Witam. Chcialabym Wam przedstawic nasze 18miesieczne malenstwo (cale 7cm)-Franklina.
Forum czytam juz od bardzo dawna, gdyz juz od dluzszego czasu przymierzalismy sie do zolwia ladowego. Od niedzieli mamy nasze malenstwo. Pojechalismy po pokarm dla naszych zlotych rybek do zoologa i tam go zobaczylismy. Siedzial w malutkim akwarium z kawalkiem jablka i salaty, jego podlozem byly wiorki dla kota, i spogladal na nas tymi swoimi smutnymi oczetami (teraz widze ze sa spuchniete). Nasz maluszek jest apatyczny, nie chce jesc... Juz sie wzielismy za poprawe warunkow dla niego. Zbudowalismy mu duze (jak dla niego ) terrarium, 125cmx65cm, z kryjowka. Na weekend juz bedzie mogl tam zamieszkac. Dajemy mu narazie mlecze, wynosimy na slonce na ogrod(tam sie ozywia). Juz jest po pierwszej kapieli...
A oto nasz Franki