Forum o żółwiach lądowych - żółw stepowy i grecki, hodowla, terrarium, nasze żółwie

Żółwie lądowe => Nasze żółwie => Żółwie stepowe => Wątek zaczęty przez: to_ja w 21.02.2015, 19:44:50 pm

Tytuł: Gordon
Wiadomość wysłana przez: to_ja w 21.02.2015, 19:44:50 pm
Witam Was Wszystkich  :)
Marzeniem mojego 12 syna był żółw lądowy. Planowaliśmy zakup gadzinki na wiosnę a żeby do zakupu się dobrze przygotować zaczęliśmy szukać informacji w internecie na temat hodowli żółwi i tak właśnie trafiłam na Wasze forum. Miał to być maleńki słodki żółwik z jakiejś dobrej hodowli, abyśmy mogli obserwować jego rozwój od podstaw i aby był z nami jak najdłużej. Jednak los lubi płatać figle i już 26 października do naszej rodziny dołączył Gordon. Znajoma znajomej chciała się pozbyć żółwia, a że dowiedziała się, że my chcemy nabyć takie zwierzątko, więc zaproponowała oddanie swojego. Mając już podstawową wiedzę o żółwiach z forum, nogi mi się ugięły, gdy zobaczyłam warunki, w jakich biedny żółwik przebywał u tej Pani przez 15 lat. Przez większość życia był podłogowcem, a ostatnie 2 lata życia spędził w terrarium o wymiarach 80 cm x 40 cm. W terrarium był suchy piasek bez wody, bez UVB i kryjówek. Była tylko lampka grzewcza. Jego pokarmem były resztki z obiadu; makaron, ugotowane ziemniaki, czasem jajko, warzywa i owoce. Plusem było, że czasami latem wychodził na dwór na spacery i bywał kąpany. Od pierwszego wejrzenia w jego smutne zapuchnięte oczka postanowiłam, że zamieszka u nas. Krok po kroku staram się polepszyć jego warunki. Oczywiście priorytetem była zmiana diety. Bez problemu mądry żółwik przestawił się na zdrowe jedzenie. Oczywiście podłoże w terrarium było także do natychmiastowej wymiany, więc teraz ma w części wilgotnej darń, w której Gordon uwielbia kopać, a w części suchej płaskie kamienie i trochę kory. Dokupiłam oczywiście również lampkę UVB. Zaczęliśmy także budowę wybiegu ogrodowego, bo ogród mamy duży, więc mam nadzieję, że Gordon będzie u nas szczęśliwy. Pokochałam tego żółwika i chcę dla niego jak najlepiej, ale to dzięki Wam i Waszym radom Gordon wiedzie teraz lepsze i mam nadzieję szczęśliwsze życie. Bardzo Wam dziękuję w jego imieniu.
Pozdrawiam Jola  :D
 

Dodano 21.02.2015, 20:23:32 pm
Próbuję wkleić zdjęcie Gordona, ale mimo moich usilnych starań, jakoś mi to nie wychodzi  :(
Tytuł: Odp: Gordon
Wiadomość wysłana przez: doru w 21.02.2015, 20:29:49 pm
Witaj na forum :)
Bardzo mnie cieszy (i pewnie nie tylko mnie), że kolejna osoba postanowiła uratować jakąś gadzinę z takich warunków! Dasz radę wstawić jakieś zdjęcia żółwika i jego obecnego lokum? Jakiej jest wielkości? Znasz jego płeć? Po pobycie w takich warunkach i na takiej diecie przydałoby mu się zrobić badanie krwi - nerki i wątroba mogą być w nieciekawym stanie a im szybsza będzie reakcja tym lepiej. Jeśli podasz miejscowość to postaramy się doradzić jakiegoś dobrego specjalistę :)

