Forum o żółwiach lądowych - żółw stepowy i grecki, hodowla, terrarium, nasze żółwie
Żółwie lądowe => Nasze żółwie => Żółwie stepowe => Wątek zaczęty przez: zafra.adax w 02.03.2014, 19:56:46 pm
-
Witam, zakładam nowy wątek bo.. coś się kończy coś zaczyna... Przenoszę sie do "działu stepowych" ale sercem będę także w "lamparcikowym".
Stefania (której historię opisywałam w dziale lampartów) jest żółwicą która ma ponad 15 lat, jest u mnie od około 5/6 lat. Trafiła w średnim stanie..ze świeżymi opatrunkami po pogryzieniu przez szczury i mandarynką "jako przekąską na drogę". U mnie dostała terra 100 na 50 i dobre warunki, po drodze doszedł do niej kolega Hyś i wszystko toczyło się po STEPOWEMU :) ale życie lubi zakręty.. i Stefania w sierpniu 2012 miała operacje usunięcia zapartych i zniekształconych jaj. Była i jest dzielna !! Stała się ulubienicą kliniki w Poznaniu, do dziś jak chodzę na usg albo kontrole to lekarze ją witają :)
Hyś jako "nastolatek" dojrzewający dość mocno ją męczył, do tego miałam do wczoraj dwa lamparciki i Stefka mieszkała w pudle rehabilitacyjnym z podkładem..coś jak pieluszka, żeby rana sie nie zakaziła. Hyś to samczyk o dużymmmmmm temperamencie :) którego Stefcia w chwilach słabszego zdrowia nie mogła przeganiać i ustawiać do pionu.
Dziś wróciły do terra razem,Lamparciki znalazły wspaniałe nowe domy, a ja skupię sie na stepkach moich. Stefania za 3 miesiące bedzie miała zdejmowany opatrunek (miała rozcięty plastron i wyciągane jajai jajowody), a Hyś powoli uczy się że co za duzo to niezdrowo :)
Pozdrawiam Wszystkich :)
Dodano 02.03.2014, 20:03:18 pm
(http://images65.fotosik.pl/714/592fd19f59f14918m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=592fd19f59f14918)
(http://images62.fotosik.pl/714/24676aa8c03d90bdm.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=24676aa8c03d90bd)
(http://images65.fotosik.pl/714/de6ce800b3c634a8m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=de6ce800b3c634a8)
Terra dopiero będzie "ulepszane":)
Dodano 02.03.2014, 20:23:26 pm
(http://images62.fotosik.pl/714/af4eab405f35d3bam.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=af4eab405f35d3ba)
zdjęcie Rtg Stefani przed operacją..
(http://images63.fotosik.pl/713/db540e5582d730efm.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=db540e5582d730ef)
a to wyciągnęli, i to jedno jajko i jeden jajowód a było x2
(http://images62.fotosik.pl/714/46ddedf6b2e1da4cm.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=46ddedf6b2e1da4c)
na szczęście to przeszłość :)
(http://images63.fotosik.pl/713/f09bee228a65899em.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=f09bee228a65899e)
HYŚ długo szukał Stefani... autentycznie tęsknił, czuł ją jakoś obok z pudła. Szukał, chodził, patrzył do góry.. aż sie doczekał. :)
(http://images64.fotosik.pl/715/f388de00586dc05dm.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=f388de00586dc05d)
i Hyś z wakacji, kiedy Stefania była w szpitalu.
(http://images65.fotosik.pl/714/f7495b43145a6e8am.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=f7495b43145a6e8a)
(http://images65.fotosik.pl/714/7135780d91fbb8d5m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=7135780d91fbb8d5)
Pozdrawiam, i bede tu teraz częsciej :)
-
Dobrze że Stefania jest taka silna i ma niezwykłą opiekunkę . Kilkakrotnie była blisko odejścia ale ty za każdym razem ją ratowałaś . Mam nadzieję że czesto bedziesz wklejać kolejne zdjęcia jak i informacje o stepkach .
