Forum o żółwiach lądowych - żółw stepowy i grecki, hodowla, terrarium, nasze żółwie
Żółwie lądowe => Nasze żółwie => Żółwie stepowe => Wątek zaczęty przez: oliwka660 w 05.07.2013, 16:27:16 pm
-
Witam :-*
Dziś przyjechałą do mnie śliczna, mała stepóweczka prosto z Krakowa.
Plastron Feli bo tak ma na imię ma 6,5 cm a waży 97 g.
Jestem teraz chyba najszczęśliwszą posiadaczką żółwii :D
Fela pochodzi od hodowcy jak już wcześniej pisałam z Karkowa, jest w dobrym stanie skorupkę ma twardą, oczka troszkę podpuchnięte ale nie są bardzo złe.
Jak na tyle godzin drogi, nowe miejsce, wiele zapachów jest bardzo ciekawska i odważna! :o Chyba nawet bardziej niż Frania.
ma takie maleńkie łapeczki. Mała już po ok. 15 minutach zaczęła wcinać malutkie mleczyki z darni, nie z miseczki jest samodzielna. :P
Jest śliczna!!!
Aktualnie jest na wybiegu Frani, po zbadaniu obu kup dziewczyn jeśli wyniki wyjdą prawidłowe mam zamiar zapoznać je na wybiegu. Ze względu na to że Frania jest większa chcę ją dać na teraz ostatnio przysiadywany przez Felę. Mam nadzieję że uniknę agresji ;)
Mam pytanie, czy mogę takiego malucha zostawić dziś na noc ?
Pozdrawiam!! :)
-
Śliczna :D
-
No Oliwko ale zrobiłaś nam frajdę. Teraz to Ci szczerze pozazdrościłam ;D
-
Urocze maleństwo :)
-
Piękna jest, ale maleńka podług Frani ;)Masz cites, w którym roku wykluta?
-
Dziekuję za miłe słowa :-*
Mam CITES ale nie orientuje się gdzie jest to napisane ???
-
Z oczkami wszystko ok?
Na zdjęciach wyglądają na lekko zapuchnięte. :-\
Może to tylko zdjęcia lub zmęczenie. ???
Fajny żółwik.
Cieszę się razem z Tobą oliwka660. :)
-
Oczka chyba faktycznie są lekko opuchnięte i zmęczenie robi swoje..
Dziękuję za miłe słowa i uwagi :)
-
Piękności! masz dwie najładniejsze Kobitki dla Mańka na swiecie! :D tylko się zmartwiłam bo moje waży koło 90 g a ma 7,5 cm.. :( Mam nadzieję, że badania wyjdą dobrze i Frania polubi młodsza, przybrana siostrzyczkę
-
Maniek będzie miał w czym wybierać :laugh:
Dziękuję :) Minka, Fela ma 6,5 i waży 97 g, ja nie wiem czy do dużo czy mało jak na 6,5 cm, nie orientuje się :-[
-
Gratulacje! ;D
Waga myślę ok. Zastaw ją na noc. ;)
-
Oliwko gratuluję!
-
Jejku jak ja się cieszę :D, Fela jest prześliczna :-*, jestem pewna, że dziewczyny się polubią, na bank :), Oliwcia gratuluję :D
Dodano 05.07.2013, 21:41:46 pm
A imię śliczne :D
-
Widzę że stadko się powiększa;) Gratuluje wyboru i oby rosła Ci zdrowo!
-
Dziękuję wszystkim :-*
Właśnie wróciłam od weta :) Zaniosłam kupkę Feli, i wzięłam obie żółwiczkii. Pani Weterynarz przyznała ze obie są ładne, zdrowe i silne :)
Oczka Feli wyglądają dziś duużo lepiej :) Mała zrobiła 2 kupki, Frania niestety żadnej ???
Zjadły śniadanko. Fela chyba dopiero dziś wszystko odreagowuje, jest trochę płochliwa ale chodzi po wybiegu i zajada co rośnie w darni, jeszcze nie widziałam żeby zjadła coś z miseczki ::) A no jak lubi z trawy to co się będę czepiać ;)
Pani powiedziała też, że jak badania wyjdą okej to mogę je zapoznać nawet jutro.
Pozdrawiam i dziękuję :-*
-
Ale niespodzianka..:)
Gratuluję powiększenia żółwiowej gromadki..:) Śliczna jest Fela - wygląda jak okruszek przy Frani, a przecież Frania też do olbrzymów nie należy..:)
-
Urocza ta Twoja Felunia :) trzymam kciuki, dziewczyny się zapewne polubią ;)
-
Witam!
Fela jest zdrowa nie ma robali, w związku z tym dziś była pierwsze spotkanie moich żółwic - Franii i Felii
Frania na początku była agresywna, próbowała ugryźć małą 4 razy..
