Forum o żółwiach lądowych - żółw stepowy i grecki, hodowla, terrarium, nasze żółwie

Żółwie lądowe => Nasze żółwie => Żółwie stepowe => Wątek zaczęty przez: helga w 25.02.2017, 00:12:00 am

Tytuł: Panna X
Wiadomość wysłana przez: helga w 25.02.2017, 00:12:00 am
Witam.
Panna X u mnie dziś dopiero drugi, pełny dzień (dostałam ją późnym wieczorem). Dodałam w stepowych, ale mogę się mylić. Wiek koło 20 (?). Dotąd żyła na podłodze, karmiona głównie białym serem.
Wczoraj zrobiłam jej kąpiel, wodę wymieniałam kilka razy bo sypie się z niej skóra z każdego miejsca, gdzie nie ma łuski.
Nie robiła u mnie kupy, co mnie trochę martwi. U poprzedniego właściciela ponoć miała luźne stolce i niby spała, ale to spanie wyglądało tak, że leżała na podłodze i się nie ruszała tygodniami...
Wyniki badań wg weta są w normie... Ale pewnie wykonam u innego powtórne jak się ociepli.
Terra prowizorka - w budowie, czekam między innymi na zamówione lampy, pleksi, korę...

Co mnie zaszokowało w kąpieli to to, że większość czasu miała całą głowę pod wodą i nie chciała jej wyciągnąć na powierzchnię. Pod wodą szurała łapami głowę jakby chciała coś z niej zdjąć. Pamiętam, że mój karlik szponiasty robił podobnie. Czasem miała oczy otwarte, ale momentami zamknięte i robiła się taka miękka i luźna... Nie mam pojęcia czy to był relaks, czy próba samobójcza ;) Wyjmowałam ją kilkanaście razy z tej wody w panice, że nie żyje. Bardzo ją pokochałam, nie chcę jej stracić, to byłaby porażka, której bym sobie nie wybaczyła.
Dotąd z gadami miałam do czynienia jedynie z daleka lub na zdjęciu...
Także zdaję się na Was.
Tytuł: Odp: Panna X
Wiadomość wysłana przez: helga w 25.02.2017, 00:12:46 am
Kolejne:
Tytuł: Odp: Panna X
Wiadomość wysłana przez: helga w 25.02.2017, 00:13:48 am
I kolejne, bo z jakiegoś powodu nie mogłam wysłać wszystkiego w 1 poście.
Tytuł: Odp: Panna X
Wiadomość wysłana przez: magdag w 25.02.2017, 17:45:01 pm
Spora panna:) Musisz jej sprawić terra i wybieg, powinna mieć zrobione badania krwi i kału na pasożyty. Jak jest zdrowa to w zimie powinna zimować, latem jeść polne rośliny. To takie ogólniki, jakbyś chciała jakieś konkrety to daj znać.
Tytuł: Odp: Panna X
Wiadomość wysłana przez: helga w 26.02.2017, 19:21:27 pm
Nom  :) I ma ogromną siłę.
Wszelkie rady i wskazówki mile widziane , Magda.  :)
Leży właśnie ciągle taka zamulona bidula... I nie wiem czy ją dogrzewać żeby się rozbudziła, czy zostawić jak jest?
Tytuł: Odp: Panna X
Wiadomość wysłana przez: Viktoria w 26.02.2017, 22:42:55 pm
W terrarium musi mieć lampe grzewczą, oprócz tego możesz jej robić ciepłe kąpiele, możesz kupić ziółka do zaparzania w aptece, chociażby urosan narazie i kąpać ją w naparach z ziół, one wspomagają prace wątroby i nerek, a po diecie serkowej pewnie idealnych funkcji nie pełnią :)
Ich netabolizm więc i aktywność zależą od temperatury, musi mieć odpowiednią żeby wejść na odpowiednie obroty ;)
Tytuł: Odp: Panna X
Wiadomość wysłana przez: helga w 26.02.2017, 23:20:55 pm
Dziękuję. :-*

