Stepówki

[Viktoria]

Chyba jednak zasadzę tymianek i lawendę i zobaczymy... ZObaczcie zdjęcia, znalazłam dziś chrzan i im zasadziłam. Może nie był imponujących rozmiarów, ale był.


Szybko wpadł w oko większej samiczce


Mniejsza przetestowała go jeszcze jako schronienie przed słońcem


Później się podzieliły


I po 10minutach wyglądał już tak


Przed chwilą większa samiczka wspięła się na konar i dosięgnęła tego ostatniego liścia, także po 20minutach zostały już same łodygi (za twarde żeby mogły je zjeść, choć ciągle próbują).

Także dzięki Ankan za pomysł, jak widać bardzo im się spodobał


Posadziłam im jak zwykle trochę babek i innych chwastów, ale to też znika w mgnieniu oka, jest bardziej atrakcyjne od pełnej miski





A tu dumna, że ma taką ładną trawkę - to jedyne czego nie zje i co przeżyje dłużej niż 15minut

[Bemilka]

Piękna historia o chrzanie. 
Tak, tak, u mnie tak samo wyglądała historia sadzonych na wybiegach z korzeniami mniszków. Nie ma po nich śladu, oczywiście, a ja sobie odpuściłam. I tak przynoszę im pełno liści, niech jedzą na zdrowie.

[attra]

świetne gadzinki Mój stepek dziś był trochę na wybiegu, wiec zmasakrował babkę - za to nie ruszył owocow poziomki, a są już aż dwa.

[KamilJ]

Piękne te żółwiki
A widać biednemu chrzanowi nie było pisane za długie przeżycie po wizycie z Twoimi gadzinkami

[Tośka]

Przed ostatnia fotka super,piękna skorupka

[an_na]

Mają żółwie słabość do chrzanu, u mnie też jest szybciutko pożerany

[majka7412]

Świetnie wyglądają.
Tylko się cieszyć, ze tak dobry apetyt mają!

[oliwka660]

Zdjęcia pierwsza klasa 
Aż miło popatrzeć na takie zadowolone skorupy 

[ankan]

Ale żarłoki.... Nie myślałam, że tak szybko chrzan wciągną...
Hmmm....to zostaje im już tylko lawenda, czy rozmaryn. Tego już chyba nie ruszą.

[Viktoria]

No na ich  apetyt nie można narzekać...   chociaż pewnie w misce dłużej by leżało.






A tak ładnie zarasta ich ogródeczek


A tak zarosło wokół wybiegów:

[Bemilka]

Ojej, ślicznie! Prawdziwy raj dla żółwików. Ta grządka z jedzeniem specjalnie dla nich jest wprost wzruszająca. Bardzo, bardzo mi się to wszystko podoba. A najbardziej ta śliczna mordeczka wyciągnięta do obiektywu. 

[Viktoria]

Wzruszająca? Zawsze wysiewałam im rośliny wokół domu, stanowiły ozdobę i zarazem ich obiadki, ale w tym roku wokół domu mało miejsca na moje roślinki to zrobiłam im mały ogródek

Ta mordeczka wyciągnięta to chyba buziaczek

[ankan]

Jedzonko wyrosło ładnie... Żółwiki się do niego aż uśmiechają....

A na ostatniej fotce są tak lubiane przez nich maki?

[Viktoria]

Tak, wokół wybiegu jest ich pełno ale odkąd wysłałaś link że maki nie wszędzie są polecane to dostają malutko. Ale to na prawde ich przysmak, zwłaszcza małej Nory, to była pierwsza roślina którą bez zawahania zjadła po ususzeniu.

[Viktoria]

Takie przytulanie