Forum o żółwiach lądowych - żółw stepowy i grecki, hodowla, terrarium, nasze żółwie
Żółwie lądowe => Nasze żółwie => Żółwie stepowe => Wątek zaczęty przez: aksanaa w 13.06.2013, 15:39:53 pm
-
Witam :) Od 3 lat mieszkała z nami nasza najwiękasza zwierzęca miłość, żółwica Gapcio, która niestety po ciężkiej walce odeszła od nas w minioną niedziele :( Miała 9 lat, była jak to określił nasz genialny weterynarz "jak pies" reagowała kiedy się do niej mówiło, przychodziła sie przytulić kiedy spacerowała po domu, wchodziła na stopy i domagała się głaskania po głowie albo gardle :). 3 miesiące temu dołączyła do nas 2-letnia Ciapa :), powoli sie do nas przyzwyczaja, nie stresuje się, ale póki co pozwala sie głaskać po przednich łapkach bez chowania. Poprzedni właścicele trzymali ją tylko w terrarium, bez dotykania, wyciągania więc troche czasu nam to zajmie, ale spacery po domu śladami swojej "przewodniczki" ma opanowane do perfekcji :) Zna kazdy zaątek i ma swoje ulubione miejsce do zasypiania na "wolności". To tak po krótce hisoria naszych małych skorupek :)
na pierwszym planie Gapcio :) za nią podąza Ciapa :)
(http://imageshack.us/a/img705/5193/dsc0800yj.jpg)
A tu pierwsze spotkanie naszych ulubieńców :)
(http://imageshack.us/a/img442/3622/dsc0288zd.jpg)
-
Witaj na forum.Zapytam na początek nie trzymasz żółwi w terrarium? ???
-
Hej, widzę że dużo macie serca dla gadzinek, tym bardziej przykro mi to mówić, ale krzywdzicie je po porstu puszczając na podłogę, głaskając i tuląc. One potrzebują odpowiednich warunków, odpowiedniej temperatury, wilgotności, podłoża i co ważne spokoju - to jest dzikie zwierze i poprzedni właściciele jak najbardziej postępowali prawidłowo nie dotykając żółwia i nie wypuszczając go z terrarium. Radzę poczytać trochę na forum, pooglądać w jakich warunkach powinien żyć żółw i jakie ma potrzeby. A do głaskania polecam kota albo psa.
-
robisz duzy blad trzymajac je na ziemi.zolw powinien zyc w odpowiednio dla niego zrobionym terrarium.inaczej wyzadzasz mu krzyde :) mozesz opisac jaka maja diete twoje gadziorki
-
No więc w woli wyjaśnienia, oczywiście, ze trzymamy żółwie w terrarium. czasami jednak wychodzą sobie pospacerować po domu. A że starsza lubiała w tym czasie przyjsc i dać się pogłaskać, to taki już charakter miała.
-
W ogóle nie powinno się puszczać żółwia na podłogę. ŻÓłw potrzebuje wybiegu zewnętrznego na którym będzie sobie mógł pochodzić, gdzie będzie miał odpowienie podłoże. Wypuszczając go na podłogę, dotykając narażasz go na niepotrzebny stres. Podłoga jest śliska co z czasem może spowodować poważne problemy ze stawami, a nawet paraliż kończyn, żółw wdycha detergenty którymi są myte podłogi, jest narażony na przeciągi, kopnięcie, nadepnięcie, przytrzaśnięcie szafką itp. Przeciąg może spowodować stany zapalne narządów wewnętrznych, zapalenie płuc jest dość częste - niejednokrotnie kończy się śmiercią. Na Twoim miejscu zastanowiłabym się jednakk nad tym.
Napisz coś jeszcze, jak wygląda Wasze terro, jaką stosujecie dietę? Nie czuj się zaatakowana krytyką, po prostu na codzień mamy do czynienia z chorymi żółwiami, nawet od ludzi którzy darzyli je głębokim uczuciem ale nie wiedzili jak prawidłowo się nimi zajmować, przez co one bardzo cierpiały. Dlatego każda nowa osoba na forum jest proszona o wszystkie info, dla dobra gadzinek ;)
Pozdrawiam
-
Jesli dobrze zrozumiałam Gabcio zmarł tak?Współczuję :'( Piszesz, że 'genialny' weterynarz powiedział Ci że żyła jak pies, tak rozumiałam, wiem że to przykre, ale niestety racja jest po stronie weterynarza, złe warunki w konsekwencji trzymania na podłodze doprowadziły Twojego ulubieńca do śmierci.Masz pięknego malucha, nauczona błędami na Gapciu weź sobie proszę choć część naszych rad do serca, to Twój mały skorupek będzie żył bardzo długo i w świetnej kondycji inaczej czeka go podobny los jak Gapcia, a na pewno tego nie chcesz.
