Przyznaje sie bez bicia, ze nie powinnam zostawiac zolwia z psem w ogrodku. Wynieslismy miske psa na dwor - za wysoka dla zolwia, wiec nie bylo obaw. Ale w sobote pies dostal usmazonego kotleta mielonego. Wyciagnal z miski, ale na widok znajomych, wypuscil na trawe i pobiegl. Zanim moj maz zauwazyl, zolw pochlonal czesc kotleta. Najgorsze jest to, ze zjadla z wielkim smakiem. Nic jej wczoraj nie bylo, ale troche sie boje, ze moze jej zaszkodzic. Moze?