Mała natomiast w ogóle się jej nie boi, zresztą ona niczego się nie boi :laugh:
Frania nadal jest trochę agresywna, ale są na wybiegu razem od ok. 14 więc idzie ku lepszemu..
Nadal duża goni małą ale tamta daje sobie rade. Ja pękam ze strachu kiedy widzę jak wąchają się po nosach a potem Frania atakuje :-
Ale postanowiłam zrobić tak jak Wege radził mi rok temu - zostawię je bez opieki, Fela da sobie radę.
Frania wchodziła na Felkę, Felka na Franię... :laugh: Spotkanie uważam za udane, teraz nadal są razem i spędzą tę noc również na wybiegu, nie chce je teraz rozdzielać. I jedna i druga jest teraz śpiąca mam nadzieję że nadal będzie dobrze i się dogadają..
Wrzucam kilka zdjęć ze spotkania ;)
Dodano 07.07.2013, 16:01:19 pm
Jak na razie na wybiegu grzecznie , Frania zakopała się po samą skorupę a Felka na niej leży :laugh: :D
-
gratuluje Oliwka!!! ciesze sie ze przygarnelas nowa gadzinke i to jeszcze jaki maluszek :)
a fotki jak zwykle przesliczne :)
-
Doczekałaś się :) Gratuluję, fajnie razem wyglądają.
-
Ale one śliczne! uroczo razem wyglądają :) mam nadzieję, ze to będzie wielka przyjaźń !
-
Śliczne dziewczyny :D Będzie dobrze, na pewno się dogadają, moja Melka na początku też podgryzała Klementynę i ganiała ją, a teraz grzeczne są, przepychanki jakieś zawsze będą ;D, a Twoje kobitki są cuuuudne :-*
-
Dzięki, dzięki, dziękuję Wszystkim :-*
Andzia, miałaś nosa. Twoja intuicja miała rację ;)
-
Super, że gadzinki się za sobą dogadały..:)
Teraz masz weselej na wybiegu..:)
-
Ehh dziś Frania prawie cały dzień znęcała się nad Felką..
Zawsze kiedy wchodziłam na balkon Franka leżała na Feli i gryzła ją w każdą wystającą koniczynę..
Szkoda mi małej, Fela zakupuje się pod trawę a Frani potrafi godzinami leżeć w tym miejscu żeby nie wyszła.. :'(
ja już nie wiem co robić! :(
-
Jak łączyłam pierwsze żółwice to też tak na początku miałam.
Może przemebluj trochę wybieg? I zrób jakieś kryjówki do których tylko mała by się wcisnęła? Mogłaby się tam chować przed Franią i odpoczywać.
Warto też jedzonko podawać im na razie oddzielnie. U mnie przynajmniej tak było, że przy jedzeniu starsza żółwica napastowała nową. Dlatego karmiłam je po dwóch różnych stronach wybiegu + jak ta natarczywa chciała iść do nowej to podstawiałam jej pod nos smakołyk żeby odwrócić jej uwagę.
-
Fela rzeczywiście śliczna.
Jednak przy tak dużej różnicy gabarytów u stepków maluch raczej zawsze będzie gnębiony. Dokupienie znacznie mniejszego żółwia na ogół wiąże się z koniecznością trzymania na osobnym wybiegu - lub na wybiegu na tyle dużym, by nie wchodziły sobie w drogę. Na wybiegu balkonowym to dość karkołomne przedsięwzięcie.
Niestety na zdjęciach, które wrzuciłaś, nie widzę przyjaźni a zagonioną Felę.
-
Dzięki Agata ale tak jak mówisz robię od początku...
Teraz śpią i jedna i druga.. Mam nadzieję że wszystko będzie dobrze :'(
-
Dzięki Agata ale tak jak mówisz robię od początku...
Teraz śpią i jedna i druga.. Mam nadzieję że wszystko będzie dobrze :'(
Te rady które Ci podała Agata oraz inne pomysły podawano Ci już w poprzednim przypadku, Frani i żółwicy Eli.. --> http://forum.zolw.info/zolwie-stepowe/pierwsze-spotkanie-moich-zolwic/
Tak czy owak chyba musisz się zabierać za budowę drugiego, choćby tymczasowego wybiegu.
-
no niestety ze stepkami tak juz jest :( wiesz na swoim i np.na moim przykladzie jak bardzo sie nie dogaduja.u mnie siedza tylko w lato razem.jest na tyle goraco,ze nie maja sily sie klucic ale w terra to wojny odchodza.ja dla nich musialam zrobic osobne terra i dodatkowy wybieg,gdyby sie okazalo ze i tam beda cudowac.mysle ze albo poczekaj jeszcze troszke,moze frania sie uspokoi albo tak jak Semi pisze trzeba dodatkowy wybieg organizowac ;)
-
Dlatego właśnie musiałam pożegnać Ele - nie miałam i nie mam możliwości mieć drugiego wybiegu i terrarium.
