Semi przepraszam za opuznienie
cale rano walcze z malym i sesja zdjeciowa i niewiele z tego wyszlo.zrobienie fotki z profilu graniczy z cudem
ja z aparatem w prawo to zolw w lewo
widzi mnie z aparatem to "zamyka sie w sobie"
i tak pol rana.napewno uda mi sie jeszcze cos porobic,narazie jest jeszcze troche plochliwy
Dodano 05.10.2012, 13:36:04 pm
Dodano 05.10.2012, 13:37:07 pm
Dodano 05.10.2012, 13:41:40 pm
Tosia katar praktycznie przeszedl.zauwarzylam ze zolwik otwiera czesto pyszczek,ale tylko w sytuacji jak np.wkladam reke do terra,wiec chyba robi tak ze strachu.musi sie jeszcze przyzwyczaic