Forum o żółwiach lądowych - żółw stepowy i grecki, hodowla, terrarium, nasze żółwie

Żółwie lądowe => Nasze żółwie => Żółwie stepowe => Wątek zaczęty przez: fantek1-Karolina w 10.08.2008, 18:54:57 pm

Tytuł: Nowe życie Tuptka!
Wiadomość wysłana przez: fantek1-Karolina w 10.08.2008, 18:54:57 pm
Przeniosłam tutaj wątek,ponieważ uważałam,ze warto podkreślić fakt,iż po 17 latach mój żółw rozpoczyna dzisiaj swój nowy rozdział z życiu.Paradoksalnie sam sobie to wywalczył. 3 m-ce temu dałam pierwszy post na forum "kiedy żółw jest agresywny",a mianowicie kiedy żółw atakuje kota!
Dzięki temu dotarłam tutaj i zobaczyłam jak kolosalne błędy robiłam przy moim pupilu. Od 2,5 m-ca Tuptek jest na nowej diecie roślinnej,a od dzisiaj zaczyna nowe życie na wybiegu i terrarium. Nie ukrywam,ze w dużej mierze dzięki pomocy Forumowiczów,którzy byli BARDZO :) wyrozumiali dla moich "upierdliwych" pytań.
Zdaje sobie sprawę,że wybieg jest za mały i terrarium,ale nie jestem w stanie mu nic innego zaproponować. Mam nadzieje,ze główny bohater-Tuptuś pokocha swoje nowe mieszkanko,bo jak na razie siedzi cały czas w kryjówce i drapie od czasu do czasu..
(http://images31.fotosik.pl/348/a06e4d583ce56a53m.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a06e4d583ce56a53.html)
(http://images23.fotosik.pl/262/6c38158bd8dd73f1m.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/6c38158bd8dd73f1.html)
(http://images28.fotosik.pl/263/d0ca02317444f7b7m.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d0ca02317444f7b7.html)
(http://images33.fotosik.pl/349/02503152331da03bm.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/02503152331da03b.html)
(http://images27.fotosik.pl/262/4cafb690d06f0c89m.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4cafb690d06f0c89.html)
(http://images30.fotosik.pl/263/12159ed60a5a65acm.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/12159ed60a5a65ac.html)
(http://images33.fotosik.pl/349/a474e4261694ee1em.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a474e4261694ee1e.html)
(http://images34.fotosik.pl/341/a708c0844370eb83m.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a708c0844370eb83.html)
(http://images27.fotosik.pl/262/96c33db4ee579216m.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/96c33db4ee579216.html)
(http://images33.fotosik.pl/349/b7f223a93403539em.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b7f223a93403539e.html)
Tytuł: Odp: Nowe życie Tuptka!
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka w 10.08.2008, 19:55:37 pm
Super mu zrobiłaś.  :D

Tylko ten dziób mu obetnij!  :o
Tytuł: Odp: Nowe życie Tuptka!
Wiadomość wysłana przez: fantek1-Karolina w 10.08.2008, 20:10:55 pm
Dzięki Agnieszko ;D
Tak wiem..w najbliższym czasie..już wiem w jakie dni dr Piasecki przyjmuje i w godzinach..po prostu brak czasu,chciałam mu zrobić wybieg przez zimą;) a biegania po castoramach, za roślinami trochę trwało:)
Tytuł: Odp: Nowe życie Tuptka!
Wiadomość wysłana przez: lechkasia w 10.08.2008, 21:41:24 pm
Dardzo mi się podoba wybieg i terrarium. Myślę, że wybieg wcale nie jest taki mały i z czasem na pewno Tupkowi sie spodoba. Po prostu musi się przyzwyczaić do swojego nowego, bliższego naturze życia. Ja na twoim miejscu też bym się pewnie denerwowała, więc, życzę Ci wytrwałości w tym co robisz dla swojego żółwia.
Tytuł: Odp: Nowe życie Tuptka!
Wiadomość wysłana przez: fantek1-Karolina w 10.08.2008, 22:25:55 pm
Dziękuję Lechkasio :D
Faktycznie mam podejście do żółwia jak do zwykłego kota:) Powtarzam sobie,iż w różne stresujące sytuacje mu fundowałam przez kilkanaście lat u mnie(oczywiście nieświadomie),więc i temu da radę,bo to stanowczo silny i wytrwały samiec.
Nie wiem niestety jakie mu zrobiłam spustoszenia w organizmie,przez nieodpowiednią dietę..jeśli mam być szczera to stresuję się wizytą u dr Piaseckiego..tłumaczenie się znowu,jak ja żółwia trzymałam przez tyle czasu. Dzisiaj zauważyłam jedną rzecz. Przy główce,na styku głowy a szyi-czyli kiedy kończy mu się skóra szyi a zaczyna główka,ma jakby rozcięcie..nie wiem czy mu skóra schodzi..ale na ranę to nie wygląda..tylko jak wyciąga maksymalnie głowę,to widzę jak napręża tą skórę..
Tytuł: Odp: Nowe życie Tuptka!
Wiadomość wysłana przez: nulus w 11.08.2008, 08:38:59 am
Dr. Piasecki po tym tygodniu jedzie na urlop - także jeżeli Ci bardo zależy, to załatw to szybko.

