Forum o żółwiach lądowych - żółw stepowy i grecki, hodowla, terrarium, nasze żółwie
Żółwie lądowe => Nasze żółwie => Żółwie stepowe => Wątek zaczęty przez: oliwka660 w 20.07.2012, 14:33:45 pm
-
Cześć !
Dzisiaj nastąpiło pierwsze spotkanie Frani i Eli...
Wszystko miało wypaść dobrze, jednak tak nie było :(
Na początku kiedy obie żółcie były w Frani terrarium pod moim nadzorem zaczęły obwąchiwać sobie głowy , wyglądały jakby dawały sobie buzi, ale potem nie było tak miło :'(
Ela zaczęła ganiać Franie po całym terrarium i chciała na nią wejść potem kiedy się tak znowu wąchały po noska Ela ugryzła Franię w głowę :'( Bardzo się wystraszyłam, nie miało tak być...
Planowałam że będą w jednym dużym spólnym terra już nie długo miałam je zamawiać i nici ....
Dziewczyny się nie lubią :(
Co ja mam zrobić ? Mama nie zgodziła się na to aby były 2 wielkie terrariumy w pokoju bo nie mam już miejsca na kolejne :'(
Pozdrawiam.
-
To nieciekawie... Ale może spróbuj je za jakiś czas znowu połączyć, może coś się ruszy... Trzeba mieć nadzieję ;)
-
Ale jak widzi że chcę Franie włożyć do jej terrarium to już wyciąga wysoko głowę i ''jakby czatuje'' na nią. :(
-
Nie wkładaj Frani do Eli - tylko odwrotnie. Ela broni swojego terytorium. Trzeba odwrócić sytuację - tak, żeby to ona była nowa na zajętym już przez Franię terenie.
-
Ok spróbuję.
Dodano 20.07.2012, 16:12:11 pm
A no zachowywała się prawie tak samo :'( miała uniesioną Głowę do góry i wąchał Franie po głowie ja już Ela zaczęła ją tak wąchać włożyłam ją do swojego terrarium, nie chciałam żeby kolejny raz Franie ugryzła ugryzła więc nie czekałam. :(
Dodano 20.07.2012, 16:12:45 pm
wąchała*
Dodano 21.07.2012, 11:00:19 am
Co ja mam zrobić ? Mama nie zgadza się na dwa terraria w domu, bo była mowa o jednym wielkim... :'(
-
Spróbuj codziennie po jakieś 5 min je razem wpuszczać.I co drugi dzień zwiększ czas spotkania.Może to coś da ;)
-
Kurcze wiesz może to dlatego, że Ela jednak jest starsza i sporo większa od Frani...
-
Może zabierz je na jakąś łąkę i puść na neutralnym gruncie. Jak każda będzie nie u siebie to może zaczną się tolerować? Widać ,że gadzina charakterna ale ja bym się nie poddawała tylko co dzień próbowała choć na chwilę je łączyć. Z czasem muszą się przyzwyczaić. Trzymam kciuki :)
-
Dzięki, dziś zebrałam michę ulubionych roślin polnych dziewczyn położyłam na dużej misce i włożyłam ją do Frani terra, Ela pierwsze co zrobiła to stanęła na talerzu i Frania nie miała dostępu do jedzenia, potem Frania siedziała sobie w rogu a Ela za nią to jak tylko się Frania odwróciła to ta od razu zaczęła ją przygniatać do rogu i na nią wchodzić :(
-
Zrób w terrarium docelowym totalną demolkę. Zmień wszystko, tak by nie czuły się obie zbyt pewne. Potem wpuść żółwice i daj sobie spokój jak nie możesz na to patrzeć ;) U mnie było identycznie. Jak dołączałem Kobyłkę, to były ogromne wojny między Wilmą a nową. Starałem się nie ingerować i po 2 tyg bijatyk dziewczyny zostały nakryte przeze mnie na wspólnym spaniu w domku. Moim zdaniem agresja minie, musza się dziewuchy dotrzeć. Głowa do góry, uda się! ;)
-
Tak tylko Ela jest dużo większa i jak tylko się na chwilę odwrócę to Elka już próbuje na Franie wejść, a ona waży ponad 2 kg ! A frania nawet pół nie... Ok. zrobię jak mówisz.
