Aktualności: Witamy na forum o żółwiach lądowych! forum.zolw.info

  • 29.03.2024, 16:35:13 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

Autor Wątek: Żółwie mauretańskie  (Przeczytany 26274 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline ankan

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw pustynny (Geochelone sulcata)
  • ***
  • Wiadomości: 9194
  • Reputacja: 170
  • Posiad. gat: Żółw lamparci (Geochelone pardalis)x3
Odp: Żółwie mauretańskie
« Odpowiedź #15 dnia: 06.07.2009, 22:04:57 pm »
Żółwiki wygladają na zadowolone z wycieczki na trawie...:)
Faktycznie lepiej uważać, żeby czegoś do pozostałych nie przywlec - nie wiadomo u kogo były i z jakimi zwierzakami miały kontakt.
A jak u nich z apaetytem? Tez takie odkurzacze jak tunezjany?

Chyba lepiej niż szkłem byłoby przekryć te wybiegi pleksą - lżejsza i przepuszcza UVB.

Viki - ja w Łodzi nie znalazłam nigdzie lecznicy gdzie robią badania kału. Nawet największy i najdroższy As wozi je do zoo i nie dostajesz nawet potem kartki z wynikem badania i podpisem laboratorium. To ja takim wetom nie wierzę. A żółwia bym tam nie zaniosła na odrobaczanie. Bladego pojęcia o tych zwierzkach nie mają. Nie wiedzą jak dać zastrzyk ani pyszczek otworzyć. W innych lecznicach jak dzwoniłam to od razu mówili, że co najwyżej pazurki i dziób mogą przyciąć. 
CHCESZ ODDAĆ LUB ADOPTOWAĆ ŻÓŁWIA KLIKNIJ TUTAJ

Offline witia

  • Żółw lamparci (Geochelone pardalis)
  • ***
  • Wiadomości: 1552
  • Reputacja: 69
  • Posiadany gatunek: 2 x Testudo hermanni hermanni
    • Strona poświęcona hodowli żółwi greckich
Odp: Żółwie mauretańskie
« Odpowiedź #16 dnia: 06.07.2009, 22:17:44 pm »
Ja bym w sumie mógł już sam swoje żółwie odrobaczać, bo nie jest to zabieg skomplikowany. Gorzej już z badaniem kału bo sam niestety się na tym nie znam, a też jestem przeciwny odrobaczaniu profilaktycznemu! Dlatego chodzę jednak ze wszystkim do weterynarza, bo nawet nie znam żadnych środków na odrobaczanie, a nie sądzę żeby weterynarz mi coś odsprzedał - w końcu to całe odrobaczanie to też dla niego interes, tym bardziej, że trzeba je powtarzać co kilka dni. Żółwie mam już jak na razie odrobaczone i kontrole kału zrobię dopiero na jesień, przed zimowaniem. Mam nadzieję, że wszystko będzie ok  :P

...ja w Łodzi nie znalazłam nigdzie lecznicy gdzie robią badania kału..

W życiu bym nie pomyślał, że akurat w Łodzi, w tak dużym mieście jest z tym taki problem  :o , a przecież badanie kału to żaden wyczyn!
« Ostatnia zmiana: 06.07.2009, 22:20:23 pm wysłana przez witia »
Pozdrowienia, Wojtek
www.testudo-hermanni.prv.pl

Offline ankan

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw pustynny (Geochelone sulcata)
  • ***
  • Wiadomości: 9194
  • Reputacja: 170
  • Posiad. gat: Żółw lamparci (Geochelone pardalis)x3
Odp: Żółwie mauretańskie
« Odpowiedź #17 dnia: 06.07.2009, 22:44:03 pm »
Niestety Łódź to lej po bombie jesli o wetów znających się na gadach chodzi...:(
Z chorym zółwiem to można się pofatygować do W-wy czy Poznania, żeby zbadał zwierzę i leki przepisał, ale potem w Łodzi i tak jest problem z podaniem....:( Na korektę dzioba czy odrobaczanie też ciężko się wlec ze zwierzakiem ponad 100 km. Więc praktycznie szybko sie trzeba nauczyć robić pewne rzeczy samemu.
W W-wie faktycznie to nie problem - poszłam tam z żółwiem, od razu na miejscu zbadano jego odchody. W Łodzi na wyniki czeka się 4-5 dni i jeszcze są niepewne.

