Aktualności: Witamy na forum o żółwiach lądowych! forum.zolw.info

  • 20.04.2024, 16:04:31 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

Autor Wątek: Huberta  (Przeczytany 28392 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline cumartesi

  • Żółw stepowy (Testudo horsfieldi)
  • *
  • Wiadomości: 48
  • Reputacja: 0
Odp: Huberta
« Odpowiedź #15 dnia: 02.02.2013, 19:02:34 pm »
Lampka się w nocy nie świeci - jest zgaszona, ale zgaszona daje niebieską poświatę - nie wiem czy robi to żółwiowi różnicę. Spróbuje z tymi bratkami - mam nadzieję trochę zmienić mu dietę, chociaż cieszę się, że poszczególne gatunki sałat mogą być w jego jadłospisie. Chciałabym, żeby zjadł trochę marchewki, bo podobno korzystnie wpływa na oczka, ale jest obrażony na sam jej widok i wychodzi ostentacyjnie z miseczki. Natomiast chociaż nie zje, to wszystkiego musi spróbować - jeżyny, jagody, nawet mokrą rodzynkę. Dopiero potem dochodzi do wniosku czy mu smakuje czy nie.
Nie wiem czy uda mi się tu znaleźć takie roślinki doniczkowe, bo tu nawet ze znalezieniem cykorii był duży problem. Ale nie pomyślałam z liśćmi rzodkiewki, a przecież to rzeczywiście może jeść. Zjada trochę kiełków, ale też muszą być wymieszane w ziołach.
Co do innych zwierzaków, to raczej żółw pogryzłby świnki morskie, bo one strasznie się go boją (chomika zresztą także). A pies jest tak łagodny, że zdarzało mu się, że chomik wchodził mu do miseczki i wyjadał jego jedzenie, a ten nawet nie pisnął. Jeśli żółw go szczypie, to odchodzi dalej. I tak mam szajkę dwóch maluchów, którzy sterroryzowali pozostałych :)

Offline ןคภ ๒z

  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2314
  • Reputacja: 37
  • greki Stefan i Daisy
Odp: Huberta
« Odpowiedź #16 dnia: 02.02.2013, 20:27:52 pm »
Czyli zwierzęta się u Ciebie dobrze dogadują.  ;D
Fajnie, że chcesz poprwaić warunki żółwicy (bo też mi na samicę wygląda) :-*

PS:
Chcę jeszcze raz przeprosić za to co napisałem  :-X
Nie chciałem tego zrobić  :-[ Dzisiaj rano na prawdę pare rzeczy mnie wkurzyło no, a potem chodziłem po forum naładowany złą energią i "bum".   :'(

 

Dodano 02.02.2013, 20:32:16 pm
Wszyscy mnie znacie... na pewno nie zrobiłbym tego w złej intencji  :(
« Ostatnia zmiana: 02.02.2013, 20:32:35 pm wysłana przez Jan BZ »
Pozdrawiam ןคภ ๒z

Offline cumartesi

  • Żółw stepowy (Testudo horsfieldi)
  • *
  • Wiadomości: 48
  • Reputacja: 0
Odp: Huberta
« Odpowiedź #17 dnia: 02.02.2013, 21:22:55 pm »
Nie przejmuj się, naprawdę. Nie jestem z tych co się szybko obrażają :).

Mam nadzieję, że zwierzaki się lubią - przynajmniej na to wygląda. No, ale teraz muszę zmienić komisyjnie żółwiowi imię - co mnie cieszy, bo u mnie zwierzaki płci męskiej są zdecydowanie w przewadze. Nawet kanarek.
 