I mam je zostawić tak bez opieki ? Żeby były sam na sam?
Zostawiłam je w terrarium i nawet nie zdąrzyłam odejść na bok, a Elka na przywitanie Frani ją ugryzła w głowe, znowu! >:(
-
ta twoja Ela identyczna jak moj Pocho.tak samo sie zachowuje :P wege ma racje ze sie z biegiem czasu sie dogadaja.tyle ze u ciebie Elka ma duza przewage bo jest wieksza...
-
Fakt jest dużo większa...
Ja już nie wiem co robić, Ela siedzi w Frani terra a Frania w swoim starym, a ja patrzeć nie mogę jak ona się w nim gniecie :'(
-
Ojej, strasznie przykro to czytać, nie wiem, czy zniosłabym ten widok, jak cztery razy cięższy żółw gryzie i nęka małego. Chyba jednak bym je rozdzieliła. Aż nie do wiary, że to samica jest taka agresywna. U mnie trzy samce greckie są razem na wybiegu i jakoś się dogadują. Całe szczęście.
-
Też nie mogę na to patrzeć, aż mam łzy w oczach :'(
Frania siedzi w tym małym terra, a mam nie zgadza się na 2 duże ... Po prostu już nie wiem co robić :'(
Zazdroszczę Ci, w szczególności że to samce...
-
Ale pasztet...:( Nie myślałam, że to tak źle będzie wyglądało...:(
Może spróbuj jeszcze sposobu Wege - od przyszłego tygodnia ma być ciepło. To przemebluj może wybieg (bo ten układ Ela zna) i daj tam Franię. Ela niech siedzi w terro za karę. Jak będzie chłodna noc - to możesz Franię zabrać do domu do mniejszego terro. I próbuj wkładać Elę do Frani na wybieg. Jak będzie mocno agresywna to zabieraj ją do terro. Jednak tak duża żółwica może zrobić dużo mniejszej krzywdę, to o ile nie jest to tylko kiwanie głową czy stukanie skorupą - tylko próby gryzienia to ja bym jednak zupełnie bez opieki ich nie zostawiała.
-
Spróbuję, no ale jak mówię próby gryzie przez Elke też był :'(
Boję się myśleć co będzie jak Elka nie zaakceptuje Frani... :'(
-
Oliwka - czasem trochę trwa docieranie się żółwi, szczególnie u stepówek, które są najbardziej agresywne. Na razie byłabym dobrej myśli.
Teraz lato to masz całe szczęście do dyspozycji i terro i wybieg. Myślę, że z czasem Ela zaakceptuje Franię..:)
Możesz też spróbować je zabrać ja będziecie jechać np. na działkę i tam łączyć na większym terenie.
-
Będę próbować.
Miejmy nadzieję że się uda :)
-
Jeszcze jest myk z łączeniem żółwi w niższych temperaturach. ;) Gdy jest zimno, metabolizm spada i żółw robi się bardziej osowiały i spokojniejszy. To dobry moment by je razem połączyć. W niższej temperaturze agresja o ile będzie, to na mniejszym poziomie. Ja bym ostatecznie je wychłodził i połączył na 2-3 dni, ale musi być zimno(ok. 10*C) i jasno. To nie jest zbyt znana metoda, ale skuteczna.
-
To pozostaje włożyć je do lodówki ;)
-
Trudno mi teraz tak na prawde podac konkretnie temperaturę. Ma byc na tyle zimno, by były zmulone, ale nie zaspane. ;)
-
O kurcze faktycznie nie zbyt znana metoda ;)
Teraz jest u mnie 12 'C Może być ? Bo już po niedzieli mają być upały ???
-
tak, wyzięb je porządnie i połącz. Niech się podroczą trochę "na zimno" :P
-
A mogę powiedzmy dać Elkę do takiego ''pudła'' (przenośni mini wybieg :P) na 15 min, potem Franie na 15 min i żeby się w terra spotkały ?
Bo mam wielkie sprzątanie wybiegu :-\ tzn. wymiana ziemi, mycie itp.
Czy poczekać do wieczora jak już wszystko ogarnę ?