-
nie wyciagaj ich :) mimo pozorow one wcale tego nie lubia ;) jak postawisz zolwia na podlodze to normalka ze bedzie chodzil po domu (i my mamy frajde) ale w czasie takich wycieczek narazasz go na przeciagi,zimna podloge,srodki chemiczne jakimi myjemy podlogi itp.jego dom to terrarium(latem wybieg) i tam jest jego miejsce.jesli np.zolw siedzi w terra pod lampami i go wyciagasz,serwujesz mu niezla zmiane temp.ryzykujesz tym chocby to ze rozchoruje sie ;)
-
Victoria, nie wiem czy trzymanie żółwi w terrarium i rzucanie w nie kanieniami przez dzieci, karmienie tylko sałatą i jabłkami jest odpowiednim i odpowiedzialnym traktowaniem ::) Moja przygoda z żółwiami zaczeła sie 20 lat temu, coś tam na ten temat wiem ;)
-
opisalas tylko wczesniej ze poprzedni wlasciciel trzymal je w terra (cala reszte dopisalas teraz ) wiec mysle ze odpowiedz Victori opierala sie na terra nie calej reszcie ;) oczywiscie biedne gadziny i tyle
ciesze sie ze masz troche wiedzy o nich ale fakt wypuszczania ich po mieszkaniu powinnas zmienic.a co im dajesz do jedzonka? :)
-
No ja bym się mogła kłócić, ilość posiadanych zwierząt czy lata posiadania zwierząt nie świadczą wcale o wiedzy na ich temat, sory, ale skoro nadal twierdzisz że chodzenie po podłodze jest ok, to jednak tej wiedzy nie masz wystarczająco dużo. Ja powiedziałam tylko że trzymanie żółwia w terra i nie wyciąganie go bez potrzeby jest prawidłowe, o innych szczegółach nie mogłam wiedzieć bo o nich nie napisałaś.
Poza tym dlaczego zdechł Twój 9-letni żółw? 9 lat u żółwia to jeszcze dzieciak.
-
Witamy!
Jestem przekonany iż Viktoria wcale nie uważa, że karmienie sałatą i jabłkiem jest czymś dobrym, to jest wręcz nie dopuszczalne, i każdy na tym forum Ci to powie. Terrarium jest jedynym dopuszczalnym miejscem przejściowym dla żółwia między zimowaniem, a czasem spędzonym na wybiegu. Bardzo dobrze, że zaczęłaś swoją przygodę z żółwiami 20 lat temu, ale pamiętaj, że wtedy było mało informacji na temat hodowli żółwi a jak już były to często nieprawdziwe. Prawdopodobnie zostały Ci stare nawyki, ale w większości one są złe. To forum pomoże Ci nabyć nowe doświadczenie na temat żółwi i potrzebnych im warunków.
Pozdrawiamy!
P.S rzucanie w nie kamieniami przez dzieci- co to oznacza??? Skąd to w ogóle się u Ciebie wzięło??? :o :o ???
-
Viktora ja Ciebie podziwiam,bo mnie rece opadly jak zaczelam czytac watek :-(
-
Ja się w tym wątku nie wypowiem, bo nie lubię się denerwować... :(
-
P.S rzucanie w nie kamieniami przez dzieci- co to oznacza??? Skąd to w ogóle się u Ciebie wzięło??? :o :o ???
??
Witaj ;) Bardzo się ciesze , że przyłączyłaś się do nas. Masz piękne gadzinki. Mogłabyś pokazać zdjęcia terrarium? Wiesz jeśli go nie masz nie musisz tego ukrywać ... ;) ;) ;) ;) ;) ;)
-
3 razy próbowałam wysłać odpowiedz i 3 razy nie mogłam.