Dodano 02.02.2013, 21:30:15 pm
Wymierzyć żółwicę i jej terrarium mogę dopiero za parę dni, ale tak pi razy oko, to jej wymiary to 12 cm długości na 8 szerokości (chociaż mogę się mylić). Żółw jest rozmiarów dłoni trochę starszego dziecka. Stawiam na trzy latka, ale do tej pory nie wiem, a weterynarz też nie bardzo mógł się zdecydować.
« Ostatnia zmiana: 02.02.2013, 21:30:15 pm wysłana przez cumartesi »

Offline ןคภ ๒z

  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2314
  • Reputacja: 37
  • greki Stefan i Daisy
Odp: Huberta
« Odpowiedź #18 dnia: 02.02.2013, 22:13:34 pm »
Takie wymiary pasują do wieku na pewno po niżej 10 roku życia. Stawiam na około 4-5 lat.  ;)
Pozdrawiam ןคภ ๒z

Offline cumartesi

  • Żółw stepowy (Testudo horsfieldi)
  • *
  • Wiadomości: 48
  • Reputacja: 0
Odp: Huberta
« Odpowiedź #19 dnia: 02.02.2013, 23:52:28 pm »
Jak pomyślę, że tyle czasu spędziła w terrarium, w sklepie zoologicznym i widziała ludzi tylko za szyby, to nic dziwnego, że na początku była taka dzika i chowała się w skorupce jak tylko próbowaliśmy jej dotknąć. Co gorsze w sklepie również karmiono ją tylko sałatą - chociaż weterynarz stwierdził, że jest zupełnie zdrowa. Trafiła do mnie wygłodniała, nie otwierała oczek i tylko się zagrzebywała w korze. Ożywiła się dopiero na widok chomika.

Jak często ją karmić? Daję jej jedzonko raz dziennie (jak jest na głodzie to zjada posiłek swojej wielkości), ale słyszałam, że to trochę za często.

Offline ןคภ ๒z

  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2314
  • Reputacja: 37
  • greki Stefan i Daisy
Odp: Huberta
« Odpowiedź #20 dnia: 03.02.2013, 10:50:10 am »
Żółw powinien sam dawkować sobie jedzenie. Możesz karmić go np. raz dziennie, ale mu dużą miseczkę jedzenia. Jak nie zje całego to na następny dzień mu dołożysz żeby było tyle co ubiegłego dnia i dasz.

PS:
Ja robię żółwiowi "post" czyli nic nie daję mu do jedzenia w poniedziałki (chyba, że jest na wybiegu w lecie).
Pozdrawiam ןคภ ๒z

Offline cumartesi

  • Żółw stepowy (Testudo horsfieldi)
  • *
  • Wiadomości: 48
  • Reputacja: 0
Odp: Huberta
« Odpowiedź #21 dnia: 04.02.2013, 06:02:23 am »
Arugula, którą żółw tak lubi, okazała się rokiettą, a to z kolei jest rukolą. Naprawdę ulżyło mi, że może to jeść, bo ciężko nakarmić takiego niejadka. Co natomiast z kapustą? Ostatnio porwała listek czerwonej kapusty z miseczki świnek, więc może to chociaż? Nie chcę, żeby jadła monotematycznie.

Offline oliwka660

  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2799
  • Reputacja: 44
  • Frania i Fela -żółwice stepowe :)
Odp: Huberta
« Odpowiedź #22 dnia: 04.02.2013, 11:04:53 am »
Kapusta czerwona niestety nie  :(
Pozdrawiamy Oliwia, Frania i Fela :D

Offline ןคภ ๒z

  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2314
  • Reputacja: 37
  • greki Stefan i Daisy
Odp: Huberta
« Odpowiedź #23 dnia: 04.02.2013, 15:23:07 pm »
Kapusta i sałata mają w sobie dużo kwasu szczawiowego więc odpadają.


PS:
Tak zmienię temat niezdrowej kapusty na sepię. Posiadasz ją?
Można ją kruszyć na jedzonko i żółwik będzie miał dietę bogatszą w wapń.

Pozdrawiam ןคภ ๒z

Offline cumartesi

  • Żółw stepowy (Testudo horsfieldi)
  • *
  • Wiadomości: 48
  • Reputacja: 0
Odp: Huberta
« Odpowiedź #24 dnia: 04.02.2013, 19:15:12 pm »
Myślę, że mój kanarek ma to w swoich zapasach, o ile sepia dla kanarka może służyć żółwiowi. Postaram się mu pokruszyć, ale ostatnio też kruszyłam karmę dla żółwi i skrzętnie ją omijała. Ogólnie jak czegoś nie lubi, to tak złapie to co jest pod spodem, aby tego na wierzchu nie musieć ruszać. Lub złośliwie nie zje.