-
nie. one mają w takiej temperaturze byc min 1 dzień, najlepiej z 2-3 ;)
-
Nie słyszałam o takiej metodzie, szczerze mówiąc. Ale obecnie to i tak jest ona niewykonalna. Lato mamy a w dodatku upały znów mają być. To jak w nocy spadnie do 12 stopni to wszystko a w ciągu dnia i tak się do 30 nagrzeje.
A też przenosić żółwia z terro gdzie ma 20 - kilka stopni od razu w 10 stopni nie ma co - bo jedynym efektem będzie przeziębienie.
-
Fakt...
Mama powiedziała że mam tydzień na załatwienie sprawy z Elą :(
-
Tydzień może być za mało. U Viktorii chyba z miesiąc dobry większa stepówka napadała na mniejszą. I nic nie skutkowało. Aż z nagła przestała ją atakować.
-
Miejmy nadzieję że u mnie też będzie szczęśliwe zakończenie.
-
Oliwko szczerze mówiąc czarno widzę Twoją sytuację. Nawet jeśli teraz się pogodzą to po zimowaniu, wiosną, kiedy hormony szaleją i jest pora godowa będzie kiepsko. Niestety biorąc drugiego żółwia powinnaś być przygotowana, zarówno Ty jak i rodzice, na to że może trzeba będzie je rozdzielić. Możesz próbować i życzę powodzenia. Daj dużo kryjówek na wybieg, podawaj jedzenie w kilku miejscach, co najmniej dwóch.
Tak jak Ankan mówi - u mnie siedziały z miesiąc osobno nim zaczęły być spokojne. Ale nadal mam na nie oko bo w ataku agresji mogą się na prawdę mocno poranić, zwłaszcza jak obydwie wykazują agresje.
-
No to Was zadziwię :D
Dziś wybrałam się z moimi żółwicami na spacer, na otwartą przestrzeń.
Ela nie okazywała żadnej agresji.
Na początku oba żółwie w ogóle nie zwracały na siebie uwagi, potem zaczęły wąchać się po nosach ale to do niczego nie prowadziło, jedna z nich odchodziła i więcej się to nie powtarzało. Ela przez krótki czas chodziła za Franią ale chyba dała sobie z tym wszystkim spokój :D
Duża nie staranowała małej ani razu, ani razu jej nie ugryzła a ni nie zrobiła jej krzywdy.
Dzisiejszy spacer uważam za udany :)
-
No to fajnie. Nie chce Ci odbierać tej radości z udanego spaceru, ale obydwie były na nieznanym terenie, miały nieograniczoną przestrzen, były bardziej zainteresowane tym co je otacza niż sobą nawzajem. Na jednym wybiegu będzie inaczej.
-
Też mi się wydaje, że, jak Viktoria napisała były zainteresowane nowym otoczeniem bardziej niż sobą.
Ale jeśli tak się tolerują trzeba popróbować z nową aranżacją wybiegu, spacerami i wybiegiem większym na działce.
-
Ale skoro poza wybiegiem się ''lubią'' to chyba i na wybiegu się polubią ? ::)
-
Oj miejmy taką nadzieję! Ale wydaje mi się ,że będzie dobrze. Aż taka wrednota chyba z niej nie wyjdzie ;)
-
Oby ;)
-
Trzymam kciuki za happy end :)
-
Dziś ciepło- wyłożyłaś żólwice na wybieg?
-
Tak włożyłam.
-
I spokojne są?
-
Nie wiem czy można to nazwać spokojem,
Zachowywały się tak trochę nie naturalnie.
Patrzyły na siebie bez ruchu, i wąchały po nosach.
Nie doszło raczej do agresji, Ela nie wchodziła a ni nie gryzła Frani.
Teraz musi być już tylko lepiej :)
Dodano 24.07.2012, 20:55:52 pm
Mam kolejne nowiny.
Wypuściłam przed chwilą dziewczyny na wybieg.
Na początku Ela machała u góry głową ale potem przestała i ciągle wąchały się po tych nosach, co to oznacza? ???
Ela chodziła przez jakiś czas za /Franią do momentu kiedy mniejsza nie schowała się do kryjówki.
