Cześć
Postanowiłam całkowicie odmienić wystrój terrarium Tuptusia. Co prawda zbyt długo w nim teraz nie przebywa bo grzeje skorupkę na słoneczku ile się tylko da
Zmiana jest nie ukrywam dla mojej wygody... praktycznie co tydzień musiałam wymieniać darń na nową bo śmierdziała końskimi odchodami
Miejsce darni zastąpiła ziemia oraz roślinki, które nabyłam w pewnym sklepie pod chmurką. Szczególnie moją uwagę zwróciła bazylia. Pani zapewniała mnie, że sprowadza ją od pana, który nie używa chemii, a nawóz jest tylko naturalny. Nie wiem ile w tym prawdy, ale na pewno nie wyglądała jak te spotykane w supermarketach (piękne i zieloniutkie kępki). Na stoisku bazylia była tak wysoka, że państwo często ją podcinali, żeby nie wykwitła
W nowym terrarium Tuptuś może cieszyć się z kamienia grzewczego (na zdjęciu umiejscowiony w prawej części).
Nieopodal kostrzewa, dalej rojnik.
W lewej części wysepka z kamieni, która posłuży za stół do jedzenia
Obok bazylia i krzak lawendy
Mam także fuksje ale nie wkopałam jej już z braku miejsca
Zakupiłam także tapetę samoprzylepną i obkleję nią brzegi terrarium, żeby nie walił w szybę.
Tuptusiowi bardzo spodobała się szklarenka (plastikowy pojemnik na żywność), która odtąd także służy za kryjówkę zarówno na wybiegu jak i w terra. Zamierzam kupić coś o podobnych gabarytach, ale nowego i poprosić znajomego o przycięcie ,,drzwi". Ja zrobiłam to niezbyt poradnie nożykiem, a jako pedantka nie lubię bałaganu i strasznie mnie to irytuje
Szklarenka wysypana jest drewienkami jodłowymi. Tupcior z łatwością się w nie zakopuje. Ta nowa będzie obklejona dookoła okleiną, żeby miał zaciemnione miejsce do odpoczynku. Tylko tu pojawia się pytanie...? Czy taka z Castoramy nie jest trująca dla gada? Będziemy wdzięczni za każdą cenną radę.
Nie zapomniałam również o baseniku z wodą, wsadzę dookoła niego młodziusieńką babkę lancetowatą, za którą gadzior wprost przepada. No i może wkopę donicę ceramiczną pomiędzy bazylię a lawendę.
Chciałam bardzo podziękować za pomoc Ankan. Jej rady są dla mnie bezcenne
Pozdrawiamy
I tak już na sam koniec prośba o identyfikację roślinki. Czy nadaje się do konsumpcji