Stepowy Maniek :)

[QDŁ]

Mam nadzieje że z robakami pójdzie Ci lepiej niż u mnie... ja już trzeci tydzień walczę

[Minka]

Tez mam nadzieję, bo mocno zarobaczony nie jest

Mam wrażenie, że Maniek zaczyna lubić kąpiele bo już się tak nie miota. Może w tym sklepie go zrazili zimna wodą czy co.. Do tego w porównaniu z niektórymi skorupkami opisywanym na forum on to odkurzacz.. Suszki wcina jak głupi ^^ chyba nie będę miała problemów z karmieniem go ^^

http://www.youtube.com/watch?v=u-uPFFm2m5o&feature=channel&list=UL nie wiem czy to będzie działało ale tu jest Maniek jak szamie trochę się zacina bo to z telefonu

[QDŁ]

Z tego co widzę po filmiku to ma apetyt ;] Ale to co widzę na filmiku to na susz nie wygląda ;p Puki śniegu nie ma mogłabyś mu wymienić podłoże na ziemie oraz koniecznie oklej jakoś terra - wiem że tymczasowo ale zawsze lepiej dla maluszka;)

[oliwka660]

No apetyt ma, widać 
Czy to roszponka ? Mój żółwik też ją uwielbia 

[Minka]

tak roszponka no to nie susz ale jego tez wicina na podobnej zasadzie ^^ podłoże zmienię jak mama na działkę pojedzie- nie mam zamiaru ryzykować trawą, czy ziemia z podwórka z warszawskiego blokowiska a okleina zamówiona, czekam na dostawę

[semiramida]

Świetny ten Twój "podróżnik do wnętrza ziemi"
Ciekawi mnie, jakież to witaminki ma dostawać co dwa tygodnie?

[Minka]

SeraReptil  Reptilin.. ale szczerze to jakoś nie mam do nich przekonania nie wiem czemu.. chyba dlatego, że to w kroplach i jakoś mało precyzyjna dawka jest przez to a nie chcę przesadzić.. zanim mu to dam to jeszcze się z tą dr Malutą rozmówię.. za nic nie chcę mu zaszkodzić
 
Dodano 19.10.2012, 14:41:09 pmhttp://www.fotosik.pl/u/mikyetea/album/1312350  Zdjęcia Mańka w trochę lepszej jakości.. a jutro wielki dzień- zmiana podłoża i oklejenie terra

[semiramida]

I słusznie, suplementacja witamin ma sens przy stwierdzonych niedoborach, w innym przypadku można tylko zaszkodzić. To przed Mańkiem wielka wyprawa i równie wielkie życiowe zmiany

[attra]

Nie marwtcie się. Mój Rico był mocno zarobaczony jak go kupiliśmy ze sklepu... Po trzech tygodniach leczenia (jedna dawka raz na tydzień) robactwo wymarło całkiem i gadziorek jest zdrów. A po tym mu apetyt wzrósł i ogólnie zrobił się dużo żywszy i aktywniejszy...

Badaliśmy kał początkiem miesiąca i nadal jest bez robaków, mimo wybiegu balkonowego i chwastow spoza ogródka.

Najważniejsze aby wet od gadziorow dobrze dobrał dawkę i lek i będzie dobrze.

Pasozyty to zmora, wyjadają z pożywienia, które zjada gadzior wszystko to co najcenniejsze i dla zółwia już nic nie zostaje zdrowego z jedzenia.
Dlatego tak ważne jest aby badać kał chociaż 2 x do roku.

[Minka]

Martwi mnie to, że dalej utrzymuje się mu ta luźna kupa Może przez to, że nie zaufałam do końca tej weterynarz.. Mówiła, że do dwóch tygodni jeszcze tak może być ale czy ona się tak zna to nie wiem.. Może to po tym leku.. W ogóle to się okazało, że ta Toborek to się opiekuje zwierzakami w Kakadu i ona powiedziała, że żółwie są zdrowe (a są zarobaczone), nie zwróciła uwagi na za długie pazury (mojemu w gabinecie obcięła po mojej prośbie) no i zaleca w diecie owoce.. do tego opieprzyła mnie, ze mam repti glo 10.0 uvb a nie 5.0.. pojadę do niej na druga wizytę (odrobaczenie) bo mi musi kasę oddać (przysługiwała mi darmowa wizyta ale ani sklep mnie nie poinformował ani Pani doktor nie próbowała tego wyjaśnić), zapytam co mu dała i w jakiej dawce i za odzyskana forsę jadę do doktor Maluty, niech ona na niego bardziej fachowym okiem spojrzy..

