Forum o żółwiach lądowych - żółw stepowy i grecki, hodowla, terrarium, nasze żółwie
Żółwie lądowe => Nasze żółwie => Żółwie stepowe => Wątek zaczęty przez: oliwka660 w 23.08.2013, 19:10:57 pm
-
Tworzę oddzielny wątek ze względu na to że jeden z poprzednich dotyczy tylko Frani a drugi tylko Feli.
Ten temat dotyczy ich obu..
Jutro z rana wybieram się z Felcią do weterynarza.
Biedna, jej oczko jest nadal w tak złym stanie jak poprzednio.Od tamtego czasu zakraplałam jej oko świetlikiem, robiłam to naprawdę często zużyłam 2 opakowania ale to nic nie pomaga :(
Widzę jak co parę sekund ociera je łapką, i otwiera jest kiedy może...
Szkoda mi jej, jest taka, mała i bezbronna :'(
Niestety idę do weterynarza który owszem, wyleczył kiedyś Franię ale nie jest to profesjonalista..
Gdybym miała tu, w Łodzi jakiegoś speca od gadów to byłoby o wieeeeeeele lepiej..
Chyba że Wy, polecicie mi jakieś mocniejsze kropelki do oczu..
U Frani natomiast bardzo dobrze. Dziś po raz pierwszy dziewczyny zjadły rozchodnika kaukaskiego ;) Franii bardzo on zasmakował jednak Fela woli chyba tego tradycyjnego- rozchodnika wielkiego.
Ostatnie 4 zdjęcia przedstawiają stan oczu Feli.
Dodano 23.08.2013, 19:14:32 pm
-
Ojeju bidulka! Żal mi jej strasznie. :( Nie wygląda to dobrze. Mam nadzieję, że vet pomoże.
-
o kurcze rzeczywiście poważnie opuchnięte to oczko. Może ona się gdzieś zaciera? Nie ma czegoś w tym oku? Są dobre kropelki (antybiotyk na receptę) Atecortin stosowany przy infekcjach bakteryjnych, ale trzeba mieć pewność, że z tym mamy do czynienia.
-
Wygląda strasznie i pogorszyło się może z 3 dni temu i teraz wygląda to tak.. :(
Już było lepiej, ale stan oka od nowa się pogorszył..
Zobaczymy co powie vet.. :(
-
Oliwko może spróbuj napisac do dr Maluty maila ze zdjęciami i opisem sytuacji. Będziesz mieć dwie opinie lekarzy.
-
Wiesz ja też miałem taką sytuację. Już miałem pisać na forum, ale okazało się, ze Stefek miał drobinkę ziemi w oku. Opłukałem zwykłą wodą oczko i nie było problemu. :)
-
Wiesz ja też miałem taką sytuację. Już miałem pisać na forum, ale okazało się, ze Stefek miał drobinkę ziemi w oku. Opłukałem zwykłą wodą oczko i nie było problemu. :)
Janku ale to trwa już dość długo... :(
Oliwko może spróbuj napisac do dr Maluty maila ze zdjęciami i opisem sytuacji. Będziesz mieć dwie opinie lekarzy.
Dzięki, na pewno napiszę :)
-
Wiem Oliwko, wiem..... :-X
-
Trwa to od ponad 2 tygodni..
Jak mówiła było źle, potem jej stan się poprawił i na nowo jest źle -gorzej niż na początku. :(
Napisałam emalia to Weterynarii Oazy, od 27.08 dr. Maluta ma urlop więc ma nadzieję że coś zdziałamy..
Jutro pójdę do mojego weta i zobaczę co ona mi przepisze.
:'(
-
Trzymam kciuki za małą.
-
Oliwko, ale ten urlop to informacja z 2012 r chyba :)
-
Oliwko, ale ten urlop to informacja z 2012 r chyba :)
Ups.. faktycznie :-[
Przepraszam <angel>
-
Oliwko, a nie pisałas tego maila bezpośrednio do dr Maluty?
-
Biedna Felcia :( ale je normalnie? Oliwka próbowałaś maścią smarować to oczko, np. neomecinum?mi tak Todzia ostatnio czymś zatarła, smarowałam i pomogło.Jakoś mam większe zaufanie do maści niż kropli ale to moja opinia.
-
O matko :'( wiem, że pereleczka zakraplala oczko swojej gadzi jakimś antybiotykiem dla niemowląt. Ma też dość fajnego weta. Mogłaby podać ci namiar. Pisz do niej na priv. Oko wygląda poważnie. I jedno i drugie. Myślę że to nie uszkodzenie mechaniczne. Coś się dzieje złego z żółwiem od wewnątrz. Ja bym zadzwoniła do jakiegoś speca. Wysłała e-mail ze zdjeciami. Łódzkiemu wetowi nigdy nie zaufam!
-
Pisz do Maluty Oliwko! Lulka ja myślę, że jak by to było z przyczyn wewnętrznych to oba oczka by źle wyglądały.. Może coś ją uczula, może coś wpadło do oczka, albo gdzieś się obciera Będzie dobrze, ja bym na razie przemywała oczko rumiankiem.
-
Obydwa oczka nie są za piękne....
-
Skąd mam wziąźć email, do Maluty ?
W necie znalazłam tylko bezpośrednio to gabinetu Oaza..
Więc myślicie żebym na razie nie szła do mojego weta tylko
wypróbowała neomecinum tak jak mówiła darcia, a jak nie pomoże to może tym antybiotykiem co pereleczka ?
Zobacze jeszcze co napisze Maluta..
Pisz do Maluty Oliwko! Lulka ja myślę, że jak by to było z przyczyn wewnętrznych to oba oczka by źle wyglądały.. Może coś ją uczula, może coś wpadło do oczka, albo gdzieś się obciera Będzie dobrze, ja bym na razie przemywała oczko rumiankiem.
Słyszałam ze rumianek wysusza...
Parzyłam jej świetlika i robiłam w nim kąpiele przemywając jej tym samym oczko, mylcie żebym nadal robiła tak kilka razy dziennie ?
Obydwa oczka nie są za piękne....
Ale trzeba przyznać że jedno z nich wygląda o wieeeeeele lepiej..
-
Tak, ale to drugie też mi się nie podoba.
-
Oliwko wysłałam Ci maila na pw
Neomycyna to też antybiotyk - nie można tego stosowac dłużej niż 7 dni. Później koniecznie przerwa. Generalnie nie zaleca się łączenia antybiotyków w tak krótkim czasie.
-
Oliwko wysłałam Ci maila na pw
Dziękuję :-*
Już napisałam...
Kurcze oby wyzdrowiała :'( :'(
Myślicie żebym jutro wybrała się do tego mojego weta ?
-
Ja bym poszedł. ;)
-
Myślę, że warto mieć opinie kilku lekarzy niż jednego na odległość, który gada nie widzi. ja bym poszła. Jak będzie chciał robić jakieś zastrzyki możesz zawsze powiedzieć STOP i skonsultowac to z dr Malutą.
-
Oliwko mnie jak miałam problemy z Melką, dr Wilk poleciła dr Tomasza Jóźwika z Łodzi (razem byli na specjalizacji), nie byłam u niego, bo sprawa z Melcią się wyjaśniła
oto jego namiary:
Przychodnia Weterynaryjna "Zwierzętarnia"
Al. Włókniarzy 234 A
Telefon 660 95 05 75
Zajmuje się interną psów, chirurgią miękką, rozrodem,parazytologią a przede wszystkim leczeniem zwierząt nieudomowionych i egzotycznych ( ptaków, gadów, drobnych ssaków i innych).
Wybieram się do niego przed zimowaniem na badanie krwi, u niego kosztuje 60zł, a nie 200zł jak to zaśpiewał mi mój wet, zresztą ja już się do niego przeniosę z dziewczynami, tym bardziej, że mój wet odradzał mi zimowanie gadzinek ???
Ja bym się do niego wybrała
Dodano 23.08.2013, 21:25:05 pm
Jak do niego dzwoniłam w sprawie Melki to bardzo dużo konkretnych informacji mi przekazał :)
-
Oliwko mnie jak miałam problemy z Melką, dr Wilk poleciła dr Tomasza Jóźwika z Łodzi (razem byli na specjalizacji), nie byłam u niego, bo sprawa z Melcią się wyjaśniła
oto jego namiary:
Przychodnia Weterynaryjna "Zwierzętarnia"
Al. Włókniarzy 234 A
Telefon 660 95 05 75
Zajmuje się interną psów, chirurgią miękką, rozrodem,parazytologią a przede wszystkim leczeniem zwierząt nieudomowionych i egzotycznych ( ptaków, gadów, drobnych ssaków i innych).
Wybieram się do niego przed zimowaniem na badanie krwi, u niego kosztuje 60zł, a nie 200zł jak to zaśpiewał mi mój wet, zresztą ja już się do niego przeniosę z dziewczynami, tym bardziej, że mój wet odradzał mi zimowanie gadzinek ???
Ja bym się do niego wybrała
Dodano 23.08.2013, 21:25:05 pm
Jak do niego dzwoniłam w sprawie Melki to bardzo dużo konkretnych informacji mi przekazał :)
Oo super! Dzięki wielkie :)
To nie daleko mnie, wybiorę się do niego i zobaczymy co mi poradzi..
