Lato zbliża się ku końcowi... Wybieg balkonowy poszedł w odstawkę. Lamparcik nie wychodzi ze swojego terrarium, dlatego należało zapewnić mu komfortowe warunki. Po wczorajszych zakupach zrobiłam przemeblowanie u Tupsona.
W części suchej (po lewo dla nie wtajemniczonych): domek - szklarenka, na niej rozrośnięta mięta. (I tu nasuwa się pytanie czy zapach nie będzie mu przeszkadzał w śnie)? Mięta służy jako dekoracja bo Tup za nią nie przepada! Na zielonej tacy drewienka bukowe obok stos kamieni. Nad nimi lampa, coby Tupek się mógł powygrzewać. W kamieniach basenik żeby woda zachowała czystość. Dodatkowo dwa rodzaje rojnika i jakaś odmiana kostrzewy.
Część górna środkowa i prawa strona należy do strefy wilgotnej: dwie małe żyworódki, oregano, lawenda, dwa wyrośnięte krzaki bazylii, stokrotka, poletko koniczynki. Nie zapomniałam o kryjówce w części wilgotnej. Choć Tupson do niej nie wchodzi to uwielbia wskrobać się na górę i obserwować z wysoka co się dzieje
Mam jeszcze w zapasie truskawki i inny rodzaj traw ale już mi miejsca zabrakło
zrezygnowałam z mostku drewnianego bo Tup zainteresowania nie okazywał. Wszystkie zielska wkopałam wraz z doniczkami. Zauważyłam, że lepiej się utrzymują w terra a ponadto łatwiej można je usunąć kiedy się zużyją
Pozdrawiamy!