Offline cumartesi

  • Żółw stepowy (Testudo horsfieldi)
  • *
  • Wiadomości: 48
  • Reputacja: 0
Odp: Huberta
« Odpowiedź #25 dnia: 08.02.2013, 03:58:11 am »
Obiecałam wstawić parę fotek mojej panienki (w tym ogonka, aby nie było wątpliwości). Wybaczcie słabą jakość - robione z telefonu, a żółw wolał spać niż pozować.


 

Dodano 08.02.2013, 03:59:10 am
Z profilu
 

Dodano 08.02.2013, 04:00:31 am

 

Dodano 08.02.2013, 04:06:10 am
Dokładne wymiary to 14 centymetrów długości na 9 szerokości. Może ktoś się pokusi o zgadnięcie wieku? I czy aby na pewno to samiczka, bo przyznaję mam wątpliwości.
« Ostatnia zmiana: 08.02.2013, 04:06:10 am wysłana przez cumartesi »

Offline sola

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw promienisty (Geochelone radiata)
  • **
  • Wiadomości: 757
  • Reputacja: 16
Odp: Huberta
« Odpowiedź #26 dnia: 08.02.2013, 07:47:08 am »
To samiczka. Wydaje mi się, że ma oczy opuchnięte, czy to przez złą jakość zdjęcia? Do terrarium wstaw jej jakąś kryjówkę, kamienień i najlepiej gdybyś wymieniła podłoże na ziemię z gliną, bo ta kora może za bardzo pylić i trudno będzie utrzymać odpowiednią wilgotność. A jakie żarówki ma? Oprócz grzewczej masz świetlówkę UVB, bo nie widzę na zdjęciu?

Offline cumartesi

  • Żółw stepowy (Testudo horsfieldi)
  • *
  • Wiadomości: 48
  • Reputacja: 0
Odp: Huberta
« Odpowiedź #27 dnia: 08.02.2013, 08:47:15 am »
Oczy ma ok, bo jej oczkami jestem przewrażliwiona i przemywałam je wielokrotnie rumiankiem. O kryjówce wiem, ale nie mam pomysłu na nią, więc na razie chowa się pod swoją palmą. Postaram się coś wstawić. Z podłożem musi się wstrzymać (chociaż chcemy jej wstawić trochę sianka) - przenosimy ją na jakiś czas w cieplejsze miejsce, gdzie będzie mieć cały ogród dla siebie, z naturalnym podłożem i mleczem do jedzenia. Mam nadzieję, że się nigdzie w tym czasie nie zakopie. Dopiero po jej powrocie wprowadzimy poprawki, ale terrarium jest codziennie spryskiwane. UVB jest, ale robiłam także zdjęcia od góry i musiałam ją zdjąć.

Dziękuje za pomoc w ustaleniu płci. A więc z Huberta stała się Hubertą... (nie oszukuję - to naprawdę jej nowe imię, nadane przez dziecko:)). To miła odmiana, gdzie prawie cały dom jest zdominowany przez facetów.

Mam wątpliwości jedynie co do jej skorupki. Pancerz jest twardy i ładne pachnie (efekt dwukrotnego użycia oliwki dla dzieci - gdy przeczyłam, że nie wolno niczym smarować, już jej nie dotykamy), ale ma na niej mnóstwo "zadrapań". W każdym razie nie jest ona idealna, tylko strasznie właśnie... poorana i pod palcami da się wyczuć zgrubienia gdzieniegdzie. Mam nadzieję, że to nic poważnego i naturalne słońce ją wyleczy, lub taki po prostu jej urok. Jeśli możecie coś jeszcze doradzić, to chętnie posłucham i dziękuje za dotychczasowe wskazówki.