-
Trzymam kciuki! :)
-
Ehh i od nowa jest problem :(
Ja mogłabym jechać jedynie po ok. 15- 15;30 w soboty kiedy będzie mój tata.. w Tygodniu to w ogóle po ok. 19...
A tu patrzę, w soboty i niedziele czynne do 14;00
:(
-
Oliwka to może w niedziele da się podjechać?
-
Lek. Wet. Tomasz Jóźwik
praktycznie codziennie pn-pt w godz. 15- 20 z małymi wyjątkami (proszę dzwonić)
http://www.zwierzetarnia.pl/nasi-lekarze/dy%C5%BCury/
Ja w tygodniu nie dam rady pojechać.
Słuchajcie wybiorę się jeszcze rano do mojego weta i zobaczymy. :(
Pozdrawiam. :'(
Dodano 23.08.2013, 22:29:33 pm
Wybaczcie za błąd, teraz doczytałam że w niedzielę nie czynne.
Godziny otwarcia
PN - PT 9:00- 20:00
SB 10:00- 14:00
NDZ i święta nieczynne
ehh..
-
Oliwko jak dla mnie wygląda to źle, u mnie Strzałka tak wyglądała jak nie dało się jej już uratować,najpierw 1 oko a jak dojdzie jeszcze drugie to już może być za późno. Działaj i to szybko, bo tylko dobry specjalista od gadów pomoże tutaj, zwłaszcza, że to drugie oczko też dobrze nie wróży. To naprawdę nie żarty już, ja bym zadzwoniła do dr Maluty, umówić się konkretnie żeby na Ciebie czekała i pakowała żółwia w pociąg i do Warszawy, to tylko 100km od Ciebie, maksymalnie 2 godzinki pociągiem.Jak sama sobie nie poradzisz to rodzice w pociąg Cię niech wsadzą a w Warszawie jest z forum kilka osób i jak z nimi się skontaktujesz na priv to na pewno ktoś Ci pomoże, przecież wszyscy wiemy jak dbasz o swoje gady i na pewno ktoś ze stolicy mógłby Cię z dworca odebrać i pomóc dotrzeć do Pani Maluty lub ktoś kto zna stolicę z rodziny niech z Tobą pojedzie. Nawet tymczasowo jeśli żółwik miałby dochodzić przez kilka dni na leki do weterynarza to może pomocnik adopcyjny lub ktoś z forum z Warszawy mógłby na ten czas u siebie mieć Twoją gadzinkę. Sprawa jest naprawdę pilna, nie czekaj aż drugie oko będzie w takim stanie jak pierwszebo może być wtedy za późno :( RATUJ GADZINKĘ, PRZED CIERPIENIEM CHOĆBY W PONIEDZIAŁEK JADĄC JUŻ DO PANI MALUTY, TU CZAS MA NAJWIĘKSZE ZNACZENIE BO JEST ŹLE. Trzymam za Ciebie i żółwika kciuki, obyś szybko trafiła do specjalisty i uratowała żółwią istotkę
-
Perełeczka napisała trafnie. Ja postąpiłabym identycznie! Nikt Ci w łodzi nie pomoże. Została Ci końcówka wakacji. Wykorzystaj to! A Was forumowiczów z Warszawy proszę o pomoc w zaistniałej sytuacji. Może KTOŚ mógłby pomóc naszej Oliwce? :'(
-
Wege?
-
O NIM samym pomyślałam...
-
Zaraz pw mu wyślę.
-
Oliwko jak dla mnie wygląda to źle, u mnie Strzałka tak wyglądała jak nie dało się jej już uratować,najpierw 1 oko a jak dojdzie jeszcze drugie to już może być za późno. Działaj i to szybko, bo tylko dobry specjalista od gadów pomoże tutaj, zwłaszcza, że to drugie oczko też dobrze nie wróży. To naprawdę nie żarty już, ja bym zadzwoniła do dr Maluty, umówić się konkretnie żeby na Ciebie czekała i pakowała żółwia w pociąg i do Warszawy, to tylko 100km od Ciebie, maksymalnie 2 godzinki pociągiem.Jak sama sobie nie poradzisz to rodzice w pociąg Cię niech wsadzą a w Warszawie jest z forum kilka osób i jak z nimi się skontaktujesz na priv to na pewno ktoś Ci pomoże, przecież wszyscy wiemy jak dbasz o swoje gady i na pewno ktoś ze stolicy mógłby Cię z dworca odebrać i pomóc dotrzeć do Pani Maluty lub ktoś kto zna stolicę z rodziny niech z Tobą pojedzie. Nawet tymczasowo jeśli żółwik miałby dochodzić przez kilka dni na leki do weterynarza to może pomocnik adopcyjny lub ktoś z forum z Warszawy mógłby na ten czas u siebie mieć Twoją gadzinkę. Sprawa jest naprawdę pilna, nie czekaj aż drugie oko będzie w takim stanie jak pierwszebo może być wtedy za późno :( RATUJ GADZINKĘ, PRZED CIERPIENIEM CHOĆBY W PONIEDZIAŁEK JADĄC JUŻ DO PANI MALUTY, TU CZAS MA NAJWIĘKSZE ZNACZENIE BO JEST ŹLE. Trzymam za Ciebie i żółwika kciuki, obyś szybko trafiła do specjalisty i uratowała żółwią istotkę
O Boże :'(
Siedzę i ryczę, ale muszę działać!
Najpierw w poniedziałek pojadę autobusem do Tego Tomasza Jóźwika skoro dr. wilk go poleciła to musi się znać!
Tomasz Jóźwik - lekarz weterynarii, absolwent (2006) Wydziału Medycyny Weterynaryjnej Akademii Rolniczej w Lublinie. Od 2006 roku pracuje w Miejskim Ogrodzie Zoologicznym w Łodzi na stanowisku lekarza weterynarii. Posiada również kilkuletnie doświadczenie w lecznictwie małych zwierząt zdobyte podczas pracy w wiodących łódzkich Przychodniach. Członek American Association of Zoo Veterinarians (AAZV). Obecnie w trakcie specjalizacji z zakresu Rozrodu Zwierząt na Uniwersytecie Warmińsko- Mazurskim w Olsztynie oraz z zakresu chorób zwierząt nieudomowionych na SGGW w Warszawie. Zajmuje się interną psów, chirurgią miękką, rozrodem,parazytologią a przede wszystkim leczeniem zwierząt nieudomowionych i egzotycznych ( ptaków, gadów, drobnnych ssaków i innych).
Fela jest średnio aktywna, ugryzie tylko wtedy kiedy będę jej trzymała listka pod nosem 15 minut.
Trzymajcie za mnie kciuki, ona musi wyzdrowieć!!!! :'(
-
Trzymamy!
-
Oliwko nie płacz, bo nie masz narazie ku temu powodów. Nie wiesz, co jest Feli więc nie można się zamartwiać na zapas. Poczekaj na wizytę weta - diagnozę i leczenie :)będzie dobrze, bo musi być dobrze :)
-
Tak Oliwko, musisz działać i to natychmiast, ja z własnego doświadczenia wiem, że choroby oczu nie można bagatelizować i domowymi ziołami samemu leczyć. Jak widzisz, że coś się dzieje to znaczy buty na nogi ;) i szybki bieg z gadem po pomoc i to najlepiej do specjalistów od gadów takich jak dr Wilk czy Maluta. Bo dla nas chore oko to zmartwienie, płacz a dla zwierzaka ostry ból, ja widziałam mimo pomocy weta jak odchodzi moja mała Strzałka, nie pozwól żeby Twoje maleństwo podzieliło ten smutny los :( Iść możesz do tego pana ale w poniedziałek lepiej dzwoń i umów się na wizytę w Warszawie, proś o pomoc osoby z Warszawy, wszyscy kochamy żółwie i na pewno wspomniany wege lub ktoś inny pomoże. My pisząc rady nie uleczymy Ci żółwika, możemy tylko radzić i prosić Cię o szybka reakcję, zwłaszcza, że to koniec wakacji i przed Tobą znów szkoła. Lepiej zacząć ten rok szkolny z wyleczonym żółwiem niż martwić się czy zdechnie albo jak długo będzie się męczyć. Widzisz sama jak się męczy i każdego dnia powoli będzie niestety jego chęć i wola życia mniejsza przez chorobę. Nie płacz Kochana, tylko masz weekend na organizację wyprawy do stolicy, działaj pisz do osób z Warszawy, wszyscy wiedzą, że nie jesteś pełnoletnia nie znasz miasta i Ci pomogą . Jesteś cenioną osobą na forum, masz dużą wiedzę o żółwiach więc tym bardziej możesz liczyć na pomoc. Jak co to pisz do mnie nawet na priv lub fb też jestem.
-
Bardzo chciałabym jechać do Warszawy ale nie wiem czy dam radę.
Najpierw pojadę do tego weta z Łodzi i zobaczymy...
Podróż do Warszawy nie zależy ode mnie..
Wiem ze moi rodzice wzięli by wolne ale nie mogą.