-
widzisz Oliwko,nie zrozum mnie zle,ale wszyscy wiemy jakie sa stepki,jesli nie mamy miejsca na kolejne terra+wybieg a biezemy kolejnego stepka trzeba brac rowniez pod uwage ze moze zajsc koniecznosc dobudowy dla nich osobnych wybiegow.mialas juz takie zdazenie z Ela i wiesz ze stepki raz sie ze soba zgodza a raz beda wariowac :(
a Fela malutka przy Frani i az szkoda zeby nie miala spokoju ::) nie dosc ze zmienila miejsce i musi sie zaklimatyzowac to frania moze byc dodatkowym dla niej stresem jak u mnie Pocho dla matadora ktorego tez gryzl bez przerwy az je rozdzielilam.
-
Oliwko Fela śliczna i taka malutka przy Frani :) ja myślę, że warto dziewczynom dać jeszcze troszkę czasu - jeśli zauważysz, że po kilku dniach dalej Fela jest całkowicie zdominowana przez Franię to wg mnie nie można pozwolić na to żeby taki maluch się męczył. Jak piszesz, że Frania godzinami może leżeć w miejscu, gdzie zakopała się Fela żeby tylko nie wyszła to nie wygląda to jakoś bardzo przyjacielsko :/
-
Oliwko a może przekop forum bo ja tu kiedyś widziałam, niestety nie pamiętam u kogo, taki em.. "podwójny wybieg". Dół był większy więc tam by mogła urzędować Frania a góra mniejsza i tam by mogła być Felcia. Oczywiście pięterka całkowicie od siebie oddzielone.. Z terra mniejszy problem bo obie zimują przecież.. A też zawsze można spróbować pójść w górę, zrobić jedno terra nad drugim, żeby zaoszczędzić miejsce..
-
widzisz Oliwko,nie zrozum mnie zle,ale wszyscy wiemy jakie sa stepki,jesli nie mamy miejsca na kolejne terra+wybieg a biezemy kolejnego stepka trzeba brac rowniez pod uwage ze moze zajsc koniecznosc dobudowy dla nich osobnych wybiegow.mialas juz takie zdazenie z Ela i wiesz ze stepki raz sie ze soba zgodza a raz beda wariowac :(
a Fela malutka przy Frani i az szkoda zeby nie miala spokoju ::) nie dosc ze zmienila miejsce i musi sie zaklimatyzowac to frania moze byc dodatkowym dla niej stresem jak u mnie Pocho dla matadora ktorego tez gryzl bez przerwy az je rozdzielilam.
Przy zakupie myślałam że żółwik będzie większy. Miał mieć ok. 6 lat a tu takich maluch, to był lekki szok :o Prosze mnie za to nie obwiniać :-[
Oliwko Fela śliczna i taka malutka przy Frani :) ja myślę, że warto dziewczynom dać jeszcze troszkę czasu - jeśli zauważysz, że po kilku dniach dalej Fela jest całkowicie zdominowana przez Franię to wg mnie nie można pozwolić na to żeby taki maluch się męczył. Jak piszesz, że Frania godzinami może leżeć w miejscu, gdzie zakopała się Fela żeby tylko nie wyszła to nie wygląda to jakoś bardzo przyjacielsko :/
Dziękuje ;) Jasne, dam im jeszcze trochę czasu. 17 wyjeżdżam i przez te dwa tygodnie kiedy mnie nie będzie mam zamiar dziewczyny zostawić same na wybiegu. Na pewno nie popełnię tego błędy co przy Eli, kiedy był już całkiem spokój wyjechałam i były osobno jak wróciłam nie było już takiego porządku jak na początku. Jeśli Frania nie wbije sobie do tej swojej małej Główki że musi zaakceptować Fele rozważę opcje jak radzi Minka.
Oliwko a może przekop forum bo ja tu kiedyś widziałam, niestety nie pamiętam u kogo, taki em.. "podwójny wybieg". Dół był większy więc tam by mogła urzędować Frania a góra mniejsza i tam by mogła być Felcia. Oczywiście pięterka całkowicie od siebie oddzielone.. Z terra mniejszy problem bo obie zimują przecież.. A też zawsze można spróbować pójść w górę, zrobić jedno terra nad drugim, żeby zaoszczędzić miejsce..
Trzymajcie kciuki no. Od razu mówię że jest na pewno dużo lepiej niż było z Franią i Elą w zeszłym roku. Frania jest grzeczna przy jedzeniu, gdzie jedna ma swoją miskę a druga swoją. Frania ją pogoni ale też nie jest tak tragicznie ;) teraz jedna i drugą śpią obok siebie.