Właśnie gdy pisałaś posta Panna się kąpała. I jak ostatnio - weszła, napiła się wody i od razu cała zanurkowała. Znowu próbowała sobie jakby ściągnąć coś z głowy łapkami, jakby jej coś zawadzało.
Chwytam za nóżkę - lużna jak flak  :-\ Dopiero jak posmyrałam jej ogonek to się wściekła i już chciała wyjść, więc wzięłam ją w ręcznik, wytarłam i wróciła do siebie. Więc chyba się tak luzuje w tej wodzie.
I jak polewałam jej plecy wodą, to tak dziwnie się naprężała i wyciągała główkę. Chyba nie była zadowolona.
Zostawiłam ją pod wodą dziś. Widać umie wstrzymywać oddech na długo.

Wasze żółwie w kąpieli też leżą cały czas pod wodą?

Zjadła trochę aeonium, pelargonii nie lubi. Trzykrotkę i zelistkę wczoraj jadła, a dziś wygrzebałam zielistkę niezjedzoną spod ściółki.
Panna ciągle jest taka smutna. Ma smutną minę i jest mi jej żal, a sklep się nie odzywa. Pewnie dlatego, że weekend. Poczekam do jutra. Jutro po pracy wyskoczę też w plener, może znajdzie się w trawie jakaś babka niedobitka.

__
Aa! Jeszcze pytanie - jakie stężenie urosanu na litr wody?
Tytuł: Odp: Panna X
Wiadomość wysłana przez: magdag w 26.02.2017, 23:38:30 pm
Jedna saszetka na litr wody.
Smutna bo chce mieć terrarium, lampy i kryjówkę:)
Tytuł: Odp: Panna X
Wiadomość wysłana przez: magdag w 26.02.2017, 23:45:00 pm
A w kąpieli to jej pilnuj, jeśli jest w słabej kondycji.
Tytuł: Odp: Panna X
Wiadomość wysłana przez: helga w 27.02.2017, 00:50:33 am
Dziękuję. :)

Będę, kocham ją.
Tytuł: Odp: Panna X
Wiadomość wysłana przez: Viktoria w 27.02.2017, 08:58:37 am
Nalewaj mniej wody, tak żeby głowa swobodnie była nad taflą
Tytuł: Odp: Panna X
Wiadomość wysłana przez: amerykaa83 w 27.02.2017, 09:32:55 am
Smutna, bo moze ma malo przestrzeni. Jak jej dasz polatac po ogrodzie, to bedzie usmiechnieta od ucha do ucha. Moj tak ma.
Tytuł: Odp: Panna X
Wiadomość wysłana przez: Sallsa w 27.02.2017, 18:14:01 pm
Zdecydowanie mniej wody w miseczce:) Śliczna Żółwiczka, tylko trochę ma przesuszoną skórkę. A jakie robiłaś badania?
Pozdrawiam.
Tytuł: Odp: Panna X
Wiadomość wysłana przez: helga w 28.02.2017, 08:20:11 am
Właśnie nie wiem i to mnie irytuje. Dostałam tylko kartkę, na której były jakieś skróty składające się z kilku liter i jej waga, i to wszystko  :-\
Czekam na kupę. Bo wiem, że z kupy i krwi muszę zrobić badania.

Natomiast doczekałam się jako takiego wypróżnienia, krótko po kąpieli. Zrobiła dużo siusiu, wystrzeliło to z niej jak z procy, z pół szklanki. :o ???
 A na końcu było coś, co wyglądało jak biała farba.  Doszukałam się w necie jak powinna wyglądać kupka, natomiast wyglądu moczu nie znalazłam.

Nie lubi jarmużu, ale zajada się rukolą :) Z tego co zrozumiałam, obie te zieleniny są odpowiednie dla stepowca.