Ciesze się, że nawróciłaś się na właściwą drogą. Postęp jaki zrobiłaś w przeciągu 3 miesięcy jest godzien wielu pochwał, i oczywiście naśladowania ! :) ;)
Tytuł: Odp: Nowe życie Tuptka!
Wiadomość wysłana przez: Ines w 11.08.2008, 09:11:33 am
3 miesiące a warunki zmienione są diametralnie ... normalnie niebo a ziemia ... Fantek1-Karolina podziwiam Cię i serdecznie gratuluje, przede wszystkim ekspresowego tempa i determinacji  :) No i Tuptek sam w sobie bardzo mi się podoba. Jak trochę ochłonie to pewnie zacznie próbować się wydostać - czy ścianka w miejscu w którym stoi donicznka jest wysoka? - dopiero co wróciłam z wakacji i nie śledziłam starszych postów :)
Tytuł: Odp: Nowe życie Tuptka!
Wiadomość wysłana przez: fantek1-Karolina w 11.08.2008, 09:25:18 am
Witaj Ines! dziękuję za miłe uwagi..
Nie wiem czy 3 m-ce to szybkie zmiany-szkoda,ze wybieg ma pod koniec wakacji:( niestety robienie wybiegu i terrarium naraz pociągnęło z sobą DUŻE wydatki,a ja wprowadziłam się właśnie do nowego mieszkania..miałam wybór między szafką łazienkową a terrarium dla żółwia-mój partner wykazał się dużą wyrozumiałością:) tylko mu "zapachy kupkowe" moje Tuptka wczoraj przeszkadzały..Muszę nad tym popracować.
Ścianka gdzie jest doniczka ma 30cm i nie ma siły aby żółw to przeskoczył. Z drugiej strony wybieg ma ścianki 20cm,ale z kolei tam już jest ściana balkonowa. Tak czy owak dałam tam ścinki desek aby żółw sobie pazurków nie stępił od ściany,gdyby udało mu się tam stanąć.
Tytuł: Odp: Nowe życie Tuptka!
Wiadomość wysłana przez: raab70 w 12.08.2008, 00:02:15 am
Wybór między szafką a terrarium - bardzo słuszny. Musiałaś się wykazać wyjątkowym hartem ducha, bo drugiej takiej dziewczyny nie znam. Szafki z reguły wygrywają.
Co do zapachów to pozostaje systematyczne sprzątanie, też to przerabiałem, lepszego wyjścia nie znalazłem , drugie połówki mają swoje prawa.
Co do pazurków, nie martwiłbym się o to ,że zbytnio je zetrze. Moja Pani W. twierdzi nawet ,że lepiej dla żółwia ,żeby sam dbał o swoją kosmetykę, aniżeli prosił o korektę specjalistę.
Co do wybiegu, naturalne słońce i możliwość spaceru po trawie to pewnie to o czym Tuptek przez ostatnie 17 lat marzył, lepiej postąpić nie mogłaś a wygląda naprawdę świetnie. Powodzenia...
Tytuł: Odp: Nowe życie Tuptka!
Wiadomość wysłana przez: Ines w 12.08.2008, 08:44:32 am
Pytałam o wysokość, bo okolice doniczki wydają mi się newralgicznym punktem - wlezie na nią, zaprze się nóżkami, zaczepi łapkami i ... tfu, tfu (pewnie jestem przewrażliwiona, ale na zimne dmucham).

