Adrian, ja się bardzo cieszę, że masz Pączusię, bo widzę, że i ty sie cieszysz, i że czekałeś bardzo.
Teraz weterynarz to nie ma tak dużo do zrobienia, bo jest jesień i trzeba sie cieszyć, że żólw je i że wygląda na zdrowego. Nie oczekuj teraz od niego za wiele, najwaznijesze zeby robił dobre kupy i siki. Musi mieć żarówkę z uvb i grzewczą. W ciągu października i listopada obserwuj go dobrze i odrobacz go już teraz. O zimowaniu pomyśl potem, gdzieś za 2 - 3 miesiące, albo i nie, bo nie jest łatwo ocenić z daleka. Wiosną i latem żólw ma być na słońcu. A jaka pleć, to poznasz po ogonie, albo wklej zdjęcie ogona.