-
Nie jestem pewna czy przypadkiem Wege nie miał tak jakiś czas - w sensie taki wybieg na wybiegu.
Oliwka, dobrze mówisz - daj im jeszcze trochę czasu. U żółwi 'dotarcie się' może dłuższą chwilę potrwać ;)
-
Przy zakupie myślałam że żółwik będzie większy. Miał mieć ok. 6 lat a tu takich maluch, to był lekki szok :o Prosze mnie za to nie obwiniać :-[
Oliwko, tu nie chodzi o obwinianie, mam nadzieję że tego tak nie odbierasz - bo coś się do moich wypowiedzi nie odnosisz, mam nadzieję że Cię nie uraziłam? Chodzi o zrozumienie, że jeśli się sprawia sobie dwa żółwie, a zwłaszcza stepowe, to obojętnie jakich będą one rozmiarów i płci, nie można wykluczyć scenariusza, w którym one się nie zaakceptują. I na taką ewentualność po prostu musi być drugi wybieg/terrarium w pogotowiu. Żółw to zwierzę na całe życie i takie decyzje trzeba naprawdę dobrze przemyśleć, liczyć siły na zamiary.
No nic, pozostaje życzyć, że żółwiki się jednak polubią.. będę kciuki trzymać.
-
Myślę, że o ile nie ma dramatu - krew się nie leje, Frania z otwartym pyskiem Feli nie goni i malutka spokojnie zjada posiłek, to niech na razie siedzą razem. Może się przyzwyczają.
Jakbyś zauważyła, że mała jest smutna i nie je to wtedy ją warto choć na jakiś czas odizolować - mozesz w jakimś mniejszym pojemniku zrobić jej wybieg, a ten co masz dla dziewczyn - przemeblowac i najpierw tam dać Felę, a potem Franię.
Jak to nie da rady - to rada Minki jest b. dobra.
-
Przy zakupie myślałam że żółwik będzie większy. Miał mieć ok. 6 lat a tu takich maluch, to był lekki szok :o Proszę mnie za to nie obwiniać :-[
Oliwko, tu nie chodzi o obwinianie, mam nadzieję że tego tak nie odbierasz - bo coś się do moich wypowiedzi nie odnosisz, mam nadzieję że Cię nie uraziłam? Chodzi o zrozumienie, że jeśli się sprawia sobie dwa żółwie, a zwłaszcza stepowe, to obojętnie jakich będą one rozmiarów i płci, nie można wykluczyć scenariusza, w którym one się nie zaakceptują. I na taką ewentualność po prostu musi być drugi wybieg/terrarium w pogotowiu. Żółw to zwierzę na całe życie i takie decyzje trzeba naprawdę dobrze przemyśleć, liczyć siły na zamiary.
No nic, pozostaje życzyć, że żółwiki się jednak polubią.. będę kciuki trzymać.
Nie nie, Twoje rady są dla mnie bardzo cenne i biorę je do siebie aby nie popełnić żadnego błędu :)
Sprawiłam sobie drugiego żółwika ze względu że w tamtym roku to Frania była tą grzeczną, a że wzięłam żółwika z hodowli byłam pewna że nie będzie żadnych problemów... No cóż zobaczymy dalej.
Nie jestem pewna czy przypadkiem Wege nie miał tak jakiś czas - w sensie taki wybieg na wybiegu.
Oliwka, dobrze mówisz - daj im jeszcze trochę czasu. U żółwi 'dotarcie się' może dłuższą chwilę potrwać ;)
Jakby co popytam Wege... Ale dam im jeszcze trochę czasu, na pewno Frania zachowuje się lepiej niż w poprzednim Ela.
Myślę, że o ile nie ma dramatu - krew się nie leje, Frania z otwartym pyskiem Feli nie goni i malutka spokojnie zjada posiłek, to niech na razie siedzą razem. Może się przyzwyczają.
Jakbyś zauważyła, że mała jest smutna i nie je to wtedy ją warto choć na jakiś czas odizolować - możesz w jakimś mniejszym pojemniku zrobić jej wybieg, a ten co masz dla dziewczyn - przemeblować i najpierw tam dać Felę, a potem Franię.
Jak to nie da rady - to rada Minki jest b. dobra.
Trawiłaś w setkę. Właśnie o to chodzi, nie chcę robić na razie tragedii bo krew się nie leje, Frania nie goni Feli z otwartym pyskiem ;)
Mała jest nawet odważna, je nawet w tedy kiedy Frania siedzi obok i ' ze wzrokiem myśliwcy' ;) wpatruje się w małą.
Hmm.. mam czas do 17 aby główkować co robić dalej i Frania ma czas do 17 aby nabrać trochę kultury ;)
-
Frania jest większa i była pierwsza na tym wybiegu, to pilnuje swojego terenu..:)
Myślę, że tak naprawdę to obie żółwiczki sa jeszcze b. młode to jest szansa, że się dotrą.