Wczoraj za Waszą radą kąpała się w wodzie do kostek, kochana moja. :)

Jeszcze jedna rzecz mnie martwi i zastanawia. Czy Wasze stepowce jak chodzą, to jadą brzuchem po ziemi? Czy te tylne nóżki jak idzie mają tak leżeć, czy to oznaka, że ma już chore stawy? Ona się odpycha leżącymi nóżkami (nie chodzi na stopach), w ogóle się nie podnosi na nóżkach. Widać, że tak od dawna chodziła po parkiecie, bo ma od spodu całą skorupę porysowaną, ale nie wiem czy to normalne u tego gatunku, czy nie.
Tytuł: Odp: Panna X
Wiadomość wysłana przez: Viktoria w 28.02.2017, 10:10:29 am
Te białe to kwas moczowy - część siku :)
Jarmuż i rukole może dostać, ale w małych ilościach, raczej jako dodatek do suszu z roślin polnych niż samodzielny posiłek.
Powinna unosić całe ciało na nogach, ciągnie za sobą bo ma zjechane stawy. Bardzo ważne jest odpowiednie podłoże - ziemia z dodatkiem gliny - glina jest konieczna żeby podłoże było zwarte i nie osuwało się pod łapkami. Darń, czyli kawałek wykopanej z podwórka trawy, też świetnie się sprawdzi  :)
Tytuł: Odp: Panna X
Wiadomość wysłana przez: helga w 28.02.2017, 11:29:02 am
Dobra, wyczerpująca odpowiedź. Bardzo dziękuję.  :-*
Dziś po pracy jadę w takim razie kopać kretowiska.  ;) Jak mi się uda, to wytnę kwadrat `trawy`, może pod lampą urośnie?
Oglądałam ostatnio gliny wędkarskie, ale tam coś było o jakimś kleju i trochę zgłupiałam. Będę musiała zaznaczyć, że to dla żółwia ma być.
Glonojad się nie odezwał, więc przed chwilą poleciałam do sklepu stacjonarnego i już mam dla niej to co trzeba. Reptile UVB 150 13W GLO 10.0 Compact. Oraz Helios 230V 50W R63 Cl E27Ms, cokolwiek to znaczy... promiennik podczerwieni.  Babka w sklepie z żółwiami nie wiedziała o co chodzi i nie umiała nic pomóc. Ale o repti Glo czytałam tu wcześniej i sobie to zapamiętałam, że ma być 10% UVB :) A ta grzewcza nie wiem czy dobra, ale brałam najdroższą.
Przepłaciłam sporo i miała być w terra polecana przez Was jarzeniówka z glonojada, ale nie mogłam czekać dłużej na ich odzew, niestety.
Czyli korę z podłoża usunąć z uwagi na stawy? Czy ma też być kora prócz ubitej ziemi i darni?

P.S
Widziałam dziś maleńkie żółwiki lądowe. I nie mogłam uwierzyć, że żółwie mogą być tak maleńkie.

Acha! Ta ziemia ma być zraszana/wilgotna, tak?
Tytuł: Odp: Panna X
Wiadomość wysłana przez: Sallsa w 28.02.2017, 11:39:34 am
Hmm może wstaw te 'literki' i sprobujemy rozwiklac temat :)

Viktoria ma rację, żółwik powinien chodzić na 4 łapkach. Ja ze swojej strony dorzucę tylko tyle, że mogą to też być: chore nerki, MBD, przyczyny neurologiczne lub mechaniczne.

Obstawiam jednak, podobnie jak Viktoria, że będą to chore stawy, a dokładniej - zwyrodnienie stawów biodrowych, gdzie przyczyną mogło być zimno, przeciąg, śliskie podłoże - jednym słowem: trzymanie żółwika na podłodze, kafelkach.

Badania krwi, wykluczyłyby chore nerki; inne objawy sugerujące na chore nerki: na początku częste oddawanie moczu, żółwik puchnie (woda odkłada się w organiźmie), odpadające łuski z kończyn, niedowład tylnych kończyn, ostatnią fazą choroby jest niewydalanie moczu. Sądzę jednak, że to Panny X nie dotyczy?