Rozminęłyśmy się z tą informacją o zdjęciach. Jeden plik nie może przekraczać 1 MB, może z tym jest problem?
Tytuł: Odp: Gordon
Wiadomość wysłana przez: to_ja w 21.02.2015, 20:47:50 pm
 Nie wiem o co chodzi ze zdjęciami, próbowałam już zmniejszać. Gdy próbuję wkleić zdjęcia wyświetla się komunikat, że strona internetowa jest niedostępna. Może jutro spróbuję z innego komputera. Jestem z Konina woj. Wielkopolskie. U weterynarza byłam z kupką, robaków nie stwierdzono. Nie chciałam wozić żółwia, żeby go nie przeziębić. Gordon ma wilczy apetyt, robi wzorcowe kupki, do sików też nie mam żadnych zastrzeżeń. Dostałam go w październiku, zdążyłam zrobić trochę suszków - liście brzozy wcina jak czipsy  :) Wasze (chyba już nasze forum) studiuję od lipca - sierpnia, przeczytałam prawie wszystkie wątki (został tylko ten o zimowaniu), jesteście już mi prawie tak bliscy jak rodzina  :D
 

Dodano 21.02.2015, 20:50:29 pm
Gordon jest na bank samcem, poprzednia właścicielka myślała, że to samiczka, więc przez 15 lat biedak był Matyldą. Plastron 18 cm. Karakaps - nie mierzyłam  :(
 

Dodano 21.02.2015, 21:07:26 pm
A oto i on :)
 

Dodano 21.02.2015, 21:08:06 pm
Udało się  ;D
Tytuł: Odp: Gordon
Wiadomość wysłana przez: doru w 21.02.2015, 21:48:29 pm
Ładna, nawet gładka skorupka na zdjęciu :) ale dziób koniecznie do przycięcia, strasznie długi.

Z Konina jest podobna odległość do Poznania i Łodzi. W Poznaniu z tego co pamiętam przyjmuje p. Grażyna Pabijan (w Starym ZOO), a w Łodzi p. Tomasz Jóźwik - ma specjalizację z chorób zwierząt nieudomowionych. Pogoda się robi coraz lepsza więc warto poświęcić czas i badania zrobić, żółwie mogą chorować bezobjawowo przez wiele lat.
Tytuł: Odp: Gordon
Wiadomość wysłana przez: to_ja w 22.02.2015, 08:55:51 am
Oczywiście, zgadzam się z Tobą, że Gordona musi obejrzeć i przebadać specjalista. Raczej wybiorę się do Łodzi do Pana Tomasza jak tylko zrobi się ciut cieplej. Autostradą to około godzinki jazdy. Czy ktoś się orientuje, czy Pan Jóźwik przyjmuje jeszcze w przychodni, bo z tego co czytałam na necie został szefem Łódzkiego ZOO? Dziobek próbowałam sama trochę podpiłować, ale byłam przy tym bardziej zestresowana niż sam żółw, więc dałam sobie spokój. Z pazurkami poszło mi łatwiej  :D
Tytuł: Odp: Gordon
Wiadomość wysłana przez: ןคภ ๒z w 22.02.2015, 11:35:25 am
Super, że tak się starasz polepszyć gadzinie warunki życiowe! :)
Nie jestem z Łodzi więc nie umiem Ci pomóc w tej kwestii.
Tytuł: Odp: Gordon
Wiadomość wysłana przez: to_ja w 22.02.2015, 16:33:46 pm
No staram się jak mogę. Mój mąż jakoś ostatnio na mnie dziwnie patrzy, jakby mi trochę odbiło, ale dzielnie to znosi i już w styczniu (gdy były cieplejsze dni) namówiłam go na rozpoczęcie budowy wybiegu ogrodowego. Ma wymiary 2,70 X 2,70 więc Gordon będzie miał gdzie rozprostować nogi  :D A tak naprawdę to rzeczywiście mam hopla na punkcie tej gadzinki  :D
 