-
kurcze tak patrze na łapki Felci i są takie pokancerowane przez Franię :(
Właśnie dałam im jeść, Fela na widok swojego ulubionego mlecza odwróciła się i poszła w kąt.. Frania od razu do niej dobiegła i chciała ugryźć...
Tak sobie myślę, czy jest sens zostawić je sam na sam na dwa tygodnie ? W tym czasie każdy będzie pracował, mnie nie będzie i nie będzie miał ich jak upilnować...
-
Ale masz pecha do Żółwiczek :( a mówią, że jak samice ze sobą są to najlepiej, a tu proszę po raz drugi taka sytuacja się powtarza. Ale nie ma co się załamywać i denerwować :) Jak ja łączyłam swoje Żółwie to niestety Pysia musiałam wpuścić na teren "terrarium" Misia, ale poprzestawiałam tam wszystko tak jak zalecały osoby z tego forum i się na szczęście udało, nawet stwierdzę,że to Miso się bał Pysia a jest tylko troszkę od Niego mniejszy, ani razu nie widziałam żeby Misio czy Pysio biegali za sobą z otwartymi pyszczkami (nawet nie potrafię sobie wyobrazić jak to wygląda :)), żadnych ran nie było, ale za to uwielbiają po sobie przechodzić :)
Tak więc zrób przemeblowanie, trochę więcej norek i mam nadzieję że Ci się uda, trzymam bardzo mocno kciuki :)
-
To już Frania tak Felę poobgryzała?
Poczekaj jeszcze jak jesteś w domu - ale jak nadal będzie tak samo to chyba bezpieczniej na czas Twojego wyjazdu będzie je rozdzielić.
-
Troche mnie nie było i tu taka niespodzianka! :) Śliczna Fela :)
Myślę że z czasem to podgryzanie im przejdzie, ale trzeba uważać żeby sobie krzywdy nie zrobiły. A nim dałaś Fele do Frani to zrobiłaś jakieś przemeblowanie na wybiegu? Dodałaś nowe rzeczy, zabrałaś stare? To podobno działa, bo "stary" żółw czuje się jakby był w nowym miejscu. Nie zostawiałabym ich na czas wyjazdu razem, przenieś Fele do jakiegoś tymczasowego pojemnika, a jak wrócisz to zrób premeblowanie u Frani i znów je spróbuj połączyć. Powodzenia :)
-
Tak, zanim dałam Franię do Feli na duży wybieg sporo się pozmieniała, jest ogromny kawałek trawy zajmujący 3/4 wybiegu którego wcześniej nie było, nowe kamienie, miski... nawet kryjówki w innych miejscach.
-
Dopiero teraz widzę że masz drugiego żółwika :)
Gratulacje, śliczny jest. Mam nadzieję że się do siebie jakoś przyzwyczają
-
Dzięki :)
U dziewczyn spokój. U mnie w Łodzi 8*C a obie siedzą na balkonie pod plexią...
Tak się zastanawiam czy chociaż nie dać Feli do terrarium, ona taki maluszek chyba mniej odporna ? Ale znowu te Skoki temperatury, musiałabym porządnie! wywietrzyć pokój...
Co myślicie ? Szkoda mi jej, Frani też ale ona już nie raz takie mrozki przytrzymała...
-
Jak masz ją w ocieplonej budce do tego plexa to zostaw ją :)Mój też na wybiegu pod plexą nosa nie wyściubia z kryjówki, śpi sobie, postawiłam na wybiegu termometr pod plexą i ją kontroluję, plexa naprawdę dużo daje, ma tam ciepło, takzę nie martwiłabym się, tylko temperaturę obserwuj tą na wybiegu.
-
Niestety ja nie mam ocieplonej budki, mam jedynie plexię..
-
A miałaś taką dużą ze styropianu czy pomyliłam z innym forumowiczem ::)
-
Miałam, ale zaginęła ???
-
Cześć
Ostatnio wiele się działo, pogody nie pogody, już sama nie wiem. Pomimo niskiej temperatury - raz nawet do 8*C w dzień,
dziewczyny dzielnie przesiadywały całe 24h na wybiegu. W zimne dni nie chcętnie jadły, ogólnie to prawie cały czas spały. Teraz pogoda się troszku poprawiła, słoneczko ładnie świeci, cieplej jest ale nie przyjazne że upały.
Hmm.. muszę powiedzieć że kontakty między Franią a Felą się trochę poprawiły.
Frania nie gania już tak małej, i daje jej trochę świętego spokoju ;)
Dziś wróciła moja przyjaciółka ze wsi i jak zwykle zresztą, przywiozła mi trochę skarbów dla moich żółwic :-*
Podarowała nam wór gliny, panele ? :laugh: na kryjówki, oraz wielką świetną skałę z dziurą na wylot.