-
Dzieki :) też mam nadzieje że często tu bede na forum "działać" a Stefka miała oczywiście operacje nie w 2012 a w 2013 roku . a jak tam stadko ? Arusha już śmiga po terra?:)
-
raczej wypłoszona jeszcze jest , trzeba jej dać czas bo podróż była naprawdę daleka teraz wszystkie śpią - rano nie poobserwuję bo do pracy idę więc każę moim szpiegom śledzić :laugh:
-
Dużo zdrówka życzę twoim Żółwikom :)
-
Piękne gadzinki. Obie takie okrągłe i żółciutkie jak bułeczki..:)
-
Śliczniutkie stepeczki masz :-* Oby już teraz żyli sobie do późnej starości bardzo długo i szczęśliwie.
A ta klinika w Poznaniu to jakaś godna polecenia? Wiem, że w Poznaniu jest od gadów jakaś Pani weterynarz,która raczej nie jest polecana. Pytam bo ode mnie z Konina jest dobre połączenie z Poznaniem pkp i tylko 100km a do Warszawy mam 200 aż. Wolę za wczasu mieć z pewnego źródła informacje o godnym polecenia wecie od gadów dla swojego lamparcika.
-
klinika na Mieszka, nie wiem czy dobra ..raczej w sprawach takich jak oczka podpuchnięte czy "lekkie dolegliwości" myśle że średnio, ale operacje jako jedyni mogli zrobić. Pani wet z zoo za to niepolecana przeze mnie, na wszystko cudowne witaminki w zastrzykach i antybiotyki plus odrobaczanie proponowane tak na zapas.. Myśle ze jak cos by sie działo z żółwikami to pojade do Wrocławia. :) tu na Mieszka tylko rentgenowskie zdjęcia już i zdjęcie potem tych opatrunków i drutów.
-
Z przyjemnością śledzę wątek ze skorupkami :) Dużo zdrówka dla nich i szczęścia dla Cioci Marty :)
-
Dziękuje :)
-
W terrarium dodana glina z zoologicznego do utwardzania, póki co ze starej darni zrobiona mega kryjówka (w którą Stefania się pakuje i Hyś z wielką chęcią zakopując sie pod koniec dnia),posiane w doniczkach ziółka, a w terrarium grudnik i prymulka. Hyś biega i zwiedza a Stefka chowa się przed nim i jego"końskimi zalotami". Stefanie za tydzień zabieram do dr Zajączkowskiego do Wrocławia (jakos tak wydaje się osowiała bardziej, mniej je ..nie chudnie,ale coś mi nie gra) na przegląd. Zamówiłam też nową uvb bo moja juz ma ponad pol roku ora zjakąś co Lulka polecała vitalną :)
kilka fot:)
(http://images61.fotosik.pl/731/b6948ccfada526bbm.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=b6948ccfada526bb)
(http://images62.fotosik.pl/732/0679de6327db9788m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=0679de6327db9788)
(http://images65.fotosik.pl/732/026d0c2b1a6dec1em.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=026d0c2b1a6dec1e)
i ukryta Stefka
(http://images62.fotosik.pl/732/fedb697d2e2392eem.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=fedb697d2e2392ee)
Pozdrawiam wszystkich :)
-
Ta ostatnia fota jest mega :P Nie pomogły nawet świeże listki mleczyka :laugh:
Piękne żółwie, wspaniała właścicielka z wielkim serduchem. Masz ode mnie plusika :-*
-
dzięki :) a jak sie daje plusiki i co one oznaczają? :)
Dodano 07.03.2014, 17:58:17 pm
teraz jak wiem, że lamparty są w dobych rękach to skupiam sie na stepkach w 100%. Kombinuje nawet dla nich na balkonie wybieg (ja nie mam balkonu ale sąsiadka 80letnia ma....może jakos da sie namówić) :)
-
Fajnie, jakby z wybiegiem udało Ci się załatwić. To bardzo ważne żeby gadziny miały dostęp do słońca i najlepiej jakby mogły na tym wybiegu 24h/dobę przebywać, Moze sąsiadka by się na skrzynię z ziemia, kwiatami i ... żółwiami na dodatek zgodziła..:)
A może Hyś męczy Stefanię zanadto i stąd ona tak się chowa po kątach i mniej ruchliwa jest?
