Forum o żółwiach lądowych - żółw stepowy i grecki, hodowla, terrarium, nasze żółwie
Żółwie lądowe => Nasze żółwie => Żółwie stepowe => Wątek zaczęty przez: raab70 w 11.12.2008, 23:21:46 pm
-
Wszyscy zapewne znacie historię Tuptka , nowym etapem w jego życiu jest czasowy pobyt u mnie. Mam nadzieję ,że wszystko się właściwie ułoży.
Zdaję sobie sprawę ,że taka rozłąka nie jest przyjemna ani dla samego żółwia , ani dla jego Właścicielki, dlatego też spróbuję dzięki tej stronie nieco ją złagodzić.
O samym Tuptku. Na pierwszy rzut oka przypomina mi bardzo podgatunek rustamovi , takiego żółwia swego czasu Michalina przeznaczyła do adopcji:
http://images.google.pl/imgres?imgurl=http://skorupy.com/skorupy/step_do_oddania_files/shapeimage_2.jpg&imgrefurl=http://skorupy.com/skorupy/step_do_oddania.html&usg=__gpk2uCGVBFUgiaflKnA6Dul17jw=&h=293&w=390&sz=53&hl=pl&start=1&tbnid=WVMv8JKuH2j6ZM:&tbnh=92&tbnw=123&prev=/images%3Fq%3Drustamovi%26gbv%3D2%26hl%3Dpl%26client%3Dfirefox-a%26rls%3Dorg.mozilla:pl:official%26sa%3DG
Tak samo jest samcem , o stosunkowo owalnej budowie skorupy. gdybym go miał nazwać nazwałbym go Ciemny...albo jakoś tak podobnie, w porównaniu z moimi żółwiami jest dużo ciemniejszy.
Wydaje mi się ,że jest w niezłej formie , ma zapewne na to wpływ fakt, że na pewno jest żółwiem bardzo kochanym.
A teraz kilka fotek z pierwszych chwil u mnie...
Na początek , zdjęcie najbardziej zamkniętego żółwia na świecie:
(http://images34.fotosik.pl/416/7f2a737f47b04917m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=7f2a737f47b04917)
No, ale jak długo tak można , po około 5 minutach...pierwsze rozpoznanie okolicy...
(http://images46.fotosik.pl/39/2cbe3af118b90757m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=2cbe3af118b90757)
Później już poszło gładko...
(http://images32.fotosik.pl/416/24b40c7c4b0cf4e4m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=24b40c7c4b0cf4e4)
Lampę ,jak widać ,,odnalazł" błyskawicznie...
(http://images31.fotosik.pl/416/c3d935211b74e9f7m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=c3d935211b74e9f7)
Z kamieniami też nie ma większych problemów...
(http://images27.fotosik.pl/302/8e9dc85af4e34a68m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=8e9dc85af4e34a68)
Dziś znalazł zastosowanie dla kryjówki:
(http://images32.fotosik.pl/417/84f54a38bd38a5a7m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=84f54a38bd38a5a7)
Apetyt też mu dopisuje, z cykorią rozprawił się dziś jak zawodowiec. Jeszcze nie miałem okazji oglądać żółwia ,który by tak szybko adaptował się do nowego miejsca ... Zobaczymy co będzie dalej.
-
:D mój Zuch !!!! po Pani ma to:)
Dziekuję
-
Fakt. I do tego też ładny. :)
-
:D oh
-
Raab, jak Ty tę historię ładnie opowiedziałeś...i jak udokumentowałeś...I jak na wesoło to zrobiłeś! I dlatego ja dziś wieczorem przeczytam to mężowi ;D ;D, niech zobaczy jak można o żółwiach.
-
Widze że mu się podoba :) Rzeczywiscie, ładnie opowiedziane, fotki też fajne. Pozdrów go tam od nas ;)
-
Super, że sprawa tak się rozwiązała i, że żółwik dobrze ma u Ciebie.
