Forum o żółwiach lądowych - żółw stepowy i grecki, hodowla, terrarium, nasze żółwie
Żółwie lądowe => Nasze żółwie => Żółwie stepowe => Wątek zaczęty przez: Pola w 03.10.2010, 12:39:06 pm
-
Witam. Jestem nowa na forum, lecz od dłuższego czasu go przeglądam i w koncu zdecudowałam się na zrobienie konta.:)
Chciałam się zapytać, co to za żółw i czy jest zdrowy? Żółw szuka nowego domu, bo jego właściciel chce go oddać. Chciałam się zorientować jaki jest jego stan.
Żółw ma ok. 15cm, lecz nigdy nie był naświetlany uvb, a karmiony był "koniczyną", został znaleziony 4lata temu (takie informacje otrzymałam). Trzymany był w akwarium 60cm. Jakie mogą być konsekwencje złego trzymania żółwia, jakie jest ryzyko ciężkich chorób? Czy jest możliwość przyzwyczajenia żółwia do odpowiedniej diety?
(http://img339.imageshack.us/img339/9649/03102010279.jpg)
(http://img96.imageshack.us/img96/8492/03102010280.jpg)
(http://img138.imageshack.us/img138/6722/03102010278.jpg)
Jeśli napisałam wątek w złym miejscu, proszę o przeniesienie.
Pozdrawiam Pola:)
-
To samica żółwia stepowego jest prawdopodobnie w niezłym stanie ale szkoda że głowy nie sfotografowano bo po oczkach i nosie widać czy zdrowy skorupkę ma ładną i równą z tego co widzę to chyba trochę za długie pazurki. Jeśli możesz wstaw leprze zdjęcie pokazujące główkę :)
-
jak tylko dostanę zdj to wstawię :)
Dodano 03.10.2010, 13:51:41 pm
(http://img97.imageshack.us/img97/5038/03102010287.jpg)
(http://img72.imageshack.us/img72/3331/03102010286.jpg)
-
Żółwik ma bardzo przerośnięty dziób przez co pewnie również kłopoty z jedzeniem ale to do korekcji. Chyba trochę oczka podpuchnięte ale po przemyciu powinno być ok
-
podłoze to trociny czy kostka bukowa? ma ziemie w terrarium? 60 cm dlugosci terra to stanowczo za mało :/
-
Jakub - jak dla mnie to samiec. Prawdopodobnie dorosły, z odłowu. Skorupka bardzo ładna, stan narządów wew. żółwia może być gorszy, ale to też nie jest pewne. Jak już Jakub wspomniał dziub jest przerośnięty, ale korekta to malutki zabieg, bezbolesny ;)
Co do diety to oczywiście, że się przestawi. Możliwe tylko że będziesz musiała okazać mu trochę więcej cierpliwości.
Co do chorób no to mogą być problemy z nerkami czy wątrobą, nie wiemy jakie warunki miał wcześniej, zanim został znaleziony no i czy na pewno jest z odłowu - a mi na to wygląda, a takie zwierzęta to silne sztuki :) aczkolwiek mogą być nosicielami np wirusa herpes.
Jak masz możliwość go adoptować i zapewnić mu dobre warunki to polecam, żółwik na oko wygląda dobrze. Bardzo ładny jest :)
-
jeszcze dziś żółw trafi do mnie. dziękuję za informacje:) co do trzymania i jego warunków nie mam pojęcia na czym był trzymany (to czego się dowiedziałam napisałam wyżej). u mnie na pewno bd na ziemi:) o korekcie nosa będę musiała poczytać bo jeszcze wszystkiego nie wiem :) w każdym bądź razie cieszę się, że nie jest z nim źle.
-
To możesz wybrać się z nim do weterynarza, ale takiego, który zna się na gadach. Tu na forum jest lista takich, znajdź sobie gdzie masz najbliżej. Do weterynarza polecełabym Ci wziąć też kupę żeby od razu zbadać ją pod kątem pasożytów, może on od razu wykonać korektę dzioba. Jak już będziesz miała żółwika u siebie to wstaw fotki, chętnie zobaczę, myślę że nie tylko ja :)
Dodano 03.10.2010, 14:53:39 pm
Teraz się tak przyglądam to wygląda jakby był trochę chudy... Ale to spokojnie, myślę nadrobi :)
-
oczywiście że wstawię:) choć na początku dam mu trochę spokoju bo pewnie samą podróżą będzie zestresowany. co do weta to mam zamiar (razem z innym gadem-od mojego chłopaka) jechać do pani Kasi Wilk i załatwić to od razu przy jednej wizycie.
ps. chociaż się okazało że facet nie chce oddać żółwia lecz sprzedać. Ze 100zł zszedł do 70 wraz z przywiezieniem go do mnie (negocjowałam że żółw był źle trzymany, bez uvb itd. :) ) ale co najważniejsze, mam nadzieje że żadnego choróbska nie ma, oprócz przerostu nosa.