Jak zwykle pozmieniałam trochę wygląd..
Dodaję fotki bo ostatnio zaniedbałam temat :-[
-
Super! ale one śliczne! i fajnie, że się lepiej dogadują :) jak to mówią przyjaźń często rodzi się w bólach :D ( jak moja i Tomka xD ) mam nadzieje, że dziewczyny wszystko sobie "wyjaśnią" i będą żyły w zgodzie :D
-
Urocze są te Twoje mordziatki. Wycałowałabym po nosku i główce :P
-
Fajnie kryjówki im zrobiłaś. I jakby na pół te skałki teren wybiegu im dzielą.
Z zachowaniem to zobaczysz czy już sie uspokoiło jak pogoda się poprawi, bo w chłodniejsze dni to one takie zmulone są to i na walki sił Frania nie ma.
-
Dziękuję :)
Obie lubią urzędować w częśći roślinnej :)
-
Śliczne te Twoje dziewczyny :) z tymi kamieniami fajnie wymyśliłaś, plus w tym też taki że jak jedna jest po jednej str a druga po drugiej to sie nie widzą, to też dobrze im zrobi na te "kłótnie" ;)
-
Najlepsze jest ostatnie zdjęcie :laugh:
-
oj dawno mnie nie było ale witam wszystkich, gratuluję drugiego żółwia a właściwie żółwicy :) świetny maluch :) Oliwka a Ty go adoptowałaś czy jakoś inaczej do Ciebie ona trafiła?? :)
świetnie wygląda i życzę powodzenia z kolejnym żółwikiem :)
-
Dzięki wielkie za miłe słowa.
Rumek, Felę mam od hodowcy :)
oj dawno mnie nie było ale witam wszystkich, gratuluję drugiego żółwia a właściwie żółwicy :) świetny maluch :) Oliwka a Ty go adoptowałaś czy jakoś inaczej do Ciebie ona trafiła?? :)
świetnie wygląda i życzę powodzenia z kolejnym żółwikiem :)
-
O, jak dobrze czytać, że się jednak dziewczyny "dotarły". Na pewno przysłużył się do tego nowy wystrój wybiegu z oddzielonymi, przestronnymi domkami i przegródką z kamieni - dobrze przemyślane.
No i oczywiście obie mordki rozkoszne. :D
-
Dziękuje Semi :-*
Wróciłam wczoraj z koloni, wypoczęta.
Przed chwilą ogarnęłam trochę na wybiegu i na prośbę Lulki wrzucam zdjęcia.
Przywiozłam z Hiszpanii prezenty dla żółwi :laugh: Skałę, gałązki drzewka oliwkowego, kokosa, Korę palmy :laugh:
Dziś Frania i Fela zajmowały się głównie brudzeniem jedzenia, siebie i wszystkiego do około ::)
Na wybiegu trochę łyso, muszę jeszcze wkopać jakieś roślinki.
-
Dziewczyny się stęskniły? ;)
Fajne im pamiątki przywiozłaś :)
-
Felunia to akrobatka jest ! Fajnie, że są razem i, że już do nas wróciłaś :)
-
Oliwko,
strasznie się cieszymy, że już z nami jesteś! Dziękuję, że o mnie wspomniałaś! To bardzo miłe z Twojej strony!
Fajnie, że żółwiki się dotarły. Potrzebowały najwidoczniej czasu, żeby się zaprzyjaźnić. Zaprawione te Twoje gadzinki. Pewnie cały czas spędzają na zewnętrznym wybiegu?
-
Dziękuję za miłe słowa! :)
Lulka, tak od baaaaaaaaaardzo dawna żółwie nie widziały terrarium! ;)
-
ale Franula ma kolorki od słoneczka ładne :) super zciemniała :)
-
Fajnie, że się dziewczyny dogadały..:) Bo rozumiem, że Frania już Feli nie zaczepia?
