Forum o żółwiach lądowych - żółw stepowy i grecki, hodowla, terrarium, nasze żółwie
Żółwie lądowe => Nasze żółwie => Żółwie stepowe => Wątek zaczęty przez: wiarka w 19.08.2012, 17:36:25 pm
-
Witam wszystkich Forumowiczów!
Czytam Wasze forum już około 3 miesiące, ale jeszcze się nie udzielałam. Chciałam wszystkim bardzo serdecznie podziękować za pracę jaką wkładacie w tworzenie tej strony. Jest to najlepsze źródło informacji jakie udało mi się znaleźć, dowiedziałam się o wielu sprawach, o których nie znalazłam nigdzie indziej nawet wzmianki.
Oto moja żółwiowa historia:
Jako mała dziewczynka dostałam na 6 urodziny żółwia, jako superniewymagający prezent dla dziecka. Biedny zwierzak całe swoje życie mieszkał na podłodze i w niedużym terrarium z piaskiem i lampką. Żywił się mleczykiem, sałatą, jabłkiem i pomidorem. Od czasu do czasu był kąpany i wyprowadzany na spacer. Niestety ja byłam zbyt mała, a moi rodzice zbyt niezainteresowani żeby cokolwiek zmienić w jego złym losie i po jakiś 3 latach żółw odszedł z tego świata. Teraz jestem już dużo starszą dziewczynką i nawet skończyło mi się "naście" i postanowiłam odkupić grzechy. Posiłkując się informacjami z Waszego forum zmieniłam całkowicie myślenie o tych cudownych gadach. Dzisiaj przybył do nas nowy domownik - żółw stepowy.
waga: 104 g
dł. plastronu: 7 cm
dł. karapaksu: 9 cm
Dla zwierzaka zostało zbudowane terrarium o wymiarach dł. 115 cm, szer. 60 cm, wys. 55 cm z szybką z przodu i półotwieranym dachem, w wyposażeniu znalazła się doniczka-kryjówka, trawka z koniczyna i mleczykiem, dużo ziemii do kopania (jakieś 10 cm głębokości), kamienie, basenik, kamień do wygrzewania, żarówka 60 W, żarówka UVB Repti Glo 10.0 i kawałek korzenia do urozmaicenia terenu. Poniżej zamieszczam zdjęcia. Więcej zdjęć i w lepszej rozdzielczości zamieszczę jak odzyskam aparat. Mam nadzieję, że bardziej doświadczeni Żółwiarze doradzą mi czy coś należy zmienić/dodać/ująć w terrarium.
Na szczęście mieszkam na wsi i mam ogromne podwórko więc jak tylko uda mi się "urobić" dziadków (czego czas określam na około tydzień) zabiorę się za budowę wybiegu. Jedzonko też wszędzie rośnie obficie, a całą listę stworzyłam w oparciu o Wasze posty i ttt.
Liczę na konstruktywne komentarze i pozdrawiam!
wiarka
-
Witaj na forum - już oficjalnie ;)
Terrarium bardzo fajne.Gratuluję pomysłu. :)
Niestety w tym momencie wydaje mi się bezużyteczne, ponieważ MOIM ZDANIEM okres od kwietnia do października żółw powinien spędzać na wybiegu zewnętrznym. :P
Terrarium stosujemy w okresach przejściowych - przedwiośnie, ewentualnie okres tuż przed zimowaniem. ;)
-
Witamy na forum..:)
Terrarium jest urządzone świetnie i Wielkość też jest w porządku dla takiego okruszka..:)
Teraz tylko jak najszybciej zrób mu wybieg - bo korzystanie ze słońca naturalnego jest dla niego b. ważne. Póki go nie zorganizujesz - staraj się choć w ciągu dnia wynieść żółwia w czymkolwiek (nawet dużym pudle) albo wypuścić na spacer do ogrodu. Ładny tydzień się szybuje - to szkoda słoneczka..:)
-
Witaj na forum :)
Terrarium rewelacyjne, wielkość, urządzenie, i zawartość terra jest ok.
Tak jak inni użytkownicy mówili powyżej dobrze byłoby jak najszybciej zorganizować wybieg na świeżym powietrzu :)
Mieszkasz w bloku czy w domu ? Jeśli w mieszkaniu to nawet na balkon puki nie ma wybiegu wynoś go w jakimś większym pudle...
Jeśli to ogród to rachu ciachu można wbić deski w ziemie urządzić ładnie na to wszystko dobrze umocować siatkę ochronną i gotowe ;)
Niech Ci się zdrowo maluszek rozwija.