No i ciekawa jestem jak zachowuje się Tuptek - odlapał się już w nowym otoczeniu? Eksploruje? Gdzie drapie - w kryjówce?
Tytuł: Odp: Nowe życie Tuptka!
Wiadomość wysłana przez: fantek1-Karolina w 12.08.2008, 09:05:18 am
Hart ducha?? ogromne poczucie winy,iż krzywdziłam zwierzaka przez wiele lat..W swoim założeniu nie wiedziałam nic złego,ze żółw chodzi po mieszkaniu..wydawało mi się,iż właśnie daje mu swobodę-co się wiąże ze szczęściem..Nie pomyślałam o tym,aby wejść na internet i poczytać o żółwiach:(
Teraz w jakimś sensie chciałabym się zrehabilitować i przyznaje,ze zaczynam go inaczej traktować..Wczoraj obserwowałam go na wybiegu-był jeszcze zaniepokojony,ale już spokojniejszy..
Jak dotąd lubował sobie w domu siedzenie na lampie (chyba wydawało mi się że to żółwica) to wczoraj tak siedział na pniu:) wzięłam go z tego pnia,ale on uparcie tam wrócił..nie wiem co to oznacza..czytałam o okresie godowym i ponoć wypada na wiosnę..możliwe,że wskutek kilkunastoletniej absencji mój żółw jest aż tak "wyposzczony"? szkoda mi go:)
Z drugiej strony,czytałam na forum iż można zobaczyć penisa żółwia,ja nigdy przez tyle lat nie widziałam!! jak to możliwe?? weterynarz potwierdził,ze żółw to samiec..
Wczoraj jak przyszłam z pracy to połaził sobie jeszcze,próbował drapać w okolicy doniczki,a potem poszedł spać. Aktywność do godziny 17.00. Niepotrzebnie go potem wybudziłam,aby przenieść do terrarium. Był wyrażnie zły:) poczłapał w terrarium od razu do kryjówki.. Mogłam go zostawić na wybiegu,bo noc była wyjątkowa ciepła ok 20 stopni..ale dopiero potem spojrzałam na prognoze pogody we Wrocku na noc-to juz nie chciałam go z powrotem przekładac..
Rano włączyłam o 6.00 lampki w terrarium-obudził się dopiero po 45 min. Nie przenoszę go w rękach zgodnie z tym,co przeczytałam,ze żółwie to stresuje(jak nie widzi podłoża). Korzystam z przykrywki od pudełka do butów,postawiłam żółwia na tej przykrywce i tak ją dałam do wybiegu..Zszedł od razu z niej do kryjówki wybiegowej.. Żałuję,ze nie mogę obserwować co robi w ciągu dnia.
Tytuł: Odp: Nowe życie Tuptka!
Wiadomość wysłana przez: fantek1-Karolina w 12.08.2008, 13:22:54 pm
Do dr Piaseckiego ide w przyszłym tyg (problem z autem),z dr Piasecką rozmawiałam i o cennik podpytałam. Nie wydaje się drogie ogólne badanie kliniczne. Zastanawiam się jak się do tego przygotować. Wsiąść kupkę Tuptusia na przebadanie? nigdy nie miał robionych badań diagnostycznych,jedynie weterynarz oglądał twardość skorupy..Jeden ostatnio mi powiedział, ze chyba za dużo wit. A mu podawałam w jedzeniu..
Co teraz zbadać? na co warto zwrócić uwagę?
Nie zamierzam go w tym roku zimować jeszcze.
Tytuł: Odp: Nowe życie Tuptka!
Wiadomość wysłana przez: fantek1-Karolina w 12.08.2008, 21:35:33 pm
Zostawiam dzisiaj Tuptka na noc na wybiegu. Mam nadzieje,ze to nie za szybko..szkoda mi go budzić po prostu. Wszystko jest dla niego takie nowe. Ma być dzisiaj 20 stopni, dałam na doniczkę sianko,żeby było cieplej. Zakryłam wybieg siatką i nakryłam w miejscu kryjówki folie,bo może kropić w nocy. Tak więc czeka go noc w 20 stopniowym cieple z lekkimi opadami.
Tytuł: Odp: Nowe życie Tuptka!
Wiadomość wysłana przez: nulus w 12.08.2008, 23:53:33 pm
Weź kupsko - nie zaszkodzi go odrobaczyć ;)

A możesz mi cennik na PW wysłać ;)
Tytuł: Odp: Nowe życie Tuptka!
Wiadomość wysłana przez: fantek1-Karolina w 13.08.2008, 08:39:35 am
Nulus,cennik to tak słabo:)
Mnie interesowało ogólne przebadanie żółwia tutaj usłyszałam 25zł, spiłowanie-podcięcie żółwia 10zł. Nie wiem co jest w cenie tego badania ogólnego. Czy badanie kału również. Zakładam,ze nie. Wezmę w razie czego więcej. Liczę na to że dr Piasecki sam podpowie co wartoby było zbadać..moze te nerki-ze względu na kilkunastoletnie karmienie sałatą??
Dam Ci znać po wizycie.
Tytuł: Odp: Nowe życie Tuptka!
Wiadomość wysłana przez: fantek1-Karolina w 13.08.2008, 17:49:56 pm
Znowu pomarudzę,chociaż widzę,ze już chyba wymęczyłam wszystkich na forum:P
Czy może ktoś powiedzieć co mój żółw ma głowie? czy mu skóra schodzi i sie łuszczy? czy na coś chory jest?
(http://images28.fotosik.pl/265/7b14d270be18f781.jpg) (http://www.fotosik.pl)

a drugie zdjęcie bez tematu:) po prostu chciałam pokazać jaki moj zólw wydaje się być szczęśliwy:P

