Dziękuje za przywitanie. Andrzejek jest bardzo aktywny.
Niestety dzisiaj stała się mała katastrofa
Jakiś czas temu przeprowadziła się do mnie dziewczyna. Zabrała ze sobą swojego ulubieńca, a mianowicie fretkę. Dzisiaj, wychodząc z domu nie zamknąłem jej kratki i trochę narozrabiała w domu pod naszą nieobecność. Bałagan to nie problem, ale dostała się do terrarium mojej małej pociechy
( Bardzo je rozkopała. Po przyjściu widać było, że żółwik się tym zestresował, bo bardzo syczał przy wyciąganiu go. Na szczęście nie widać żądnych ran po ugryzieniu. Jednak najbardziej martwi mnie czy nie mógł się czymś od niej zarazić albo ona od niego.
Wiem, że to było bardzo nieodpowiedzialne i bardzo mi przykro z tego powodu. Jutro postaram się mu wymienić podłoże i dokładnie umyć terrarium.