Zaczne od początku, weszłam na forum, żeby poczytać dowiedzieć się jakie mogłam błędy popełnić i jak ich unikać. Zostałam zaatakowana, wiedzą, dowiedziałam, się że jestem nieodpowiedzialna i ze nie wiem o żółwiach nic. Super. Ja się pytam po co forum jest? Bo chyba, żeby dawać rady a nie zeby rzucać tekstami, ze sie nie wypowiem, albo rece mi opadają. Ludzie, mój błąd, ze sie odezwałam i szukałam rady.
Druga spawa, samo czytanie książek i tematów na forach wiedzy nie daje, życie też uczy.
Gapcio dostała nieodpowiednie witaminy, podrażniła gardło, wdała się infekcja, nie udało nam się jej wyleczyć. Moja wina, zaufałam vetowi, który się jak sie okazało nie znał na gadach. A w Ie ciężko specjaliste znaleźć.
Nawiązywanie więzi ze zwierzakiem nie jest dla mnie niczym złym.
Jedzenie: babka, mlecz, koniczyna, bazylia...wszystko praktycznie dostępe u nas cały rok, mieszkamy w Ie.
Odnośnie rzucania kamieniami: Poprzedni właściciele oddali żółwia, bo ich dzieci brały kamyczki z terra i rzucały nimi w żółwia, bo ma skorupke to nic mu sie nie stanie, a zabawa świetna. Powiedzieli o tym jak go odbierałam stąd mi się to wzieło.
Dziękuje, za rady, tym którzy mi je dali, a nie osądzili. Przepraszam resztę, że ośmieliłam sie napisać i mieć na te rady nadzieje.
P.S. Nie po to wziełam zwierzaka do domu, zeby mu świadomie krzywdę robić. Wasze żółwie jak czytam mimo idealnych warunow i opiekunów też chorują.
Dodano 13.06.2013, 18:03:34 pm
Gdyby któś pytał. Gapcio od momentu jak wdała się infekcja i przestała jesć, była leczona u specjalisty, którego udało nam się znaleźć (co w Ie niejest łatwe), nie u Veta, który witaminy polecił.
-
spokojnie,nie denerwujmy sie nawzajem :)
kazdy z nas chce jak najlepiej dla zolwi (i to podstawowy motyw tego forum) czesto zdarza sie ze osoby zle je chowaja i za nic w swiecie nie dadza sie przekonac,ze robia blad.zaczynamy sie tu przyzwyczaiac,ze ktos opisze tragiczne warunki swoich pupili a potem znika od nas nie dajac sobie nawet wyjasnic ze zle robi.moze dlatego juz na poczatu staramy sie "dosadnie" dac do zrozumienia gdzie blad ;)
fajnie ze tu trafilas i mam nadzieje ze pozwolisz nam na wspolprace z toba i poprawoienie o ile bedzie to mozliwe warunkow gadzich.
diete masz dobra.poczytaj sobie na forum o zywieniu.zolwie powinny miec bardzo roznorodne jedzonko.znajdziesz tam duzo roslinek ktore mozesz podawac :)
a jakie maja warunki u ciebie w terrarium? i jeszcze zapyam o wybieg.jest lato,maja dojscie calodobowe do sloneczka?
-
Nikt Cię nie atakował, co zaznaczyłam w jedynym z pierwszych postów. Poza tym kiedy zaczęliśmy dawać rady napisałaś że znasz się na żółwiach bo masz je od 20 lat, a teraz nagle piszesz że oczekiwałaś rad? ::)
Jeśli ktoś napisał że mu ręce opadają to tylko dlatego że cały czas ktoś się pojawia z podejściem do żółwia jakby to było kontaktowe zwierzątko, a jakbyśmy bardzo nie chcieli nie są to kontaktowe pupilki, żeby mieć jakieś zwierze trzeba akceptować jego naturę, inaczej łatwo je skrzywdzić.
-
W terrarium ma nienawożoną ziemie, wymienianą co 3-4 misiące żarówke UV, domek, kamienie do wygrzewania pod żarówką, woda. Co do wybiegu, to w Irlandii niestety o ciepłe słońce ciężko, ale mają tzw. wybieg rozkładany. Jak tylko jest dzień, kiedy słońce przygrzewa, spedza na wybiegu, tyle ile się da. Domek, kamienie, trawa,dostęp do roślinek które jedzą, basen i zacienione miejsce. Od jakiegoś czasu myślimy nad uepszeniem(powiększeniem) terrarium.