 

Dodano 08.02.2013, 09:00:53 am
Chciałam jedynie dodać, że mam wrażenie, że popadła w depresję, bo została chwilowo odseparowana od innych zwierzaków. Jesteśmy w trakcie przeprowadzki, więc w przyszłym tygodniu wyjedzie z innymi na Florydę, abyśmy my mogli odnowić dom i nie truć ich zapachem farby, lakierów itd. W starym mieszkaniu jej terrarium było przestawiane z miejsca na miejsce, aż teraz wylądowało na kaloryferze, ale w nowym domu z pewnością jej terrarium musi stać przy oknie, bo to jej ulubione miejsce..
« Ostatnia zmiana: 08.02.2013, 09:00:53 am wysłana przez cumartesi »

Offline semiramida

  • Żółw lamparci (Geochelone pardalis)
  • ***
  • Wiadomości: 1922
  • Reputacja: 67
  • 1992-2012 stepówka Kubusia, od 2013 lampart Bączek
    • Dziennik o żółwicy stepowej
Odp: Huberta
« Odpowiedź #28 dnia: 23.02.2013, 03:38:31 am »
Piękna samiczka. Myślę, że jest starsza, niż myślicie - oceniam jej wiek na co najmniej 8-10 lat. Świadczą o tym regularne wąskie przyrosty na skorupie, w połączeniu z jej równym kształtem. Ostatnie trzy-cztery (dobrze nie widać) przyrosty się rozeszły szerzej - widomy znak zmiany warunków.
Zdjęcia są dość niewyraźne, i może stąd takie wrażenie, ale wydaje mi się że ma lekko napuchnięte ciałko. Ile żółwica waży? Podejrzewam tłuścioszka.

Super, że niebawem dostanie do dyspozycji wybieg. O diecie już Ci wiele doradzono, więcej o zimowych zamiennikach dla chwastów i ziół znajdziesz w subforach działu Żywienie.
Piszesz, że kruszyłaś jakąś karmę dla żółwi - generalnie większość tych karm to niezdrowe zapychacze nienadające się do podawania.

Nie polecam brania na ręce. Często zachowania żółwia, które interpretujemy jako zadowolenie z tego typu czynności są jego reakcjami na stresowe sytuacje. Także obawiałabym się o bliższe kontakty gadzinki z pozostałym zwierzyńcem, po części przez wzgląd na zdrowie zwierzyńca właśnie. Moja żółwica zaatakowała swojego czasu pewnego gryzonia.

Źle, że terra stoi na kaloryferze. W ten sposób ściółka się nagrzewa i wysusza, a gad siedzi w pyle i wiórach. Żółwie grzejemy od góry.
No i konieczna kryjówka, nawet prowizoryczna, skoro brak pomysłów.. można sklecić z deseczki, kawałka kory, nawet przykrywać narożnik kocem na noc. To bardzo ważne dla szczęścia stepka, który nie ma możliwości wykopania własnej nory w ziemi..
« Ostatnia zmiana: 23.02.2013, 03:40:39 am wysłana przez semiramida »
Chcesz adoptować lub oddać żółwia do adopcji? Zajrzyj tu --> ADOPCJE ŻÓŁWI NA FORUM

