Forum o żółwiach lądowych - żółw stepowy i grecki, hodowla, terrarium, nasze żółwie
Żółwie lądowe => Nasze żółwie => Żółwie stepowe => Wątek zaczęty przez: rumek w 28.06.2012, 09:08:30 am
-
Witajcie,
od wczoraj jestem właścicielem drugiego żółwia a w sumie żółwicy - imienia nie ma tak jak mój pierwszy żółw (może warto by się wysilić i wymyślić ;) imiona/ksywki )
Żółwica ma myślę ponad 15 lat i spokojny przedział 1-1,5kg wagi.
Otrzymałem ją od dziewczyny (zagląda na nasze forum i lekko żałuje że tak późno tu zajrzała) która nie mogła się już nią opiekować gdyż nie ma aktualnie do tego warunków. Żółw do tej pory miał dietę mieszaną np.sałata,ser,pomidory ale i były mlecze,roszponka,cykoria i cukinia. Hodowla raczej ostatnie lata bez terrarium i odpowiedniego wybiegu - to gł. dla tego została oddana.
Na dniach udam się z nią na kompleksowe badania do dr.Maluty. Może uda mi się to zrobić dzisiaj a jeśli nie to na dniach to się stanie.
Żółw znajduje się aktualnie na drugim wybiegu i w niedalekiej przyszłości będzie go miała powiększanego.
Z moim pierwszym widzą się tylko na odległość :)
Bardzo aktywna i ciekawska peryskop jak najbardziej ;) (wstydzi się obiektywu i stąd może w skorupie schowana ;) )
Poniżej kilka zdjęć tak byście i Wy mogli się z nią zapoznać.
-
Fajna gadzinka...:)
I "na oko" całkiem dobrze wygląda...:) Tym niemniej badania zawsze warto zrobić.
-
Jak dla mnie też wygląda całkiem nieźle. :)
Skorupka w miarę równa.Ten brzydki najnowszy przyrost stanie się ciemniejszy, gdy gadzinka zakosztuje trochę słońca na wybiegu. ;)
Jest jeszcze nieśmiała, więc trudno powiedzieć coś o wyglądzie oczu. :-X
-
Ładna skorupka...
Fakt z tego co widać jest jeszcze nieśmiała, zapewne z czasem się to zmieni :)
Dobrze że do Ciebie trafiła :)
-
Tomek mam nadzieje , że lepsza sesja będzie zrobiona po południu :) a co do jej nieśmiałości to śmiem twierdzić , że to tylko kurtuazja z jej strony do zdjęcia ;)
Oliwka ja też się cieszę :) :) :) mam nadzieje , że będzie się jej żyło możliwie najlepiej :)
-
Rumek śliczna żółwica,wklej więcej fotek!
-
Fotki będą :) wszelkie "wrzucenie" żółwia na "warsztat" u dr.Maluty przesunięty do poniedziałku bo p.weterynarz jest chora... :( niemniej jednak myślę , że te kilka dni słońca na pewno nie zaszkodzą żółwiowi :)
-
Kawał fajnej baby ;D Wygląda całkiem ok, niemniej badania zrób
-
Nie jest tak źle...jak trochę u ciebie pobędzie zobaczysz jak się zmieni i będzie z niej niezła babka :)
-
Super gadzina :) To musi być radośc oglądać kolejnego gadzika na wybiegu :) Trzymam kciuki, żeby była zdrowa ;)
-
Fajniutka :)
Ale jeszcze nieśmiała, czekaj aż się rozkręci, będzie wariować ;)
Czyli masz 2 samiczki stepowe?
A jaki nick ma dziewczyna od której ją adoptowałeś? ollaa86?
-
Cześć Wam :)
Victoria tak to od Oli :) :) sympatyczna dziewczyna :) poniżej prezentuję dzisiejsze zdjęcia żółwicy :) i film :) zobaczycie , że nieśmiałość o której piszecie to niewieścia kurtuazja :D zdjęcia oczu żebyście mogli się jakoś wyrazić odnośnie jej kondycji za pomocą zdjęć :)
Dzisiaj p.Maluty nie było ale w poniedziałek się do niej wybiorę :)
Dodatkowo kilka informacji jakie mogłem sam sporządzić :
-waga 1450gram
- dł. plastronu ok.15cm , szerokość 14cm
- dł. karapaksu ok.18,5cm , szerokość 15cm
myślę , że pysk nie jest przesadnie przerośnięty ale sami się wyraźcie.