Choćbym zdarła z siebie skórę nie wiem czy dam radę choć bardzo bym chciała... :(
napisałam 2 wiadomości do dr. Maluty i bezpośrednio do gabinetu Oazy ale nadal Nie dostałam odpowiedzi!
-
Ja bym zadzwoniła, Maluta jest tak zarobiona, że pewnie nie ma czasu na maila spojrzeć.
I przestańcie tak złowróżyć! to, że jeden żółw odszedł przez chorobę i miał PODOBNE objawy to nie znaczy że Felci tez coś tak poważnego dolega. Oliwka głupia nie jest i wie, że trzeba jak najszybciej iść do weta. Nie ma co Oliwki straszyć jakimiś czarnymi scenariuszami Perełeczka. wiem ,ze przezywasz stratę żółwia ale takie słowa wcale nie pomagają Felci i Oliwce.
Oliwko wiesz,że jak będzie trzeba to pojadę z Tobą i Felcią do weta :* Nie mam za bardzo jak wziąć małą na tymczas jak by potrzebowała być "na odchodne" ale w oazie można zostawić skorupkę w szpitalu.
A Mała może jest mniej aktywna bo wcale ciepło nie jest..
-
Dziękuję Wam Wszystkim ze się tak angażujecie! To wspaniale z Waszej strony.. :-*
Minka dziękuje, rozumiem.
Zobaczymy co będzie po pierwszej wizycie u weta w łodzi, nie chcę wynosić pochopnych wniosków na jego temat.
Ehh Frania już wyszła z norki i zaczęła jeść a Felcia nadal w kryjówce i śpi..
Może wykąpać ją teraz w ciepłej wodzie ?
-
Oliwko, jeśli z tym wyjazdem to naprawdę wyższa szkoła jazdy to skoro dr Wilk poleciła Ci swojego kolegę możesz spróbować. Ja teraz przy zwykłym odrobaczaniu mojego lamparta sprawdziłam sobie Panią wet w taki sposób, poszłam z kałem i wypytałam o szereg rzeczy dotyczących odrobaczenia oraz warunków trzymania, wymagań, żywienia tego gatunku. Po odpowiedziach weterynarza zorientujesz się czy ma wiedzę i zaufasz lekarzowi. Mam nadzieję, że tak się stanie ;)Możesz też powiedzieć, że przysyła Cię Pani Kasia Wilk to jak sam nie będzie pewien diagnozy to skontaktuje się właśnie z nią. Jeśli chodzi o odpowiedzi na maile to weterynarze, którzy mają dobrą opinię niestety czasu nie mają chyba zbyt wiele na odpisywanie nam. Mi też kiedyś Pani weterynarz nie odpisała, jeśli się nie zadzwoni i nie poprosi o rozmowę to te maile bez odpowiedzi zostają, tu trzeba anielską cierpliwość mieć <angel> Spróbuj w poniedziałek z tym Panem poleconym bo może się okazać, że mimo złego wyglądu oka to szybciutko powróci do formy. A jeśli o samo zachowanie żółwika chodzi to może być spowodowane tym klimatem naszym. Częste zmiany ciśnienia, zmiany aury nie rozpieszczają nas więc co dopiero nasze gadziny mają powiedzieć. Ja zauważam, że żółw jest lepszy niż barometr jak ma nastrój depresyjny, śpi i łazi otępiały to znaczy, że pogoda się szykuje w dzień do niczego, pochmurna i deszczowa a kiedy jest żwawy to na niebie słońce. Dziś raczej super fajnie nie jest więc i żółwia nastrój do psot nie trzyma.
-
Fela się obudziła ale teraz oba oczka są opuchnięte :'(
Fela właśnie się kąpie, drugie oczko które wyglądało lepiej wygląda gorzej :'(
Słuchajcie pójdę może jeszcze dziś do mojego weta do żyrafy będę miała kilka opinii co wy na to? :(
Dodano 24.08.2013, 13:33:25 pm
-
No nie zaszkodzi jak pójdziesz. ;)
-
Perełeczka napisała wiele cennych rad! Absolutnie nie odebrałam jej wypowiedzi jako straszenie! Niestety moim przypadku było podobnie. Może dlatego tak bardzo zaangażowałam się w Twoją sytuację i bardzo ją przeżywam! Lulka również zaczęła mieć problem z oczkami. Później spadła jej aktywność, przestała jeść... :'( Oczywiście w tym przypadku może być inaczej i trzymam kciuki żeby tak się stało... Niestety nauczona smutnym doświadczeniem wiem, że tu potrzebna jest pomoc specjalisty, szybka diagnoza i leczenie! Dlatego nie zwlekaj. Każdy dzień zwłoki działa na Twoją niekorzyść.
-
Oliwko jak u Twojej Feli? Byłaś z nią u weta?
-
Dziś dostrzegłam nie wielka poprawę :)
OBrzęk zszedł trochę z powieki ale nadal jest opuchnięte.
Fela zeżarla że smakiem mlecze :)
Wczoraj wykąpalam ją w bardzo mocnym świetliku i chyba trochę pomogło.. :)
Muszę się też pochwalić. Widzicie te suche kępy traw? :D
Ukopałam je wczoraj z batusią, spotkałyśmy się :)
Ostatnie foto dla porównania :)
Dodano 25.08.2013, 14:35:23 pm
Dodano 25.08.2013, 14:36:14 pm
Dodano 25.08.2013, 14:36:46 pm
-
oj Felcia wygląda o niebo lepiej! Ale i tak bym poszła do Weta na Twoim miejscu :* Mówiłam ,ze nie ma co złowróżyć i panikować na zapas? ;)
-
No dużo lepiej jest. :)
-
Dziękuję, też baardzo się cieszę że oczy się lekko poprawiły :)
-
Mój Boże... Taka bidula była :( Ja Ciebie Oliwko podziwiam. Jesteś taka dzielna! Cudowna z Ciebie osóbka :)
-
Widać poprawę :D Super, bardzo się cieszę :D Ale do weta też bym jeszcze poszła. A te kępy traw fajne, też podobne ukopałam koło lasu :laugh:
-
Dziękuję! :)
A co myślicie o zimowaniu Feli ? o takim osłabieniu mam duże wątpliwosci , nie wiem czy zdecyduje się ją zimować w tym roku. :(
-
Trzeba ją przebadać. ;)
-
Ja już ci pisałam- jak wet pozwoli to daj jej odpocząć..
-
Oliwko o jakim osłabieniu piszesz? ???
Poza tym do zimowania pozostało jeszcze dużo czasu.
O ile problem z oczkami się nie powtórzy to nie widzę powodu, dla którego nie należałoby żółwika zimować. :)
-
Mexico chyba każda choroba, w tym również oczy bardzo opuchnięte przez dłuższy czas wiążą się z osłabieniem.
Na dodatek sam pisałeś, że jeden z Twoich greków świeżo wzięty pod Twoje skrzydła, nie przeżył zimowania.
Dlatego ja wolę zimować za rok, wtedy porobię wszystkie badania i będę miała pewność ze będzie to moja decyzja.
Pogadam jeszcze z wetem i zobaczymy.
-
Oliwko, skoro tak Ci podpowiada intuicja to będziemy Cię wspierać w Twojej decyzji :-*
Dodano 26.08.2013, 13:02:51 pm
Oliwko, skoro tak Ci podpowiada intuicja to będziemy Cię wspierać w Twojej decyzji :-*
-
Jeśli wet powie, że z małą wszystko jest dobrze to niezimowanie Felci będzie błędem. ;)
Musisz to jeszcze przemyśleć.
PS:
Ile zimowała Frania w zeszłym roku? ::)
-
Oliwko oczy Feli są w dużo lepszym stanie :) powiedz, czy odpisała Ci dr Maluta?
-
Nie dr. Maluta mi nie odpisała. :(
Jutro wybiorę się chyba jeszcze do weta i podpytam ale wątpię żebym zdecydowała się na zimowanie w tym roku.
Ile zimowała Frania w zeszłym roku? ::)
W tamtym roku miałam kontakt z Malutą przez maila, bardzo angażowała się w zimowanie Frani i po wysłaniu zdjęć oczu Frani kazała mi ją koniecznie wybudzić w najbliższym czasie. Zimowała bardzo krótka ok. 1-1,5 miesiąca.
Słuchajcie mam też ziele fiołka trójbarwnego, może wykąpać w tym Fele ? ;D
Dodano 26.08.2013, 20:30:03 pm
Dodano 26.08.2013, 20:31:44 pm
Dodano 26.08.2013, 20:32:47 pm
-
Oliwcia, oczy Feli wyglądają fantastycznie! Jesteś bardzo dobrym opiekunem. Nie ma porównania z tym co było! A napisz proszę czy malutka nadal na wybiegu siedzi? Temperatury są niskie... Szczególnie w nocy. Żeby się bidula kataru nie nabawiła :(
-
Oczka zupełnie dobrze wyglądają. Może jej się jakaś ziemia sucha albo trawa dostała do oka, zatarła i stąd ta opuchlizna była.
W naparze z fijołka możesz gadzinę wykąpać - przy czym to bardziej na skórę działa niż na oczy.
-
Dziękuję :-*
Ja też jestem zadowolone, baaardzo.