CHCESZ ODDAĆ LUB ADOPTOWAĆ ŻÓŁWIA KLIKNIJ TUTAJ

Offline malwa

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2491
  • Reputacja: 69
Odp: Żółwie mauretańskie
« Odpowiedź #18 dnia: 07.07.2009, 15:10:43 pm »
A jak u nich z apaetytem? Tez takie odkurzacze jak tunezjany?
No jak narazie widzialam ze co im tam klade to jedza ale zucac sie na jedzenie to raczej sie nie zucaja, bo tunezjanki tak samo jak moje male mauretany to jak tylko widza ze ktos przechodzi kolo tera to juz leca ,bardzo smiesznie to wyglada..., nie wiem moze je za malo karmie czy co ???...
Z tym badaniem kalu u nas to wogule masakra za jedno badanie ok.100euro, nawet kumpel z zoo oddaje studenta za darmo zeby jak moga sprawdzili bo inaczej to za drogo wychodzi , no co jedynie bardzo chore zwierzaki ale to wtedy trzeba dzwonic po weta prawie z pod Belfastu a to juz kosztuje kupe kasy.

Offline Viktoria

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw żabuti (Geochelone denticulata)
  • **
  • Wiadomości: 5021
  • Reputacja: 70
Odp: Żółwie mauretańskie
« Odpowiedź #19 dnia: 07.07.2009, 18:11:20 pm »
Z tym badaniem kalu u nas to wogule masakra za jedno badanie ok.100euro, [/left]

 :o :o aż niemożliwe się wydaje, przecież to w zasadzie polega na rozpłaszczeniu kupki i obejrzeniu jej pod mikroskopem......  :-\

Offline ankan

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw pustynny (Geochelone sulcata)
  • ***
  • Wiadomości: 9194
  • Reputacja: 170
  • Posiad. gat: Żółw lamparci (Geochelone pardalis)x3
Odp: Żółwie mauretańskie
« Odpowiedź #20 dnia: 07.07.2009, 18:58:32 pm »
Czyli w Irlandii też masz tak "fajnie"...Wprost pełno miejsc gdzie można badania zrobić...:((
CHCESZ ODDAĆ LUB ADOPTOWAĆ ŻÓŁWIA KLIKNIJ TUTAJ

Offline malwa

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2491
  • Reputacja: 69
Odp: Żółwie mauretańskie
« Odpowiedź #21 dnia: 07.07.2009, 22:24:53 pm »
No!!!! ...az dwoch wetow na cala Irlandie ktorzy zajmuja sie gadami , jeden 250km , a drugi 600km odemnie  :-\.

Offline ankan

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw pustynny (Geochelone sulcata)
  • ***
  • Wiadomości: 9194
  • Reputacja: 170
  • Posiad. gat: Żółw lamparci (Geochelone pardalis)x3
Odp: Żółwie mauretańskie
« Odpowiedź #22 dnia: 07.07.2009, 22:46:07 pm »
To jeszcze "lepiej"...:(
CHCESZ ODDAĆ LUB ADOPTOWAĆ ŻÓŁWIA KLIKNIJ TUTAJ

Offline Basia

  • Żółw lamparci (Geochelone pardalis)
  • ***
  • Wiadomości: 1991
  • Reputacja: 37
Odp: Żółwie mauretańskie
« Odpowiedź #23 dnia: 08.07.2009, 13:15:07 pm »
Malwa, chyba musisz porządne zamki antyzłodziejskie zainstalować, bo ze wszystkim musisz się liczyć, nawet z bandytami złodziejami. I nie rozgłaszaj tam swego adresu.

