Piękny. Gdyby jeszcze mógł opowiedzieć swoją własną legendę... Co do czkawki, czy poprzednik czegoś takiego też nie robił? Wydaje mi się ,że częściej mówi się o pulsowaniu gardła...Jest chyba na ten temat wątek. Powodzenia , mój ,przez pierwszy tydzień tylko robił krótkie zwiady i się zakopywał , żeby ,ktoś przypadkiem Go nie zauważył, widać różnicę temperamentu i inny sposób znoszenia stresu, w końcu nie każdego dnia jest okazja do zamieszkania w samodzielnym apartamencie...