Będę kąpać ją jeszcze w takim mocnym świetliku przez kilka dni, no i wybiorę się jeszcze dziś do weta tak na wszelki wypadek :)
Napisze Wam co powiedział dr. Jóźwik, zapytam przy okazji na zimowanie ale jeśli się nie zgodzi to będą osatnie noce Feli na wybiegu. ::)
Pozdrawiam i dziękuję Wam z całego serca za pomoc! :-*
-
Oliwcia, oczy Feli wyglądają fantastycznie! Jesteś bardzo dobrym opiekunem. Nie ma porównania z tym co było! A napisz proszę czy malutka nadal na wybiegu siedzi? Temperatury są niskie... Szczególnie w nocy. Żeby się bidula kataru nie nabawiła :(
Właśnie Lulka miałam o to samo pytać ;) , podobnie sądzę, że tą malutką może lepiej było by, na te zimne nocki już do terro zanosić, zwłaszcza jeśli ma nie być zimowana.
-
dr Maluta pewnie zapracowana i nie odpowiada na maile. Może po czasie coś napisze, bo nie sądzę żeby też zostawiła mail bez odpowiedzi.
Ciekawe co dziś wet powie o Feli, ale jakby nie patrzeć to ta sprawa z oczami ciągnęła się dość długo, dlatego myslę Oliwko, ze podejmujesz słuszną decyzję co do ewentualnego zimowania. Lepiej dmuchac na zimne niz póxniej żałować...
-
Dr. Maluta nie odpowiedziała mi wcześniej na wiele maili. :(
Wróciłam przed chwilką z Felcią od weta..
Mogę z czystym sumieniem polecić Pana Tomasza Jóźwika! Zna się na rzeczy.
Zanim zdążyłam o cokolwiek spytać, spytał mnie pierwszy. Pytał o dietę i ogólne warunki. Tym razem ja spytałam o pewny drażniący mnie temat tzn. zimowanie. Odradził mi je w tym roku kategorycznie, dlaczego ?
Fela ma w kupie bardzo dużo jaj pierwotniaków, nicieni- owsików.
Kupa była badana przy okazji, zrobiła ją najwidoczniej ze stresu. Weterynarz wykonał badanie od razu na miejscu.
Dostała dziś jedną dawkę, druga mam dać za 2 dni. Frania również dostała 2 strzykawki z lekiem które przyniosłam do domu. Lek dałam jej przed chwilą do ustnie nie było łatwo. Frania za chiny nie chciała otworzy pyszczka a ja nie miałam odwagi złapać jej w taki sposób w jaki złapał Felę Pan Jóźwik <angel> Czekałam aż ta otworzy swoją paszcze, za pierwszym razem nie zdążyłam jej wpuścić ale za drugim szybko mi się udało. W efekcie ma całą główkę w białym płynie <angel>
Co do oka Feli... Lekarz znalazł jej na powiece ślady nie wielkiej ranki, teraz ma już strupa. Zobaczył to przez jakieś szkiełko- strupek ledwo co widoczny, ja wcześniej go nie widziałam. Małą widocznie musiała się o coś ukłuć.. Ale co ? Na wybiegu siana nie ma.. jedynie w transporterze. Dostała jeden zastrzyk z witaminą A
Ma robale także wiadomo, wyrzerają od wewnątrz wszystko co potrzebne do zdrowego funkcjonowania.
Za 2 tygodnie pokarzę się tam znowu.
Jak mówiłam, polecam pana z czystym sumieniem. :)
Wybieg i terro wyłożone ręcznikami papierowymi :-[
-
Oliwko ja jako przyszła pielęgniarka śmiało ci zalecam: idź do lekarza pierwszego kontaktu i weź lek na owsiki. To diabelstwo przezywa wszystko, przenosi się bardzo łatwo. Szacunkowo 80 społeczenstwa jest zarażone i nie wie o tym...
-
Moja mama jak się o tym dowiedziała to co kilka sekund każe nam myć wszystkim ręce.. :-\ :blank:
Minka leki mamy wziąść my tzn ludzie? :o
Obie miały badane kupsko na początku lipca u zwykłego weterynarza :(
Dodano 28.08.2013, 19:48:52 pm
-
dokładnie, leki powinnaś wziąć Ty i każdy kto żółwi dotykał. Inne robale się tak nie przenoszą ale owsiki to jest prawie jak wesz.. tak samo diabelstwo się łatwo roznosi. jak weźmiecie leki to trzeba wygotować tez ręczniki, i jak myjesz reęce to dokładnie pod paznokciami..
-
Moja mama pytała się weterynarza że jest możliwość żebyśmy się nimi zarazili, odparł że nie. To owsiki z innej grupy których my nie tolerujemy i nie ma możliwości zarażenia się nimi od żółwia. taką odpowiedź uzyskałyśmy od lekarza..
-
ojj to się narobiło. Oliwko a zrobiłas dezynfekcje doniczek i spodków?
-
Teraz ? Myślałam ze wszystko mam odkazić jak się pozbędą robali. :-[
-
na takich przedmiotach mogą być jaja, które się rozwiną i znów bedą robale, a całe odrobaczanie pójdzie na marne. Teraz powinnaś zdezynfekowac wszystko w celu pozbycia się jaj. Położyć czyste ręczniki na zdezynfekowane terro i pilnowac czystości usuwając na bieżąco kupencje :)
-
no jak specjalista mówi że to owsiki ale inne no to spoko.. nie wiedziałam , że sa rózne rodzaje owsików :D
-
Była kłótnia już z tymi owsikami! :P <angel> Leki podawaj na ulubionej roślince. ;)
PS:
wziąć
-
Cieszę się, że pan Tomasz Jóźwik okazał się dobrym specjalistą, niedługo też się do niego wybiorę, tak myślałam, że jak poleca go pani Kasia Wilk, to będzie ok :D
-
Ja wybieram się za 2 tygodnie.. :)
-
I co tam u dziewczyn?
-
Oczy Feli nadal opuchnięte.
Wydaje, dostały wczoraj ostatnie porcje leku. Myślicie że mogę już wywalić te papiery z wybiegu i urządzić go po swojemu ? ::)
-
Moim zdaniem lepiej upewnić się, że nie ma już robaków i żadnych jaj.
-
Myślę, że lepiej w tydzień po podaniu ostatniej dawki zbadać kał, upewnić się, że robali już nie ma i dopiero zmienić podłoże. Bo może się okazać, że jeszcze trzeba podać kolejną dawkę i będziesz miała robotę 2x.
-
Dziewczyny korzystają z ostatnich promieni słonecznych na wybiegu..
Fela zostaje już na noc w domu..
-
Oliwko już wytępiłaś całe robactwo u gadziorków? :)
-
Już nic nie ma :)
-
Jakie one są urocze i fajnie, że zaakceptowały siebie nawzajem. Powodzenia w dalszej hodowli :-*
-
Pięknie! ;)
-
Ale masz śliczne kwiaty dla nich :)
-
Ale masz śliczne kwiaty dla nich :)
Nieskormnie się pochwalę że nasturcje sama posadziłam ;D
Frania uwielbia jej kwiaty! :o
Dziękuję Wszystkim za miłe słowa..
-
bardzo dobrze, że robactwa nie ma :)
-
:)
Dodano 08.09.2013, 13:24:30 pm
Dodano 08.09.2013, 13:25:15 pm
Dodano 08.09.2013, 13:26:03 pm
Dodano 08.09.2013, 13:27:04 pm
Dodano 08.09.2013, 13:28:49 pm
-
Urocze skorupki ;D Teraz mała jeździ na dużej? :P
-
Lubi na nią wchodzić albo pod nią ;D
A Frania się wkurza i ucieka!
-
Ale się ładnie oczka u Feli poprawiły..:)
I dziewczyny się widzę, że w końcu jakoś dogadały..:)
-
Fela zajada się jasnotą białą a Frania prowadzi spokojny tryb życia na wybiegu ;)
Dodano 22.09.2013, 12:41:03 pm
-
Dużo zdrówka dla Felusi i Frani, która przygotowuje się do snu. Pozdrawiam przesympatyczną właścicielkę :-*
-
Śliczne panienki, a wiesz nie mogę tu na tych pojedynczych fotach, poznać która jest która :laugh:
-
Bo Oliwka wystawiła tylko zdjęcia Felusi :P
-
Przepiękny pyszczek :)
-
Bo Oliwka wystawiła tylko zdjęcia Felusi :P
aaaaa i wszystko jasne :P :laugh: ;D
-
Frania to ma taką dostojną minę. Felci to łobuzem z pyszczka patrzy :D
-
Śliczne są ;D
-
Bo Oliwka wystawiła tylko zdjęcia Felusi :P
aaaaa i wszystko jasne :P :laugh: ;D
Wstawiłam tylko Feli, Frania praktycznie caly czas śpi, wyjdzie z kryjówki wypróżni się i od razu do donicy idzie kontynuować sen.. :)
Dziękuję za wszystkie miłe słowa. :-*
-
Fajna ta Felcia. :)
-
Fela za każdym razem jak położę przed nią aparat albo telefon żeby zrobic z bliska zdjęcie dumnie unosi głowe do góry, zauważyliście ? Na każdy zdjęcie ma głowę wysoko i przyzwoicie! :laugh:
-
Modelka <3
-
Bo to urodzona modelka 8)
-
Modelka <3
Bo to urodzona modelka 8)
O każdej porze dnia i nocy oślepiają ją flesze paparazzi. :laugh: 8)
edycja: poprawiono cytowanie
-
Z Minką jak się zagrałyśmy. Nie widziałam jej komentarza a praktycznie to samo napisałyśmy :P
-
Witajcie kochani! :-*
Mamy z Franią i Fela pierwsze przymiarki do suszu.