Ela też się schowała, po chwili Frania wyszła ze schronienie i krążyła przy kryjówce Eli, Ela cały czas miała otwarte oczy ;)
Krążyła tak z 5-10 minut a potem wpychała się do kryjówki Eli gdzie ona przebywała, po prostu w każdy mały zakamarek :-
Aktualnie dziwczyny śpią na wybiegu, każda w swojej kryjówce ;)
Dodano 24.07.2012, 20:57:36 pm
O !
Zapomniałam wspomnieć jeszcze o tym że Ela próbowała ugryść raz Franie, ale się jej nie udało.
-
Kiwanie głową u gadów zazwyczaj oznacza tyle że ten drugi nie jest mile widziany. Skoro kiwa głową to znaczy że czuje że jest na swoim terenie, a Frania powinna odejść. Przez kilka następnych dni dokładnie je obserwuj, bo jeśli takie ataki będą się powtarzać to nie ma sensu ich trzymać razem - każda się tym stresuje i irytuje. Ważne żeby miały więcej kryjówek i możliwość odejścia na bok kiedy towarzystwo im nie odpowiada. Przydałyby się może jakieś większe krzaczki np lawendy za krótymi będą mogły się schować - jak nie będą się widziały non stop, a będą mogły od siebie odpocząć to powinno być troche lepiej.
-
Cześć Oliwka przyznam , że ja takiego zgryzu na całe szczęście nie miałem mimo że ta moja jest kilka razy większa od samca...a może spróbuj zrobić różnego rodzaju kryjówki...skoro ta duża gania małą to może zrób takie małe kryjówki że jak mała wejdzie to duża za nią już nie da rady. To co pisali wcześniej czyli , że musisz się nastawić na cierpliwość bo one są mocno terenowe wiec nie dziwie się , że na wybiegu wojna a na wolnym terenie jest spokój - każde jest zainteresowane nowymi miejscami a nie drugim żółwiem.
Trzymam kciuki :)
Napisz co u Was :)
p.s.
może wrzuć jakiś filmik/fotki tego jak się zachowują :)
-
I jak się dziś sytuacja ma?
A obserwujesz, że tylko Ela jest agresywna wobec Frani, czy również Frania wobec Eli?
-
Tylko Ela jest agresywna wobec Frani.
Frania ma takie małe głębokie kryjówki do których Ela sie nie mieści ;)
-
To dobrze, że ma się gdzie ukryć..:)
Zobaczysz, może się już Ela uspokoi i przestanie ją atakować.
-
Zdaje Wam relacje z dzisiejszego spacerku :)
Ela była bardzo grzeczna, nie machała głową, i nie robiła Frani krzywdy.
Było bardzo miło.
Wrzucam fotki i do tego filmik :)
Film - http://www.youtube.com/watch?v=yhFeYOcg9vQ&feature=youtu.be
Foty -
-
idzie ku lepszemu więc spokojnie :) będą się docierały :)
-
Super zdjęcia Oliwko :) Na filmie widać że obecność Frani nie daje Eli spokoju, ale może w końcu się przyzwyczai :)
-
Dzięki , mam nadzieję, że idzie ku lepszemu. :)
-
Świetne zdjęcia, zwłaszcza czwarte. Z jakim rozmarzeniem patrzy na tego kwiatka :)
-
ja mysle ze bedzie dobrze.z czasem sie do siebie przyzwyczaja :) na filmie widac ze Ela zwraca uwage na Franie ale nie jest bardzo agresywna.moje juz by sie na takim spacerku pozabijaly :laugh: Oliwka fotki super ;)
-
Także mam nadzieję, że nieco przyzwyczaiły się już do swojej obecności i będzie coraz lepiej. A zdjęcia robisz naprawdę wspaniałe.
-
Dzięki serdeczne, zdjęć nie robiłam sama, była ze mną najlepsza przyjaciółka ;)
Dodano 26.07.2012, 18:03:17 pm
Cześć!
Dziś kolejny udany dzionek :D
Dziewczyny siedziały razem na wybiegu i wszystko było ok.
A co ciekawe Frania się postawiła i dziś to ona dominowała ::)
Żółwice siedziały razem przy ''okrągłym stole'' i zajadały się babką szerokolistną :P
Zrobiłam też małe przemeblowanko na wybiegu :) Kupiłam Eli nowy duży domek, a Frani zrobiłam z kory brzozy i kamieni :)
Doszło i odeszło kilka rzeczy, z resztą, sami zobaczcie :)
Niestety wieczór popsuła na burza ???
