Forum o żółwiach lądowych - żółw stepowy i grecki, hodowla, terrarium, nasze żółwie
Żółwie lądowe => Nasze żółwie => Żółwie stepowe => Wątek zaczęty przez: Jacoby w 30.08.2024, 10:30:38 am
-
Witam
Wyruszyłem właśnie z Lublina,gdzie wczoraj zostałem wybrany ( patrzyła się na mnie) przez Grację ( imię wybrane przez koleżanki z elektrociepłowni w Lublinie).
Dorosła samica żółwia stepowego, znaleziona miesiąc temu na jednym z osiedli w Lublinie.
Musiała żyć na podłodze,bo to,co widać na zewnątrz, ściska za serce. Wiem już,że ze stawami też nie najlepiej.
Wiem,że czeka mnie długa droga w leczeniu jej.
Na wybiegu była wręcz maltretowana przez inne samice.
Bartek powiedział, że cieszy się że adoptuję ją, bo....
Sami oceńcie.
Pozdrawiam
-
Witam
Gracja jest po badaniach krwi.
Oprócz niskiego stanu wapnia, ma również kłopoty z nerkami.
Zwiedziła już gospodarstwo moich rodziców, wybieg balkonowy.
Teraz siedzi w terrarium.
Zdjęcie przedstawia innego żółwia (chyba) ;).
Pozdrawiam
-
Bardzo ładna ta Twoja Gracja :)
Widać, że po przejściach, ale pod Twoimi skrzydłami na pewno wyjdzie na prostą.
Wszystkiego dobrego dla niej!
Wrzucaj regularnie jej postępy tutaj na forum
-
Witam
Weta zaleciała kurację Allupollem na wysoki stan kwasu moczowego.
Gracja chyba jednak zimowała, bo od prawie dwóch tygodni zachowuje się
jakby miała narkolepsję. Jeść też za bardzo nie chce. Raz na trzy, cztery dni wcina pół miski posypanej startą sepią (uzupełnienie niskiego stanu wapnia). Wtedy udaje się jej podać kawałek tabletki.
Weta kategorycznie zakazała zimowania z powodu właśnie nerek.
Kąpię ją dwa razy w tygodniu. Z racji rozmiarów - w wannie. Zawsze wypróżnia się oraz oczyszcza.
Pomimo spania, tyłek zawsze trzyma pod włączonymi lampami grzewczymi.
Takie z nią teraz mam przeboje....
Pozdrawiam
-
Witam
Podawanie Allupolu stało się problematyczne,
bo Gracja to dojrzała i cwana żółwica - sposób podawania tabletki rozgryzała po paru dniach i musiałem kombinować inny sposób (rozcieranie do pokarmu, zawijanie w liść cykorii - dawało efekty max przez tydzień).
Klątwa wątroby wraca - Gracja po ostatnich badaniach wykazuje poprawę pracy nerek, za to wątroba daje o sobie znać.
Teraz kąpiele w dosyć silnym ( 5 ml /litr) roztworze biogreena (namiastka sodiazotu). Dodatkowo - co tydzień zastrzyki, po których dostaje przykurczu nogi.
Skubana - kiedy nikt nie patrzy, nogę wysuwa i normalnie idzie. Kiedy zauważy, że jest obserwowana, nogę podkurcza i porusza się tylko na łapach. Dzisiaj kolejna wizyta.
Z niecierpliwością czekam na szybką i ciepłą wiosnę - tak, aby mogła zmienić terrarium na wybieg balkonowy.
Na fotkach - kąpiel w misce ( wanna pochłania zbyt dużo biogreena i na wizycie u nieludzkiej pani doktor.
Pozdrawiam
-
Cześć. Tak niestety jest z żółwiami po przejściach. Wieloletnie zaniedbania i zniszczenia w organizmie dają osobie znać co jakiś czas. Dlatego jeszcze większy szacunek dla Ciebie, że podjąłeś się opieki nad Gracją. Dużo zdrowia dla niej!
Faktycznie, żółwie o wiele lepiej czują się na dworze bo to dla nich jak naturalne środowisko. Wtedy jej stan powinien się znacząco poprawić :)
-
Cześć. Tak niestety jest z żółwiami po przejściach. Wieloletnie zaniedbania i zniszczenia w organizmie dają osobie znać co jakiś czas. Dlatego jeszcze większy szacunek dla Ciebie, że podjąłeś się opieki nad Gracją. Dużo zdrowia dla niej!