Na przedostatnim zdjęciu miejsce do którego w ciągu okresu kiedy była swobodnie na ogródku (pod moim okiem) bardzo często się udawała :)
Ostatnia fotka to niestety prowizoryczna kryjówka ale nie mogłem znaleźć nic pod czym mogła by się zmieścić :)
Pozdrawiam :) i życzę miłego oglądania :) :) :) :) :) :) tak wiem sporo zdjęć... ;) a jest jeszcze film tylko ładuje się na yt :)
p.s.
już mi po głowie chodzi nowy wybieg bo póki co siedzi w starym który był mojego pierwszego Malucha...wybieg ma 1,1m x 75cm...
Dodano 28.06.2012, 21:42:18 pm
i obiecany film :) http://www.youtube.com/watch?v=PsUQk-Ohcgc&feature=g-upl
-
Póki co z dziobem bym jej nie męczyła, za jakiś czas jeśli się jej nie zacznie sam ścierać to bym przypiłowała, teraz niech się przyzwyczaja do nowego domu :)
Jak od Oli to ok, po prostu w bazie żółwi do adopcji ciągle mamy jej ogłoszenie, teraz można już je zamknąć.
Ładnie waży. Myślę że jak zrobisz już jeden większy wybieg to możesz je trzymać razem. Moje są podobnych gabarytów i też siedzą razem :)
-
Jest niesamowita! :)
Kawał baby... Widać że już się trochę rozkręciła ;)
-
no ja uważam , że jest na maxa towarzyska i generalnie bardzo ciekawska :)
Victoria ale chyba jednak okres kwarantanny tak z 4-5tygto powinny być oddzielnie?? bo jak coś to po prostu wstrzymam się z budową nowego i zwyczajnie rozbuduję ten nowy :)
Oliwka no powiem Ci że całkiem całkiem z niej "babka" ;) :D :P :P :P 8) 8) 8) 8) 8)
-
A wcześniej nie miała kontaktu z innymi żółwiami? Żyła jakoś przez 10lat u poprzedniej właścicielki? Zapytaj Oli czy chorowała, czy miała jakieś objawy mogące wskazywać na chorobe. Aha i czy ona jest z hodowli czy z odłowu?
-
Wiesz co z tego co mi wiadomo to nie miała kontaktu i nie chorowała. Bywała też chyba co jakiś czas u weta ale nie wiem czy od gadów bo gł.chodziło chyba wtedy o pazury i ew.podpiłowanie pyska. Moje przypuszczanie jeśli chodzi o pochodzenie to jest to żółw zakupiony w latach wczesnych 90 więc ja przypuszczam bazarowy wychów pochodzenia z odłowu ale zapytam się czy ma wiedzę w tym temacie :)
-
Raczej odłów jak lata 90-te.
Na pewno nim żółwie połączysz trzeba zbadać czy nie ma pasożytów i w razie co je wytępić.
A potem to jeśli żółwik nie wykazuje objawów chorobowych (z 2-3 tygodnie lepiej poobserwować) - to albo drążysz temat dalej i robisz badania pod kątem herpesa, żeby mieć pewność albo je łączysz - bo i tak nic więcej nie wydumasz z wyglądu.
-
Ankan ja tam nie będę się opierał tylko na obserwacji bo mimo , że sporo osób się wyraża to jednak badania pomogą bardziej określić jej stan. Poza tym przy okazji temu małemu przyda się przegląd profilaktyczny :) więc u weta będą dwa żółwie na przeglądzie :)
-
Do weta iść trzeba i badania zrobić.
Tyle, że wyniki morfologii krwi nijak do łączenia żółwi się nie mają - chora wątroba nie jest zaraźliwa...:)
Problemem są pasożyty, herpes czy katar na tle wirusowym.
-
Piękna żółwica,wielka jak moja Matylda!Ciekawa jestem jej charakteru,teraz ciężko stwierdzić,bo za krótko ją masz.Super!