Nie zamierzam uciekać, nie po to tu przyszłam ;)
Victoria, napisałam, ze coś na ten temat wiem. Jak się opisuje sie coś na forum tematycznym, to w moim przekonaniu właśnie oczekuje się rady, bo być moze coś robi się źle jak w moim przypadku. Piszesz że coraz częściej sie pojawiają osoby które nie wiedzą jak sie zajmować żółwiem,ok. ale do każdego podchodzi się indywidualnie, a nie wyskakuje z takimi niemiłymi tekstami na dzień dobry, sorry, to odstrasza ludzi od uczestniczenia w forum i jak pisze margherita, nie dają sobie przemówić ze coś jest nie tak i czesto uciekają. Weźcie to pod uwage.
(http://imageshack.us/a/img855/36/dsc0337wx.jpg)
(http://imageshack.us/a/img809/5206/dsc0336tc.jpg)
-
ok.terrarium jest i to juz duzo :) im wieksze uda ci sie zrobic tym lepiej dla twoich gadziorkow ;)
faktycznie klimat Irlandi nie pozwala zbytnio na trzymanie skorupek na dworze caly czas :( ale dobrze ze maja jednak gdzie pospacerowc jak jest ladna pogoda.
a powiedz mi jeszcze czy zarowki masz 2 czy tylko grzewcza?
mam jeszcze zastrzezenie co do baseniku,wydaje mi sie on za maly.najlepsza jest ceramiczna podstawka pod kwiatki.zolwie do basenu powinny wchodzic cale.one nie tylko pija ale rowniez sie kapia :) (nawilzaja)
-
Piękne terrarium ;) Tylko mu lepiej sianka tam nie kładź , ani trocin (bo trocinki mają pyłki).
-
Druga spawa, samo czytanie książek i tematów na forach wiedzy nie daje, życie też uczy.
Tylko informacje zawarte w ODPOWIEDNICH książkach i na forach poparte są na ogół latami doświadczenia. :)
Życie uczy, tylko należy pamiętać, że w hodowli zwierząt raczej nie stosujemy metody prób i błędów. :)
Mam nadzieję, że zostaniesz z nami na forum i wyjaśnimy tu wszystkie żółwiowe sprawy. ;)
-
Żarówki są 2, no właśnie się nad siankiem zastanawiałam, usune, a trocin w życiu nigdy! Basenik większy rozbił się wczoraj przy wymianie wody a wybiegowy jest za duzy, dlatego wstawiłam zastępczą "miseczke" żeby dostęp do wody był.
Tak jak pisałam Tomasz, nie przyszłam zeby uciekać. Krytyke przyjąć potrafie, napisaną czy powiedzianą dosadnie ale nie "niemiłą" zeby inaczej tego nie nazwać :)
-
:)
-
Poprawa rozpoczęta ! ;) I nie przesadzajmy nie jest tak żle. Są przypadki w których nawet żółw nie ma schronienia (nie mówiąc już o terrarium)...
/FRUGO
-
Tak jak już pisałaś to siano wyrzuć, bo pleśnieje i w oko łatwo wbić. A ziemię mieszałaś może z gliną? Bo sama może być za ''luźna'' i nie dawać dobrej podpory łapkom.
-
Polecam też darń. :)
-
Prześliczny Żółwik :) terrarium też super :) a tak w ogóle Witam na forum :) wbrew początkowym pozorom na pewno znajdziesz tu dużo pomocnych osób i dobrych rad :) a wtedy gadzinka będzie Ci żyła długie lata :) jak masz żółwika od nie dawna to może zrób mu badania kału czy żadnych robaczków nie ma i ogólnie sprawdzić w jakim stanie jest żółwik, bo nie wiem czy nie ma pyszczka przy długiego ale na ten temat niech się wypowiedzą bardziej doświadczeniu ode Mnie :)
Pozdrawiam
Dodano 14.06.2013, 07:38:17 am
A jakie wymiary ma Ciapa bo wydaje mi się dość duży jak na 2 lata :)
-
Rece mi opadaja i owszem.Czasami nie mam sily czytac,ze zolw jest spragniony pieszczot.Juz jeden uzytkownik probowal wszystkim wmowic,ze jego zolw teskni za chomikiem,a jak chomik uciekl to zamyslony wpatruje sie w szybe.Tak wiec znajac potrzeby i zachowania gada,kiedy przeczytalam,ze Twoj rowniez lubi pieszczoty,wybacz,a same mi opadly.Nie miej mi za zle tych slow.Mam jeszcze pytanie.W jakim celu Twoj zolw dostal witaminy?
no i oczywiscie witam na forum
-
Wizyte u veta, mamy na początek lipca, na wszystkie badania. Długość skorupy to 10 cm. Ziemia owszem, mieszana z gliną, tutejsze ogródki mają właśnie takie podłoże.