-
hej Ankan :) jak tylko zrobi się troszkę cieplej pójdę do sąsiadki pytać o balkon :) widziałam w necie klatki takie 100x50 dla królików, myślę ze by się nadało, ziemia, glina ,kwiaty do środka , domek :) klatka by chroniła żeby nie wyszły no i przed ptakami bo dość dużo ich w okolicy. A Hyś troche męczy to fakt... wcześniej przed operacją Stefki też ją męczył..ale dawała sobie z nim radę. Sama nie wiem.. w sumie ważyłam ją i przytyła przez 2 tyg około 20 gr. więc nie chudnie to chyba dobrze, nie? Pozdrawiam.
Dodano 15.03.2014, 18:37:06 pm
a dziś u nas sennie... czekamy na deszcz co podleje mleczyki i babki żeby było co zbierac :)póki co na parapecie bazylia rośnie, roszponka.
(http://images65.fotosik.pl/762/2df5a15be9b399fbmed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Ale się zakopały słodko..:)
Myślę, że taka klatka zdałaby egzamin. Ma dość wysokie brzegi więc ziemi można nasypać. I ptaki do gadów się nie dostaną.
Martwi mnie tylko, że Hyś tak Stefanię napastuje. Czy ona oba jajodwody ma już usunięte czy tylko jeden? Żeby się znów jej zawiązki jaj nie zrobiły, bo biedaczka i tak już sporo przeżyła.
To, że przybiera na wadze jest jak najbardziej dobrą wiadomością..:)
-
hej, jajowody ma całe usunięte. Nie ma opcji, żeby miała znów jajka.
A nie wiem czy wiecie (bo na forum gdzieś był wątek, żeby nie łączyć samca z samicą która miała problemy i była pokrzywiona), że samica niezależnie od tego czy ma samca obok czy nie to ma jajeczkowanie i mogą się tworzyć jaja. Bez samca tylko nie będą one miały szansy być zapłodnione.
Hyś tak mocno już jej nie męczy, są chwile kiedy wygrzewają sie razem (obok) i Stefka nawet przysypia pod lampą :) z dnia na dzień Hyś coraz mniej się interesuje Stefanią (chyba bardzo przeżył rozłąkę od czasu operacji do teraz...) Ona je chętnie ale jak Hyś idzie na kąpiel do miski, wtedy zjada. Wczoraj był moment, że jadły razem:):) to sie zmienia z dnia na dzień z tego co obserwuje, martwi mnie że czasem tylko tak słychać jak Stefka przełyka,taki dziwny dźwięk jakby przełykania.. nie wiem.
Balkonowy wybieg będzie na 100% ... a planuje też kupić działkę... taki ogródek działkowy to wtedy wszystkie prawie weekendy by żółwie tam spędzały :) na wybiegu zabezpieczonym i ze mną wgapioną w nie pewnie non stop :)
-
Czyli przynajmniej ten problem z głowy..:)
Tak, samica może i bez samca składać jajka, oczywiście niezapłodnione. Czyli i bez samca może wystąpić zaczopowanie jaj w jajowodach.
Może się z czasem uspokoi. Miałam w zeszłym roku parę stepówek na dt - siedziały razem i u mnie i u poprzedniej właścicielki na wybiegu. Samiec czasem coś próbował się dobierać do samicy - ale go skutecznie odpędzała. A że bardzo napastliwy nie był to sobie ładnie razem żyły.
Jakbyś miała ogródek - to jeszcze i świeże eko-żarełko by było..:)
-
pierwsze kwiatki z pola :)
Stefka w niebie, Hyś w misce na czas karmienia.. już sie zastanawiam czy one razem mają być czy jakoś je rozdzielić. A druga sprawa Stefka ma lekko podpuchnięte oczy, za tydzień jadę z nią do Wrocławia do dr. wet Zajączkowskiego i zrobię jej przegląd ... mam nadzieje, że wszystko już bedzie ok.