(http://images32.fotosik.pl/344/0bfef9e3390a70cf.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Tytuł: Odp: Nowe życie Tuptka!
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka w 13.08.2008, 19:35:31 pm
Żółwikom czasami łuszczy się skóra. Widać, że Twój żółwik ma bardzo suchą skórę (łuski) na główce. Może w terrarium ma za sucho. Kąp go, dostarczaj mu wody, zraszaj terrarium (gdy nie jest na wybiegu).
Tytuł: Odp: Nowe życie Tuptka!
Wiadomość wysłana przez: fantek1-Karolina w 13.08.2008, 19:48:47 pm
Też pomyślałam o tym,że jest odwodniony.. Jest prawie cały czas wybiegu,dopiero na noc daje go do terrarium. Wieczorem podlewam wybieg,a jak żółwia nie ma w to zraszam i terrarium w którym wilgoć panuje na poziomie 60.
Zraszam czasem żółwia spryskiwaczem-lubi to,wystawia głowę i się nie rusza:)może główkę mu czymś natłuścić?
Tytuł: Odp: Nowe życie Tuptka!
Wiadomość wysłana przez: fantek1-Karolina w 14.08.2008, 18:45:23 pm
Czy u Was w terrarium,żółw siedzi np często w jednym miejscu??..wróciłam z pracy ok.16.30,a Tuptek jak leży na kawałku pnia tak nie kwapi się do zejścia...jest bardzo niemrawy..jest gorąco i parno-ok 28 stopni,ale on ma cień.. znowu nic prawie nie zjadł i musiałam go marchewką "skusić"..ale potem znowu nie chce jeść..normalnie o tej porze już śpi,chowa sie do kryjówki..a ten nie..pobudzony,ale niemrawy..siedzi na tym pniu..czy mu się to z czymś kojarzy to nie wiem..zaczyna mnie martwić ten brak aktywności..z drugiej strony nie wiem co jest do południa kiedy w pracy jestem
Tytuł: Odp: Nowe życie Tuptka!
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka w 14.08.2008, 19:10:57 pm
60 % wilgotności to jak dla Stepa zupełnie wystarczająco.
Ty go nie karm i nie kuś na siłę jak nie chce jeść, jest duszno i żółwikom nic się nie chce, a głodówka tylko dobrze mu robi!
Tytuł: Odp: Nowe życie Tuptka!
Wiadomość wysłana przez: fantek1-Karolina w 15.08.2008, 14:18:36 pm
no i mam za swoje za tą marchewkę..Tutek zrobił wodnistą kupkę o kolorze pomarańczy:(nic nie chce jeść. Dzisiaj jest chłodno i po raz pierwszy jest cały dzień w terrarium..i chyba mniej mu przypadło do gustu niz wybieg..siedzi przy szybce i główkę wystawia i patrzy czy ja idę,plądruje i wykopuje trawę..drapie tapetę na ścianie...i wszedł na doniczkę! myślałam,że mi serce ze strachu stanie jak to zobaczyłam..za dużo dałam ziemi obok donicy i wdrapał się na nią..wisiał tak sobie częściowo w powietrzu..zdjęłam wariata i odkopałam tam ziemię-nie wejdzie już. Nie znałam go od tej strony:)
Tytuł: Odp: Nowe życie Tuptka!
Wiadomość wysłana przez: fantek1-Karolina w 17.08.2008, 00:03:26 am
Wychodzi na to,ze prowadzę swego rodzaju pamiętnik z pierwszych dni żółwia w terrarium,ale spowodowane jest to wyłącznie tym,ze mało znam mojego żółwia:( kiedy chodził dotąd po całym mieszkaniu,nie miałam możliwości obserwacji go w pewnych kwestiach.
I tak np. cały czas siedzi na kamieniu. I to z podtekstem seksualnym,świadczą o tym ślady..
(http://images23.fotosik.pl/265/c99f0b719427f6a4.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images41.fotosik.pl/1/f3b98db95f6874fe.jpg) (http://www.fotosik.pl)
albo śpi po prostu na tym kamieniu.. nawet do góry nogami. Czyli tyłek u góry,a głowa na ziemi! dziwne to co najmniej ale go nie ruszam..
(http://images41.fotosik.pl/1/d1a7162b8fd6714e.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images41.fotosik.pl/1/99a20e70af01b6a3.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Mam nadzieję,ze jego zachowanie jest normalne??
Tytuł: Odp: Nowe życie Tuptka!
Wiadomość wysłana przez: Bartek w 17.08.2008, 07:06:15 am
Tak jak najbardziej normalne.
Po prostu upatrzył sobie ten kamień i się wygrzewa na nim.
Zdarza się, że żółwie gwałcą wszystko w terrarium szczególnie gdy nie mają samicy, a gdy ją mają ich bomba seksualna skupia się na niej więc też trzeba uważać, ale to inna bajka. Stąd podtekst seksualny.
Tytuł: Odp: Nowe życie Tuptka!
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka w 17.08.2008, 14:06:44 pm
A to świntuszek! Dokładnie jak mój Tusiek.  ;)
Tytuł: Odp: Nowe życie Tuptka!
Wiadomość wysłana przez: fantek1-Karolina w 17.08.2008, 15:30:42 pm
uff..myślałam,ze mój jest jedyny  ;D
Tytuł: Odp: Nowe życie Tuptka!
Wiadomość wysłana przez: fantek1-Karolina w 20.08.2008, 08:14:01 am
I już po wizycie u dr Piaseckiego. Dziób podcięty bardzo fachowo,stan zdrowia oceniony jako dobry,nie było zastrzeżeń. Niestety Tuptek nie chciał zrobić kupki i nie udało mi się przebadać kału,ale zawsze mogę dowieść. Powiedziano mi,że nie ma potrzeby pobierania krwi,można jedynie przebadać na salmonelle. Dowiedziałam się,ze żółwie w 60% są nosicielami tej choroby!!! nie powiem aby mnie to nie przeraziło,a w szczególności mojego chłopaka:(
Niestety do dr Piaseckiego była ogromna kolejka,czekałam ponad godzinę i przyjął już mnie po godzinach pracy,stąd badanie było bardzo szybkie. Nie wiem jak się bada aby wykryć tą salmonelle, z kału można??
Tak czy owak byłam pod ogromnym wrażeniem jak doktor poradził sobie z podcięciem dzioba u Tuptka,który oczywiście tak się schował,że pazurka nie było widać. Miałam porównanie jak byłam u innego weterynarza 1,5 m-ca temu. Tamten chciał go ukłuć igłą w tylną łapkę aby żółw wystawił głowę do podcięcia dzioba,a dr Piasecki spiłował mu dziób jak żółw był schowany! wziął to urządzenie co przypominało pilarkę dentystyczną i włożył ją do "środka " żółwia.Tuptus oczywiście był w tak ogromnym szoku po całej wizycie,że do dzisiaj nie może dojść do siebie:) po raz pierwszy tak mu ktoś łapy wyciągał ze środka. Dziób wygląda lepiej,ale jednak daleko mu do dzióbka normalnego żółwika,potem wkleję zdjęcie.
Za ogólne oglądniecie żółwia i spiłowanie dzioba zapłaciłam 40,00zł.
Tytuł: Odp: Nowe życie Tuptka!
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka w 20.08.2008, 09:08:45 am
Wklej zdjęcie podciętego dzioba!
Tytuł: Odp: Nowe życie Tuptka!
Wiadomość wysłana przez: fantek1-Karolina w 20.08.2008, 10:09:41 am
Wkleję wkleję.. ;) zdenerwowałam się,bo dzwoniłam do gabinetu dr Piaseckiego dowiedzieć się jak można zbadać Tuptka pod kątem salmonelli i dowiedziałam się,ze tylko z posiewu,czyli wizyta osobista potrzebna. Mogli mi wczoraj powiedzieć >:(
A to daleko ode mnie i znowu stres dla żółwia (przewóz autem)..chyba sobie na razie podaruje te badania.
Tytuł: Odp: Nowe życie Tuptka!
Wiadomość wysłana przez: fantek1-Karolina w 20.08.2008, 17:28:32 pm
A oto Tuptek z nowym dzióbkiem:)

