Nie wiem czy pamiętacie jak w zeszłym roku po zimowaniu miałam problem bo dziewczyny się gryzły. W tym roku na szczęście jest spokój.
Byłam dziś z większą stepówką na polance, zrywałam zieleninke, ona sobie spacerowała, aż przycupnęła i zaczęła coś skubać, podeszłam od razu zobaczyć, a ta dobrała się do jakiś starych zwłok ptaka.... na szczęście mięska już tam nie było, same kości i pióra.... Musiałam jej pióra z pyska wyciągać, nie wiem co ją napadło. Jakieś niedobory białka może, zrozumiałabym gdyby dobrała się do jakiegoś owada, ale tak z grubej rury za ptaka?...