Offline ankan

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw pustynny (Geochelone sulcata)
  • ***
  • Wiadomości: 9194
  • Reputacja: 170
  • Posiad. gat: Żółw lamparci (Geochelone pardalis)x3
Odp: Żółwie mauretańskie
« Odpowiedź #24 dnia: 14.07.2009, 23:09:32 pm »
I jak tam nowe nabytki się czują?
CHCESZ ODDAĆ LUB ADOPTOWAĆ ŻÓŁWIA KLIKNIJ TUTAJ

Offline malwa

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2491
  • Reputacja: 69
Odp: Żółwie mauretańskie
« Odpowiedź #25 dnia: 15.07.2009, 11:54:58 am »
Nowe nabytki czuja sie dobrze nie wiem tylko czy nie pomylilo im sie cos w glowce z kretami , bo ryja w ziemi jak wsciekle. Narazie lalo wiec nie mialam jak wyzucic ich na ogrod ale zapowiadaja ze ma sie rozpogodzic, bo na dwozu od kad je mam byly moze trzy razy i to jak akurat cos robilam, czarniutki nie mogl sie nacieszyc koniczyna i szuflowal w siebie ile tylko dalo, a zlociutka prubowala zwiac w kszaki , zadna koniczyna , kwiatki, mleczaki ja nie interesowala >:(.Ogulnie mozna zauwazyc ze ogrod to dla nich nowosc , z tym ze nie sa az tak strachliwe, dopiero jak sie je rusza ale tak to mozna kolonich przejsc to nawet glowy nie chowaja.

Offline ankan

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw pustynny (Geochelone sulcata)
  • ***
  • Wiadomości: 9194
  • Reputacja: 170
  • Posiad. gat: Żółw lamparci (Geochelone pardalis)x3
Odp: Żółwie mauretańskie
« Odpowiedź #26 dnia: 15.07.2009, 14:00:44 pm »
To wszystko w jak najlepszym porządku...:) To dobrze, że apetety im dopisują...:)
Ciekawe z tym kopaniem - wiedziałam, że mauretańskie są dość ruchliwe i ciekawskie, ale nie myślałam, że tak kopią.
Pewno dotychczas siedziały tylko w terra - a tu nagle tyle przestrzeni im sie pojawiło..:)
CHCESZ ODDAĆ LUB ADOPTOWAĆ ŻÓŁWIA KLIKNIJ TUTAJ

Offline malwa

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2491
  • Reputacja: 69
Odp: Żółwie mauretańskie
« Odpowiedź #27 dnia: 15.07.2009, 20:18:06 pm »
Chyba to moje nazekanie na cos sie zdalo bo popoludniu sloneczko zaczelo swiecic , wiec wszystkie szkraby polecialy na ogrod . Nawet apetyt im dzis dopisywal , no... moze nie wszystkim ale wiekszosc chyba byla zadowolona. Dwa nowe mauretanki dostaly dzis swoj pierwszy kawalek opuncji, czarniutkiemu bardzo smakowal, a zlociutka ugryzla raz i odeszla :-\.

Offline ankan

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw pustynny (Geochelone sulcata)
  • ***
  • Wiadomości: 9194
  • Reputacja: 170
  • Posiad. gat: Żółw lamparci (Geochelone pardalis)x3
Odp: Żółwie mauretańskie
« Odpowiedź #28 dnia: 15.07.2009, 22:08:37 pm »
Chyba czarny w ogóle jest mniej wybredny jeśli o jedzenie chodzi?
CHCESZ ODDAĆ LUB ADOPTOWAĆ ŻÓŁWIA KLIKNIJ TUTAJ

Offline malwa

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2491
  • Reputacja: 69
Odp: Żółwie mauretańskie
« Odpowiedź #29 dnia: 15.07.2009, 22:24:35 pm »
No czarny wcina wszystko, po za tym jest bardziej odwazny, ale zlociutka moze poprostu potrzebuje wiecej czasu zeby sie zaklimatyzowac, wsumie to jesc je z tym ze wybrane rzeczy, za to czarny roze nie roze, zielone czy biale wszystko mu jedno zeby sie napchac i glodnym nie chodzic ;D.