Z Franią idzie licho, na razie nic nie chce jeść, nawet świeżego. :(
Byłam tak w ogóle wczoraj u weterynarza. Pan próbował pobrać krew Frani z 40 min, najpierw z ogonka ale był tak obkupkany i śliski że się go nie dało złapać, potem z zatok. z znikąd krew nie leciała, Frania została jedynie pokłuta..
Były tez badania kupy. Znaleziono 3 jaj nicieni u Frani, Fela nie zrobiła kupy ale obie dostały leki. Zapłaciłam 45 zł za oględziny, ważenie, bad. kupy x2 + x4 dawki odrobaczające, no i te nieszczęsne badania krwi..
Wracamy do tematu.. ;D
Nie poznaję Feli, to istna maszynka do jedzenia! :laugh:
Przed tradycyjnym posiłkiem ważyła 95 g. a po jedzeniu 103! Pożarła hibiskusa, chyba wszystkie jadalne roślinki doniczkowe jakie mam (a mam ich naprawdę duużo <angel> ) I trochę Suszków.
Po generalnym porządku w terro wrzucę fotki.
Pozdrawiam!
-
Oj, to zmęczył wet bidulę...:(
Jak Frania ma robaki i dostanie lek to musi jeść. A tu kurczę pogoda taka, że pewno ona prawie z kryjówki nie wychodzi? Bo rozumiem, że Frania jest cały czas na balkonie a Fela w terro w domu?
Dobrze, że jej choć apetyt dopisuje.
-
To nie fajnie z tymi robalami. A tak jak Ania mówi, pogoda się w zasadzie nagle bardzo zepsuła. Moje też nie jedzą więc nie kupkają i nie mam jak kupek zbadać.
-
I wygląda na to, że szans na wielką poprawę nie ma - w prognozach niewiele co ponad 10 stopni w dzień i a w nocy nawet i 0 i [-1] widziałam..:(
-
asz te robactwo :/ oby się udało go szybko pozbyć.
Zimno już - a u mnie do jutra nie ma ogrzewania centralnego i mi temperatura w nocy poniżej 20 st. spada.
-
Nie wiem jak mam podać Frani ten okropny lek! :(
Fela pożarła razem z hibiskusem, chyba nawet nie poczuła tej maści. :-
a Frania ?... Frania nawet pyszczka nie otworzy!! :(
Oj, to zmęczył wet bidulę...:(
Bo rozumiem, że Frania jest cały czas na balkonie a Fela w terro w domu?
Dobrze, że jej choć apetyt dopisuje.
Tak, Frania na balkonie, mała w terro.
Dodano 26.09.2013, 19:27:28 pm
Matko!
Chciałam podać Frani lek patrze a tu..
oko obrzęknięte, czerwona łza, jakby miała to oko w krwi trochę! :o
Przede wszystkim czy w zimowaniu nic nie zagraża?! NIe wybaczyłabym sobie gdyby coś jej się stało! :(
Nie zdążyłam podac tego leku, ona sobie nie da!
Dodano 26.09.2013, 19:32:12 pm
Dodano 26.09.2013, 19:33:12 pm
Dodano 26.09.2013, 19:34:27 pm
-
Oliwka - i jak dziś z tym okiem?
-
Musisz ją zmusić. Sposób nie jest dla żółwia przyjemny, ale niestety trzeba. Pamiętaj, że sposób ten nie wymaga żadnej siły. Trzeba tylko umiejętnie chwycić. :-X
https://www.youtube.com/watch?v=jnThsUTn8EI
Trzymam kciuki!
-
Oliwko, czy mi się wydaje, czy Frania jest opuchnięta? Czy ona już taka była, albo może tak światło pada?
-
Przytachałam ten ogromny wybieg do mojego malutkiego pokoju.. ;D
Frania i Fela siedzą teraz w domu.
Oko przez poprawy jak na razie.
Będę ją kąpać w świetliku i zakroplę jej oczy.
Pozdrawiam
Dodano 28.09.2013, 09:32:27 am
Dodano 28.09.2013, 09:33:16 am
Dodano 28.09.2013, 09:33:55 am
Dodano 28.09.2013, 09:34:25 am
Dodano 28.09.2013, 09:37:02 am
Frania przez ostatnie tygodnie na wybiegu schudła ponad 30 g. Teraz waży 340 g.
Fela natomiast przytyła waży 105. :)
Dziewczyny bez żadnych sporów.
Trochę podgryzają rojnika, i suszków.
-
Jak sobie fajnie na siebie patrzą i widzę ze mają dwójkę przyjaciół ;D Frania jak podgryza rojnik, moje puki co go nie wcinają ;)
-
Mój Tupek też wcina rojnik :) Słodkie te Twoje żółwiki i fajnie, że mają towarzystwo. Pozdrawiam Cię Oliwko :-*
-
Dziękuję za miłe słowa..
Rodzice zrobili mi, a może i żółwiom niespodziankę. ;)
Kupili wrzosy... :D Takie miniaturki żeby za dużo miejsca nie zabierały po 1.90 zł
Bardzo fajnie się prezentują.
W terra już jesiennie, mech, wrzosy.. Mogę położyć kasztany ?
A dziewczyny bardzo żywe, dziś razem kąpały się w basenie, wyglądało to komicznie :laugh:
Zjadły dyni trochę, Suszków.
Pod mchem jest kryjówka. :)
Dodano 29.09.2013, 13:42:41 pm
-
Bardzo ładnie. :)
Ile masz cm ziemi w terra? ::)
-
super ta kryjkówka pod mchem :) jak im jesiennie sie zrobiło :)
-
I jak Frania? Ożywiła się po przeniesieniu do domu? Zaczęła jeść?
Wrzosy wyglądają b. ładnie..:) Taki powiew jesieni w terro.
-
Widzę, że porządek musi być :P Dwie osobne miseczki na jedzenie i wszystko gra :laugh:
-
Dziekuję. :)
Lulka zazwyczaj jedzą z jednej miseczki.. :D
-
;)
-
A u Ciebie na talerzu jeszcze tak kolorowo. :)
-
Jak ładnie razem wyglądają..:) A śniadanko wygląda przepysznie..:)
-
Felka ;D
-
Sam bym sobie taką żyworódkę zjadł! :P
Pyszna jest. Felci widać smakuje. :)
-
Mała aktualizacja ;)
Frania 367 g
Fela 111 g
+ jak widać dziewczyny mają pięterko :)
Dodano 28.10.2013, 14:55:10 pm
Wybaczcie światło do zdjęć tragiczne :-\
-
Ale one śliczne!
-
sliczne te twoje skorupki :) pieterko tez pomyslowe i uzyskalas dodatkowe przestrzen.lubia tam przebywac? a jak atmosfera w terra? zgadzaja sie :)
-
Haha! Widzę, że zaraziłem forum moim piętrem! :P <angel> <angel> <angel>
Super Wam wyszło. Ja jednak przy najbliższej okazji wysypię na swoim ziemię. :)
-
Dzięki! :)
Bardzo lubią tam przebywać, uwielbiają wchodzić ale gorzej z zejściem.
Przymierzają się do zejścia powoli i "jadą" ślimaczym (żeby nie było że żółwim :P ) tępem jak na saneczkach :)
Atmosfera też ok, Frania czasami chapsnie małą ale to wygląda jak takie dokuczanie u rodzeństwa, :)
-
Cieszę się, ze u Was wszystko dobrze :P Terrarium zachwyca a żółwiki są po prostu cudne :D. Pozdrawiam was serdecznie :-*
-
Fajnie wyszło pięterko - zawsze będą miały gadziny więcej miejsca do spacerowania..:)
-
Dziękujemy :-*
-
ależ one śliczne :) a pozy przy jedzeniu rewelka :D
-
Piękne skoru piaki ;D Oliwko a co to jest to fioletowe do jedzenia? Pozdrawiam :-*
-
A mnie bardziej interesuje co to jest to żółte? ::) ;)
-
Dyńka :D
-
Cuda, a pudelek jak pluszak :-*
-
Pięterko skorupki maja pierwsza klasa ;)
Ależ umazane mordki mają od wapna, jak moje identyko :D
To fioletowe to odmiana trzykrotki, pytałam już Oliwki na fb ;)
-
To fioletowe to ta niby "trzykrotka"
Żółte oczywiście dyńka ;)
Dziękuję bardzo za miłe słowa :-*
Cuda, a pudelek jak pluszak :-*
Krzesło przy terrarium to stałe miejsce pudelka, Figo siedzi tam całymi dniami i patrzy. :laugh:
-
Oliwko, jakie Ty im kolorowe sniadanka Szykujesz :P coś pięknego!
