W pewien słoneczny, letni dzień moje dwa żółwie stepowe spotkały się na trawie.Brzmi to baaaardzo romantycznie, ale .... tak nie było.Żółwiczce nie podoba się adorator.Ciągle go gryzie...Spotkanie trwało więc krótko, ale wystarczająco, aby zrobić choć trzy fotki.