-
Mam nadzieje ze bedzie ci sie dobrze chowal,i gody beda udane :P :P :P zycze ci duzo jajek ;D ;D ;D pozdro.
-
Wydaje mi się ,że jest w niezłej formie , ma zapewne na to wpływ fakt, że na pewno jest żółwiem bardzo kochanym.
No wiesz co, jak ktoś kocha swoje żólwie które wygladaja jak placki to wcale nie oznacza że są one w lepszej formie niż te, które są idealnych kształtów a nie sa indywidualnie uwielbiane bo ktoś ma ich np. 2500 sztuk na fermie hodowlanej.
-
Wydaje mi się ,że jest w niezłej formie , ma zapewne na to wpływ fakt, że na pewno jest żółwiem bardzo kochanym.
No wiesz co, jak ktoś kocha swoje żółwie które wyglądają jak placki to wcale nie oznacza że są one w lepszej formie niż te, które są idealnych kształtów a nie sa indywidualnie uwielbiane bo ktoś ma ich np. 2500 sztuk na fermie hodowlanej.
Cóż bardziej mi chodziło o podkreślenie stosunku Właścicielki do Tuptka , aniżeli o jego właściwości fizyczne czy też sposób chowu.
Mogę opierać się jedynie na tym co widziałem. Ten żółw wróci wcześniej czy później na swoje miejsce. A ja nadal twierdzę:
Wydaje mi się ,że jest w niezłej formie , ma zapewne na to wpływ fakt, że na pewno jest żółwiem bardzo kochanym.
Choć pewnie mógłbym to napisać poprawniej po polsku.
-
Wydaje mi się ,że jest w niezłej formie , ma zapewne na to wpływ fakt, że na pewno jest żółwiem bardzo kochanym.
No wiesz co, jak ktoś kocha swoje żólwie które wygladaja jak placki to wcale nie oznacza że są one w lepszej formie niż te, które są idealnych kształtów a nie sa indywidualnie uwielbiane bo ktoś ma ich np. 2500 sztuk na fermie hodowlanej.
Filipp..jak to Fililp z konopi.. wyrwał się ni stąd ni zowąd jak zwykle ze swoimi złośliwościami.. ni w ząb w temat strzelił, ot po prostu uczepił się jednej wypowiedzi..
Czytałam czytałam i jeszcze raz czytałam Twoje wypowiedzi..w różnych postach. I stwierdziłam,ze raz się wypowiem.
Nie wiem co jest z Tobą nie tak, ale najwidoczniej czujesz autentyczna chęć ugryzienia wszystkiego i każdego.
Mniemanie o sobie masz duże, i dobrze. Poczucie wartości to ważna rzecz w życiu człowieka, ale chcąc każdemu udowodnić,że nie ma racji,a Ty masz,bo Ty wszystko wiesz, potwierdzasz,że z poczuciem własnej samoakceptacji nie jest u Ciebie najlepiej.
Obserwując Twoje wypowiedzi, mogę stwierdzić,że nie umiesz inaczej.
Nic się nie nauczyłeś po potyczkach słownych w innych postach, kiedy mocno irytowałeś większość forumowiczów.
Może i moje wypowiedź w kwestii twojego zachowania jest i ostra, ale wszystko ma swoje granice.
Przeginasz od dawna.
Nie życzę sobie, abyś wchodził na wątek o moim żółwiu i puszczał swoje głupie dygresje, złośliwe i uszczypliwe.
Nie będę z Tobą dyskutować publicznie na forum, zapraszam na priv.
-
A Tuptek po swojemu...
Wstał rano , a że niedziela , chwilę dłużej niż zwykle zastanawiał się nad tym co będzie dziś robił.
(http://images44.fotosik.pl/40/b5626e23b3506a86m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=b5626e23b3506a86)
Troszkę go suszyło...
(http://images49.fotosik.pl/40/fdcddfa679f4dc56m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=fdcddfa679f4dc56)
Do tego kąpiel...
(http://images30.fotosik.pl/305/1edc5b4cdbe09a64m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=1edc5b4cdbe09a64)
Troszkę ciepełka...