-
Tośka dzięki za słowa uznania :) :D
Ankan masz rację a faktem jest że o herpes poczytałem trochę i mam nadzieje , że mimo wszystko moim to nie grozi ale badane tak czy siak BĘDĄ niezależnie od jak najlepszych waszych opinii :)
Myślicie żeby jednak się wstrzymać z robieniem kolejnego wybiegu i za te 4tyg powiększyć ten nowy który niedawno zrobiłem?? i żeby żółwie wtedy przygotowywały się do zimy wspólnie?? (pod warunkiem że zdrowe będą obywda) :) :)
-
Jak są zdrowe to jasne że mogą być razem
-
No to jeszcze do póki nie zrobię badań i nie będę miał wyników to będą oddzielnie... :) już mi po głowie chodzi rozbudowa :) :D
-
Teraz to ma życie jak w madrycie;DMiło popatrzeć;)
-
no Ola myślę , że na pewno możesz być w miarę na bieżąco :) no i poza tym na pewno będziemy w kontakcie :) chyba przesadnie się nie zmieniła więc powinnaś ją poznać bez problemu :)
-
Śliczna gadzinka, wymiary prawie jak Kubusia, więc ja jej daję na oko spokojnie bliżej 20 niż 15 lat. Troszkę powłóczy tylnymi nogami, ale ten problem powinien prędzej czy później sam się rozwiązać na wybiegu, dzięki ćwiczeniom w kopaniu dołków i wspinaniu się. Trzymam kciuki za dobre wyniki u wet. :)
-
widzę , że semi to dzisiaj nocny marek :P
generalnie apetyt ma bdb,aktywna na maxa. Wiesz co mam nadzieje , że te nogi będą nieco lepsze ale jest naprawdę silna i bardzo lubi wędrować...tak jak ma możliwość 4-5h pohasać bez ograniczenia (wiem że nigdzie nie ucieknie ale mam tyle krzaków i krzewów , że ew.poszukiwania potrafią wkurzyć) to oczy i szyja niemalże jej ze skorupy wyskoczą na taką zadowoloną wyglądała :)
do weta dzisiaj albo w sobotę idziemy i będzie "wrzucona na warsztat"
Dodano 06.07.2012, 09:02:21 am
No i jestem po wizycie z żółwiami u weta :) :) :) :)
Żółwica zwarzona - 1,3kg
Nie ma pasożytów i jajniki są ok.
Krew pobrana do badania dzisiaj mają się odzywać co i jak :) :) :) wet zwrócił uwagę na lekkie odwodnienie żółwii ze względu na obecną pogodę. Zalecone dodatkowe kąpiele oprócz tego , że mają baseniki na wybiegach.
Dodatkowo ma zażywać słonecznych kąpieli i zieleniny dla uzupełnienia ew.braków w organizmie.
Generalnie wet zadowolony z tego jak żółwica jest silna i zwinna.
Czekam na wyniki krwi ale generalnie jestem póki co w miarę zadowolony z ich kondycji :)
Dodano 06.07.2012, 10:10:24 am
Cześć :)
byłem u weta krew pobrana - czekam na wyniki
kupa zbadana i jest ok nie ma pasożytów (u obydwu żółwi)
waga dokłada to 1,27kg
żółw lekko odwodniony - skutek ostatnich upałów
skorupa lekko miękka od dołu - to skutek nie do końca dobrej diety
tylne kończyny nieco pokrzywione - efekt braku odpowiedniego podłoża i wybiegu
tak to zbadane jajniki - są ok
kupe zrobiła więc zaczopowana nie jest :)
Generalnie wet poza tymi krzywiznami,skorupą i lekkim odwodnieniem to ocenił jej stan na naprawdę dobry lub bardzo dobry :) więc spoko :)
Odwodnienie to efekt ostatnich temperatur więc proponuję nie zapominać o dodatkowych kąpielach - sam basen na wybiegu nie zawsze wystarczy
Zalecenia częstszych kąpieli - codziennie po 30-40min wieczorami :)
Tak to jestem w miarę zadowolony i liczę , że będzie z nią tylko lepiej :)
p.s.
gdy zapytałem o herpesa cytuje "tak stare żółwie i prawdopodobnie z odłowów są o wiele bardziej odporne na herpesa niż teraźniejsze sprzedawane z hodowli więc jeśli nic się niepokojącego nie działo do tej pory to można być i teraz spokojnym"
Dodano 06.07.2012, 10:12:20 am
coś mi się wątek zawiesza i chyba net szwankuje... ;/
-
cześć i czołem :)
mam wyniki badań krwi i niestety są tutaj widoczne wpływy złej diety żółwia z lat poprzednich.
Meritum to wątroba. Wet zaaplikował jej kilka zastrzyków ( dzisiaj ostatnie) i kąpiele w jakimś płynie dla polepszenia funkcjonowania nerek i wątroby.