[attra]

Nie pamiętam już czy po lekach kupa Rico byla rzadka...
My braliśmy Fenbendazol - ale lek jest zależny od tego jakie są pasożyty.
Może faktycznie warto pojechać do weta, który naprawde ma wiedzę i zna sie dokładnie na gadach - a dr Maluta ma ogromnie dobrą opinię. W Warszawie jest jeszcze dr Marta Marciniak - tez bardzo dobra.

[Minka]

Do Oazy mam bliżej Poczekam jeszcze chwilę, tak myślę.. Maniek żre za 4 a rozrabia za 10, nawet dzisiaj próbował mnie zjeść razem z roszponką Zdecydowanie nie wygląda na takiego co by mu coś dolegało. Do tego w czasie kąpieli ładnie pije wiec odwodnienie mu nie grozi raczej..

[attra]

A to stepek jest? Bo nie pamiętam...
Wiesz, dobranie leku to mega ważna sprawa. Zwłaszcza odpowiedniej dawki.
Dlatego lepiej iść od razu do takiego weta co ma praktykę w leczeniu gadziorów. Takie jest moje zdanie.
A jak Twój lobuzuje, to bardzo dobrze I jak pije to super.
 
Dodano 19.10.2012, 21:11:14 pmAaa juz widzę, że stepek 

To jeszcze lepiej, że pije. Mój podczas kapieli tez pije - smiesznie to wygląda.
Na wybiegu jak było mocno upalnie, to sam właził do miseczki z woda i w niej się chłodził i pił wode. Oczywiscie potem też w niej kupkę robił

[Dorcia]

Pamiętaj, że żółwie dość wolno trawią, stąd kiepski stan kału może się trochę utrzymywać.
Oczywiście zależy to też od robaków, leku i sposobu jego podania, ale gadzinie trzeba dać czas na przyswojenie leku, wydalenie pozostałości i już odpowiednie strawienie kolejnego pokarmu.
Często też potrzebna jest kolejna dawka leku, choć ja tylko raz podawałam bez powtórnego badania. Nie wiem, może to kwestia specyfiku.
Z drugiej strony luźna kupa nie musi być związana z robakami. Moje gady z reguły miały kał "dobry" mimo pasażerów na gapę.
Tak się zastanawiam czy nie może to być jeszcze wynikiem wcześniejszej kiepskiej diety? Żółwik jest u Was od niedawna, prawda?
W kwestii zmiany uv-ki na 5 też nie byłabym tak sceptyczna.

Opinie o Pani Taborek nie są złe, osobiście nie znam więc tutaj się nie wypowiem.
Ale istnieje podstawowa zasada, jeśli nie lubisz/nie ufasz lekarzowi to i tak nic z tej współpracy nie wyjdzie.
Natomiast dr Malutę mogę polecić z czystym sumieniem.

[Minka]

Maniek odstawia takie "maniany" w kąpieli, że woda z 10 cm pojemnika (jest oczywiście na samym dnie, żeby się nie utopił) chlapie na około.. a jedyne co robi z basenikiem w terra to go próbuje (przeważnie z niezłym skutkiem) unicestwić.. gryzie, podkopuje...  ta Toborek teoretycznie się zna na gadach.. ale fakt nie zaufałam jej za bardzo chociaż szłam nastawiona wspaniale.

Tak się zastanawiam czy nie może to być jeszcze wynikiem wcześniejszej kiepskiej diety? Żółwik jest u Was od niedawna, prawda?
W kwestii zmiany uv-ki na 5 też nie byłabym tak sceptyczna.

No on nie miał najlepszej diety w zoologiku. Pekińska, sałaty (chociaż się zarzekają, że nie no ale ja wiem co widziałam), marchewa i granulki te BioRept L. U mnie przez 3 dni tak jadł aż wpadłam tutaj..  U mnie jest 2 tygodnie..

Ja jestem nastawiona sceptycznie bo:
1. Wszyscy tu polecają 10.0..
2. Gdzie nie czytałam to polecają 10.0 tudzież 8.0 ale one podobno nie są już dostępne.
3. Młody ma jasne przyrosty i mam wrażenie, że do tego UVB nie miał zbyt dobrego dostępu a do letniego wybiegu na balkonie to jeszcze sporo czasu..



tutaj całkiem spokojny jeszcze w kąpieli