(http://images27.fotosik.pl/304/a1e860336cc940c1m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=a1e860336cc940c1)
I wydarzenie dnia , remont terra...
(http://images28.fotosik.pl/305/09927c4978fa1cfcm.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=09927c4978fa1cfc)
Jak widać po takim przestawieniu , w kryjówce spać raczej nie będzie...Twoja wola Tuptku, posprzątamy jutro.
-
zapraszam na PW fantek1-Karolina ciekawe co chcesz napisac. Nie znasz mnie i dobrze.
W oczy kole prawda i co nerwy wielkie jak pisze prawde jako jeden z nielicznych na tym forum.
Zromum że tu nie chodzi o miłość do żółwi tylko o rzetelne podejście do sprawy
-
zapraszam na PW fantek1-Karolina ciekawe co chcesz napisac. Nie znasz mnie i dobrze.
W oczy kole prawda i co nerwy wielkie jak pisze prawdę jako jeden z nielicznych na tym forum.
Zromum że tu nie chodzi o miłość do żółwi tylko o rzetelne podejście do sprawy
Mariusz, ja nie zamierzam do Ciebie nic pisać, bo nie mam co. Napisałam tylko,ze jeśli będziesz chciał znowu wpiąć swoje trzy grosze to zapraszam na priv.
Nie spodziewałam się niczego innego po Tobie, jak następnej odpowiedzi i to właśnie w takim stylu.
Milczenie nie jest stanowczo w Twoim stylu.
Nie znam Cie, nie zamierzam poznawać i nie zamierzam z Tobą dyskutować.
Mogłabym skomentować Twój post i każdy następny,ale zwyczajnie mi się nie chce.
To jest moja ostatnia wypowiedź do Ciebie na tym forum.
-
Wracając do Tuptka, to widzę ze pełen relaks.. Miałeś rację raab z tym spodeczkiem-basenikiem, do tamtego co dołączyłam do wyprawki nie wchodził tak..W tym może sobie spokojnie poleniuchować:)
Pozdrawiam Ciebie i mojego Zucha :D
-
Świetnie, że powstał taki temat i możemy dalej śledzić losy tego niezwykłego żółwika. W ogólę chcę tu podziękowac Ci rabb70 za to że zaopiekowałeś się żółwikiem, za Twoją postawę i podejście do żółwi. Szczęście żółwi jest moim szczęściem :)
Kolego filipp_86, myślę że nadszedł czas abym i ja zajęła stanowisko w sprawie Twoich wypowiedzi na tym forum. Zbyt wiele osób się na Ciebie żali i ze swej strony również mam pewne zastrzeżenia. Niebawem dostaniesz wiadomość ode mnie.
-
Rabb70 jest wielki:)
To dla mnie duża ulga i większy spokój wewnętrzny, widząc na bieżąco co u Tuptka...
Że sobie radzi,a jeszcze raab70 mówi,że Tuptek taki odważny :D
Chociaż nie rozumiem, to Tuptuś postanowił przemeblować wnętrze?? ;D
-
Jak tak żółw siedzi i myśli to zawsze coś wymyśli. Sypialnia znów na swoim miejscu.
Na dziś , Tuptek miał miał w planach poznawanie świata wokół.
(http://images34.fotosik.pl/420/1eebd4b06c35de7fm.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=1eebd4b06c35de7f) Ciekawość napędem postępu...
Świat na zewnątrz istnieje...
(http://images31.fotosik.pl/421/ef94cd762743a144m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=ef94cd762743a144)
Zobaczymy co będzie dalej...
-
hahaha ;d ale ciekawski.. musiał być nieźle zdiwiony jak przez jakis otwór zobaczyl tyle nowych rzeczy :)
-
Ciekawy świata jest ;)
Tuptek, faktycznie niezwykły żółw z charakterem.
-
hehe, dobre, wyglada jakby patrzyl przez okno.
-
Co ja mogę powiedzieć ??!! Mordo Ty Moja ;D
-
Raab, co Ty mu tam za tym oknem pokazujesz, że w najkrótszych dniach w roku jemu się nie chce spać?
