a to jest ciekawa rada. Bardzo intrygująca hmmmmm, dzieki Aga.
a ja sie tak ciesze jak widze ze jedzą (pierwszego dnia juz jadly, choc martwilem sie, ze mogą miec jakąs "blokadę", wiecie)
czy moglby sie jeszcze ktos wypowiedziec odnosnie racjonowania takim maluchom pokarmu? Bo wiecie ja z takim maluchami nie mialem jeszcze bezposredniego kontkatu. Czyli nie tylko dawac im jedynie zielenine z łąki (plus wapn itp) ale dawac im jej niekoniecznie za duzo hmmm
pozdr