(http://images63.fotosik.pl/781/a3fecf4d0c6e8f34med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images62.fotosik.pl/782/9ab20b96f5df7af6med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Ja w tamtym roku dla swoich żółwi miałam taką klatkę i się sprawowała super :):):) ja jeszcze tą górną część klatki okręciłam taką siatką jak w okna się zawiesza (mankamentem tego rozwiązania było to, że ciężko się robiło zdjęcia) a o to link do Mojego wybiegu z tamtego roku: http://forum.zolw.info/zolwie-stepowe/stepcio-%29/105/
-
Forsycję poznaję ale czy na tym zdjęciu jest też kwiat mlecza czy tylko mi się wydaje? I pokrzywa już kwitnie? Qrcze a u mnie jeszcze nie albo muszę lepiej poszukać ;)
-
Apetyczna miseczka..:)
Myślę, że dopóki Hyś jakoś Stefani mocno nie męczy to możesz je razem trzymać.
A co to z fioletowymi kwiatami w misce? Mam nadzieję, że jasnota purpurowa a nie bluszczyk kurdybanek?
-
Ale wypas, taka kolorowa micha :)
-
Ankan to jest jasnota :)
Dziś znów zebrane
(http://images63.fotosik.pl/786/01769d9d769e9869med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images63.fotosik.pl/786/cbb962efc467eb4bmed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images65.fotosik.pl/787/6470feff113b5ac6med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Martwią mnie oczy Stefki... jakieś takie bardziej opuchnięte.. za tydzień Wrocław i lekarz ale do tego czasu coś mogę zrobić?
(http://images64.fotosik.pl/788/d0de075bbc743791med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images64.fotosik.pl/788/a920bc8bb4a1a059med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Pozdrawiam Wszystkich:)
Dodano 21.03.2014, 18:20:34 pm
Hyś też pozdrawia
(http://images63.fotosik.pl/786/3b19f56c35d20c3bmed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images62.fotosik.pl/787/ba62634a71ff7779med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images62.fotosik.pl/787/7334d4c072bfadc4med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Dużo przeszła ta Twoja biedna gadzinka.. życzę obu żółwiom dużo, dużo zdrowia.
PS prymulkę z terrarium lepiej usuń, nie jest wskazana dla żółwi --> http://www.thetortoisetable.org.uk/site/plants_19.asp?st=true&mode=main&catID=278
-
Tak, to jasnota. Na zbliżeniu widać pokrój liści. Mam jakieś przeczulenie z tym bluszczykiem...
Jeśli nie wiadomo od czego te oczy ma podpuchnięte to na razie co najwyżej bym jej kąpiel w naparze ze świetlika zaserwowała.
-
prymulka wyciągnięta.
Ankan dzięki za porady :)
jak przeczytałam że Arusha i Hopka mają robaki to sie przestraszyłam, jadły to samo zielsko z tego samego pola wiec moze Setfka też ma. Pójdę im zrobić też badanie....
Na forum wszem i wobec przepraszam Neo i Lulkę jeśli żółwiki miały już u mnie robaki... zupełnie nie myślałam że mogą mieć i teraz mi głupio.... :(
-
Faktycznie oczka jakieś nieciekawe. A ona miała jakieś problemy z nerkami?
-
nie wiem.. w sumie nie było badania pod kątem nerek,ale już widzę, że z oczkami lepiej. Rozdzieliłam też jednak Stefkę i Hysia. Kupy poszły do badania. no zobaczymy....
