Witam!
Właśnie wróciłam z długiej podróży po moją nową żółwicę stepową Ele. Dużą babke plastron ma 15-16 cm, a karpaks 22-23cm.
Otrzymałąm ją w nie najlepszym stanie - skóra żółwia była przesuszona, paznokcie i dziób za długie, a skorupa zniszczona.
Wydaje mi się że w skorupe wdał się jakiś grzybek...
Gadzina nie miała tam dobrych warunków, była trzymana w klatce na piasku

Nie dostałam tez na nią żadnych dokumentów, chyba muszą ją zarejestrować czy jakoś tak prawda ?
Ale pomimo fatalnych warunków skorupa nie ma jakiś większych przyrostów i nie jest bardzo niekształcona.
Jutro idę z Elką do weta żeby obciąć paznokcie, może dziobek i zrobić badania...
Jak na razie wykąpałam ją i położyłam jej mlecze i nagietki w miseczkę ale uparciuch nawet powąchać nie chce.
Dzisiejszą noc spędzi na Frani wybiegu gdyż terra będę mieć zapewne jutro.
Mam jeszcze dwa pytania...
Jakie badania powinnam zrobić jutro u weterynarza ?
I ile trwa ta kwarantanna ? ok. miesiąca ?
Przedstawiam Wam Ele ...