Stepowy Maniek :)

[Dorcia]

Minka, żółw zapewne ma odpowiednią temperaturę i zapewniony brak przeciągów.
A może był kąpany lub się za szybko sam napił, może coś zjadł mokrego?
Bąbelki się utrzymują?

[Minka]

no ma terra zamknięte wiec o przeciągach nie mam mowy.. Temperatura pod lampą 35 a w najchłodniejszym miejscu w dzień 23 a w nocy 20..

to było po nocy wiec raczej nic nie zjadł ani nie był kąpany.. sam do wody nie podchodzi więc to raczej tez odpada tym bardziej, że przy mnie wyszedł z kryjówki.

Wykąpałam go w rumianku koło południa. Prychał, kichał w tej kąpieli i wtedy to mu od tego te bąbelki się pokazywały ale jak wysechł, wygrzał się to tylko kicha trochę ale już bez bąbelków..

[ankan]

Możesz mu zrobić inhalacje z olejku eukaliptusowego.
Bierzesz pudło czy miskę, oddzielasz kawałek jego powierzchni, tam wstawiasz miskę ceramiczną. Nalewasz do niej wrzątku, dajesz 5-6 kropli olejku. Do części bez miski z wrzątkiem wstawiasz żółwia, przykrywasz wszystko i czekasz ok. 5 min.
To pomaga usunąć wydzielinę i oczyszcza drogi oddechowe. I na pewno nie zaszkodzi.
Jakby nie pomogło to polecę Ci krople do nosa.

[Minka]

Chyba nie będzie trzeba tego olejku Ale jak coś to Olbas sie nadaje?

Maniek dzisiaj rano kichał bez bąbelków, wykapałam go znowu w tym rumianku i na razie nie kicha od około godziny

[ankan]

Olbasa nigdy nie używałam.
Już lepiej wsypać łyżkę stołową zwykłej soli kuchennej i taką mu zrobić inhalację.

W rumianku za często nie kąp - bo działa wysuszająco na błony śluzowe i skórę.

[Minka]

jak już kichać nie będzie to nie będę go więcej kąpała. Pilnuje też by miał wyższą wilgotność  w terra- koło 60 % nawet jak sie udaje.

mam inhalator taki jak w szpitalach mają to może zamiast pryskania tego terra ciągle to mu na trochę włączyć toto z solą fizjologiczną, jałową ??

[ankan]

Podniesienie wilgotności jak najbardziej wskazane. Często problemy z ukł. oddechowym są właśnie od zbyt suchego powietrza.

Sól fizjologiczna mogłaby być. Chodzi o to, żeby żółwiowi wydzielina nie zalegała w układzie tylko żeby wypłynęła. Inhalacje i wyższa wilgotność + temp. ją rozrzedzają. Gadzior nie umie nosa wydmuchać, wydzielina zatem zalega, spływa w dół i czasem z kataru robi się zapalenie płuc.

[Minka]

to zorbie mu inhalację z tej soli- w sumie na nas dobrze działa więc pewnie na niego też zadziała
dzięki za pomoc i rady

[Minka]

po spacerze w dziwnych pozach i miejscach...









..codziennej dawce miziania...





..zdecydowałem się nawet na suszki!

[Tośka]

Moja Zosia też jest sławna od przedziwnych póz
Maniek to fajny facet 

[ankan]

To katar mu przeszedł i do formy wrócił?
Grubosza podgryza? Czy roślina tylko za dekorację robi?

[Minka]

po katarze ani śladu Były dwie inhalacje z soli i przeszło zupełnie Grubosza podgryzł dwa razy jak go zmuszam do suszków.. jest zielone wiec spróbował, po czym odgryziony kawałek wypluł z miną "czym ty mnie karmisz kobieto. Roszponki daj albo aloesu". więc raczej za dekoracje robi i fajny element do deptania

[Joaska]

Cześć Minka,  poczytałam sobie o Twoim Mańku, widzę że większość sprzedawców z zoologa jest zupełnie zielona jeśli chodzi o stworzenia jakie posiadają, Twój Maniuś to fajny rozrabiaka, ale jak patrze na różnice w skorupce Twojego Mańka a mojego Leośka to w sumie cieszę się że go kupiliśmy, bo może mu życie uratowaliśmy
Gdzie zaopatrujesz się w zielennine dla Mańka??? własny siew czy sklepy??

[Minka]

trochę tak trochę tak z ta zieleninką.. Mam sklep eko pod nosem i tam kupuje mu rukole, roszponkę, czasem cykorię. Ale mam tez posianą rzodkiewkę na listki, niezapominajki, nagietek i swoja rukole ale rosnąć za bardzo nie chce. Na parapecie mam grubosza którego nie znosi,  grudnika, dziwną opuncje która strasznie pomału rośnie, zielistkę i ukochanego przez Mania aloesa. Do tego ma suszki z zoologika firmy ZUZALA babka lancetowata i mniszek lekarski oraz suszone kwiaty malwy i nagietka. Ma tez granulki JBL Herbil które wsuwa tylko po namoczeniu no i ja mu sypie do każdego jedzenia JBL MicroCalcium. ale to zalecenie weta bo Maniek jest miękki strasznie (uroki sklepu gdzie jadł sałatę, marchewkę, kapuste pekińską i miał tylko lampę grzewczą).

Ja ci radze szybko zabrać Leośka do weta. Maniek po zoologiku miał nicienie i pierwotniaki, do tego cały czas ma niedowagę i ta miękka skorupka..

[Joaska]

W tym tygodniu planuje polowanie na kupę żeby dać do badania i z wynikami umówię się do weta,
mam nadzieje że będzie wszystko dobrze, bo fajna z niego gadzinka.
Robisz swojemu Mańkowi w któryś dzień tygodnia głodówkę??? bo gdzieś czytałam że powinno się przynajmniej raz na tydzień Głodówkę stosować.
A z tymi zoologami to koszmar, mi zalecili poić Leośka min 2 strzykawki wody dziennie bo nie bardzo chciał pić...
dobrze że istnieje forum i szybko się dowiedziałam, że stepki tak już mają mało piją i że nawadniają się i piją w kąpieli,
bo bym biedaka mordowała tą strzykawką.
Co do suszek to gadzina nawet nie chce tknąć podsuszonej rukoli, tylko wyjada to co świeże cwaniaczek,