Janie, mój lampart też woli mokre jedzenie

Wszystko musi być umyte i zawsze wilgotne

dlatego muszę pilnować, żeby z jedzonka nie wyszła woda, bo wtedy na 100 % pewne, że maluch już niczego nie tknie!
Tosiu, czego ja nie robię żeby mój ,,kwiatek" zjadł cokolwiek prócz koniczynki

ale on się uparł i woli sam łowić pokarm w wysokiej darni

Czasem jak wlezie w trawsko, to po Tupciu śladu nie ma

Kochane są te Nasze żółwiki. Ile to maleństwo daje szczęścia i nic w zamian nie oczekują oprócz odpowiednich warunków mieszkaniowych?

Przyznam szczerze, że dzięki Waszemu forum, poznałam wiele cennych informacji. W moim przypadku wystarczyło tylko wymienić ziemię terrarystyczną (którą zachwalali ekspedienci w skepie zoologicznym) na zwykłą darń z ogrodu, która nic nie kosztuje! W Tupciorka jakby nowe życie wstąpiło. Zawsze był dość aktywny, ale teraz pół dnia przesiedzi w darni

Wystarczy spojrzeć na niego i od razu widać jak to zwierze jest zachwycone

a jego Pani razem z nim. Nie ma piękniejszego widoku, jak zadowolony żółw
Miłego dnia dla Wszystkich!