(http://images28.fotosik.pl/267/aab75f2f6de73e3c.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Tytuł: Odp: Nowe życie Tuptka!
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka w 20.08.2008, 18:02:15 pm
Odgięcie zostało i nic z tym nie da się zrobić. Spiluj mu tylko te ostre boki pilnikiem to dziób się jeszcze zmniejszy.
Tytuł: Odp: Nowe życie Tuptka!
Wiadomość wysłana przez: fantek1-Karolina w 20.08.2008, 19:25:32 pm
Agnieszko spiłować? jak? czym? mój żółw po wczorajszym w ogóle mi nie ufa,boi mnie się,nie chce jeść..skąd wziąć :-\ taki pilnik i co zrobić żeby głowy nie schował..Nie może tak zostać??
Tytuł: Odp: Nowe życie Tuptka!
Wiadomość wysłana przez: raab70 w 20.08.2008, 23:26:35 pm
Ja bym dał mu trochę spokoju. Sporo przeszedł , a być może dr. Piasecki tyle tylko mógł zrobić, Tuptek  od razu zrobił się bardziej medialny.
Tytuł: Odp: Nowe życie Tuptka!
Wiadomość wysłana przez: fantek1-Karolina w 21.08.2008, 07:44:14 am
Medialny??  ;D
Powtórze mu:P
Tytuł: Odp: Nowe życie Tuptka!
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka w 21.08.2008, 11:14:26 am
normalnie zwyklym pilniczkiem do paznokci. Ale moze faktycznie daj mu narazie kilka dni spokoju.
Tytuł: Odp: Nowe życie Tuptka!
Wiadomość wysłana przez: Beata w 21.08.2008, 13:43:48 pm
Hej! Długo mnie nie było, a jest tyle do napisania w tym temacie.  :) Nie wiem czy wszystko ogarnę.
Przede wszystkim uważam że jesteś wspaniałą opiekunką. Stoczyłaś bój z samą sobą, ale cieszę się że ostatecznie uwierzyłaś i w to że sobie poradzisz i... poradziłaś. Bardzo Ci gratuluję i cieszę się że żółwik ma teraz wspaniałe terrarium i możliwość zażywania ruchu na Słońcu. Również optymistyczne jest to że po zbadaniu przez dra Piaseckiego wszystko jest w porządku a dzióbek elegancko przycięty.

Nie trzeba moim zdaniem nic dopiłowywać , chodzi o to że żółw ma teraz możliwość swobodnego pobierania pokarmu a odgięcie i tak się zmniejszyło. Moim zdaniem nie można spiłowywać za dużo, tu trzeba dużego wyczucia aby nie dopuścić do tego że szczęki żółwia się nie domkną, bo wtedy nie mógłby normalnie jeść. W miarę upływu czasu przy twardszym pożywieniu dzióbek się jeszcze sam doszlifuje  :)

Skoro żółwik jest dobrym stanie, to nie ma obaw - śmiało możesz zimować już w tym roku. To wyjdzie mu na zdrowie.  :)

