Dziękuje Mineczko

Bardzo mnie cieszą Twoje pochwały

Tupson na balkoniku siedzi od 18:00. Wyszedł, popatrzył coś tam ,,kujnął" (w sensie zjadł coś... jak to moja babcia by powiedziała

) i poszedł dalej spać... Po wczorajszej przygodzie śladu, ale jeszcze go jutro poobserwuję