Gapcio dostała witaminy, bo poprzedni weterynarz stwierdził, ze po długiej zimie w tutejszym klimacie, gdzie słońca za duzo zażywać nie moze, witaminy jej się przydadzą.
A co do lubienia pieszczot, wiesz każde zwierze jest inne, nie każde jest książkowe, opisowe. Jedne lubią kwiaty koniczyny, inne nie, jedne lubią to inne co innego. Nawiązywanie więzi ze zwierzakiem u każdego jest inne. Żółw jak nie chce chowa się syczy, nie powinno sie go wtedy stresować, nie robie tego. Nasza pierwsza samiczka widać była inna. Nie neguj tego, nie znałaś jej zachowań. Ciapa nie lubi być dotykana, więc robie to tylko kiedy musze. Tyle w tym temacie.
-
aksanaa masz śliczne żółwie, ale zachowania, które opisałaś w pierwszym poście tj. "reagowała kiedy się do niej mówiło, przychodziła sie przytulić kiedy spacerowała po domu, wchodziła na stopy i domagała się głaskania po głowie albo gardle" nie są oznaką tego, że żółw domagał się pieszczot - niestety. żółw wchodził na stopy, bo to dla niego najprawdopodobniej świetna przeszkoda na tak równym terenie jakim jest podłoga, domyślam się, że do żółwia mówiłas z dołu lub wyciągałaś rękę kiedy go wołałaś, a nie stałaś np w kuchni a żółw chodził w pokoju i przychodził na takie zawołanie. Wtedy to też nie jest oznaką, że słuchał się jak pies, ale szedł w kierunku ręki lub nieznanego mu obiektu jakim jest człowiek z ciekawości lub kojarzył to z jedzeniem. Mój żółw jak wkładam ręke do terra i coś tam mu układam to od razu idzie w jej kierunku, bo wie że zaraz będzie coś do żarcia. Wtedy aż się unosi wysoko z głową - to nie jest oznaka tego, że chce żebym go wyciagała czy głaskała. Gady, jakimi bez wątpienia są żółwie nie mają rozwiniętych takich uczuć jak ssaki. To w pełni dzikie zwierzęta, można je oswoić w niewielkim stopniu, a nawet oswić to za dużo powiedziane - można je przyzwyczaić do pewnych sytuacji. One nie potrzebują do życia naszej miłości rozumianej jako głaskanie, przytulanie, noszenie na rękach, czy puszczanie po podłodze w celu "wybiegania się" - mimo, że my uważamy, że to jest dobre wyjście. One potrzebują wolności, której w niewoli możemy zapewnić im tylko namiastkę dając terrarium, które odzwierciedli ich naturalne środowisko, z którego człowiek bezczelnie je zabrał.
Dostaniesz tutaj mase rad jak opiekować się takimi zwierzętami, które mają zupełnie inne potrzeby bytowe niż psy, czy koty. czy z nich skorzystasz to Twoja i tylko Twoja decyzja :)
-
She oczywiście zgadzam sie z Tobą. Przy czym pewnie są i tacy którzy takie zachowanie odbierają jako oswojenie miłość itd ale nie przyznaje sie do tego bo reakcje są takie a nie inne. Ja sie przyznalam, może to był błąd bo zostałam potraktowana tak jak zostałam, a może to i dobrze bo ktoś inny nie popełni tych samych błędów. Napisałam z Ciapa postepujemy inaczej.
-
aksanaa oczywiście, że ludzie mogą takie zachowania traktować jak oswojenie czy miłość, ale obawiam się, że tacy ludzie są pewni, że tak jest. Nie mają wiedzy o tak specyficznych zwierzętach jak żółwie, nie mają do końca śiadomości, że żółwie nie można tak wytresować - w sumie szkoda ;)
Zgodzę się też z tym, że może na wstępie zostałaś potraktowana "za ostro" choć jestem pewna, że nie wynikało to z celowego działania osób, których posty mogły Cię urazić. To raczej efekt troski o zwierzę i próba "obudzenia" człowieka, wstrząśnięcia nim, że jednak myślenie, czy jego postępowanie jest niewłaściwe. Czasami tylko taka reakcja - mająca na celu wywołać wzburzenie u drugiej osoby przynosi efekt w postaci zmiany warunków bytowych żółwi- a przecież o to nam wszystkim chodzi :) żeby nasze gadziory żyły z nami długo i szczęśliwie, a kto wie pewnie i nas przezyją :)
-
Witaj Askano! :)
Przykro mi z powodu starszej gadzinki :(
A jak byly dwie to chodzily za soba? ja tak sobie mysle ze moze mojej byloby razniej gdyby miala tworzystwo.