Tytuł: Odp: Nowe życie Tuptka!
Wiadomość wysłana przez: fantek1-Karolina w 21.08.2008, 14:10:04 pm
Dziękuję Beatko  :D
Właśnie dlatego,ze stoczyłam tyle boi z samą z sobą (a jeszcze więcej z moim partnerem:) nie czuję się na siłach zimować go jeszcze w tym roku.
Po pierwsze na każdym kroku jeszcze wiele rzeczy mnie zaskakuje. Przez 17 lat nie obserwowałam żółwia i nie poświęcałam mu tak dużo czasu jak przez ostatni m-c. Póki tkwiłam w nieświadomości,to nie martwiłam się,a teraz tyle rzeczy mnie niepokoi..łuszcząca się skóra na głowie, mały apetyt, wilgotność, zapewnienie ciepła..podlewanie darni,która mi zgniła w terrarium, czy czym zastąpić sianko na które mój chłopak okazął się mocno uczulony.
Jeśli mam być szczera, wolałabym małymi kroczkami. W tym tygodniu po raz pierwszy zdecydowałam się żółwia zostawić na non na wybiegu..i nie wiem jak on na to zareagował. Wróciłam późno z pracy,to już niemrawy był i szedł znowu spać...
Wole go przebadać pod kątem robaków,czekam aż kupkę zrobi,ale od tygodnia nie załatwił się:( mało coś je..za dużo mu zaserwowałam chyba nowości.
No i ostatnia rzecz odnośnie zimowania-nie miałabym go gdzie trzymać. Mieszkam w nowym budownictwie,tylko balkon mam,a mój chłopak nigdy nie zgodzi się na zimowanie żółwia w naszej nowej lodówce:(szczególnie jak dowiedział się że żółwie są nosicielami salmonelli to woli trzymać się z daleka od żółwia.
O zaletach zimowania wiem-bo przeczytałam cały dział poświęcony temu na tym forum. Ale wychodzę z założenia,że jeśli tyle lat wytrzymał (na ogół całą zimę spał pod kaloryferem)to tą jeszcze przetrzyma w terrarium.
Biorę pod uwagę zakup mini lodówki w przyszłym roku,np. takiej http://www.allegro.pl/item421145402_super_lodowka_mini_chlodziarka_wyprzedaz_fv.html
Tytuł: Odp: Nowe życie Tuptka!
Wiadomość wysłana przez: fantek1-Karolina w 23.09.2008, 16:54:07 pm
Nowe zdjęcia Tuptka-po dodaniu drewienek bukowych..melisa i lubczyk które niedawno zasadziłam zaczęły fajnie rosnąć, bazylie niestety "czołg" zrównał z ziemią.. ;D
(http://images30.fotosik.pl/278/77d1ed0f6efaecb4.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images50.fotosik.pl/13/27ef538224f67e37.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images34.fotosik.pl/367/2cd718e097190ad4.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images36.fotosik.pl/13/df047367305b41dd.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Tytuł: Odp: Nowe życie Tuptka!
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka w 23.09.2008, 17:30:42 pm
Fajne foty  :D
Tytuł: Odp: Nowe życie Tuptka!
Wiadomość wysłana przez: Bartek w 23.09.2008, 18:47:10 pm
Bardzo ładnie w terrarium. Bardzo ładne zdjęcia.
Tytuł: Odp: Nowe życie Tuptka!
Wiadomość wysłana przez: Beata w 23.09.2008, 20:30:01 pm
Terrarium wygląda super. Jak spisuje się ziemia? Prażyłaś ją żeby pozbyć się muszek? A jak żółw reaguje na zmiany?  :)
Tytuł: Odp: Nowe życie Tuptka!
Wiadomość wysłana przez: fantek1-Karolina w 24.09.2008, 08:19:02 am
Tak Beatko, posłuchałam Twojej rady i wyprażyłam ją. Tak jak przewidywałaś lep na muchy "zlepił" częściowo niektóre osobniki muszek. Zaczynało być mało wesoło. Wyprażyłam więc ziemie.
Martwi mi jedynie jej specyficzny zapach.. Może jako nowicjuszka jestem odrobine przewrażliwiona ale wyczuwam mocno zapach nagrzanej-przypalonej ziemi..taki intensywny-jak otworzę terrarium np. czyszcząc je..Kąpiąc Tuptka w wannie też jest taki swąd:( stąd pomyślałam,że może drewienka bukowe jakoś zneutralizują ten smrodek,ale niestety nie udało się.
Żółw chyba dobrze reaguje. Najbardziej lubi swoje kamienie i wygrzewanie się na nich,a ostatnio doszło do tego zakopywanie się w drewienkach. Wydaje się bardzo zrelaksowany,jak śpi to wykłada główkę i wyciąga łapki.
Druga rzecz,że przyuważyłam, że lubi sobie przechodzić przez basenik,czasem przystanie sobie chwilkę,jakby się moczył,ale nie pije wody. Nie zrażam się tym,pomalutku :)
Tytuł: Odp: Nowe życie Tuptka!
Wiadomość wysłana przez: Beata w 24.09.2008, 08:51:18 am
:) Może dałaś za mocną temperaturę i faktycznie się coś przypaliło. Swąd z czasem powinien się wywietrzyć i z powodu spryskiwania ziemi wodą.
Mnie się ostatnio udało znaleźć całkiem przypadkowo ziemię bez muszek (kilka mrówek się trafiło ale szybko padły). Pierwsza ziemia jaką brałam do terrarium była z lasu, czarna z dużą ilością próchnicy, były w niej jaja muszek i... mrowisko. Tym razem natomiast użyłam ziemi sprzed domu, była brązowa, dość gliniasta i tworząca po wyschnieciu zwartą i twardą bryłę. Ta sama ziemia jest na wybiegu, jest tak twarda że żółw nie jest w stanie w niej kopać, nawet wbić pazura. Po prostu inny rodzaj ziemi. O dziwo nie było w niej muszek  :)