-
Jakby opuchlizna się utrzymywała mimo odpowiednich warunków to warto by sprawdzić nerki
-
5 kwietnia jadę do Pana dr Zajączkowskiego, będzie odrobaczał Stefanie i Hysia zrobi "przegląd" i wtedy wszystko sie okaże. Wydaje mi sie że do operacji musiała miec badania jakies i jakby było źle to by sie nie podjeli lekarze jej tych jajowodów usuwać, ale pewności nie mam. Wszystko może być nie tak, nie wiem do końca jak żyła w poprzednim domu,wiem że latała samopas po domu, jadła ser, jajka, mandarynki sałatę itp. Teraz od chyba już 5 lat je zdrowe chwasty .. ale zobaczymy. Też mają kokcylię także pewnie jedzenie zarażone było, nie wiem jak tego unikać na przyszłość, pan Dr Zajączkowski obiecał że wszystko mi powie... będzie długa lista pytań to super doktor :)
-
żółwie zostały we Wrocławiu, są pod fachową opieką dr. J.Zajączkowskiego .
Póki co kokcydia nie wykryte w kale. Codziennie są doglądane i badany jest kał. Przy okazji załapałam się na wykład dot żółwi i powiem jedno.. żółwie powinny żyć na wolności w naturalnych warunkach. Wiem herezje jakieś tu głoszę, bo sama mam stepy ale jednak nasze zapewnianie im najlepszych warunków jest dla nich i ich natury średnio korzystne. szczególnie stepowe które są błędnie nazywane "łatwymi w hodowli" cierpią przez to strasznie... no nic.. wnioski na przyszłość, nie kupować, nie "chcieć mieć" , a kupić bilet, aparat i jechać oglądać w naturalnym środowisku, a Stefcia i Hyś zostaną ze mną i bede sie starała jak umiem, mając już zawsze w głowie to że ich miejsce powinno być gdzie indziej, tam gdzie nie my decydujemy o ich diecie i naświetleniu czy czasie na wybiegu ale one same....
Dodano 12.04.2014, 13:02:05 pm
i oczywiście zabiore żółwie po "wakacjach" u Pana doktora, jak już bedą bez robali. Ciekawe co z tymi kokcydiami..zmyły się czy nigdy ich nie było ?? :)
-
co znaczy " nie chcieć mieć " ? dlaczego ktoś może chcieć pieska a ktoś inny nie może żółwia ?
czy nie lepiej wypuścić wszystkie psy aby biegały sobie wolno a nie żebyś decydowała co mają jeść o której mają wyjść na spacer . Co masz za weta skoro teraz nie jesteś pewna czy żółwie miały kokcydia czy też nie ? Czy Twój wet jest mało wiarygodny i obciążył lekami gady nie będąc pewien czy są zarobaczone ?
-
neo wybacz, ale porównanie psa i żółwia to tak, jakby porównywać słonia i mrówkę. Pies został przez człowieka udomowiony, cały proces trwał tysiące lat. Żółw nigdy nie zostanie udomowiony, to dzikie zwierzę i zawsze takie będzie. Rozumiem zafra.adax i myślę dokładnie tak samo, jak Ona. Nie ważne, jakie warunki żółwiom stworzymy w swoich domach/ogrodach. My im zabieramy wolność dla własnej, egoistycznej chęci posiadania "fajnego zwierzątka".
-
Neo Pan doktor jest ekspertem w dziedzinie chorób gadów, więc oczywiście zbadał kał.. badał go codziennie i sprawdzał co tam sie zadziewa, po prostu kokcydia nie zostały wykryte. Owsiki owszem i odrobaczył. Żółwie nadal są u Pana doktora we Wrocławiu. Pan to Dr Jarosław Zajączkowski, który jest znany w środowisku weterynarzy gadzich i prowadzi mnóstwo szkoleń dla innych lekarzy, sam "doradzał" ordynatorowi z Poznania który operował Stefanie, wiec mam do niego pełne zaufanie :)
a co do "nie chcieć mieć" to moje osobiste refleksje po wysłuchaniu wykładu o żółwiach między innymi o stepowych, i ich potrzebach i naturalnym rytmie rocznym życia, diecie itp... człowiek chociażby się bardzo starał no nie odwzoruje tych warunków.