Pozdrawiam.
-
Super że przestały się zaczepiać, teraz już musi być spokój ;) Świetne zdjęcia.
Filmik też ciekawy, Ela widocznie się interesuje Franią, dobrze że już jej nie próbuje gryźć.
-
Fajnie, że gadzinki się zaakceptowały i Ela przestała podgryzać Franię...:)
Kupiłaś te domki z patyczków czy jednak zrobiłaś sama?
-
Też się cieszę, ale cały czas mam je na oku i nie zostawiam ich samych ::)
Domki kupiłam, za Chiny nie udało mi się wepchnąć tych drutów w patyczki :-
Pozdrawiam ;)
Dodano 28.07.2012, 09:16:58 am
Kolejne nowiny!
Oba żółwie całą noc przespały na wybiegu, każda w swojej kryjówce :)
Kiedy poszłam rano sprawdzić co tam się dzieje na wybiegu, przyłapałam dziewczyny na wspólnej drzemce, co prawda Frania była odwrócona tyłem do Eli ale to już coś :P
-
No nie najlepiej >:(
Dziś wróciłam z wakacji, byłam 7 dni na działce.
I przez 7 dni żółwiorami opiekowała się moja mama.
No i mówi że od wtorku samice nie miały ze sobą kontaktu, bo Ela położyła się na Frani i Frania nie mogła się ruszyć ???
Na takiego żółwia małego w porównaniu do Eli to przecież wielki ciężar - Ela 3 kg >:(
Od jutra znowu zacznie się przyzwyczajanie do siebie dziewczyn :-X
Pozdrawiam.
-
Oliwko fajne te Twoje żółwiki i miło patrzeć na fotki.Myślę,że wszystko się poukłada,sama zobaczysz :)
Życzę cierpliwości a żółwikom pogody ducha i przyjaźni :)
-
Ile waży Ela? Chyba jednak nie 3 kg :P :laugh:
-
Racja,raczej niemożliwe ;D
-
Moja Marginatka waży ledwie 2.5 (niecałe) a ma 31cm ;) Ela może ważyć koło 1kg, to nie stanowi zagrożenia dla Frani. To normalne że chodzą jedna po drugiej ;)
-
Oliwka moje czasami leżą dwa na jednym,istna piramida :)
-
Dzięki!
Może faktycznie coś pomieszałam z tą wagą :P :laugh:
Zrobiłam im z rana mały porządek na wybiegu, a potem kąpiel. :)
Pozdrawiam i dzięki serdeczne :)
Dodano 04.08.2012, 16:01:09 pm
Nie jest tak kolorowo :'(
Elka ugryzła Franie 3 razy za jednym razem i prawie jej Skórę zdarła :'(
Ja nie wiem co się z nią dzieje, było już tak fajnie, a po tej przerwie się tak dzieje :'(
Znowu je muszę stopniowo przyzwyczajać, wszystko od początku :'(
-
Oliwka i jak tam sytuacja na froncie?? "dotarły" się jakoś?? :)
-
wiem jak to rozwiązać!!! podziel na chwilę (2h) terra na pół, tak aby żółwie się widziały, a następnie wyjmij szybkę i zobacz co się dzieje
-
wiem jak to rozwiązać!!! podziel na chwilę (2h) terra na pół, tak aby żółwie się widziały, a następnie wyjmij szybkę i zobacz co się dzieje
:-\
-
Dzięki za wsparcie.
Ale Ja już nie mogę patrzeć jak Frania siedzi w tym Małym terrarium! Jest na dworze nie całe 10'C i deszcz, :(
Na Ele 85 cm długości to też jest malusieńko , przecież to wielka baba. :'(
Chciałam zamówić jedno wielkie terrarium ale się dziewczyny nie akceptują! :'(
Nie mam pojęcia już co zrobić ???
-
Oliwka, mogą się nie akceptować z tego powodu że ciągle na siebie wchodzą. Może jakby było większe terrarium to lepiej by się dogadywały. W ostateczności możemy oddać Ele do adopcji a dla Ciebie poszukać samiczki o bardziej zbliżonych do Frani gabarytach.