Straszne co piszesz o poprzednich wlascicielach. >:D az mi sie cisnienie podnioslo jak to przeczytalam
Szkoda ze mieszkamy tak daleko od siebie ;)
Pozdrawiam
Aga
-
Rece mi opadaja i owszem.Czasami nie mam sily czytac,ze zolw jest spragniony pieszczot.Juz jeden uzytkownik probowal wszystkim wmowic,ze jego zolw teskni za chomikiem,a jak chomik uciekl to zamyslony wpatruje sie w szybe.Tak wiec znajac potrzeby i zachowania gada,kiedy przeczytalam,ze Twoj rowniez lubi pieszczoty,wybacz,a same mi opadly.Nie miej mi za zle tych slow.Mam jeszcze pytanie.W jakim celu Twoj zolw dostal witaminy?
no i oczywiscie witam na forum
Tusiu, też popełniałaś błędy, nie pamiętasz jak Twoja córka podczas kąpieli szorowała żółwia szczoteczką do zębów, gdy dowiedziałaś, że tak nie powinno być szybko z tym skończyłaś, ale ludziom gdy to przeczytali też opadły ręce, ale nie pisali o tym, tylko dali do zrozumienia, że to błąd i że powinnaś to zmienić. Trochę więcej zrozumienia dla innych ludzi.
-
Oj prosze Cie.Chyba ktos mnie zle zrozumial i niepotrzebny jest ten ferment.Rece to mi opadly,nie z bledow,tylko z powodu wiary,ze zolw sie przywiazuje itd.Ja rozumiem bledy zywieniowe,zle rozplanowane terrarium.Rozumiem,ze ktos puszcza zolwia na ziemie,bo sama kiedys z niewiedzy tak robilam.Wszystko to rozumiem, choc trafily do mnie zolwiki bardzo skrzywdzone.Kazdy popelnia bledy i ma do tego prawo.Nawet 10 lat temu kiedy popelnialam masakryczne bledy,wiedzialam jednak,ze zolw nie jest spragniony czulosci,bo to gad. I tyle.Takie jest moje zdanie.A Aksaana zawsze moze liczyc na moja pomoc w miare mojej wiedzy i mozliwosci
-
Napisaliście, zrozumialam, drugiego żółwia traktuje inaczej. Kurcze Toska nie napisalas z czego ręce Ci opadły, a z wiarą nie wygrasz ;) Do mnie dotarło, ze źle odbierałam zachowanie żółwia, że robiłam błędy. Ale wiara w cokolwiek to jednak sprawa każdego z osobna.
W każdym razie dziękuje za rady i uświadomienie mnie.
-
Jak nie,jak tak.W pierwszym poscie napisalam ladnie,ze mi opadly,a w drugim dlaczego.wyjasnilysmy swoje stanowiska w tej sprawie i nie ma co walkowac teraz,bo Toska napisala,ze jej rece opadly.Jak wroce do domu,to sobie dokladnie zobacze te Twoje skarby.
aksanna moj zolw pierwszy tez umarl,w zasadzie przez zle warunki,ale to byloz 12 lat temu
-
Żółwie nie są tak rozwinięte "intelektualnie" jak ssaki: pies czy kot.
Ich mózg nie jest tak rozwinięty.W związku z tym nie mają uczuć "wyższych" jak np. psy.
Ludziom może się wydawać inaczej, ale zawsze to będzie nadinterpretacja.
Taka jest prawda.
aksanaa chyba nie ma sensu drążyć tematu zachowania wobec Ciebie na początku tego wątku.Było minęło.
Nie dziwię się Tośce, że jej ręce opadły, bo mnie też.Postaraj się nas zrozumieć. :)
Zajmijmy się lepiej tematem opieki na Twoim żółwikiem :)
-
Otóż to, było mineło.