Pozdrawiam :-*
-
Witam Cię serdecznie na forum.Twoja historia cos mi przypomina ;)
Terrarium bardzo fajne i tak jak ankan pisze, wychodź chociaż z maluszkiem na spacery.Namawiaj dziadków na wybieg niech sobie jeszcze maluszek poużywa .Przy budowie wybiegu dobrze zabezpiecz wszystko,aby żółwik nie uciekł.Pozdrawiam
-
Dziękuję za miłe powitanie :)
Mieszkam w domu i mam hektar niezagospodarowanego podwórka, więc wybieg będzie i to królewskich rozmiarów. Materiały już mam, jedynie Starszyzna ma taką dość mocną osobowość, ale prace namawiatorskie postępują i myślę, że w przeciągu tygodnia powinnam stworzyć wybieg. Dzisiaj już byliśmy na dworze, udało mi się użyć starego kojca dla małych dzieci i żółwik bezpiecznie, radośnie biegał po trawce, aczkolwiek był chyba trochę zdezorientowany, bo w zoologu siedział w takiej małej, szklanej klatce z piaskiem :/
-
To to mały poużywał już.Super,że gadzinka trafiła w Twoje ręce.A co lubi jeść?
-
O, to fajnie że już słoneczka trochę załapał :)
Właśnie! Dobrze że żółwik trafił do Ciebie a Ty do nas na forum :D Wszystko idzie w dobrym kierunku :)
-
Tego jeszcze nie wiem. W zoologu widziałam maliny i melona i trochę się obawiałam, że nie będzie chciał jeść zieleniny, ale na podwórku od razu zainteresował się koniczyną, a w terrarium też wszamał sporo babki, która udało mi się wykopać razem z trawnikiem. Natomiast kwiatami nagietka i hibiskusa na razie pogardził. Będę mu stopniowo podsuwać coś nowego, bo różnorodność chwastów na mojej łące sprzyja żółwiowej diecie :)
Zrodziły mi się takie pytania:
1. Jaka mniej-więcej powinna być odległość kamienia grzewczego od lampki? Bo on dość mały jest, a termometr jeszcze pocztą nie przyszedł i nie wiem czy mu nie przysmaży za bardzo.
2. Czy woda kąpielowa i basenikowa musi być zawsze przegotowana? To żaden problem, ja wiem, ale ze względu na miejsce zamieszkania i studnię głębinową sama pijam wodę kranową, która jest przez sanepid zalecana, więc zastanawiałam się czy wystarczy wodę podgrzać?
-
Jeśli Twój gadzior to nie jadek to polecam robić surówki i tyle.
Np. cykoria,roszponka ,mlecz, babka, pokrzywa i dzika Róża i wszystko razem ładnie zmieszać, żółwik się nie połapie i wszystko
będzie wszamał :D Moja Frania też nie przepada za nagietkiem, ale ona raczej żarłok więc wszystko jada ;)
Co do pytań :)
1./ Żarówka grzewcza powinna wisieć na takiej odległości aby uzyskać odpowiednią temperaturę czyli 30-35 od podłoża. Temperatura nie powinna przekraczać 35 stopni ::)
2./ Szczerze pojęcia nie mam , ja od zawsze korzystałam z wody przegotowanej ;)
-
Milo widziec zolwika w takim domu :) jak najszybciej buduj wybieg,. Niech maluch jeszcze wtym roku pokorzysta :)
kamien grzewczy jest dla zolwikow niezdrowy bo grzeje od spodu cojest nienaturalne. Woda moze byc z kranu, podgrzewac nie musisz, w terrarium temp pokojowa jest ok. Tak raz natydzien mozesz go wykapac w cieplejszej wodzie, to je pobudza i poprawia metabolizm :)
-
Wykąpałam go już dzisiaj po południu, widać było że mu się podoba.
Mówiąc "kamień grzewczy" miałam na myśli po prostu zwykły kamień, który leży pod żarówką, źle się wyraziłam :) Doczytałam wcześniej, że elektryczny jest niedobry :)
Dziękuję za porady :)
-
Witam na forum :) gadzinka fajna zbliżona do mojego małego którego mam więc będę śledził jego losy z przyjemnością :) terrarium fajne :) z wybiegiem i karmieniem sałatkami już Ci doradzili inni :) więc ja z mojej strony witam :) i czekam na dalsze info losach gadziora :)
-
Witam serdecznie. Miło patrzeć na te wygody, które fundujesz swojej skorupce :D
-
Dołączam się do powitań :) Terrarium bardzo mi się podoba, funkcjonalne i estetyczne. Oko szczególnie cieszy gliniasta konsystencja gleby, to jest właśnie odpowiednie podłoże dla żółwich łapek. Świetna robota!