Witam
Dzięki za miłe słowa.
Przed adopcją czułem, że wezmę najbardziej skrzywdzonego przez człowieka żółwia. Gracja najprawdopodobniej została schwytana na wolności.
Przemycona w warunkach, które powodowały, że na 10 przemycanych żółwi, przeżywał jeden ( lata 90-te). Ona przeżyła. Przeżyła również ohydne warunki, które odcisnęły swoje piętno na niej.
Sam już nie jestem młody. Ale zrobię wszystko, aby Gracja swoje lata przeżyła w warunkach jak najbardziej dla niej komfortowych pod odpowiednią opieką weterynaryjną.
Niestety - ma swoje nawyki, z którymi muszę się mierzyć i znajdować rozwiązania (nie chce skubać sepii, podawanie jakiejkolwiek tabletki to wyzwanie).
Widzę, że forum chyba zanika - od wielu miesięcy jesteśmy jedynymi osobami, któe cos piszą.
Pozdrawiam
-
I dlatego brawa dla Ciebie. Na pewno dasz radę!
A co do forum to ono już praktycznie umarło. Natomiast ja pamiętam jak od 2015 roku ludzie tutaj pomagali mi w opiece nad swoim żółwiem. I pamiętam ile się tutaj nauczyłem. Dlatego przysięgłym sobie że choćby nie wiem co się działo to będę tu zaglądał codziennie, bo może ktoś jest w trudnej sytuacji i nie będzie wiedział co robić a to miejsce będzie ostatnią deską ratunku. Dla takich ludzi to miejsce powstało i dlatego ja tutaj byłem, jestem i będę aż do końca moich dni…
-
Witam
Gadzinka ma coraz większy apetyt, a mimo to schudła od ostatniej wizyty o 25 gram. Nie ma już "kilo żółwia" tyko trochę mniej.
Siły za to jej przybyło - z największym trudem utrzymałem ją podczas aplikacji zastrzyków na wątrobę.
O dziwo - przyzwyczaiła się do kąpieli w misce (do 15 minut oczywiście, potem chce wyjść).
Wybieg zasiany dwa tygodnie temu koniczyną czerwoną, mniszkiem lekarskim, stokrotką i babką lancetowatą.
Niech mi ktoś powie, że żółwie nie mają mimiki twarzy.
Poniższe zdjęcia potwierdzają to, że mają.
Pierwsze zdjęcie będzie na koszulce, jaką sobie zamówiłem. Z tyłu będzie napis: "Pracuję tylko po to, aby mojemu żółwiowi żyło się lepiej.
Pozdrawiam
-
Pięknie wygląda! Już niedługo ma nadejść prawdziwa wiosna to sobie Gracja pobiega na wybiegu zewnętrznym. Pokaż jak ten wybieg będzie wyglądał bo zapowiada się bardzo ciekawie :)
-
Witam
Wybieg (1,5 x 1m, czyli połowa balkonu )to obecnie goiła ziemia z wysianymi nasionami. Czekam aż powschodzą.
Wtedy powrzucam jakieś przeszkody typu korzenie kamienie. Czeka mnie jeszcze zmontowanie miniszklarenki (60x60 cm).
Wiem już ,że żółwie najbardziej źle znoszą szok termiczny, dlatego poważnie rozważam montaż żarówki grzewczej w szklarence.
W czwartek (13.03) kolejna wizyta. Znowu będzie obrażona gadzina....
Pozdrawiam
-
Witam
Gracja ostatnio coś za bardzo zaczęła chudnąć (około 15% pierwotnej masy ciała).
Podczas wczorajszej wizyty i wykonaniu USG wszystko się wyjaśniło.
Na co poszło tyle kalorii. Te czarne plamki to żółtka.
Za tydzień czeka ją kolejna wizyta, po której to wydali.
Wczoraj dostała końską dawkę wapnia.
Pozdrawiam
Ps. wybieg z powodu słabej pogody dalej wygląda jak pustynia....