Tak jak pisałam wcześniej, wizyte z badaniami mamy na początek lipca.
Frogi, daleko, nie daleko, 2,5 godz. samochodem ;) Chodziły sobie razem, spały w jednym domku, mimo, ze miały osobne zawsze jedna do drugiej się pchała :) Więc zafundowaliśmy im jeden duży wspólny, zawsze chodziły spać razem i zawsze każda w tym samym miejscu :) Na wybiegu, jak się wygrzewały i zasypiały w słońcu też zawsze obok siebie. Gapcio stawała w miejscu, młoda do niech podchodziła i tak zostawały. Wstawie zdjęcie jak tylko je znajde.
Dodano 15.06.2013, 17:53:13 pm
Tak spędzały razem czas na wybiegu :)
(http://imageshack.us/a/img41/299/rt2u.jpg)
(http://imageshack.us/a/img16/9206/sv0n.jpg)
-
Ale słodko.. :)
-
Ale fajowe..... Szkoda ze tylko jeden zostal. :(
-
Aksanaa, fajnie że z nami zostałaś :) na pewno wiele przydatych informacji znajdziesz na forum
-
Śliczne zdjęcia.ProszĘ o jeszcze.Moje to w te upały takie niemrawe.Tak to jest,że albo ulewy i żółwi nie ma,albo upały i też nich nie ma
-
Dzięki :) Ciapa też taka niemrawa hehe. Dzisiaj u nas słońce przygrzało, to mogła pomieszkac troch na wybiegu. Wygrzała się poskubała, szybka kąpiel i do domku.
-
Takiego towarzystwa bym chciała dla mojej żółwicy :) super widok. Może z czasem zaadoptujesz jakąś gadzinke i też się tak polubią.
-
Dzisiaj zawitało do nas mega słońce, więc młoda mogła zażywać kąpieli słonecznych na wybiegu :) Odbywał się żółwi sprint po całym wybiegu :) Nie wiem, czy radość z tego powodu większa dla mnie czy dla niej ;), Zdjec niestety nie zrobiłam :(
Darcia23 życzę Ci abyś znalazła takie towarzystwo :) My zastanawiamy się nad drugą gadzinką, ale to jeszcze myślę trochę czasu nam zajmie. Póki co priorytetem dla nas jest powiększenie terrarium :)
-
Dzisiaj znowu mamy słoneczko :)
(http://imageshack.us/a/img18/1358/drwo.jpg)
(http://imageshack.us/a/img855/3581/d3gi.jpg)
-
Świetnie :)
U mnie cały dzień pada :(
-
Moja dusza się raduje, gdy widzę szczęśliwe żółwie na wybiegu! :) :) :)
-
JA też się ciesze :D szczególnie, że w tym kraju o słońce ciężko, no ale widać postanowiło nas w tym roku rozpieszczać ;D Ciapa też zadowolona, co chwile wychodzi się wygrzewać po chwili sie chowa i tak w kółko z krótkimi przerwami na jedzenie i czasami jakaś mała kąpiel :D
-
nie ma to jak słoneczko :) ależ te gadziny mają fajnie, a człowiek za biurkiem siedzi :)
-
Tylko pozazdrościć :d jedzą, rozrabiają, śpią, rozrabiają i się opalają <3
-
A ja na szczescie poki co sama sobie ustalam godziny pracy i moge razem z Ciapa i dzieciakami sloneczka zazywac :) Bo w sumie nie wiadomo jak dlugo tu nam jeszcze przygrzewac bedzie ;)
-
Fajnie ma gadzior, że skorupę grzeje..:)
-
Ostatnio zauważyłam,ze Ciapa nasza nie chce pić wody, posiedzi w baseniku a i owszem ale sie nie napije. Wstawiłam jej osobną miseczkę z wodą i efekt był natychmiastowy. Zaczeła pić :D Dama nie napije się wody w której kąpieli zażywa :laugh:
Śniadanko :)
(http://img507.imageshack.us/img507/9802/51rh.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/507/51rh.jpg/)
Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)
-
Piękne zdjęcie. :)
-
Ale kolorowe śniadanko..:)
-
Dziękujemy :) A takie kolorowe sniadanka codziennie przygotowują moje dzieci :D
-
słodkie lenistwo ;D
(http://img826.imageshack.us/img826/5028/imn3.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/826/imn3.jpg/)
Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)
Od jutra na parę tygodni będziemy mieli gościa, greczynkę Patrycje od forumowej Frogi, która na wakacje wyjeżdża :) Dziewczyny oczywiście będą na osobnych wybiegach, drugi wybieg będziemy dzisiaj przygotowywać. W razie czego mam nadzieje,że mogę liczyć na Waszą pomoc i sugestie :)
-
(http://imageshack.us/a/img5/7276/r6qi.jpg)
(http://imageshack.us/a/img585/3225/oyic.jpg)
Przyszłaś!! A dasz coś poskubać??