Z tego co piszesz wynika że żółw najwyraźniej zaakcptował terrarium i w zasadzie ograniczenie przestrzeni. Mój żółw też czasem po wejściu do wody mało pije lub wcale, ale zamoczenie ciała też jest żółwiom potrzebne. Czytałam również że żółwie w pewnym stopniu wchłaniają wodę przez kloakę.
Tytuł: Odp: Nowe życie Tuptka!
Wiadomość wysłana przez: Azazella w 24.09.2008, 11:43:34 am
Ja u siebie też zauważyłam, że mam mniej muszek odkąd mam twardą gliniastą ziemię. Najwięcej muszek miałam w korze, w czarnej ziemi też były
Tytuł: Odp: Nowe życie Tuptka!
Wiadomość wysłana przez: fantek1-Karolina w 24.09.2008, 13:25:52 pm
A może jakiś rodzaj ziemi wzięłam która, pod wpływem nagrzania ma taki zapach?? mój chłopak mówi,ze to typowy czarnoziem..Cały czas monitoruje podłoże,Tuptek w miejscu gdzie sypia codziennie wykopuje taki dołek,ze prawie do linoleum trafia. Zasypuje więc jak przychodzę z pracy,a on znowu idzie odkopywać:) i tak się bawimy przekornie  :D
Jak zakopuje to sprawdzam czy nic tam nie pleśnieje itp.
Tytuł: Odp: Nowe życie Tuptka!
Wiadomość wysłana przez: fantek1-Karolina w 24.09.2008, 13:30:39 pm
P.S. Agnieszko, Bartku, Beato- dziękuję za miłe słowa dot. terrarium i zdjęć.

Mam nadzieję,że Tutusiowi tez się podoba  jego mieszkanko :D
Tytuł: Odp: Nowe życie Tuptka!
Wiadomość wysłana przez: kondi w 24.09.2008, 15:38:35 pm
Karolino, może spróbuj ułożyć trochę inaczej kryjówkę? Pisałaś coś, że nie za bardzo ją lubi. U mnie sytuacja zmieniła się diametralnie odkąd dałem wyjście w stronę terrarium, nie na pokój (w tym przypadku średnio mu pasowała). Może to jest problemem?
Tytuł: Odp: Nowe życie Tuptka!
Wiadomość wysłana przez: fantek1-Karolina w 24.09.2008, 20:41:26 pm
Też nad tym myślałam:)
W sobotę składam wybieg balkonowy, i zrobię przestawienie w terrarium..dodam mu też pień na którym lubił siedzieć na wybiegu..
Tytuł: Odp: Nowe życie Tuptka!
Wiadomość wysłana przez: nulus w 24.09.2008, 22:09:07 pm
Jak wykonasz to co masz w planie, to w miarę możliwości zaprezentuj nam to na zdjęciach.

