Forum o żółwiach lądowych - żółw stepowy i grecki, hodowla, terrarium, nasze żółwie
Żółwie lądowe => Nasze żółwie => Żółwie stepowe => Wątek zaczęty przez: gocham w 21.04.2008, 22:18:04 pm
-
Nina - tak nazwaliśmy naszego nowego domownika. To śliczna żółwica stepowa, bardzo ruchliwa i żywotna. Od tygodnia mieszka w swoim nowym domku, jak dla niej całkiem sporym terrarium. Niestety przez kilka dni od zakupu musiała mieszkać w pudełku kartonowym. Planowałam nowego żółwika kupić dopiero w maju, ale oferta z allegro przyspieszyła tą decyzję. Cena 205 zł - była naprawdę kusząca. Musiałam szybko załatwić środek odkażający terrarium /przyczyną śmierci mojej Soni prawdopodobnie był herpes/. Terrarium urządzaliśmy od podstaw, bo wszystko łącznie z żarówkami wyrzuciłam. Nina nie ma jeszcze kryjówki, poradzcie jaka będzie najlepsza dla małego żółwika stepowego. Pani doktor mi poradziła aby był to drewniany domek. Dzięki tej stronie, zdobyłam wiele cennych wiadomości, co pozwoli uniknąć błędów jakie popełniałam przy Soni. Korciło mnie aby kupić parkę, ale samiec z samiczką nie mogą być podobno razem, a na drugie duże terrarium nie mam w mieszkaniu zbytnio miejsca. Nina, to taki mały żarłok, dzisiaj miała głodówkę, aż żal było na nią patrzeć jak szuka jedzenia, ale przecież to dla jej dobra.
-
Gratulacje, oby była to rzeczywiście dziewczynka , bo żółwie lubią sprawiać niespodzianki nawet po kilku latach- szczególnie jeśli były zakupione jako młode osobniki. Co do kryjówki ,też używam domków z drewna własnej produkcji , choć różnie to bywa z używaniem ich przez moje żółwie. Aktualnie testuje wersje ,,przelotową". Domek ma formę drewnianego tunelu , z tego co widzę , jeśli mają ochotę- chowają się w środku , a następnie swobodnie wychodzą z drugiej strony. Żeby zrobić wersję zamkniętą, wystarczy postawić taki domek w rogu terra.
Dobrze ,że zadbałaś o odkażenie terrarium, bo jeśli to był Herpes , to poważna sprawa, ale o tym wolałbym sie nie wypowiadać.
Co do apetytu, żółwie mają taki wewnętrzny imperatyw ,żeby jeść kiedy tylko jest taka możliwość, nawet jeśli podaje im się szkodliwe dla nich pokarmy, wynika to pewnie z warunków naturalnych w jakich normalnie egzystują. W Waszej parze to Ty musisz decydować co i ile będzie podane,informacje znajdziesz na forum, głodówki nie zaszkodzą. Powodzenia!
-
Tak wyglądała samodzielnie wybrana kryjówka mojego najmniejszego stepcia: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/12fae245fabcf24b.html
-
Gratuluje żółwika. Jakiej jest wielkości? Czytałam Twoje stare posty żeby przypomnieć sobie tę smutną historię. Jest to kolejny dowód na to jak wrażliwe są żółwie.
Jako kryjówki dobre są doniczki - można je w całości zakopać w ziemi tworząc duży ciekawy pagórek do wspinania.
Jak masz możliwość to wstaw fotki żółwika i terra :)
-
Gratuluję żółwika, napewno sprawi Ci wiele radości po smierci poprzedniego.
-
Długość plastronu wynosi przeszło 6 cm, karapaksu 8cm. Mam nadzieję, że to samiczka, jeżeli okaże się samczykiem to zamiast Niny będzie Nino. Cieszymy się, że ją mamy, to nowe życie i gadziądko, chociaż tak trudno zapomnieć o Soni. Myślałam aby umieścić na forum zdjęcia Niny i jej domku, sama tego nie potrafię, poproszę syna. Do terrarium musimy jeszcze kupić termometr, higrometr no i kryjówkę. Polecono nam jakieś nowe podłoże - granulat z konopi, podobno jak żółw nawet to zje, to nie jest groźne dla jego zdrowia. Producentem jest jakaś niemiecka firma, a jego nazwa to "reptile cannabis bedding" Czy znacie to podłoże i co o nim sądzicie? Niestety nie ma ulotki w języku polskim.
-
Czyli jeszcze dość malutki... :D
O podłożu wydzieliłam osobny temacik: :)
http://forum.zolw.info/index.php/topic,731.0.html
-
Oczywiście czekamy na zdjęcia żółwika.
Histroia faktycznie smutna, człowiek uczy się na błędach i doświadczeniach innych i swoich.
Teraz napewno hodowla będize całkiem ina, masz swoje doświadczenia a takż ezdobedziesz nowe.
pozdrawiam
ps. ja jeszcz eswoich nei mam doświadczeń z żółwikiem, miałem ale to było dawno, dlatego czerpię z doświdczeń forumowiczów.
-
Mam pytanie mam zamiar kupić żółwika, czytam na ich tema ostanio dużo ale nie wiem jeszcze dużo rzeczy i chciałabym zapytac specjalisty. Jeżeli chodzi o wybieg mogłąbym go puszczać na działce która do połowy rośnie trawa i chwasty, zrobie mu ogrodzenie z desek rzeby nie ucieł ale czy to jest bezpieczne chodzi mi o to żeby żółw nie zjadł czegoś trującego, czy mam go pilnowac jak bedzie latał po trawie i patrzec co je a druga sprawa to to ile maszą byc włączone lampy jak długo na dobe bo nie wiem i jaka ma być temperatura w tertarium i wilgotność. Za porady dziękuję z góry
-
Możesz puszczać żółwika na wybiegu tylko ogrodzenie trzeba dość głęboko wkopać żeby się nie podkopał i nie uciekł.
Oswietleniem się teraz nie przejmuj, jest lato i żółw powinien cały dzień spedzać na słoneczku. do zimy daleko a wtedy żółw powinien mieć włączoną lampę na ok. 8-10g.