Nie mam zamiaru nikogo oskarżać, sama mam i miałam żółwie. Po prostu... taka refleksja. Żółwie a w szczególności stepowe błędnie nazwane łatwymi w hodowli często umierają latami w "dobrych domach" przy lampce i sałacie. Ba! nawet te z uvb, trawką i wybiegami też są od nas zależne... nie mówię, że ludzie mający żółwie to niedobrzy ludzie... :)
człowiek niestety lubi "mieć" a nie zawsze powinien...jednak wszyscy już "mamy" i robimy ile możemy żeby było .
-
I jak gadziny? Wróciły już z "urlopu" u pana doktora? Udało się znaleźć przyczynę podpuchniętych oczu u Stefanii?
Co do trzymania żółwi w domu - to ja się z Tobą zgadzam, że nigdy im w domu nie odwzorujemy w 100% naturalnych warunków. I gdyby ludzie nie chcieli mieć egzotycznych zwierząt w domu to nie byłyby one odławiane, przemycane czy hodowane na fermach.
Ale jest też druga strona medalu - obecnie w naturalnym środowisku na żółwie czeka wiele zagrożeń ze strony człowieka - są rozjeżdżane, trute (np. jak zjedzą żarcie z opryskanego pola czy lasu), odławiane m.in. w celach kulinarnych i często jeszcze zabijane w sposób niehumanitarny. Nie mówię już o drapieżnikach, śmierci z głodu czy braku wody, bo selekcja naturalna zawsze działała w przyrodzie.
Natomiast te co są u nas w domach, gdzie staramy się im zapewnić jak najlepsze warunki (nie mówię o męczeniu żółwia na piasku w akwa 60x30 cm czy puszczaniu luzem na podłogę) w zamian za utratę wolności otrzymują ochronę przed tymi zagrożeniami, codzienie świeże jedzenie i wodę, czysty wybieg i terro oraz opiekę weterynaryjną. Być może kiedyś takie trzymane w domach, fermach czy ogrodach zoologicznych gatunki, obecnie w naturze już prawie na wymarciu mogą posłużyć do hodowli młodych osobników które z powrotem można introdukować w ich naturalnym środowisku. Już się tak częściowo dzieje zresztą.
-
Zgadzam się co do mylnego "PR-u" stepówek.. to wbrew pozorom bardzo trudny gatunek, więc jeśli już ludzie coś muszą hodować, niech się biorą za śródziemnomorskie Testudo lub niezimujące gatunki.
Jeśli chodzi o zagadkową nieobecność kokcydiów - stepówki i lampartki trzymałaś oddzielnie, przestrzegałaś dobrze higieny, więc się zaraza nie przeniosła. Bo jeśli lamparcie to miały, musiały to najprawdopodobniej nabyć na fermie/u hodowcy, jako że to nie bierze się ze spożycia nieumytych roślin czy ślimaków, lecz od innych żółwi.
-
tak tak, żółwie już w domu:) dużo mam teraz spraw na głowie dlatego nie wchodze tak często na forum,jak bede miałam troche wolnego wstawie fotki :) Stefka i Hyś nie miały kokcydiów, wyszły w badaniu w Poznaniu, ale poźniej już nigdy nie wykryte, kał czysty. Także może laboratorium coś pokręciło, generalnie leczone były na owsiki i teraz mają czyste kupy :) Stefka ma sie dobrze, oczka lepsze:) Pozdrawiam Wszystkich:)
-
To się cieszę, że u gadzin wszystko w porządku..:)
A przyczynę opuchniętych oczek u Stefanii pan doktor znalazł?
