Forum o żółwiach lądowych - żółw stepowy i grecki, hodowla, terrarium, nasze żółwie
Żółwie lądowe => Nasze żółwie => Żółwie stepowe => Wątek zaczęty przez: 1983marc w 29.07.2012, 11:43:42 am
-
Witajcie
Korzystając z okazji, że to mój pierwszy post tutaj chciałem Wam przedstawić mojego stepka Ramasjang'a (trafił do mnie z takim imieniem wiec już mu nie zmieniałem). Żółwik trafił do mnie od znajomych (przebywał u nich ok 1,5 roku) , gdzie żył tylko na podłodze (w lecie na balkonie). Jego dieta składała się głównie z sałaty, jabłka oraz marchewki. Jeszcze wcześniej jak wynika z dokumentów kilka razy zmieniał właścicieli.
Dzięki wiedzy zdobytej na Waszym oraz innym forum (niestety serwer tam padł, lecz uzyskałem tam wiele cennych wskazówek); postanowiłem zapewnić mojemu żółwikowi lepsze życie.
a oto jego fotki w nowo budowanym terrarium
-
Hej, witaj na forum :)
Świetnie że postanowiłeś zapewnić mu lepsze warunki :) Po jego wyglądzie widać że nie miał łatwego życia.
Przypiłowałabym mu dziobek (miękkim pilniczkiem) lub cążkami takimi jak do paznokci, troche długi ma. Poza tym wygląda na wysuszonego, jaka wilgotność panuje w terrarium? Te drewienka które tam masz nie zapewniają chyba odpowiedniej wilgotności, najlepiej byłoby wymienić je na ziemie z gliną.
Masz możliwość zapewnienia mu całodobowego wybiegu na zewenątrz (balkon/ogród)? To dla tych żółwi bardzo ważne.
-
Cześć, dobrze, że trafiłeś na forum. Żółw bardzo ładny. Ciekawa jestem, ile ma centymetrów długości karapaksu i ile waży. Jest taki jaśniutki, czy miewa w ogóle kontakt ze słońcem, czy cały czas jest pod lampami? Terrarium masz spore i to bardzo dobrze, ale rzeczywiście podłoże niezbyt korzystne. Viktoria dobrze radzi.
-
Dziubek od 2 dni delikatnie mu podpiłowywuje (boje się trochę cążków, że mu zrobię krzywdę), kiedy do mnie trafił miał sporo przerośnięty tak samo jak pazurki. Długość karapaksu ma ok 16 cm, szer 13. W rzeczywistości jest ciemniejszy niż na zdjęciu (robione pod lampą dlatego tak blado wyszedł), wilgotność na poziomie ok 65 - 67%. Drewienka są tylko tymczasowo, jestem w trakcie budowy podłogi modułowej, gdzie w jednym module będzie darń, a drugim ziemia.
Nad wybiegiem narazie myślę gdyż mieszkam w mieście i nie mam zbyt dużego pola do manewru, szczegolnie że nie posiadam balkonu :( Narazie posiłkuję się tym, że w bezdeszczowe dni terrarium stoi pod oknami dachowymi otwartymi tak że przez większość dnia promienie padają bezpośrednio do niego z pominięciem szyb. w zimne dni reptil glo 10.0 + 60W lustrzanka.
Terrarium 110x70 jeszcze nie skończone, z możliwością dowolnej rozbudowy (boki z paneli drewnianych, podłoga z osb specjalnie frezowana by móc ją dowolnie powiększać)
-
Witaj na forum! :)
Żółwik bardzo fajny.Widać, że starasz się zapewnić mu dobre warunki.
A nie masz możliwości zorganizowania mu wybiegu na jakiejś działce, u znajomych itp.?
-
Nad wybiegiem jak juz pisałem cały czas myślę, jeśli nie znajdę jakiegośc wyjścia to zbuduję żółwikowi wybieg najwyżej u siebie w pracy:) chociaż nie wiem jak to będzie znosił, gdyż skandynawskie lata są raczej zimne, a pozatym przeważnie leje deszcz. Dochodzą do tego duże różnice temperatur wiec trochę sie boję
-
Zorganizuj wybieg w Polsce!
Nie w Skandynawii!
Ja zdecydowanie nie zabrałbym moich żółwi do Szkocji, mimo że tu za nimi tęsknię.Teraz w Polsce są upały i dużo słońca, a w Szkocji tylko 14 stopni i pada deszcz.Wnioski nasuwają się same. ;D
-
Niestety zorganizowanie wybiegu w Polsce jest równoznaczne z tym, że bym musiał oddać zółwia:( nie przywiozłem go tutaj lecz tutaj dostałem, mieszkam od kilku lat na stałe w Danii, w Polsce jestem 2x do roku, chyba nie sugerujesz mi, że nie da się w tutejszych warunkach chodować żółwia????
-
Pewnie się da, ale jedynie pod dachem i w sztucznym oświetleniu. Trochę szkoda zwierzaka, żeby się kisił przez całe życie w terrarium. Może choć w cieplejsze dni mógłbyś go wystawiać na słońce?