-
Dzięki, dzięki :)
Ankan, Frania od czasu do czasu Felę pogoni ale to rzadkie, od czasu kiedy wróciłam nie widziałam tego ani razu, poza tym mała Fela się nie daje ucieka ile sił w łapkach :laugh:
-
Cześć :)
Zobaczcie co mam! Prezent od moich rodziców, poduszka ze zdjęciem Frani i Feli :D
Wybaczcie za jakość zdjecia, ale jestem na wakacjach i robię zdjęcia kamerką od laptopa bo nie miałabym jak zgrać ich na komputer :-\
Pozdrowienia z Władysławowa :-*
-
Fajna! :laugh:
-
Ale fajny prezent...:)
-
oliwko wyglada na to ze jestes jedyna,ktorej nie mozna powiedziec: "nie wolno spac z zolwiami" :laugh: swietny prezet ;)
-
Superowa ;) ale Cię rodzice rozpieszczają :)
-
Dzięki mnie też się bardzo podoba ;)
oliwko wyglada na to ze jestes jedyna,ktorej nie mozna powiedziec: "nie wolno spac z zolwiami" :laugh: swietny prezet ;)
:laugh:
-
Super! Ślicznie żółwiki wyszły na tym zdjęciu :)
-
Oliwko, strasznie się cieszę, że dziewczyny się dotarły, bardzo im kibicowałam, będąc na wsi nie miałam internetu i przyznam, że cały czas myślałam o Twoich żółwicach :D :-*
Dodano 11.08.2013, 21:18:57 pm
A poduszka suuuuper :P
-
Dziękuje :-*
Oliwko, strasznie się cieszę, że dziewczyny się dotarły, bardzo im kibicowałam, będąc na wsi nie miałam internetu i przyznam, że cały czas myślałam o Twoich żółwicach :D :-*
Dodano 11.08.2013, 21:18:57 pm
A poduszka suuuuper :P
Dawno nie pisałam o szczegółach..
Po moim powrocie z wakacji stan Feli troszkę się pogorszył.
Od wczoraj robię Feli codzienne kąpiele, polewam jej łepek naparzonym świetlikiem a oczka zakraplam świetlikiem w kropelkach..
Miała je nieźle podpuchnięte, teraz jej stan jest dużo lepszy...
Jutro lub popojutrze robię Początek na wybiegu, ziemia która jest aktulnie- pyli... :(
Postaram się jutro wrzucić zdjęcia :-[
A teraz wrzucam fotki z codziennej kuracji małej skorupy.
-
Biedna Felcia. :(
Dobrze, że ma panią, która umie się nią zająć. :)
-
Oliwka ale czemu stan się pogorszył, coś jej dolegało? Miałaś na myśli tylko pylenie czy coś jeszcze?
-
Oliwka ale czemu stan się pogorszył, coś jej dolegało? Miałaś na myśli tylko pylenie czy coś jeszcze?
Wydaje się że to był główny powód- pylenie.. + były takie upały, mnie nie było w domu a moja babcia nie miała możliwości cały czas zraszania wybiegu, owszem robiła to kilka razy dziennie ale wydaje mi się też że zbyt mała wilgotność robiła swoje...
Tutaj widać że maluch jest mniej odporny niż większa Frania, ona sobie bardzo dobrze radzi z upałami itp. Całe szczęście że żółwie mają na wybiegu dużo cienia podczas takiego gorąca..
Jeśli tylko będę miała możliwość szybko wymienię podłoże, ciocia ma mi przywieść placek trawy, wymienię też ziemię.
teraz robię Feli codziennie kąpiele, parzę jej świetlika i polewam Główkę no i kropelki do oczu to podstawa, krople wpuszczam kilka razy dziennie.
Mam nadzieję że szybko dojdzie do siebie, wiem że jest dużo lepiej niż wczoraj. :)
Dzięki Janku.
-
Ona taka maleńka więc pewnie bardzo wrażliwa. Teraz już będzie tylko lepiej :)
-
Jasne..
Frani dziś też zakropliłam oczy bo nie są w idealnym stanie ale na pewno w lepszym niż Feli.
Frania zdecydowanie gorzej zniosła wpuszczanie kropel, chowała się i wierzgała całym ciałem. Feli nie robi to chyba znaczenia ;)
dodaję obiecane zdjęcia :)
Dodano 14.08.2013, 18:29:23 pm
Frania
waga 350 g
plastron 10,5 cm
karapaks 13,4 cm
Fela
waga 94 g
plastron 6,7 cm
karapaks 9 cm
-
Oliwko, ależ one są śliczne :-*, jak dobrze, że już się nie kłócą :D, cieszę się, a zdjęcia piękne ;)
-
Fajne mordki i już nie ma podziału kamieniami przez środek, czyli dziewczyny dogadują się :) nie wiedziałam, że kwiaty słonecznika mogą gadzinki jeść?
-
Piękne dziewczęta. :)
Ja myślałem, że Franula trochę większa jest. :)
-
Fajne mordki i już nie ma podziału kamieniami przez środek, czyli dziewczyny dogadują się :) nie wiedziałam, że kwiaty słonecznika mogą gadzinki jeść?