-
Witam :) Mała aktualizacja informacji :)
Żółwik został ochrzczony asekuracyjnym imieniem Napoleon na wypadek gdyby okazało się później, że to ona, to będzie Napoleonka.
Zadomowił się w sowim mieszkanku na dobre, już nawet przekonał się do doniczki i chętnie w niej śpi. Wybiegu nadal nie mam niestety, ale przerobiłam trochę starty dziecięcy kojec i jest jak znalazł póki co. Napoleon biega po trawce codziennie od rana do wieczora. A łakomczuch z niego ogromny! Ile by mu jedzenia nie dać to wszystko zje i jeszcze będzie trawkę w ogrodzie podgryzał! Powoli przekonuje się nawet do baseniku z wodą choć idzie mu to bardzo opornie :P
Załączam kilka zdjęć i pozdrawiam!
wiarka
-
Minę ma iście cesarską na pierwszych dwóch fotach... ;D
I dobrze, że choć prowizoryczny wybieg ma. Jesień się póki co ładnie zapowiada..:)
-
Cześć :)
Mam problem-pytanie. Na początku żółwik chętnie próbował wszystko co dostawał do jedzenia i nie było problemu, ale zrobił się wybredny i je tylko mlecz, babkę i pępawę i nic poza tym nie chce jeść. Od biedy ugryzie bazylię, ale niechętnie. Idzie sobie pozwiedzać otoczenie i po chwili wraca sprawdzić czy coś dobrego nie przybyło do jedzenia. Co z tym fantem zrobić? Przegłodzić go? Próbowałam przez około 7 dni podawać mu wszystko inne tylko nie te trzy wymienione i nie jadł praktycznie nic.
-
To podawaj mniej tego co lubi a więcej tego czego nie bardzo chce jeść. Staraj się żeby posiłki były atrakcyjne tj kolorowe, czyli kwiatowe ;) Jeden dzień pomieszaj kilka mleczy z innymi roślinkami, a następnego dnia daj już sałatkę bez mleczy. Trzeba próbować, jak nie będzie się najadał samymi mleczami to w końcu zacznie jeść też inne rzeczy. Ale nie ma się co dziwić - przyszła jesień i żółwie już szykują się powoli do zimy.
-
Ok, będę próbować i dam znać jak poszło. Ale rzeczywiście chyba czuje już nadciągającą zimę, bo przesypia ponad 15 godzin w ciągu dnia i głęboko się zakopuje.
-
Dopiero połowa września a tym żółwiom już spieszno do spania..... ;)
-
Ja się im nie dziwię. Sama bym chętnie zapadła w sen zimowy na jakiś czas ;)
-
Jest zimno i nieprzyjemnie, a ja dawno nie dawałam znaku życia, więc pomyślałam, że ucieszę oko Żółwiarzy jakimiś zdjęciami. Rodzina się ze mnie śmieje, że mam bzika, bo robię tony zdjęć maluchowi ;)
Uprzedzając pytania, w tym roku nie zimował, bo miał pasażerów na gapę przywiezionych z zoologika i jak już się ich pozbyliśmy był koniec listopada i bałam się, że może być osłabiony i że to już za późno. Spał dosyć dużo w trakcie największych mrozów, ale wychodził z doniczki i jadł, a wyczytałam tu gdzieś, że to dobrze jak je jeśli nie zimuje, więc myślę, że przetrzymał w dobrej formie.
Dwa dni przed ociepleniem (z -15 C na 1 C) zrobił się bardziej żwawy i od tamtej pory hasa radośnie.
Już się nie możemy doczekać wiosny, bo wiekszość materiałów na wybieg z prawdziwego zdarzenia i nasiona już czekają :)
Dodano 11.02.2013, 20:05:27 pm
I jeszcze kilka :)
Dodano 11.02.2013, 20:12:09 pm
I jeszcze kilka :)
-
Witam Cię bardzo serdecznie. Jestem na forum nowa. Żółwika masz prześlicznego :D, moja Klementyna też nie zimowała, zazdroszczę mieszkania na wsi, to moje marzenie i mam w planach je zrealizować ;), ale to jeszcze potrwa, obecnie mieszkam w bloku i mojej żółwiczce muszę zorganizować wybieg balkonowy, pozdrawiam
-
Świetne zdjęcia,! :)
-
Witaj Andzia :) Twoja Klementyna też jest bardzo ładna i ze 4 razy większa niż mój Napoleon :P
-
Witaj :) dziękuję za rady co do rukoli, tak zrobię jak mi pisałaś :) Śliczny ten Twój Napoleon, maluszek z niego, oczka ma takie bystre :) Cieszę się, że moja Todzia Ci się podoba, teraz śpi a od wiosny do jesieni przebywa tylko na wybiegu.