(http://imageshack.us/a/img580/1361/tpof.jpg)
A Patrycja w trawie słodkie lenistwo uprawia :)
(http://imageshack.us/a/img836/1921/gcht.jpg)
-
Ciapa sobie ładnie pomyka po trawce. A Patrycja to chyba jakaś wstydliwa jest?..:)
-
Patrycja nie jest u siebie, powoli sie do nas przyzwyczaja :) Oby nastąpilo to zanim do domu wróci ;) Na szczęście nie ma problemu z jedzeniem :)
-
Śliczna Wasza Ciapa, ma ładne ciemne kolorki :)
-
Rzeczywiscie Patrycja w porownaniu z Ciapa to taka jakby malo zywa i otwarta..
Aksanaa nam strasznie pomogla. :-* Jedziemy do PL autem na 6 tyg. Wszystko bylo planowane pod to, zeby skorupka pojechala z nami. Nam wygodniej byloby samolotem, ale zaden przewoznik nie chcial zabrac zolwia :( Zostala podroz autem.
Ale doszlismy z mezem do wniosku, ze 3 dni w aucie by jej nie posluzyly. A w PL tez w jednym miejscu nie bedziemy siedziec, wiec martwilam sie jak to bedzie.
Aksanaa zaproponowala pomoc, za co jestesmy jej baaardzo wdzieczni! ;)
A Ciapa jest super ruchliwa. W szoku bylam jak wcina kwiatuszki, az milo popatrzec. Sprytna dziewczynka bardzo i strasznie ma sympatyczny pyszczek.
-
Naszły mnie wątpliwości czy to oby na pewno samiczka??
To co na zdjęciu wygląda na zielone, to woda, akurat brała kąpiel ^-^ niedobra ja!
(http://imageshack.us/a/img708/9265/d4b5.jpg)
-
Dołączam się do powitań na forum, ależ Wasza Ciapa ma śliczną mordkę! :) Współczuję śmierci poprzedniej żółwiczki, ze zdjęć widać, że była z niej spora babka.
Na zdjęciach Ciapowy ogonek na razie bardziej damski, ale to chyba jeszcze maleństwo takie, że z płcią trzeba poczekać.
(http://img826.imageshack.us/img826/5028/imn3.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/826/imn3.jpg/)
Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)
Czy to nie szczaw? Nie podżera go aby?
A jak cały wybieg wygląda, zaintrygowało mnie, cóż to za "składana" konstrukcja. ;)
-
Wybieg póki co schowany, bo od tygodnia deszcze okropne. Leje non stop cały dzień i zimno się zrobiło :(. Irlandzka pogoda powróciła, Woda dosłownie stoi na ogródku, nie ma jak wsiąkać :( Będzie bez deszczu, to zrobie zdjęcie i wstawie. Konstrukcja szrobiona jest z szerokich paneli :) wbijamy w ziemie, nie ma się jak podkopać bo pare centymetrów pod powierzchnia są kamienie. Jesteśmy póki co na wynajmowanym domu, za dużo zrobić nie mozemy, cieszę się, ze w ogóle moze miec dojście na trawe :)
Tak to jest szczaw, pomyliłam go z babką na początku, na szczęście nie podgryza go, powąchała raz i jedynie chowa się pod nią jak gorąco jest, albo wspina sie po nim. Został tylko jeden bo przestawiłam wybieg i w miejscu jednego wsadziłam bratki. Jak tylko zrobi się ciepło i sucho, puszczę ją spowrotem na wybieg i zobacze jak podchodzi do szczawiu po dłuższej nieobecności, jeżeli będzie próbowała ugryźć wywale. Jak dalej będzie beeee to ma jedną przeszkode więcej.
-
Może lepiej wyrwać ten szczaw? Moje żólwie w parku strasznie się na tą roślinke rzuciły :)
-
Wykopie :D