Moje jakoś nie szaleją za nimi, ale są jadalne z umierem ;) http://www.thetortoisetable.org.uk/site/plants_19.asp?catID=367
Piękne dziewczęta. :)
Ja myślałem, że Franula trochę większa jest. :)
Ona nie jest wielka, ale za to ciężka jak na swój rozmiar :)
Oliwko, ależ one są śliczne :-*, jak dobrze, że już się nie kłócą :D, cieszę się, a zdjęcia piękne ;)
Feli bardzo odpowiada kryjówka z kokosa, Frania nawet w polowie tam nie wejdzie :laugh:
I jak Frania jej dokucza to tam wchodzi a Frania nie ma do niej dostępu :D
Dodano 16.08.2013, 13:35:32 pm
Dzisiejszym dniem jestem zachwycona :D
Dziewczyny miały kwiatowa wyzerke :P
Fela na początku nie była zachwycona Ale potem się skusila :)
Zdjęcia
Dodano 16.08.2013, 13:37:01 pm
Dodano 16.08.2013, 13:39:26 pm
Dodano 16.08.2013, 13:41:24 pm
Dodano 16.08.2013, 13:42:46 pm
Przepraszam za jedno zdjęcie do górynogami :-[
Dodano 16.08.2013, 14:07:11 pm
Góry nogami*
Przepraszam ale mam popsuty komputer i pisze z telefonu :/
edycja: obrócono zdjęcie
-
Pięknie :) ale malwę wcinają, aż miło popatrzeć :)
-
Podepne sie na chwile... Piszesz Frania duza. Czesia jest ciut wieksza, ok 13x11cm a wazy 555g. Czy to wina tego ze byla karmiona granulatem. Od 2 tygodni jest tylko na zieleninie, przez pierwszy tydzien przytyla 10g a przez drugi schudla 1g :D czy ona w ogole powinna chudnac?
-
Fajnie... aż miło popatrzeć! Mój Tup nigdy nie skusił się na kwiatuszka (poza bratkiem) :laugh:
Tylko liście wcina :P
-
Anita, to cudnie, że gadzina je już tylko zdrowe żarcie! 1g to błąd wagi może być,nie ma co się stresować.
-
Nie martwie sie, tylko tak sie zastanawiam z jaka szybkoscia tyla zolwie
-
Fajnie... aż miło popatrzeć! Mój Tup nigdy nie skusił się na kwiatuszka (poza bratkiem) :laugh:
Tylko liście wcina :P
Fela się pierwszy raz skusiła ;D najpierw oczywiście pochłonęła wszystkie liście dopiero potem wzięła się za kwiaty :-) a Frania na odwrót :*)
-
Fajna wyżerka, moje dziewczyny uwielbiają kwiaty malwy :D
-
Fajna wyżerka, moje dziewczyny uwielbiają kwiaty malwy :D
moje też ;D
Nowy nabytek - eszerewia oraz hibiskus ;)
-
Hibiskusa masz podobnego do mojego (domowego). ;)
Tylko nie podawaj teraz. Niech te wszystkie nawozy się "wyalienują". ;)
-
Hibiskusa masz podobnego do mojego (domowego). ;)
Tylko nie podawaj teraz. Niech te wszystkie nawozy się "wyalienują". ;)
Wiem wiem teraz podaje jedynie chwasty itp zielsko.
Roslinki pokojowe hoduje na zimę ;)
-
Oliwko mam pytanie do Ciebie odnośnie drewnianych drabinek. Czy zabezpieczałaś je jakimś lakierem żeby nie zaczęło pleśnieć od wilgoci w terra?
-
Ja nie zabezpieczałem tunelu i trochę żałuję. :-X
-
Nie, nie zabezpieczyłam ale tak, czy inaczej tej drabinki nie ma już na wybiegu :)
-
a nic się z nią nie działo? U mnie chyba trzeba zabezpieczyć, bo obawiam się, że przy codziennym spryskiwaniu terra będzie zaraz pleśnieć (już mi korzeń splesniał i jest do wywalenia :-X).
-
Nic się nie działo ale nic dziwnego skoro drabinka była na wybiegu jakiś 1-2 dni.
Spleśniał mi już Domek z drewna także polecam jednak zabezpieczyć wszystko co drewniane lakierem ;)
-
Oliwko, dobrze że przeczytałam ten wątek! Ja mam w terra drewnianą drabinkę. Niestety jej nie zabezpieczyłam ale przynajmniej postaram się ją omijać kiedy będę zraszać i podlewać ziemię w terra :(
-
u mnie jutro malowanie w takim razie obowiązkowo - korzeń straciłam, drabinek już nie chcę wyrzucić do kosza :)
-
Oliwko, dobrze że przeczytałam ten wątek! Ja mam w terra drewnianą drabinkę. Niestety jej nie zabezpieczyłam ale przynajmniej postaram się ją omijać kiedy będę zraszać i podlewać ziemię w terra :(
Lulka przecież możesz to zrobić w każdej chwili, jak będziesz przy okazji w jakimś sklepie typu Castorama kupić bezbarwny lakier ekologiczny, spryskać drabinke dać do wyschniecia i po sprawie :)
Myślę że powinna schnąć jakieś 2 dni ;) :-*
She dobra decyzja :D