Forum o żółwiach lądowych - żółw stepowy i grecki, hodowla, terrarium, nasze żółwie

Żółwie lądowe => Nasze żółwie => Żółwie stepowe => Wątek zaczęty przez: Beata w 18.04.2007, 11:32:43 am

Tytuł: Pierwszy spacer po wybiegu w sezonie
Wiadomość wysłana przez: Beata w 18.04.2007, 11:32:43 am
Zamieszczam fotki z pierwszego w tym roku spacerku Tuptusia po wybiegu. Gadzinka była początkowo zdezorientowana ale szczęśliwa. Już następnego dnia natomiast zaczęła rozrabiać...

 :)

(http://images20.fotosik.pl/238/73c1cb1b1e1a8035.jpg) (http://www.fotosik.pl)

(http://images21.fotosik.pl/184/ececb7d6dcb54fda.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Tytuł: Odp: Pierwszy spacer po wybiegu w sezonie
Wiadomość wysłana przez: bela w 18.04.2007, 11:59:51 am
moj nindza tez wczoraj byl na spacerze..pierwszym jego w tym sezonie..i wtedy poprostu oszalal..biegal caly czas i wszedzie..nie mial czasu nawet na przekaszenie zadnego mlecza bo musial dalej pedziec..
ja niestety nie mam warunkow na zrobienie mu wybiegu..nie mam ogrodu.. ale bylam z nim w parku-jordanku, schowalam sie w kacie zeby nie rzucac sie w oczy i nie przyciagac ludzi..

dzisiaj w warszawie juz pogoda troche gorsza i chyba nie wyjde z nim..ale moe jutro kto wie..

Tytuł: Odp: Pierwszy spacer po wybiegu w sezonie
Wiadomość wysłana przez: Beata w 18.04.2007, 12:12:03 pm
moj nindza tez wczoraj byl na spacerze..pierwszym jego w tym sezonie..i wtedy poprostu oszalal..biegal caly czas i wszedzie..nie mial czasu nawet na przekaszenie zadnego mlecza bo musial dalej pedziec..

 ;D ;D ;D Mój ma dokładnie tak samo...

No dziś fakt pogoda kiepska i żółw jest w domu...
Tytuł: Odp: Pierwszy spacer po wybiegu w sezonie
Wiadomość wysłana przez: Bartek w 19.04.2007, 12:11:04 pm
No ładnie wygląda i widać, że zadowolony.
Tytuł: Odp: Pierwszy spacer po wybiegu w sezonie
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka w 19.04.2007, 12:28:38 pm
Tusiek tez był juz na pierwszym spacerze (zdjęcia w galerii).
Tytuł: Odp: Pierwszy spacer po wybiegu w sezonie
Wiadomość wysłana przez: still w 02.05.2007, 15:38:56 pm
jak korzystając z krótkiego urlopu też zaaplikowałem marysiowi nieco naturalnego UV ;)
jak zwykle na działce od razy jak go postawiłem na ziemi poleciał powcinać mlecza i kwiatki powoju :)