-
Możnaby się kłocić, bo sprzedaje gada, który jest niezarejestrowany - a to nie jest legalne, nie masz obowiązku mu płacić. Ale jeżeli mu odmówisz znajdzie inną osobę, której tego gada SPRZEDA, a nie wiadomo gdzie by trafił... W każdym razie 70zł z dowozem to nie jest źle :)
Jak do Pani Wilk to super, sprawdzona pani doktor. Sama do niej chodzę ;)
-
(http://img684.imageshack.us/img684/4346/img5232o.jpg)
(http://img4.imageshack.us/img4/7456/img5226ur.jpg)
(http://img541.imageshack.us/img541/4120/img5229j.jpg)
nieładnie to wygląda, do tego łuszczy mu się skóra na karku. Ale jest w dość dobrej kondycji, bez problemu się porusza.
Mam pytanie, czy można samemu przyciąć mu ten przyrost, czy to tylko robota weterynarza?:)
-
No dziobek gigant.... Możesz sama spróbować cążkami albo pilnikiem, tylko ostrożnie i nie ciachnij za dużo.
Kąp go teraz przez pewien czas każdego dnia. Wygląda mi na niedobór wit A, bo oczka nie za ciekawe no i ta łuszcząca się skóra. Możesz więc podać mu marchwi w tym miesiącu, poza tym najlepsze są kwiaty - mają dużo witamin :)
-
ok, wielkie dzięki:) wykąpany został od razu, ponieważ łapki i ogon miał całe z kupki. ciekawe tylko czy będzie normalnie jadł z takim dziobkiem.
-
Wątpię jedź do tej korekty. Żółw zewnętrznie wygląda ok ale nie wiemy co się mu stało w środku przez te złe warunki
-
Możliwe, że miał problem z jedzeniem przez ten dziób, tak jak mówiłam - dla mnie on troszkę chudy jest... WIęc ważne żeby mu to jak najszybciej skorygować.
Super, że tak dobrze trafił :)
-
Dziób jest ogroooomny... :o To nie dziwne, że biedak nie ma jak jeść. A faktycznie łapki ma dość chude.
Możesz mu spróbować spilować to pilniczkiem do paznokci, względnie obciąć cążkami, choć o ile pilniczek jest bezpieczny to cążkami, jak się nie ma wprawy można zrobić gadowi krzywdę. Na pewno wet wykona ten zabieg bardziej profesjonalnie.
A poza tym żółwik bardzo ładny...:)
Podaj mu trochę marchewki, jak pisała Viktoria, dobra jest też dynia. Z przygotuj mu mieszankę wapienną - przyda mu się na uzupełnienie niedoborów, szczególnie jak biedak słoneczka za dużo nie widział.
-
pola spytaj tamtego czym zazwyczaj go karmił i napisz, jeśli możesz oczywiście.
-
pola spytaj tamtego czym zazwyczaj go karmił i napisz, jeśli możesz oczywiście.
Pola pisała coś o koniczynie ;)
-
no nie wiem, ale historia tego dzioba jest na pewno niezwykła.
-
tak mi koleś powiedział "koniczynką ;D " jak go dostałam to miał resztki koniczyny i drewienka bukowe cale zabrudzone. niestety nic nie chce jeść-pewnie przez dziób. staram się jak mogę. niestety w najbliższych dniach nie mogę wybrać się do weta (proszę nie naskakiwać na mnie :) ), wiec sama spróbuję pilniczkiem, a później na pewno trafi do weta. Pozdrawiam
-
A masz może takie cążki (gilotynkę) do paznokci? Bo dziób takiej długość pilniczkiem :o troche roboty ;) i większy stres dla gada
-
faktycznie:) pilnikiem nie ma szans z tym dziobem. zrobiłam obcinaczkami do paznokci. wszystko poszło ok. chyba więcej strachu ja się najadłam niż ten żółw. na początku w ogóle nie chciał pyska wyciągnąć, ale po czasie wystawił. trwało to kilkanaście minut, jednak efekt super. w końcu może otworzyć pyszczek. najgorsze było to, że zaklinował mu się ten nos (tzn przyrost) przy skorupie i w ogóle nie umiał wyciągnąć pyszczka, więc musiałam mu odhaczyć go. mam nadzieję że teraz chyci się jedzenia (a, i musiałam mu z pyska wyciągnąć starą suchą marchewkę, która mu się tam zagnieździła)
-
zagnieździła mu się?
-
tak, musiałam go wyciągnąć. ale już je (suszki, rośliny i marchewkę) :)
-
Łał, to super, że od razu chciał suszki. Wiele żółwi ma problem z jedzeniem ich tzn nie chcą. No to grzeczny ten Twój żółwik ;)
-
aż tak od razu to nie chciał. no ale nie było źle :)
-
To fajnie, że udało Ci się przyciąć mu dziobek i żółwik już je...:)
A mozesz wstawić jakieś jego nowe fotki. Na pewno jest przystojnieszy niż z tym długaśnym dziobem jaki miał.
-
jak tylko znajdę chwile czasu to wrzucę. ;]