-
Tu zafra.adax pisze z drugiego konta bo zapomnialam hasla a teraz korzystam z neta w komorce:-) no wiec Stefania od tego miala te oczy ze duzo spala zakopana pod juz dosc sucha darnia i to pylilo.. teraz w związku z odrobaczeniem cale wnetrze terra nowe:-) ziemia bez nawozow glina wiazaca i darn z ogrodu i to wilgotne na tyle ze nic sie z oczkami nie dzieje:-) Stefka dochodzi do siebie... jeszcze po operacji widocznie nie odzyskała pełni sil. Ale z dnia na dzien coraz wiwcwj eksploruje i zajada i juz tak nie spi calymi dniami. Dzieki Ankan za zainteresowanie. A co do poprzednich postow o robalach to lamparcie jak jeszcze u mnie badalam i odrobaczalam to mialy tylko owsiki wiec kokcydiozA albo wtedy pominieta albo jednak gdzies nabyly... juz sama nie wiem. Mam nadzieje ze Zolwie Neo i Lulki juz niebawem tez bede czyste i bedziemy wszyscy happy:-)
-
O, to dobrze, że poduchnięte oczka od suchego podłoża się okazały, a nie od jakieś choroby. Teraz wiosna w pełni, lato za pasem, to sie gadziny powinny coraz bardziej rozkręcać..:)
A coś z wybiegiem udało Ci się z sąsiadką załatwić?
Kokcydia mogły zostać niewykryte, jak bylo ich mało. Czasem tez ich jaja nie przeżywają w kupie jak była np. przez noc w lodówce trzymana.
-
Kupy Pan Zajączkowski badał codziennie na bieżąco więc nie ma szans by się ukryły kokcylia. Myślę ze laboratorium w Poznaniu po prostu źle zinterpretowało, ale nie wiem... ważne że, że teraz są czyste.
Nad wybiegiem pracuje.... póki co wielka połać 200 metrów od domu z pysznym jedzeniem bez psich kup ( w pracy mamy takie tereny) ale to wiadomo, codziennie po trochu.
Kilka fot
(http://images62.fotosik.pl/930/172fdec2749e86bdmed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Stefania
(http://images64.fotosik.pl/930/f821c1926b7017c4med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
HYŚ
(http://images61.fotosik.pl/928/ae8862c9f61b178cmed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Ale kolorowe żarełko...:)
I ślimak też z nim przemycony pewnie. Gadziny spożyć go ochoty nie miały?
Też mam taką, jak Ty sytuację, że w pracy mam duży zamknięty teren parku, gdzie pieski nie są wpuszczane i można czyste żarełko pozyskiwać..:)
-
Zrobiło się ciepło, a więc codziennie staram się zabierać żółwie na wybieg.
Stefania zadowolona,biega skacze tańczy :) zajada roślinki i gna byle do przodu. Widać, jak szybko idzie, że te łapki przednie co pogryzione były (u poprzedniego właściciela) są troche mniej sprawne ale cała się ładnie unosi i popyla :)
Hyś kombinuje .. szuka skorup od ślimaków, włazi wszędzie, unika słońca, i ma misję dorwać Stefkę":)
kilka fot z przygód na słońcu.
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/3444ba2b887f.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/3444ba2b887f.jpg.html)
Hyś
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/9183b42bdc0e.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/9183b42bdc0e.jpg.html)
Jak znalazł takie skorupki co zajadał aż mu się uszy trzęsły :)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/2e15e9bafdf3.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/2e15e9bafdf3.jpg.html)
Hyś i Stefka
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/317030c9614d.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/317030c9614d.jpg.html)
turtlesy
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/6c9fa7a3811f.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/6c9fa7a3811f.jpg.html)
haloo to ja :)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/69c7c0ac63c5.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/69c7c0ac63c5.jpg.html)
mniam
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/03d610077ce9.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/03d610077ce9.jpg.html)
idę :)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/08d9773e32ef.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/08d9773e32ef.jpg.html)
Stefcia i plażowanie
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/af4120d70a9b.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/af4120d70a9b.jpg.html)
Hyś broi
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/e1a8fc7113a1.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/e1a8fc7113a1.jpg.html)
gdzieś daleko stąd...