Ciekawe ile czasu taki stan ma miejsce? Żółwiczka ma porysowany plastron, więc zapewne długo..

Teraz co możesz zrobić to trzymać ją w cieple, niech się wygrzewa i chodzi po stabilnym podłożu, robić jej ciepłe kąpiele (urosept usprawni pracę nerek, db by było gdyby żółwik się go napił w trakcie kąpieli) oraz spróbować bardzo delikatnie masować jej tylne łapki (jeśli Panna X będzie je chować to nic na siłę).

Żółwik też jest pewnie osłabiony, więc postaraj się o właściwą dietę (wykluczającą białko, bo jeśli to chore nerki to jej stan się pogorszy).

Zastanawia mnie jeszcze ta sucha skóra.. albo żółwik jest odwodniony, albo to przewitaminizowanie. Zadbaj tez o odpowiednia wilgotnosc.

Ps. A kwas moczowy (to białe) było płynne czy bardziej skrystalizowane?

Wybierz się do gadziego weterynarza :) Fajnie, że Panna X do Ciebie trafiła.

Pozdrawiam.
Tytuł: Odp: Panna X
Wiadomość wysłana przez: helga w 28.02.2017, 11:53:27 am
Bardzo, bardzo dziękuję.  ^-^

No właśnie, chciałam tą kartkę wrzucić tutaj już wcześniej żeby się dowiedzieć od Was co tam dokładnie jest. I nie mogę jej znaleźć  :-[

Nóżki chowa jak się je dotyka - już próbowałam.

Ten kwas był taki śluzowaty.

Łuski, odpukać! nie odpadają.

Mam nadzieję, że nie umrze :-X Szczerze mówiąc wciąż o tym myślę... Jak rano wstaję i jak wracam do domu, to pierwsze co sprawdzam czy żyje.
Tytuł: Odp: Panna X
Wiadomość wysłana przez: Sallsa w 28.02.2017, 12:08:22 pm
A jaką masz grzewczą? Grzewcza nie musi być najdroższa ;) Musisz sprawdzić wysokość na jakiej ją zawiesisz i ile będzie dawała ciepła (powinno być napisane z tyłu opakowania) - uważaj żeby żółwia nie przegrzać (pod promiennikiem powinno być max 35°C). Mierząc wysokość zawieszenia lampy weź również pod uwagę wysokość żółwika :) Pamiętaj o odpowiedniej oprawie, gdyż żarówka się mocno nagrzewa. Dodatkowo: nigdy nie pryszczemy wodą na żarówki, gdyż to grozi wybuchem.

Helga głowa do góry!  Żółwik ma apetyt, normalnie się wypróżnia, więc nie jest najgorzej. Poprawisz mu warunki i będzie tylko lepiej, zobaczysz :) Choć niektórych chorób już nie cofniesz, ale przy właściwej diecie, pielęgnacji itd poprawisz mu jakość życia , za co Panna X będzie Ci wdzięczna :) Co ja mówię - już jest! :)

Udaj się jednak na badania by spr jej stan zdrowia (morfologia, profil nerkowy i wątrobowy) i kupka na pasożyty i bakterie.

Pozdrawiam.
Tytuł: Odp: Panna X
Wiadomość wysłana przez: helga w 15.03.2017, 22:48:39 pm
Cześć. PX ma się chyba nieźle. Niedawno zaszczyciła mnie ładną, suchą kupą, cóż to była za radocha.
Chociaż nadal sporo śpi, to dosłownie stanęła na nogi. Zaczęła używać stópek. :)
W terrarium jest termostat, lampa grzewcza wyłącza się na 35*C i razem z uvb/uva chodzi od godziny 6-23, ale jak widzę, że PX wieczorem już śpi, to gaszę jej wszystko żeby się nie spaliła. Okazało się, że w domu mam sporo takich żarówek do nagrzewania, według ojca elektryka to to samo. PX wciąż siedzi właśnie w części suchej pod lampą i śpi. Rzadko wchodzi na trawę. Mam nadzieję, że na ogrodzie dopiero się rozrusza i pokaże na co ją stać.
Jest taka słodka, że nogi miękną. Jak mnie widzi, to od razu do mnie biegnie. :D Poza tym jest bardzo mądra, nie podejrzewałam nigdy o to gadów.