-
Widział nadchodzące zmiany. Korzystając z wolnej chwili przygotowałem dla niego nowe lokum. Pewnie się zastanawiał co tak czyszczę i myję, mam nadzieję ,że ucieszył się na widok świeżej darni, którą dla niego przygotowałem.
Na Wigilię byłem gotów. Tak Tuptek żyje teraz:
(http://images28.fotosik.pl/307/b015931a626d8596m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=b015931a626d8596)
Na zdjęciu wigilijna marchewka, od dziś ,przechodzimy na suszki:
(http://images38.fotosik.pl/43/cb3aff09e389e46fm.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=cb3aff09e389e46f)
Przez chwilę, myślałem ,że coś powie, ale prawdopodobnie tylko kontaktował się telepatycznie z Właścicielką, ja okazałem się niegodny konwersacji z Jaśnie Panem...
(http://images34.fotosik.pl/424/34db9bddabb9c369m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=34db9bddabb9c369)
Jest nadzieja ,że terra się nada...
(http://images34.fotosik.pl/424/f566c3deda26c99fm.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=f566c3deda26c99f)
Fajny żółw z tego żółwia...
-
Oh.jak ma cudnie!!!
Wyobrazam sobie jego szczęście! tyle kamieni i taka wspaniała kryjówka-przeszkoda!!
i marchewka..którą tak wielbi. i Trawa...
Ma niesamowite szczęście ;D
Całuje w główkę :D
-
Super są te wszystkie zdjęcia
-
Raab, ja już nie wiem, co powiedzieć i jak powiedzieć, ale zachwyciłeś mnie swemi fotoreportażami o Tuptku, a potem o innych swoich żółwiach, które, chyba wszystkie, obejrzałam właśnie na fotosiku. No więc powiem tak, że i zółwie i wybiegi to masz piękne, a terraria też piękne.
A jak popatrzyłam na Twego Skautka, to tak mi się spodobał, że zaraz powiedziałam o tym mojej Kleopatrze wygrzewającej się pod lampami, i nie chcącej jeść (co mnie martwi i zmusza do wygrzebywania w takim zimnie liści mleczu, i to na darmo :().
Jestem w podziwie dla Twej żółwiowej infrastruktury i dla Twoich ( i nie Twoich) żółwików. Szkoda, że nie jestem Twoją sąsiadką...bo na pewno bym Ciebie wykorzystywała, tzn. już po obejrzeniu zdjęć mam wiele pytań o taką oprawkę, o takie tam "dziury" w ścianach i inne "tajemnicze" elementy, ale może najpierw jeszcze raz trzeba spokojnie sobie obejrzeć zdjęcia zanim się :) zasieje niepokój.
No, rozgadałam się, ale muszę jeszcze koniecznie powiedzieć, że szczególnie to 3-cie od góry zdjęcie z ostatniego fotoreportażu bardzo mi się podobało :).
-
zółWIK wygląda na zadowolonego, szczególnie na tej fotce o której wspomniała Basia :)
Mam tylko jedno pytanko... czy on nie jest troszke za... suchy? Ta skorupka wydaje się być troche wysuszona, ale może tylko takie moje wymysły ::)
Ps. widze że masz w terra te termometry co ja ;)
-
No fajne te reportażyki. W ogóle raab70 to pomysłowy gość, mam na myśli nie tylko fotoreportaże ale i powieść żółwiową, która chwilowo nieco utknęła ale jak odzyskam wenę spróbuje ją pchnąć do przodu. W ogóle dzięki takim opowieściom przyszło mi do głowy żeby zrobić małą reorganizację działów na forum, co pewnie nastąpi w najbliższym czasie :)
Tylko z marchewką to raczej ostrożnie, nie za dużo i nie za często. Piszę to typowo informacyjnie, jakby ktoś niezorientowany czytał sobie ten wątek.