-
Właśnie dlatego jeśli nic innego nie wymyślę pozostanie mi budowa wybiegu w pracy gdzie mam trochę łąki do dyspozycji, ale będzie musiał być zabierany na noc do domu gdyż jest to teren nieogrodzony a w noce podchodzą lisy, dziki i inne dzikie zwierzaki. Do tego czasu musi zadowolić się spacerami w parku i na małej łączce
Mam Ramasjang'a bardzo krótko i dlatego narazie skupiłem się na terrarium żeby odzwyczaić go od życia na podłodze - co nie za bardzo mu sie podoba
-
Masz absolutną rację. Podłoga to nie miejsce dla żółwia. Są wśród nas forumowicze, którzy przygarnęli takie podłogowe żółwie i widzą, jakie szkody podłogowy tryb życia wyrządził stawom zwierzaków. Czasem biedne wręcz ciągną tylne nóżki za sobą, bo już nie są w stanie normalnie się nimi posługiwać.
-
A w jakiej części Danii mieszkasz? :) Ja wiem że lata tam są niewiele chłodniejsze niż u nas, choć dużo bardziej wietrzne... ;) Warto w takim klimacie zbudować na wybiegu szklarenke dla żółwia - najlepiej z poliwęglanu bo przepuszcza promienie UV.
Poza tym możesz żółwia zabierać na spacery, do parku, na łąkę. Pomysł z wybiegiem w pracy to zawsze jakaś opcja. Skoro podchodzą tam dzikie zwierzęta to musisz zabezpieczyć go porządnie, wkopać głęboko w ziemię i od góry jakaś mocną siatkę. O ile masz w ogóle możliwość rozkopywania tego placu.... :)
Terrarium zapowiada się fajne :)
Przy wystawianiu go koło okna uważaj na przeciągi.
-
zamieszkuję środkową jutlandię, okolice Billund, a co do lata to Polskie są zdecydowanie cieplejsze, tutaj przeważnie leje i jest zimno, w tym roku jesli dobrze pamiętam był tylko jeden tydzień upałów (chyba w maju) no i teraz ten tydzień był w miare ciepły chociaz wczoraj już się popsuło i zaczeło padać:(
co do wybiegu to podsunełaś mi pomysł z tą szlarenką, jak się uporam z terrarium urządzaniem go to napewno coś wymyślę by żółwik jak najwiecej przebywał na dworze.
A okna dachowe są uchlane tak że są jakby wywinięte(po to by promienie padały bezpośrednio do terrarium) a do tego pod takim kątem że przepływająca masa powietrza nie wpada bezpośrednio do żółwika tylko za skrzynie
-
A to ja znam inne regiony Danii... ;) Skoro u Ciebie pogoda tak wygląda to szklarenka z poliwęglanu albo chociaż dach z poliwęglanu nad częścią wybiegu byłby najlepszym pomysłem. Zwłaszcza że od deszczu miał by często wilgotno a to żółwiom stepowym nie sprzyja.
Powodzenia przy terrarium bo widzę że to bardziej skomplikowany projekt... ;)
-
Domyślam się że znasz rejony Fionii lub Zelandii a tam mimo że jest to mała odległość rzeczywiście pogoda jest przeważnie łaskawsza. Co do wilgotności to równiez będzie problem do rozwiązania przy projekcie wybiegu gdyż tutaj wilgotność na zewnątrz rzadko spada poniżej 80% (w tej chwili za oknem jest 93%).
A terrarium to żeden skomplikowany projekt ;D to jest moja pierwsza taka budowla i dlatego może tyle czasu to schodzi, a pozatym czytam Wasze posty odnośnie budowy i staram się część "skopiować" a część ulepszyć :D
-
Trafiłeś idealnie - znam wyspę Fyn.... :)
Skoro wilgotność zazwyczaj taka wysoka to daszek lub szklarenka tym bardziej wskazane. Do tego przekopałabym wybieg żeby było na nim mało trawy - na gołej ziemi nie będzie chyba tak wilgoć trzymała.
-
Wstyd się przyznać ale mimo małej odległości na Fyn byłem tylko 3 razy (i to tylko dlatego że mamy oddział firmy pod Odense) a na Sjælland nie zawitałem nigdy :'(
Co do daszku to będę musiał się chyba troche naszukać gdyż byłem dzisiaj z ciekawości w jednym sklepie i z tego co wyczytałem na kartach opisu to wszystkie tafle poliwęglanowe mają filtr UV
-
Witam na forum :)
Ile lat ma gadziorek? Miał jakies przejścia (skorupka otłuczona czy mi się wydaje?). Ogólnie wygląda na duzy kawał "chłopa" Twój stepek...
-
To że skorupka jest potrzaskana to nic takiego. Każdy żółw który ma normalne warunki - terrarium/wybieg , na którym są kamienie, konary , po jakimś czasie będzie troche obity -normalna rzecz... :)
Ja bywam właśnie w Odense :)
Może poszukaj w internecie tego poliwęglanu? Żeby zamówić. Na allegro są fajne szklarenki z poliwęglanu, ale nie wiem jak wyszłaby Cię przesyłka bo to z Polski
-
Niestety nie wiem ile latek ma gadek:( skorupkę również miał już taką jak do mnie przybył, własciwie nie wiem czy to sa obicia czy mu się tak złuszcza gdyż pod spodem ma nową i zdrową, tak samo jak złuszczała mu sie skóra (już prawie całą zmienił na nową)