-
Wybieg będzie wyborny! Szklarenka to ważna rzecz i u mnie też się sprawdza, natomiast nie montuj tam żadnych żarówek bo to bez sensu. Szok termiczny jest wtedy jak nagle się zmieni temperatura, natomiast stopniowe jej wzrastanie i opadanie w ciągu doby jest jak najbardziej korzystne. Masz zolwia stepowego, on by sobie i bez szklarni dobrze poradził. Ale to zawsze fajna rzecz i urozmaicenie. Zolw sam wybiera czy woli spać w trochę niższej czy wyższej temperaturze.
Witam
Gracja ostatnio coś za bardzo zaczęła chudnąć (około 15% pierwotnej masy ciała).
Podczas wczorajszej wizyty i wykonaniu USG wszystko się wyjaśniło.
Na co poszło tyle kalorii. Te czarne plamki to żółtka.
Za tydzień czeka ją kolejna wizyta, po której to wydali.
Wczoraj dostała końską dawkę wapnia.
Pozdrawiam
Ps. wybieg z powodu słabej pogody dalej wygląda jak pustynia....
Trzymam kciuki żeby wszystko poszło gładko i żeby obyło się bez komplikacji :)
-
Witam
Gracja już na wybiegu. Oczywiście musi coś zjeść
Z racji bujnej roślinności podejrzewam,że przez najbliższy tydzień będzie samowystarczalna jeśli chodzi o jedzenie.
Szklarnia fanie się nagrzewa w dzień. Otwór wejściowy dopasowany do rozmiarów Gracji.
Zabezpieczenie poprZez siatkę. Planuje wstawić połówkę rury,aby mogą sobie przechodzić przez nią.
Pozdrawiam
-
..... nie wiem czy nie popełniłem błędu siejąc roślinność wszędzie.
Czy ma, część wyrwać czy zostawić.
Wszelkie słowa krytyki przyjmę z godnością.
Pozdrawiam
-
Wybieg bardzo ładny. Świetnie się prezentuje! Faktycznie możesz w jednym miejscu zrobić taką suchą część z jakimiś kamieniami, korzeniami itp. Im bardziej urozmaicony tym lepiej. Ale nie ma konieczności. Taki z trawą też jest ok
-
Witaj
Kamienie i korzeń są, ale w pomiędzy babką lancetowatą a koniczyną.
Jednak powyrywam trochę ( będzie od razu na michę czy dwie).
Pozdrawiam
-
Witam
Dwie fotki Gracji podczas buszowania po wybiegu.
Co ciekawe- zauważyłem, że pije wodę z większego basenu ( widoczny z prawej strony jednego ze zdjęć.)
Drugi mniejszy jest w szklarence i tam się moczy i wypróżnia.
W szklarence jest również miska z roślinami jadalnymi niewystępującymi na wybiegu. Jakoś ich nie rusza.
Jutro idziemy na pobranie krwi - aby dowiedzieć się co z nerkami i wątrobą - czy nastąpiło polepszenie
Pozdrawiam
-
Cześć, kapitalny wybieg! Daj znać jak tam po badaniach. Czy poprawiło się Gracji?
-
Witam
Wątroba ok (kąpiele w różnych preparatach o składzie zatwierdzonym przez nieludzką panią doktor - Sodiazotu już nie ma) dały efekty.
Niestety - nerki dalej szwankują. Na razie truskawek parę mam ( wciskam kawałek Allupolu do truskawki i sprawa podawania leku na razie rozwiązana.
Ale co będzie potem - nie wiem. Gracja (jak pisałem wcześniej to dojrzała cwana żółwica) nie jest chętna do brania jakichkolwiek lekarstw dodziobowo.
Pozdrawiam
-
To szkoda że z nerkami się nie poprawia. To niestety poważniejszy problem niż z wątrobą bo nerki nie posiadają zdolności regeneracji. Nie da się jej przekonać do brania leków w jakimś zdrowszym,,towarzystwie” niż truskawki?
-
Witam
Prób było wiele. Gracja "niestety" pamięta sposoby podawania- rozgryzała je po 4-5 podaniach.
Nie podaję całej, tylko kawałek na tyle duży,aby wcisnąć w niego 1/5 tabletki.
Pozdrawiam
-
Rozumiem. Żółwie to mądrzejsze istoty niż nam się wydaje :)
-
Rozumiem. Żółwie to mądrzejsze istoty niż nam się wydaje :)
witam
W końcu żyją na ziemi ponad 100 razy dłużej niż człowiek .....
Pozdrawiam