Offline cumartesi

  • Żółw stepowy (Testudo horsfieldi)
  • *
  • Wiadomości: 48
  • Reputacja: 0
Odp: Huberta
« Odpowiedź #29 dnia: 23.02.2013, 17:54:05 pm »
Wybaczcie, zdjęcia robiłam telefonem i to o niewłaściwej porze, więc postaram się zrobić je lustrzanką i wkleić z każdej strony. No właśnie sama podejrzewam tłuścioszka, ale ostatnio nie można jej oderwać od jedzenia. Dochodzi do tego, że o trzeciej nad ranem wchodzi do miseczki i je, no chyba, że zjadła wszystko wcześniej - to złośliwie drapie aby znowu ją nakarmić. O jej diecie pisałam trochę w wątku szybkich pytań, ale teraz aktualnie dostaje głównie liście rzodkiewki, winorośli, trochę cykorii, kiełków i coś co zje tylko jak jest głodna - płatków róż i bratków. Raz kupiłam jej karmę, ale nawet nie chciała na nią spojrzeć, więc powędrowała do kosza.
Na ręce bierzemy ją rzadko, bo głównie nie ma nas w domu, a do miseczek z wodą i jedzeniem wchodzi już sama, więc nie ma potrzeby jej wkładać. Ale co do zwierzyńca... ją naprawdę nic już nie interesuje odkąd nie ma chomika. Jest markotna. Nie wiem czy traktowała go jako potencjalne pożywienie, ale w każdym razie ożywiała się na niego widok.
Terrarium zostało już zdjęte z kaloryfera i stoi na półce. To wszystko chwilowe, do przeprowadzki, bo oczyszczamy pokój za pokojem i żółwica musiała wylądować u nas, w sypialni. Potem znowu chcemy aby jej terrarium stało w jednym pokoju ze świnkami morskimi i ewentualnie chomikiem - muszę rozważyć ponowny zakup chomika, jeśli tak jej brakuje jednego.
Wstawiliśmy jej schronienie kupione w sklepie zoologicznym, ale nie jest nim zachwycona. Obejrzała i w sumie to tyle. Dalej woli się zakopywać pod palmą.

Dziękuje serdecznie za profesjonalny wpis i określenie jej wieku - aż nie do wierzenia, że tyle lat spędziła w sklepie (karmiona sałatą), ale i mi również wydawało się, że jest starsza. Miałam kiedyś jednoroczne maleństwo i był naprawdę malutki, stąd taki duży żółw jak ona, musiał mieć odpowiednio więcej.

Ostatnie pytanie: jak często ją karmić? Tu się dowiedziałam, że raz dziennie i wydaje mi się to słuszne, ale ona jadłaby non stop - co więcej lubi spać w miseczce z jedzeniem. Na innej stronie dowiedziałam się, że trzy- cztery razy tygodniowo. Wtedy to by dopiero wściekle drapała o miseczkę.

Zrobię zdjęcia gadziny normalnym aparatem i powklejam :). Dziękuje jeszcze raz - dla mnie każdy wpis jest pouczający, bo nie chce aby było jej u nas źle.
 

Dodano 23.02.2013, 18:13:12 pm
Mam na aparacie stare jej zdjęcia, chociaż nie wiem czy się nadają. Nie krzyczcie za bardzo za truskawkę - dostaje ją tylko wyjątkowo i naprawdę bardzo, bardzo rzadko. Odkąd u mnie jest - to był drugi raz gdy jej daliśmy i to tylko jedną.



 

Dodano 23.02.2013, 18:14:06 pm

 

Dodano 23.02.2013, 18:15:17 pm

 

Dodano 23.02.2013, 19:15:10 pm
I jeszcze jedno pytanie, głównie od mojego teścia. Żółw przeprowadza się na Florydę, przynajmniej na dwa miesiące. Niestety bez chomika - trudno. Ma tam prawie cały ogród do dyspozycji, chociaż dostała też swoją ogrodzoną i zabezpieczoną część, gdzie ma mnóstwo kryjówek i trawy do pożarcia. Mam nadzieję, że się nigdzie nie zakopie, ale raczej ziemia tam jest zbita - będzie tam spędzać praktycznie cały dzień. Boimy się o noc - w nocy jest również ciepło stąd moglibyśmy ją zostawić na dworze, ale czy nie lepiej aby na ten czas wróciła do terrarium? Jej tymczasowe mieszkanie jest zabezpieczone i nigdy nie widziano tam węża, ale nie chcę aby się stała czyimś przysmakiem.

Widziałam na zdjęciach, że niektóre żółwie mają wybieg w ogródku i nie wiem czy zdarzyło wam się je zostawiać tam same, bez opieki, chociaż zdaję sobie sprawę, że w Polsce czyhają na nie inne zagrożenia. W każdym razie - zostawiać ją na noc na dworze czy sobie odpuścić?
« Ostatnia zmiana: 23.02.2013, 19:15:10 pm wysłana przez cumartesi »