-
Śliczne masz dwa łasuchy. :)
Pięterko Ci wyszło bardzo zgrabnie, tylko ja to bym zrobiła jeszcze wyższe ścianki i zabezpieczyła zejście choć w górnej partii.
I czy tam na dole w terrarium nie leży aby naturalna gąbka? Albo mi się w oczach mieni.
-
Ale masz jeszcze całkiem pokaźny zapas jedzenia na balkonie..:)
W ostatnie ciepłe dni dałaś gadziny na wybieg?
-
Śliczne masz dwa łasuchy. :)
Pięterko Ci wyszło bardzo zgrabnie, tylko ja to bym zrobiła jeszcze wyższe ścianki i zabezpieczyła zejście choć w górnej partii.
I czy tam na dole w terrarium nie leży aby naturalna gąbka? Albo mi się w oczach mieni.
Dziękuje, tak będzie to wszystko zabezpieczone :)
Gąbki żadnej nie ma haha :) Jedynie ziemia :)
Ale masz jeszcze całkiem pokaźny zapas jedzenia na balkonie..:)
W ostatnie ciepłe dni dałaś gadziny na wybieg?
Nie, nie dałam ich już na wybieg. Cały wybieg służy mi teraz jako terrarium które przytachałam z balkonu a trochę się namęczyłam. ;D
-
I czy tam na dole w terrarium nie leży aby naturalna gąbka? Albo mi się w oczach mieni.
Gąbki żadnej nie ma haha :) Jedynie ziemia :)
To co to takie duże, żółte i owalne na zdjęciach? Zaintrygowałaś mnie.
-
No właśnie miałem o to zapytać Semi. :P
-
Nie bardzo wiem o co chodzi :-\
Mam jedynie mech :)
-
Kochane masz te Swoje dziewczynki :) już spokój miedzy Nimi jest nie gryzą się?
-
To jest mech? ::)
-
Dziękuję, tak już jest spokój. :)
Janku, zdjęcie sie nie wyświetla :-\
-
Hmmmmm... ::) Moment!
Zmienimy format. ;)
Dodano 06.11.2013, 20:04:38 pm
:)
-
jak dla mnie to kamień w takim kolorze...
-
To mech! :laugh:
Taki okrąglutki :P
-
Dzięki Oliwka. :)
-
To mech! :laugh:
Taki okrąglutki :P
Aaa, to teraz wszystko jasne. Trochę Ci podsechł. ;D
-
To mech! :laugh:
Taki okrąglutki :P
Aaa, to teraz wszystko jasne. Trochę Ci podsechł. ;D
Taak, raz na jakiś czas topie go w misce z wodą na 15 min, a teraz był akurat przed takim "zabiegiem" :P
-
Pozdrawiamy :-*
-
Piękne dziewczyny :D
Frania to chyba sporo urosła, od chwili kiedy obie zawitałyście po raz pierwszy na forum, podług Felci wygląda na naprawdę sporą ile obecnie waży Frania?Widzę , że zajadają się rucolą, a oprucz jej dajesz im w tej porze roku, jeszcze coś zielonego poza doniczkowymi np żółtlicę itp co jeszcze można na dworku znaleźć czy nie?
-
apetyt dopisuje widać :)
-
Oliwko, wspaniałe Masz tę żółwiki :D Czy jedzą już troszkę suszu? Pozdrawiam.
-
Dziewczyny zajadają się suszkami :) Nie wybrzydzają, mogę powiedzieć że Frania zjada dużo chętniej suszki niż np. trzykrotkę :)
Bardzo cieszę się z takiego obrotu sprawy. W terrarium spokój, zimowy nastruj. Haha, chyba zrobiłam zbyt duże zapasy suszków bo jak na razie ubyła mi jedynie połowa torby :P
Zdjęcia z dedykacją dla Batusi :D
Dodano 15.12.2013, 17:38:44 pm
Dodano 15.12.2013, 17:40:24 pm
-
Nareszcie nowe zdjęcia dziewczyn ;) Twoje to widać, że wspaniale wcinaja suszki, nie to co moje wybredziaki ;) Ostatnia fotka, to Twoje suszki uzbierane?Chyba w jednym worku jets rucola?Czy mi sie zdaje ::)
-
Wszystko suszyłam sama ;) Nic sklepowego.
W worku nie ma rukoli, jest ususzona kukurydza z pola mojej cioci :D Tej kukurydzy mam bardzo dużo. :)
Tzn. nie kukurydza tylko jej liście :P
-
O to ekstra i co smakują im te liscie kukurydzy?
-
Tak sobie ostatnio myślałam Oliwko o Tobie :D Fajne te Twoje dziewczyny. A zimują w tym roku? Pozdrawienia od Lulki i Jasia :-*
-
O to ekstra i co smakują im te liscie kukurydzy?
Smakują, nie są takie twarde tylko bardziej kruche także nie mają problemy z ich jedzeniem. :)
Tak sobie ostatnio myślałam Oliwko o Tobie :D Fajne te Twoje dziewczyny. A zimują w tym roku? Pozdrawienia od Lulki i Jasia :-*
Nie zimują :( Fela nie zimuje ze względu na to ze dostałam ją w lipcu/sierpniu ;) A Frania miała problemy z oczami kilka miesięcy temu także stwierdziłam że nie powinnam ryzykować.
-
Dziewczyny dostały nowe poletko kończyny :)
Dodano 05.01.2014, 19:05:58 pm
Dodano 05.01.2014, 19:06:46 pm
-
Ha, wydało się! Frania woli susz. ;) W sumie też bym wolała, nie wiadomo czyje te kończyny mogły być. ;D
-
Ha, wydało się! Frania woli susz. ;) W sumie też bym wolała, nie wiadomo czyje te kończyny mogły być. ;D
Konieczna z mojej działki ;)
Dodano 05.01.2014, 19:22:49 pm
Koniczyna*
Wybaczcie ale slownik w telefonie podpowiada mi inaczej ;) <angel>
-
Oliwko ,3 zdjęcie,czyli Feli jest po prostu świetne.Fajne bardzo zrobiłaś im terrarium.A chętnie jedzą Ci teraz?Nie przysypiają?
-
Widzę, że Twoje dziewczynki tez nie śpią a buszują po terrarium :) przepiękne są te Twoje skorupki a ta malutka to wygląda cały czas tak jak by była opalona :)
-
Dziekuje, tak mała ma bardzo ładna, ciemna skorupke :) Frania za to ma bardzo jasna :)
-
No nareszcie się doczekałam zdjęć :P
Wspaniałe te Twoje gadzinki. Widać, że kazda dama ma inny charakter :D Bardzo Ci zazdroszczę, że możesz się nimi cieszyć. Ja namawiam męża na towarzystwo dla Tupsona ale jak na razie bezskutecznie :(
-
Piękne gadziny! ;D
Lulka, przyjdzie wiosna, humor się poprawi i pogadacie! ;)
-
Ale im radość na Nowy Rok sprawiłaś świeżą darnią..:)
-
Dziekuje wszystkim za miłe słowa.
Mam do Was pytanie, mama kupiła nasiona tak zwanej "kociej trawy" mogę to posiać w terrarium? Czy raczej omijać to z daleka?:D
Dziękuję za wszystkie odpowiedzi. :-*
-
możesz spokojnie posiać w terra - kocią trawę można podawać jako urozmaicenie diety, więc do terra się nada :) co zjedzą to ich, a resztę zdepczą ;)
-
Ciekawe co tam u żółwików Oliwki......... ::)
-
Ciekawe co tam u żółwików Oliwki......... ::)
Dokładnie, też jestem ciekawa co tam u żółwiczek słychać, interesuje mnie również jak wzeszła ta kocia trawa?
-
Cześć i czołem :)
Ostatnio często na forum nie bywam, wiem, zaniedbuję :-[
U moich dziewczyn bez zmian, są trochę spokojniejsze i apetyt im się umiarkował ;)
Kocia trawa, tak mieliście rację. Została staranowana zanim miała jakieś 3 cm. :laugh:
-
Ja zawsze trawę jak nie brałem z ogrodu to hodowałem na dużej podstawce pod doniczki. ;)
-
Ja hodowałam jeszcze w brytwance od piekarnika :laugh:
Płaska, duża w sam raz :D
-
Najodporniejsza jest jednak z pola. ;)
-
Czesc, dawno się nie odzywalam. U dziewczyn wszystko
W porządku, są bardzo żywe. W słoneczne dni daje je na balkon, zajadaja się zielskiem- myślę że marzenie niejednego żółwia ;D
Dodano 30.03.2014, 13:04:15 pm
Dodano 30.03.2014, 13:05:24 pm
-
ohohoho jaka wyżerka ;) Oliwko, czy żółwiczki chętnie zjadają forsycję?