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/81b47b05db76.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/81b47b05db76.jpg.html)
odpoczynek
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/bcaa136933e8.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/bcaa136933e8.jpg.html)
zjeeeem
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/c793e0fc2b51.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/c793e0fc2b51.jpg.html)
a tak wygląda nasz wybieg
kilka filmików :)
https://www.youtube.com/watch?v=UT-p4v_z-bs
https://www.youtube.com/watch?v=qkzJTKgr_MM
https://www.youtube.com/watch?v=RK0rxHK3ct0
https://www.youtube.com/watch?v=2dTW6Nv10sM
miłego oglądania, i pozdrawiam :)
Dodano 25.05.2014, 15:08:05 pm
jeszcze ciepłe ...:)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/f6f4f22c01f7.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/f6f4f22c01f7.jpg.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/f5a4bcdeb8f9.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/f5a4bcdeb8f9.jpg.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/5b46cfb13db9.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/5b46cfb13db9.jpg.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/1708e56e1bb0.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/1708e56e1bb0.jpg.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/2c0a4571268b.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/2c0a4571268b.jpg.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/1c4bdbbfd366.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/1c4bdbbfd366.jpg.html)
-
Cudo!
Ale szybkie! ;)
-
i z podkładem muzycznym miks turtlesowy:)
https://www.youtube.com/watch?v=bNkDeP86_nA
-
Ale zasuwają...jak małe motorki..:) Widać, ze gadzinkom na takiej przestrzeni się podoba..:)
Buty atak przeżyły...?.. :laugh:
-
Buty przeżyły, ale coś w tym jest że do nich ciągną. a dziś znów "brykaliśmy" dosłownie i w przenośni. Kilka fotek z 3 godzin na spacerniaku.
Chodziłem chodziłem...
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/4860bb13c0de.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/4860bb13c0de.jpg.html)
coś tam pojadłem
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/495bacfc251e.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/495bacfc251e.jpg.html)
zaraz ..zaraz gdzieś tu powinna być Stefka...
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/4e1c91557853.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/4e1c91557853.jpg.html)
jest !! jest !! :)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/947963a1f66c.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/947963a1f66c.jpg.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/7577acca15e7.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/7577acca15e7.jpg.html)
co za dużo to niezdrowo. Stefka wydarła się i zwiała...
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/5657fe81f2d2.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/5657fe81f2d2.jpg.html)
taka przygoda :)
-
Ależ chłopak szaleje! :P
-
:laugh: :laugh:
Ale zabawna fotorelacja ze spaceru z bonusem.... ;D
-
Dziś Hyś trochę za mocno poczuł bluesa i pogryzl Stefanie po łapie. Wyglądało groźnie ale już Stefka jest osobno. Hys jest bardzo pobudzony i ani myśli o śnie zimowym. W głowie mu tylko jedno. Dla dobra Stefani od dziś po wsze czasy będą osobno. Stefania ma też od jakiegoś czasu zdjęty plastik i cześć plastronu jej odpadła ale tak musiało być. Po operacji cześć skorupy była bez krążenia krwi. Ale nowy tez ładny kawałek :)
Pozdrawiam wszystkich. Zafra
-
Oj, to paskuda z niego, tak kobietę traktować brutalnie..:(
A możesz zrobić zdjęcie plastronu Stefani? Ciekawa jestem jak taki odrastający plastron wygląda.
-
Zrobię jak wrócę z pracy.
Dodano 03.11.2014, 15:58:00 pm
(http://images70.fotosik.pl/332/d64e32ee7d0f05ffmed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Dodano 03.11.2014, 15:59:47 pm
To z dnia jak jej zdjęli plastik. Teraz jest troszkę ciemniejsze zrobiłam zdjęcie ale muszę kabla poszukać żeby zgrać z tel na kompa.
-
Dzięki za fotkę.
Faktycznie cczęść tego "okienka" jest jaśniutka i nowa. Ten odrost jest już zupełnie twardy, czy jeszcze elastyczny przy nacisku?
-
Zupełnie twardy. :)
-
To fajnie, że tak ładnie się jej wygoiło...:) Pewno z czasem to ściemnieje i się zasymiluje z resztą plastronu.