-
W Terrarium próbowałam tylko 2 razy bo na 2 żółwie jest totalnie za małe... Próbowałam na wybiegu i oczywiście poza domem...
Adopcja ? Gdyby było to jakieś rozwiązanie to tylko i wyłącznie doświadczonej osobie z forum :'(
-
To oczywiste że do byle kogo by nie poszła :) Ale jeśli się nie dogadają, a Ty nie będziesz mogła zrobić im dwóch osobnych wybiegów to będzie to ostatecznie rozwiązanie.
-
Rozumiem...
Osobnych wybiegów nie będę im mogła zrobić bo na balkon da się ledwo co wejść ???
-
Jakby co to ja się piszę na adopcję większej żółwicy.
Będzie odpowiednią towarzyszką dla mojej stepówki - "panny co to kawalera nie chciała".
Mają podobne gabaryty. ;)
-
No proszę :) Widzisz Oliwka, jak dobrze by Ela miała :) Nawet jeśli w stosunku do samiczki Tomasza byłaby agresywna to pewnie Tomaszowi miejsca nie braknie na osobny wybieg dla niej :)
-
U Tomasza Ela miałaby bardzo dobrze...
Jeszcze pomyśle o tym i pogadam z rodzicami... :(
-
z jednej strony napewno sie juz przyzwyczailas do Eli :( ale z drugiej strony jesli 2 zolwik byl by mniejszy to moze latwiej by zaakceptowal Franie.u Tomasza mialaby napewno dobrze :) musisz to przemyslec.teraz jest lato,ale jak przyjdzie zima i gadziny spaly nie beda to w jednym terrarium jesli sie nie przyzwyczaja do siebie moga odchodzic 3-cie wojny slwiatowe ;)
-
Oliwka ma zamiar zimować, ale co dopiero by się działo po zimowaniu, kiedy będą pobudzone i gotowe do godów!
-
Viktoria, boję się o tym myśleć ???
Fakt bardzo się przyzwyczaiłam do Eli i kocham je obie tak samo z całego serca, jednak nie mogę patrzeć jak obie się męczą, Ela w tym 80-85 cm terrarium się gniecie, a Frania tym bardziej w 60 cm :'(??? Jest jeszcze wybieg ale on nie załatwia całej sprawy :(
Gdyby się akceptowały to miałabym jedno wielkie terro ale to nie ma sensu, bo i tak nie mogłyby być w nim razem :(
Rozmawiałam z rodzicami o sprawie adopcji, powiedzieli że jest to jakieś rozwiązanie bo przecież te zwierzaki się u mnie męczą a mi to spokoju nie daje! >:( Ale nie chcę podejmować pochopnej decyzji.
-
wszystko na spokojnie ;) jesli maja tak siedziec i sie "gniesc"to faktycznie dla nich fajnie nie jest.poobserwuj jeszcze dobrze,a moze akurat zmniejszy sie agresja ;) a teraz trzymasz je razem?czy kazda siedzi na swoim terenie?probowalas je ponownie laczyc? :)
-
Każda siedzi w swoim terra...
Próbowałam je łączyć, nic, nadal agresja :(
-
Oliwko aż mi żal Ciebie,bo na pewno się martwisz.Szkoda tez żółwików.Może rzeczywiście adopcja byłaby dobrym rozwiązaniem.Przemyśl to jednak na spokojnie,abyś nie postawiła sobie później pytania "czy aby na pewno zrobiłam wszystko co mogłam"?Człowiek juz tak ma ,że po podjętej decyzji ,zadaje sobie mnóstwo pytań.Musisz być pewna.Porozmawiaj z rodzicami.Pozdrawiam Cię serdecznie
-
Dziękuję...
Zrobiłam już wszystko co mogłam zrobić :'(
A serce mi się kraja jak patrze na nie, jak się męczą :'(
Decyzja podjęta, mam nadzieję że nie zbyt szybko i że to właściwe rozwiązanie...
Będę okropnie tęsknić za Elą :'( Mam też nadzieję że będzie się tam jej lepiej żyło, w zgodzie przede wszystkim.