-
Nie rzucają się na nią z wielkim apetytem. Nie wybrzydzają, jedzą to co mają w misce. ;)
-
Świetnie! 2 zdjęcie super! ;)
-
Świetnie! 2 zdjęcie super! ;)
Zdjęcia niestety słabszej jakosci, robione telefonem. :-\
-
Ja też robię telefonem.......... takie czasy! :P
-
No cóż, jakość daje sobie wiele do życzenia, ale jestem bardzo zadowolona z dzisiejszego spaceru. :)
Mnie, moją przyjaciółkę no i żółwie pogonił przelotny deszcz, ale mamy i zdjęcia i zmęczone, śpiące żółwie na wybiegu. ;)
A i musimy się pochwalić, że pierwsza noc na wybiegu za nami! :D
Fotki! :)
Dodano 08.04.2014, 17:31:51 pm
Dodano 08.04.2014, 17:32:35 pm
Dodano 08.04.2014, 17:33:24 pm
Dodano 08.04.2014, 17:33:58 pm
-
Pięknie! ;D U mnie też wiosna w pełni, żółwie na wybiegu 4 dni siedzą, tylko na noc są w domu! :)
-
Fajne zdjęcia, a najlepsze z biedronką :)
-
Ekstra zdjęcia! :)
Pytanko, na drugim, trzecim zdjęciu... co to za fioletowa roślina i czy jadalna dla greków? :)
Dodano 09.04.2014, 09:01:37 am
chodzi mi o tą.....
http://forum.zolw.info/index.php?action=dlattach;topic=5608.0;attach=19736;image
-
pewnie,że jadalna http://www.thetortoisetable.org.uk/site/plants_19.asp?st=true&mode=main&catID=397
Oliwko zdjęcia cudne.Widać jakie żółwiki ciekawe.Gdzie chodzisz z nimi na spacer?Masz jakis specjalny transporter dla nich?Ja swoje przewożę w skrzyni,no ale autem zawsze łatwiej.
-
Tośka, dziękuję za szybką odpowiedź :)
Człowiek całe życie się uczy :P
-
Dziękuję za odpowiedzi. :) Tośka, na spacer chodzę z nimi na łąkę, dla Feli mam specjalny transporter, Franię przewożę w koszyku dla roweru, z racji tego że jest wieksza. ;) Nigdy nie chodzę z nimi sama na spacer, zawsze chodzi ze mną koleżanka sama nie dałabym rady chyba nieść dwóch tak dużych skrzynek. ;)
-
Mało kto,a raczej nikt nie pomyslal,ze dzwigasz skrzynki pod pachą ;).Ja wlożę do bagaznika i po sprawie.Pomyslałam raczej,ze dysponujesz albo zamykanym koszykiem,albo transporterem jak dla kota.Kolezanka pewnie juz zarazila sie żółwiomanią?
-
Oj tak, zarazila się. :) Zawsze jest przy ważnych chwilach, np. przy zimowaniu, robieniu wybiegu, urządzaniu go. :D
Przywozi mi, a raczej żółwiom wiele prezentów w postaci np. gliny, darni, korzeni, kamieni itp. :)
Mam jeden transporter jak dla królika, Frania już się do niego nie mieści. ^-^
-
Frania, pobudka 11;00 :D
-
Wygląda spod koleusa. ;D Piękna! :)
-
Ale podkop pod roślinką... :) A Frania jak ziemniaczek na polu wygląda.
-
Dziekujemy za komplementy ;D
Ostatnio tak myślę, że koniecznie muszę zmienić coś na wybiegu. Znudził mi się teraźniejszy wystrój, potrzebuje czegoś nowego :)
Jakies pomysły? :)
-
A możesz wstawić aktualne zdjęcie tego co masz na wybiegu? Bo są tylko zeszłoroczne.
-
Hej, mam dla Was niewielką porcję zdjęć. ;) Niestety Fela nie chciała dziś pozować za nic w świecie, uciekała do cienia i sumie się nie dziwię. :)
Za to Frania dzisiaj wyjątkowo.
Z całego serca przepraszam za jakość zdjęć, w telefonie wyglądały o niebo lepiej. <angel>
-
Jak dla mnie to gadzinki mają na wybiegu wszystko czego potrzebują...:)
Jeśli chcesz coś pozmieniać, ot tak, żeby było inaczej - to możesz np. zrobić im nieregularny, betonowy basenik zamiast podstawki, albo tunel (coś takiego na konstrukcji domku z patyczków ma na swoim wybiegu Jan). Zamiast dwóch doniczek można by im zrobić jeden domek, np. wykorzystując gotowy domek dla świnek.
-
Jakąś wyrośniętą roślinkę możesz dodać - lawendę, rozmaryn, hebe, trzmielinę, funkie... zrobić pagórki z ziemi, wykopać kępę wysokiej trawy i posadzić :)
-
Oliwko, a ta na żółwto kwitnąca roślinka, to nie jest czasem rozchodnik ostry? Bo on jest szkodliwy dla żółwi jeśli dobrze pamiętam ::)
-
Oliwko, a ta na żółwto kwitnąca roślinka, to nie jest czasem rozchodnik ostry? Bo on jest szkodliwy dla żółwi jeśli dobrze pamiętam ::)
\
Boże jak to szkodliwy? :o
Przez ten czas się nic nie działo, idę do Feli a ona opuchnięta Boże!!!
Jutro rano biegnę do weterynarza Jezu co ja narobilam
-
może to nie od tego, na zapas sie nie martw, zbieg okoliczności że akurat napisałam a Fela opuchła
-
Od7 rano kontroluje co u dziewczyn. Obie mają trochę opuchnięte oczy, poleciałam i kupiłam im świetlik do oczu. Wege polecił mi żeby kąpać je w sodiazocie- byłam w 4 aptekach i nikt nie wiedział co to takiego.. chyba będzie trzeba zamówić w internecie.
Zerwalam im rano same smakołyki, Frania trochę pojadlaa Fela niechętnie. ???
-
Oliwka, Sodiazot kupisz u weterynarza Tomasza Jóźwiaka. Głowa do góry :)
-
Bo sodiazot jest weterynaryjny :) to preparat dla gołębi.
Kąpiele im rób chociażby w ciepłej wodzie żeby szybciej się wypróżniły. Kupiłaś węgiel leczniczy? On mógłby pomóc organizmowai odtruć się w razie czego
-
Na allegro bez problemu kupisz sodiazot dla gołębi. ;)
-
O matko, ale ja jestem głupia. :laugh:
Z dziewczynami już lepiej. Kupiłam im petunię, zrobiłam kąpiel i od razu odżyły.
Fela potem sporo pojadła, tak samo Frania. Podałam im wapno które kiedyś kupiłam.
Frania wydaliła całkiem sporo lekko zbitego kwasu moczowego, Fela zrobiła niewielką kupę.
Jest o niebo lepiej, to jak było wczoraj a jak dzisiaj nie jest porównywalne.
Zakropliłam im oczka świetlikiem.
Viktoria, o węgiel leczniczy również pytałam, ale nie wiedziałam w jakiej postaci go kupić.
Tzn. proponowano mi w formie tabletek i w formie "syropu"
-
Cieszę się że wszystko dobrze :laugh:
-
Ludzie, trzeba trochę obudzić forum! Większość osób siedzi na fejsie i forum zdycha. ::)
Dodaję kilka fotek.
Jakość niestety taka jaka jest, robię zdjęcia telefonem także pozostawia to wiele do życzenia. ::)
Przy okazji pochwalę się, że koleus trzyma mi się już miesiąc. :D Co prawda dziewczyny "wyrzeźbiły" z niego drzewko, ale ważne, że jest! :)
-
Super, że dziewczyny mają się lepiej. :D
Moim zdaniem na forum ostatnio jest mniej "słodzenia", a więcej konkretów. ;) To mi się akurat podoba. <angel> Poza tym w wakacje myślę, że będzie tu wiele weselej. ;D
-
Dopiero sie doczytalam co sie stalo,dobrze ze wszystko ok. po fotkach widze,ze maja sie swietnie :) kolorowo u Ciebie na tym wybiegu czego o moich powiedzeiec nie moge ::)
p.s. przestancie juz mieszac i porownywac forum z f.b bo to zupelnie co innego ;)
-
Oliwko.Jestem w pracy,ale wchodząc na forum,pierwsze co zrobilam,to sprawdzilam jakie są wiesci u dziewczyn.Bardzo sie ciesze,ze wszystko dobrze sie potoczylo.SciskamCie
-
Ludzie, trzeba trochę obudzić forum! Większość osób siedzi na fejsie i forum zdycha. ::)
Taa zgodnie z trendem "Nie ma Cię na FB, nie żyjesz", wiec chyba ledwo żyję bo tam nie zaglądam
Dobrze że gadziorom już lepiej
-
Oczka ładne mają, to nie wygląda na to, żeby im się coś stało.
A one w ogóle skubały tego rozchodnika?
-
Oczka ładne mają, to nie wygląda na to, żeby im się coś stało.
A one w ogóle skubały tego rozchodnika?
Wydaje mi się że nie musiały go skubać, wystarczy że po nim chodziły. Rośliny toksyczne mogą uczulać w kontakcie ze skórą, zwłaszcza że słoneczko przygrzewało. A że wcześniej nic się nie działo, tłumaczyłabym to tym, że rośliny nie są toksyczne cały czas tak samo. Ich poziom toksyczności zmienia się w zależności od czynników zewnętrznych.