Tylko między innymi zawsze mi żal jak widzę jak męczy się z jedzeniem. Nie dość, że nie może ruszać na boki szczęką, to jeszcze nie ma zębów i to jej jedzenie wygląda jak istna katorga. Często próbuje coś odgryźć albo uchwycić i biedna nie może tego dokonać, czasem w końcu rezygnuje i karmię ją wówczas z ręki. To z kolei coś jej utyka w kąciku buzi (np. siano) i nie może tego zlikwidować, a potem wyciągam jej z gardła dłuugaśne źdźbła. Siano usunęłam, potnę drobno na sieczkę.

Nadal się jej uczę.
Tytuł: Odp: Panna X
Wiadomość wysłana przez: helga w 15.03.2017, 22:49:26 pm
cd.
Tytuł: Odp: Panna X
Wiadomość wysłana przez: Sallsa w 15.03.2017, 23:09:09 pm
Sliczna jest! :) Ciesze sie ze wraca do zdrowia. A dlaczego ma problem z jedzeniem?

Dziobek wyglada OK. Nie ma przerosnietej listwy rogowej i widac na listwie drobna 'piłke', wiec jest wszystko dobrze.

Uważaj na drobne kamienie, lastryko - żólwie czasem 'lubia' polknac jakis maly kamien, wiec lepiej je usunac z terra.

Pozdrawiam.
Tytuł: Odp: Panna X
Wiadomość wysłana przez: Kamil56 w 16.03.2017, 17:20:56 pm
Cześć. PX ma się chyba nieźle. Niedawno zaszczyciła mnie ładną, suchą kupą, cóż to była za radocha.
Chociaż nadal sporo śpi, to dosłownie stanęła na nogi. Zaczęła używać stópek. :)
W terrarium jest termostat, lampa grzewcza wyłącza się na 35*C i razem z uvb/uva chodzi od godziny 6-23, ale jak widzę, że PX wieczorem już śpi, to gaszę jej wszystko żeby się nie spaliła. Okazało się, że w domu mam sporo takich żarówek do nagrzewania, według ojca elektryka to to samo. PX wciąż siedzi właśnie w części suchej pod lampą i śpi. Rzadko wchodzi na trawę. Mam nadzieję, że na ogrodzie dopiero się rozrusza i pokaże na co ją stać.
Jest taka słodka, że nogi miękną. Jak mnie widzi, to od razu do mnie biegnie. :D Poza tym jest bardzo mądra, nie podejrzewałam nigdy o to gadów.

Tylko między innymi zawsze mi żal jak widzę jak męczy się z jedzeniem. Nie dość, że nie może ruszać na boki szczęką, to jeszcze nie ma zębów i to jej jedzenie wygląda jak istna katorga. Często próbuje coś odgryźć albo uchwycić i biedna nie może tego dokonać, czasem w końcu rezygnuje i karmię ją wówczas z ręki. To z kolei coś jej utyka w kąciku buzi (np. siano) i nie może tego zlikwidować, a potem wyciągam jej z gardła dłuugaśne źdźbła. Siano usunęłam, potnę drobno na sieczkę.

Nadal się jej uczę.
Moim zdaniem świecić żarówki od 6-23 to przesada. Wystarczy maks do 18. W naturalnym środowisku słońce tak długo nie świeci.