Niestety, sezon letni już chyba na prawdę dobiegł końca. :P :-[
Tytuł: Odp: Nowe życie Tuptka!
Wiadomość wysłana przez: fantek1-Karolina w 25.09.2008, 07:47:25 am
Heh:) jasne że pokaże zdjęcia-lubię Tuptkowi robić zdjęcia :P
A odnośnie składania wybiegu to muszę przyznać,ze przerażona trochę jestem..jak sobie przypomnę- ile wiader ziemi nosiłam to mi słabo na myśl co mnie czeka przy wyrzucaniu tego.. zastanawiałam się czy trochę roślin nie dać z wybiegu do terrarium,bo bardzo ładnie zachowała tam się trawa, koniczyny...Ale z drugiej strony po to prażyłam ziemię do terrarium aby pozbyć się robaczków,a w takiej trawie znowu bym naniosła..Trochę szkoda mi po prostu tych roślinek na wybiegu, tak dbałam o nie  :)
Tytuł: Odp: Nowe życie Tuptka!
Wiadomość wysłana przez: Beata w 25.09.2008, 10:34:23 am
Myślę że nie ma potrzeby i szkoda to wyrzucać. Wybieg może spokojnie przetrwać zimę, ew. mozna trochę nakryć go żeby osłonić elementy które mogą się zniszczyć np. deski. Wczesną wiosną wysiejesz nasionka i nim żółw się pojawi na wybiegu będzie pięknie obrośniety zieleniną.
Tytuł: Odp: Nowe życie Tuptka!
Wiadomość wysłana przez: fantek1-Karolina w 24.10.2008, 08:12:24 am
Nie dokończyłam tego wątku,a wybieg balkonowy już dawno złożony.
Złożyłam go,ponieważ stwierdziłam,ze w przyszłym roku postaram mu się zrobić mały ogród,zaplanuje wszystko pomalutku: jakie roślinki (zasadzę je wcześniej), ustawienie kamieni czy  ustawienie samego wybiegu na balkonie,aby jak najwięcej słońca wpadało. W tym roku przecież naprędce w sierpniu wszystko robiłam z trawy rolkowej czy roślinami wykopanymi z łąki.
Pnia z wybiegu, na którym Tuptek uwielbiał wprost przesiadywać nie dałam do terrarium, część pnia która była w ziemi zakopana najnormalniej zgniła..
A rośliny z wybiegu nie chciałam dawać do terrarium, bo miałam w ziemi balkonowej prawdziwe "zoo". Pająki, larwy,robaki itp. brrr.
Przesunęłam Tuptusiowi kryjówkę bardziej na środek terrarium,dalej w niej nie chce spać.Ale chowa się za nią. Zaczyna tam spać,co mnie zaskoczyło. Jakby był zmęczony światłem żarówek. To mi nasunęło taką myśl. Jak on się czuje teraz,jeśli przez ostatnie kilkanaście lat zimę spędzał pod kaloryferem, zagrodzonym jeszcze meblami, gdzie nie miał przeciągów i na pewno panowała z racji kaloryfera wysoka temperatura? miał tam stosunkowo ciemno..czasem nie wychodził stamtąd przez 2 tyg,sama go budziłam i karmiłam..A teraz ma lampki, inne warunki zupełnie. Cały czas głodomór je-około 2 małych mleczy dziennie albo jeden duży..Nie wiem gdzie on to spala jak teraz mało się rusza.
Ale,jak wspomniałam w innym poście ( http://forum.zolw.info/index.php/topic,971.15.html ), nie zimuję JESZCZE w tym roku, i chociaż wiem ze narażę się znowu na negatywne opinie w tej kwestii, prosiłabym o radę, najlepiej z możliwością pominięcia złośliwych wypowiedzi. Po prostu z założeniem,że jest taka a nie inna sytuacja,ze żółwia nie mogę zimować. Jak sprawić,aby ta zima była dla Tuptka jak naj mniej stresująca?
Teraz lampki mu świecą od 7:15 - 8:15-z racji długości dnia,potem będę skracać wraz ze skracaniem się dnia.
Czy ktoś z niezimujących żółwie,mógłby mi powiedzieć z doświadczenia jak ich żółwie spędziły w terrarium zimę?? spały np. kilka dni? czy jednak codziennie się budziły i jadły?Byłabym wdzięczna za odpowiedź.

Tytuł: Odp: Nowe życie Tuptka!
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka w 24.10.2008, 11:09:23 am
nie zimuję JESZCZE w tym roku, i chociaż wiem ze narażę się znowu na negatywne opinie w tej kwestii, prosiłabym o radę, najlepiej z możliwością pominięcia złośliwych wypowiedzi. Po prostu z założeniem,że jest taka a nie inna sytuacja,ze żółwia nie mogę zimować. Jak sprawić,aby ta zima była dla Tuptka jak naj mniej stresująca?


Żółw powinien być zimowany to fakt, ale jak nie czujesz sie na siłach, nie masz warunków albo jest jakiś inny powód lub wszystkie naraz to faktycznie lepiej zapewnić żółwiowi fajną zimę w terrarium. Nie ma powodu żeby żółwik się stresował, no chyba, że koniecznie będzie miał chęć zapadnięcia w sen. Ale jak będziesz utrzymywać odpowiednio wysoką temperaturę to nie zaśnie. Najważniejsze, żeby zimą UVB miał i zimowe jedzonko.
Tytuł: Odp: Nowe życie Tuptka!
Wiadomość wysłana przez: Beata w 24.10.2008, 16:40:34 pm
Uważam że mimo braku zimowania żółw powinien odczuć zimę a jego organizm powinien nieco zwolnić. Skróć naswietlanie, pozwalaj żółwiowi spać ale pamiętaj żeby od czasu do czasu coś zjadł, a przede wszytskim zażył kąpieli. Jeśli nie zimuje to nie może spać po kilka tygodni! Nie ma tu oczywiście jednej reguły ale mój żółw przykładowo przygotowuje się teraz stopniowo do zimowania i ma tak że śpi ale sam budzi się raz na kilka dni, trochę się powygrzewa, coś zje, trochę popije w kąpieli i znów znika na kilka dni.

Uważam że jeśli żółw chce spac to trzeba mu na to pozwolić ale trzeba tez zadbac o to by sie nie odwodnił ani nie popadł w anoreksję (choć o to drugie akurat trudniej w tym wypadku bo żółwie trawią bardzo wolno i jesienią ich zapotrzebowanie jeszcze bardziej spada).
Właściwie pisze to całkiem na wyczucie.

Wiele publikacji podaje żeby żółwia trzymać w warunkach "normalnych" ale to jest niemożlwiwe bo żółw sam się zachowuje inaczej niż wiosną i latem, no i powinien odczuć zmianę pogody a nie mieć cały rok lato - tak mi się wydaje...