Stepówki myślę potrzymać do połowy marca, zimują pefrkcyjnie więc je jeszcze potrzymam
Marginatka już po kąpieli, siku jeszcze nie było, ale już się troche ożywiła.
Siedzi przed michą i przysypia, nie wiem czy jeszcze dziś się za jedzenie zabierze. Na zachęte starłam jej troszke cukini. A zielsko narwałam u mnie w lesie, jak widać udało mi się zebrać dość różnorodnie, bo są liście poziomek, gwiazdnica, mniszek, podagrycznik i jeszcze inne, wszystkie dość malutkie, takie co ledwie z ziemi wyszły, ale to znaczy że już niedługo trzeba czekać na zieleninke
Póki co siedzi w 14st, do jutra będzie miała już podniesione do 19. Szybciej nie chce temperatury podnosić, bo przecież w naturalnym środowisku nawet coś takiego byłoby raczej nieprawdopodobne
A z lodówki wyniosłam ją na balkon, osłoniłam od wiatru, więc już troszkę świeżego powietrza i słoneczka złapała, teraz siedzi w wychłodzonym pokoju w domku.
Wydzielina z nosa póki co zniknęła, innych niepokojących objawów brak