Cześć
![Cheesy :D](/Smileys/akyhne/cheesy.gif)
Długo tu nie zaglądałam, bo Szanowny Pan Tupson (jak Go wytrawnie nazwała moja kochana perełeczka) siedział na wybiegu balkonowym. Pogoda niestety się popsuła i Tupek wrócił na stare śmieci. Tylko był mały problem, bo stara darń śmierdziała, a ja nie miałam auta, żeby jechać na wieś po ,,świeżynkę". Cudem po kilku dniach autko zostało naprawione, a ja popędziłam jak dzika na łowy. Miałam plan ukopać ziemię i darń zanim Tatuś wróci z pracy, bo pomimo iż mi nie odmawia, to się zawsze nasłucham, że cały trawnik mu do końca wakacji przekopię. Na nic mają się argumenty, że w okresie późnej jesieni trawa zgnije. W niecnym planie pomagały mi mama i babcia. Babina szczególnie zaangażowała się w zadanie, nazywając słodko Tupsonka ,,ptaszkiem".
![laugh :laugh:](/Smileys/akyhne/laugh.gif)
Nawet robiła mi wywody, czemu go nie przywiozłam ze sobą, bo by sobie maluch pobiegał, a tak w czterech ścianach blokowiska siedzi
![Shocked :o](/Smileys/akyhne/shocked.gif)
Mama pobiegła nazrywać pokrzyw, które na tyle podwórka dla mnie hoduje. Ja zajęłam się natomiast liśćmi malin, chrzanu i winogron. Zerwałam w całości babkę lancetowatą, (którą Tup uwielbia pod warunkiem, że jest wkopana w ziemię), stokrotki, mlecz, miętę, krwawnik. Nazbierałam co tylko mogłam, choć z góry wiedziałam, że Tupson to gad wybredny, niczym piesek francuski i byle czego do ust nie wkłada
![laugh :laugh:](/Smileys/akyhne/laugh.gif)
Babcia na moją wcześniejszą prośbę zakosiła (żeby nie powiedzieć brzydko ,,ukradła") z cmentarza bratki
![laugh :laugh:](/Smileys/akyhne/laugh.gif)
Ukopała mi dwa wory ziemi, wcześniej zabijając mrówki. Problem był z darnią, bo ani mama ani babcia siły nie mają żeby szpadel wbić w ziemię no a Taty nie chciałyśmy w to mieszać. Babcia zatem przyniosła widły ogrodowe i tym sposobem ukopała olbrzymi kawał darni
![laugh :laugh:](/Smileys/akyhne/laugh.gif)
Problem polegał na tym, że po niej została wielka dziura. No ale i na to starowina miała pomysł. Szybko przyniosła ziemię i zasypała powstałą wnękę. Kochana ta moja babcia, pomimo iż 76 lat na karku ma w sobie taką werwę
![Cheesy :D](/Smileys/akyhne/cheesy.gif)
Wróciłam do domu i od razu wzięłam się za mycie całego terra. Co prawda dźwigać nie mogę takiego ciężaru, ale jak się chce to na wszystko znajdzie się pomysł. Po 30 minutach terrarium było pięknie udekorowane, a Tupson z zachwytu piszczał.
Bratki ,,pożyczone" z grobu stały się wielkim przysmakiem skorupki
![laugh :laugh:](/Smileys/akyhne/laugh.gif)
Poza tym wcina już liście chrzanu, także idzie ku lepszemu.
Dodatkowo pochwalę się, że zamówiłam podłoże proponowane przez Ankan (do wyścielenia kryjówki w miejsce drewienek bukowych)
http://www.zoologiczny.sklep.pl/Zoo_Med_Repti_Bark_podloze_drzewne_4_4L__27_90___5865oraz sepię dla gadów:
http://allegro.pl/trixie-sepia-dla-zolwi-12cm-2szt-76385-i3369948784.html Czekam z niecierpliwością na przesyłkę
![Cheesy :D](/Smileys/akyhne/cheesy.gif)
Oto efekty mojej pracy: (można też zaobserwować jak się umorusał w ziemi
![laugh :laugh:](/Smileys/akyhne/laugh.gif)
szczególnie na zdjęciach z bliskiej odległości)
Dodano 12.07.2013, 13:48:04 pm