W sumie zbieg okoliczności, że zwróciłam uwagę na tą roślinkę i w ten sam dzień dziewczyny zaczęły puchnąć. Z drugiej strony szczęście, bo Oliwka wiedziała od czego się tak dzieje i od razu wywaliła sprawcę. No chyba że zaczęły puchnąć od czegoś innego.
Ja akurat w ten dzień wywaliłam z wybiegu krwawnik, który byłam pewna że może być. Na szczęście gadzince nic się nie stało.
-
Niby rozchodnik ostry podrażnienia skóry wywołać może. To może i zapuchnięte oczy od samego kontaktu z nim były.
Od zjedzenia krwawnika żółw nie padnie. Musiałby jeść tylko to i w jakiś dużych ilościach, żeby mu zaszkodziło. A ta roślina nie jest trująca tylko lecznicza, więc tym bardziej na wybiegu nie zaszkodzi. Wiem, że na TT figuruje jako trująca, ale ja ją od czasu do czasu w niewielkich ilościach żółwiom podaję, podobnie jak wrotycz.
-
Dzięki za wszystkie odpowiedz. :)
Rozchodnika skubały, Feli szczególnie zasmakował niestety. :-[
Na razie jest ok, oczy zakropliłam 2 razy- większej zmiany nie widzę.
Poprosiłam mamę żeby weszła dziś do weta po ten lek, zobaczymy czy go dostatnie i będę reguralnie je kąpać.
Sunlela, dziękuję że mi powiedziała o tym rozchodniku, co prawda trochę spanikowałam ale lepiej dmuchać na zimne. <angel>
-
Niby rozchodnik ostry podrażnienia skóry wywołać może. To może i zapuchnięte oczy od samego kontaktu z nim były.
Od zjedzenia krwawnika żółw nie padnie. Musiałby jeść tylko to i w jakiś dużych ilościach, żeby mu zaszkodziło. A ta roślina nie jest trująca tylko lecznicza, więc tym bardziej na wybiegu nie zaszkodzi. Wiem, że na TT figuruje jako trująca, ale ja ją od czasu do czasu w niewielkich ilościach żółwiom podaję, podobnie jak wrotycz.
Wiem, że nie padnie :laugh: ale ponoć oczy może podrażnić. Tak czy siak został przeniesiony w inne miejsce ogrodu zwłaszcza, że przeszkadzł w założeniu siatki na wybieg- był za wysoki. Szkoda było go skracać, bo pieknie kwitnie. I tak problem rozwiązał się sam :laugh:
-
Wiadomość z ostatniej chwili, niestety fela i frania zostały porwane przez nieznanego sprawce, jeżeli kto kolwiek co kolwiek wie, proszę o wiadomośc, wydarzyło się to w dniu dzisiejszym podczas spacerku na dworze, uważajcie na swoje zółwiki Pozdrawiam OLiwiA
-
Jak to porwane ? :o
Ktoś podszedł do nich i je zabrał? Nie widziałaś kto?
-
Wiadomości z ostatniej chwili, muszę sie wylogowywać z forum. :blank: :blank: :blank:
Mój brat wykorzystał sytuację, proszę się nie martwić i przepraszam za zamieszanie. ???
Z dziewczynami wszystko ok. :)
-
Coś mi się nie spodobało w: "Pozdrawiam OLiwiA" ;)
Fajnie, że wszystko ok. :)
-
Hej kochani :)
Właśnie wróciłam z 3 tygodniowego obozu harcerskiego.
U Frani i Feli wszystko w porządku, były pod opieką mojej mamy.
Niebawem wrzucę jakieś zdjęcia. :)
-
No to mama prawdziwy zuch :).Brawa dla mamy.
Czekamy na zdjęcia Oliwka.
-
Czekamy na zdjęcia! ;D
-
Cześć wszystkim! :)
Dzisiaj Frania i Fela były chyba pierwszy raz tak długo "poza Domem" ;D
Od rana byłyśmy na działce, wybiegały się za pięciu, w szczególności Fela która kopała, chodziła po krzakach i nie można były przy niej zmrużyć oka, za to Frania chodziła i próbowała jeść co się dało. :P
Hm, Frania ma taki dziwny nawyk, że jeśli widzi coś białego kamień, papierek czy chociażby papieros lezący na ziemi podchodzi i wącha, czasami próbuje go zjeść, o co chodzi? 2 zdjęcie to przedstawia.
Fela o dziwno nie chciała dzisiaj w ogóle jeść, chodziła swoimi ścieżkami i zakopywała się gdzie się dało tak żeby nie było jej widać;)
Frania zjadła dzisiaj tyle co je przez tydzień hahaha, pojadła chrzanu, mleczy, babki szerokolistnej i lancetowatej, wyki, powoju, brzozy!, dzikiej róży, pięciornika i masy innych. :)
Oprócz tego, widać na zdjęciach jakie dziewczyny mają jasne przyrosty :( to chyba wynik opieki nad nimi mojego brata przez zeszły tydzień. :-\
Wstawiam dużo zdjęć, muszę nadrobić bo ostatnio zaniedbałam. ::)
-
Piękne żółwie! ;) To że Frania chcę zjadać białe rzeczy.... Prosta sprawa ;) Chce uzupełnić braki wapnia. Daj im kawałek sepii na wybieg, niech skubią.
-
Piękne żółwie! ;) To że Frania chcę zjadać białe rzeczy.... Prosta sprawa ;) Chce uzupełnić braki wapnia. Daj im kawałek sepii na wybieg, niech skubią.
3-4 razy w tygodniu posypuję im jedzenie suplementem. ::)
-
Ale, włóż im tę sepię ;)
-
a sprawdzałaś kupki pod kątem robali ostatnimi czasy??
jedna z moich stepówek też ma takie zamiłowanie do tego typu rzeczy niezależnie od suplementacji, chociaż raczej konczy się na obwąchiwaniu. niedobory są bardzo prawdopodobne w takim domowym chowie, to może być inny niedobór niż Ca. nie przejmuj się zbytnio :)
-
a sprawdzałaś kupki pod kątem robali ostatnimi czasy??
jedna z moich stepówek też ma takie zamiłowanie do tego typu rzeczy niezależnie od suplementacji, chociaż raczej konczy się na obwąchiwaniu. niedobory są bardzo prawdopodobne w takim domowym chowie, to może być inny niedobór niż Ca. nie przejmuj się zbytnio :)
U nas zazwyczaj też kończy się na obwąchiwaniu. Dzięki. :)
-
Ale miały fajną wycieczkę..:)
Przyrosty faktycznie jasne, ale moze dlatego że świeże i z czasem ściemnieją. Gadzinki cały czas trzymasz na balkonie?
-
Ale miały fajną wycieczkę..:)
Przyrosty faktycznie jasne, ale moze dlatego że świeże i z czasem ściemnieją. Gadzinki cały czas trzymasz na balkonie?
Tak są od podajże od kwietnia/marca całodobowa na balkonie i od tego czasu ani razu w terrarium. :)
-
To słońca tam pod dostatkiem miały..:)
-
Ale miały fajną wycieczkę..:)
Przyrosty faktycznie jasne, ale moze dlatego że świeże i z czasem ściemnieją. Gadzinki cały czas trzymasz na balkonie?
Tak są od podajże od kwietnia/marca całodobowa na balkonie i od tego czasu ani razu w terrarium. :)
Prawidłowo! :) im polski klimat nie straszny więc tak właśnie powinno być :)
-
Hej, u nas już nieco jesienny wystrój.. :) Kupiłam dziewczyną fajną, suchą trawę Fela uwielbia się w niej chować.
Poza tym u nas wszystko ok, Frania i Felka mają ogromny apetyt. Dzisiaj zrobiłam im zapasy, że do jedzenia mają chyba każdy rodzaj roślin jakie tylko znam. :D
-
Super maja :) radzą sobie z tym pieterkiem?
-
Pewnie, obie cały czas wędrują na górę, na dół, na gore. Nie kończąca się zabawa :laugh:
Najsmieszniej jest kiedy jedna chce zejść, druga wejsc i spotykają się po środku.. :)
Dodano 07.09.2014, 10:39:56 am
Sniadanko :D
Dodano 07.09.2014, 10:51:57 am
Dodano 07.09.2014, 10:54:09 am
-
Ciekawie wygląda to pięterko. Gadziny zyskały na przestrzeni i mają dodatkową atrakcję na wybiegu. I najważniejsze, że się sprawdza..:)
-
Ależ piękne te Twoje dziewczyny, a jesienny wystrój fajny, pięterko to naprawdę świetna sprawa, u mnie też się super sprawdza, wprawdzie na wybiegu pięterka nie mam, ale może w przyszłym sezonie o tym pomyśle, bo jednak przestrzeni więcej.
-
Czesc, dawno nic nie pisalam.
Około miesiąc temu kupilam takie dwie roslinki.
Fioletowa podpisana jako echerevia choć mi takiej nie przypomina. ::) Zielona nie podpisana.
Czy roślinki nadają się do terra?
Dodano 21.01.2015, 12:04:47 pm
-
I jedno i drugie to eszeweira ;)