Dodano 22.02.2015, 16:47:18 pm
A to tzw. żółwiowe okno w pokoju syna ze smakołykami dla Gordona  :)
Tytuł: Odp: Gordon
Wiadomość wysłana przez: doru w 22.02.2015, 17:24:41 pm
Możesz napisać co to za roślinki? Nie mogę się dopatrzeć, poznaję tylko zwisające trzykrotki (chyba?) :)
Tytuł: Odp: Gordon
Wiadomość wysłana przez: to_ja w 22.02.2015, 17:59:16 pm
Tak, te zwisające to trzykrotki. Od lewej na parapecie: grubosz, kaktus, który kwitnie na Boże Narodzenie (nie pamiętam nazwy), eszeweria, aloes, i jeszcze coś podobnego do eszewerii, ale trochę inne, hibiskus i jeszcze jeden grubosz. W domu mam jeszcze agawy i żyworódkę.
Tytuł: Odp: Gordon
Wiadomość wysłana przez: doru w 22.02.2015, 19:07:31 pm
Z żyworódką ostrożnie, podobno niektóre gatunki zawierają glikozydy nasercowe, ale nie wiem w jakich ilościach i jak działają na gady.
A ten kaktus to pewnie grudnik/zygokaktus (Schlumbergera) :)
Tytuł: Odp: Gordon
Wiadomość wysłana przez: to_ja w 22.02.2015, 19:18:39 pm
Nie wiedziałam, że żyworódka może być szkodliwa. Na razie mam mały egzemplarz, więc Gordon dostał jeden listek na spróbowanie. Ale dzięki za info. Będę ostrożna  :) A ten kaktus to zdecydowanie grudnik :)
Tytuł: Odp: Gordon
Wiadomość wysłana przez: ankan w 23.02.2015, 10:14:26 am
Żółwik wygląda bardzo ładnie..:) Jesteś w 100% pewna, że to samiczka? Bo samiec o plastronie o dł. 18 cm to bardzo duży okaz.

dr Tomasz Jóźwik rzeczywiście został naczelnikiem łódzkiego ZOO. Myślę, że jakbyś chciała przyjechać to lepiej zadzwonić albo maila napisać żeby się upewnić, czy przyjmuje po południu, bo różnie to może być.
Tytuł: Odp: Gordon
Wiadomość wysłana przez: to_ja w 23.02.2015, 16:31:13 pm
Gordon jest samcem, poprzednia właścicielka myślała,że jest samiczką i przez 15 lat nazywany był Matyldą  :D A z tym rozmiarem też trochę przesadziłam. Mierzyłam go zaraz jak go dostałam, pewnie razem z głową  ;D Później jakoś nie było takiej potrzeby, więc niepotrzebnie go nie niepokoiłam. Dziś zmierzyłam go dokładnie i podaję oficjalne dane: plastron 14 cm, karapaks 19 cm.
 

Dodano 23.02.2015, 16:37:17 pm
O jego płci świadczy przede wszystkim fakt, że ma długi ogonek zawinięty na bok. W dodatku to bardzo jurny samiec, bo dwa razy widziałam jak gwałci duży kawałek kory. To co tedy wysunął z ogonka było ogromne w stosunku do wielkości żółwika i gdybym nie widziała wcześniej tu na forum zdjęć żółwich penisków pewnie bym się ogromnie przeraziła  :o
Tytuł: Odp: Gordon
Wiadomość wysłana przez: ankan w 26.02.2015, 09:25:20 am
No tak - to już samiec na pewno. Tym niemniej całkiem spory jest..:)
Tytuł: Odp: Gordon
Wiadomość wysłana przez: to_ja w 28.09.2015, 17:50:03 pm
Gordon - odmiana drzewna żółwia stepowego  ;D
Wasze też tak mają?
Tytuł: Odp: Gordon
Wiadomość wysłana przez: ankan w 02.10.2015, 15:26:51 pm
 :laugh: :laugh:
Ale sobie miejsce znalazł... Baba z dołu z politowaniem na niego patrzy... :laugh:

Moje się nie wspinają, zresztą nie mają w terro po czym, ale stepówki zawsze bardziej wszędobylskie były.