Ja swoim żółwiom nie podaję ci z ręki. Wrzucam jedzenie takim jakie jest i same muszą sobie poradzić. Tak uczą się samodzielności. Po za tym mając jedzenie w całości ściera sobie listwy rogowe. Jeśli zaczniesz jej siekać wszystko na drobno z biegiem czasu będziesz musiała skracać listwy rogowe bo za bardzo przyrosną. Jeśli już widzisz że żółw nie może czegoś połknąć(np źdźbło trawy) to pod żadnym pozorem nie wyciągaj jej tego z pyska. Możesz nieźle poranić jej ściany przełyku. W takim wypadku wystarczy obciąć przy pysku taką trawę. Choć z czasem i tak żółw sam sobie poradzi.
Tytuł: Odp: Panna X
Wiadomość wysłana przez: magdag w 16.03.2017, 17:45:00 pm
Dokładnie, jak masz wyłącznik czasowy to ustaw max na 8 godzin, lato dopiero przed żółwiem:)małe kamyki, które może połknąć wymieniłabym na duże otoczaki na których będzie mogła jeść i ścierać pazury i listwę. Czy ona sama jest w stanie znaleźć sobie jedzenie i zjeść jakąś konkretną ilość? Pomaga sobie przy tym łapami? co jej dajesz do jedzenia?
Tytuł: Odp: Panna X
Wiadomość wysłana przez: helga w 16.03.2017, 23:11:35 pm
Hm, okey. Dzięki z wszelkie wskazówki.
Głównie dostaje trzykrotki, zielistki, kapustowate (rukola, jarmuż...), opuncje. Najlepiej chyba schodzą trzykrotki.  ;) Dziś udało mi się pozyskać `aż` 3 małe liście mleczu lub mniszka. Chociaż mlecze latem omijam bo są zbyt trujące (zbieram dla świnek)  :D

A tak się zastanawiam co w kwestii przysmaków świnkowych, zresztą bardzo zdrowych, takich jak między innymi leszczyna, topola, głóg, itp? (liść, kwiat).
Tytuł: Odp: Panna X
Wiadomość wysłana przez: Kamil56 w 17.03.2017, 15:59:24 pm
No co TY??? Kto ci naopowiadał że mniszki są trujące?
Mniszek ma dużo wapnia i jest jednym z polecanych pokarmów w podstawie diety.
Liście drzew nawet jak zdrowe są liście drzew to nie chętnie są zjadane. Do najczęściej podawanych należą brzoza i lipa.
Tytuł: Odp: Panna X
Wiadomość wysłana przez: helga w 19.03.2017, 01:31:17 am
O, dzięki Kamil :) To samo jedzą świnki, z tym, że między innymi na brzozy trzeba uważać, bo pochłaniają ogromne ilości metali ciężkich z powietrza.
Mniszki tak, ale mlecze już nie, a to nie to samo... :)
Tytuł: Odp: Panna X
Wiadomość wysłana przez: Kamil56 w 19.03.2017, 06:49:27 am
A poczytaj tu http://www.thetortoisetable.org.uk/plant-database/viewplants/?plant=209#.WM4bLp6mkps
Tytuł: Odp: Panna X
Wiadomość wysłana przez: helga w 19.03.2017, 23:24:27 pm
Kwestia azotanów i azotynów tyczy się chyba większości, jak nie wszystkich roślin... Na pewno trzeba omijać te wyrośnięte i wyjątkowo dorodne...

Wiecie co, zastanawiam się co to znaczy jak PX tak rytmicznie nadyma szyję, coś jak żaba ale też po bokach. Czemu tak robi?
Tytuł: Odp: Panna X
Wiadomość wysłana przez: Kamil56 w 20.03.2017, 00:12:01 am
Ponieważ u żółwi żebra nie mogą się poruszać to mięśnie sprężają i rozprężają klatkę piersiową i pomagają oddychać.
Tytuł: Odp: Panna X
Wiadomość wysłana przez: helga w 20.03.2017, 08:53:07 am
 :)Dziękuję. Sądziłam, że może jej za gorąco.
Tytuł: Odp: Panna X
Wiadomość wysłana przez: Kamil56 w 20.03.2017, 11:44:49 am
A jaką ma temp. pod lampką?