Wyniki mojego małego samca wet ocenia jako całkiem dobre chociaż przestrzega przed monodietą szczególnie na jesieni i wczesną wiosną.
Generalnie pozytywnie patrze na ich przyszłość i liczę że samica z wątrobą za jakiś czasy "wyjdzie" na prostą. :) :) :)
-
Czyli zła dieta jednak odcisnęła swoje pietno... Ale jestem pewna, że teraz u Ciebie stan zdrowia się jej poprawi i wątroba tak jak napisałeś - wyjdzie na prostą :)
Wrzuc kilka nowych fotek, bo gadzinki masz super :)
P.S.
NIe wiem czy nie doczytalam, ale czy oba stepki masz na wybiegu, czy narazie kwarantanna?
-
mam dwa oddzielne wybiegi :)
jednak uważam , że póki co niech siedzą osobno myślę , że za 2tyg będzie odpowiedni okres , żeby zaczęły być na jednym wspólnym powiększonym wybiegu :)
fotki wrzucę jak tylko znajdę trochę czasu :)
-
To dobre wieści...:) Można się było spodziewać, że coś tam może nie tak być z wątrobą czy nerkami przy kiepskiej diecie ale myślę, że lato na wybiegu pomoże się jej zregenerować..:)
-
Wiesz ja też jestem dobrej myśli :) :) :) ma też zwiększony poziom wapnia ale to kwestia prawdopodobnych początków urojonych jajek - wet powiedział , że albo je zniesie albo wewnętrznie zre... coś tam bo nie pamiętam jak to nazwała... :) grunt , żeby teraz urozmaicać dietę i pamiętać o dodatkowych kąpielach w te upały :) to tyczy się wszystkich żółwi :)
jak myślicie jeszcze te 2-3tyg trzymać je oddzielnie??
-
Wiesz co - jak dla mnie to jak nie mają pasożytów to możesz je dać razem jak nie będziesz badań na herpesa robił.
Wet gadziny oglądał - więcej z obserwacji ich już nic nie wyciągniesz. To czy je teraz czy za 2 tygodnie połączysz to na jedno wyjdzie.
-
Wiesz co wet sam powiedział , że nie będzie robił na herpesa badań.
Oceniła żółwice na 20-25lat i tak jak pisałem uważa go za żółwia z odłowu i nie widzi potrzeby robienia takich badań.
Pasożytów jakichkolwiek nie mają - kupa sprawdzana. Fizycznie zostały ocenione na silne. :) :) w takim razie powiększę ten który ma Mały i myślę że w tym tygodniu spotkają się razem na jednym wybiegu :)
-
Jak jest z odłowu to tym bardziej wet powinien na herpes zbadać
-
Victoria ja nie wiem pytałem transparentnie kilka razy i oceniła , że nie ma potrzeby więc się tego trzymam :) mam nadzieje , że jest to dobra decyzja :)
-
Ja Ci radzę zrobić te badania. Też mnie wet uspokajał w podobnym tonie, bo Kubusia z odłowu była, około dwudziestoletnia i nigdy nie miała kontaktu z innym żółwiem.
-
Semi w takim razie jeszcze z nią pogadam bo będzie jeszcze jedna wizyta w tym tygodniu :) wiesz napisała kilka artykułów w temacie herpesa ale zgadzam się , że badanie to zawsze o wiele większa pewność niż - twierdze,myślę,uważam.
Sam wetem nie jestem tak więc ufam w jej doświadczenie :)
-
rumek, ja to rozumiem.. trzeba mieć zaufanie do swojego lekarza. Po prostu gdybym mogła znowu mieć wybór, tobym zrobiła badania. Niestety czasu nie cofnę i mogę tylko radzić innym.
-
Można ufać, ale jak wiesz że może zrobić takie badanie to czemu nie, przecież Ci nie odmówi jak powiesz że mimo wszystko chcesz zrobić.
-
możliwość zrobienia badania to oczywista oczywistość zawsze ona była - nie zostało to do tej pory zrobione przez wzgląd na poleganie na doświadczeniu weterynarza :) pogadam z nim o tym przy najbliższej wizycie :)
-
Ja wetem też nie jestem, ale skoro chcesz zrobić badania (stać Cię itp), to dlaczego nie? Ty będziesz miał spokój ducha i wiedział co i jak. Zwłaszcza jeśli w grę będzie wchodziło przyszłosciowo wzięcie jeszcze jakiegoś gadziora :)