-
A Tuptek jako jedyny nie śpiący , ciągle kombinuje jakby tu wyjść z terra:
(http://images39.fotosik.pl/45/7d120a915e5e711bm.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=7d120a915e5e711b)
Poszedł jednak troszkę na ugodę ze mną , bo regularnie korzysta z kryjówki:
(http://images33.fotosik.pl/435/af408a7ede3829b3m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=af408a7ede3829b3)
Do tego zamiast o suszkach myśleć , często rozważa wartości odżywcze trawy, na szczęście nie każde ździebełko osobno, widzę ,że sprawę traktuje globalnie...:
(http://images29.fotosik.pl/310/deb328b4c514b372m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=deb328b4c514b372)
-
Ostatnia fotka wprost genialna ;D Taki zadumany nad tą trawą :)
-
Mały Wariat:)
Chyba skórka już mu zeszła częściowo z mordki, widzę taki ciemny kawałek nad okiem na zdjęciu.. mam nadzieję,że to normalne..
(http://images39.fotosik.pl/45/7d120a915e5e711bmed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
wg mnie to dobrze ze zeszla mu tamta skóra bo wcześniej wyglądał na wysuszonego troche, jak pisałam w którymś z poprzednich moich postów. Dobrze wygląda :)
-
Fajnie się to czyta i ogląda, z wielkim uśmiechem na twarzy, dzięki :D
Żółwik i jego minki oczywiście słodziutkie :D
-
Jeśli w najbliższym czasie , będę nieco zadzierać nosa będzie to zasługa Tuptka, tez z rana jestem taki zawieszony , wyjść z domku czy nie wyjść...
(http://images34.fotosik.pl/433/739f0651f75829a9m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=739f0651f75829a9)
W ciągu dnia oczywiście bardzo ważne zajęcia , np. obserwacja czy ktoś nie podgląda...
(http://images44.fotosik.pl/47/1c29b9bfdbf3c200m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=1c29b9bfdbf3c200)
No i na pytanie : co jadłeś? odpowiedziałby: suszki. No to się pytam skąd te zielone ślady na pyszczku?
(http://images35.fotosik.pl/47/45fb0f0c322ddaeem.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=45fb0f0c322ddaee)
No ,ale niech się lepiej rusza niż miałby cały dzień spędzić w kryjówce, szczególnie ,że po jego ostatnich poprawkach wystroju wnętrz, wyjście rzeczywiście trochę niewygodne...
(http://images47.fotosik.pl/47/db943ef20407a5f7m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=db943ef20407a5f7)
Byle do wiosny...
-
Tęsknie Tuptuś :-[
-
Nie zanosi się...
-
Ależ on jest kochany. Uwielbiam ten wątek :)
Podoba mi się też piękna darń w Tupteczkowym terrarium.
-
...na zimowanie.
-
Widze, że Twój żółw ma lekko przerośnięta dolną listwę rogową, która rośnie do góry i wypycha do przodu listwę górną. Powstaje w ten sposób taki charakterystyczny "nos". Cos podobnego ma mój jeden z samców, tylko troche mniej widoczne i nie wiem na ile w tym przypadku interweniowac. Być może przez lato uda sie mu to samoczynnie skorygowac, jak nie to mały zabieg się szykuje.
Masz ogólnie bardzo ładnego żółwia. Widac jeden wielki przyrost, ale po za niem jest ładnie wysklepiony. Szkoda go nie zimować :( W ten sposób mozna ograniczyć przyrost, co wplywa jeszcze bardziej na wlasciwy rozój pancerza. Im wolniej tym lepiej.
-
Wydaje mi się,że ten dziób można doprowadzić do normalności. Tyle,że będzie to jeszcze trwało..
Był o wiele bardziej zadarty do góry. Zobacz na zdjęcie sprzed roku:
(http://images27.fotosik.pl/311/db399419f9365d19med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
i teraz
(http://images35.fotosik.pl/47/45fb0f0c322ddaeemed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Dr Piasecki nie mógł więcej,bo nie zamykałby się dziób..Wydaje mi się,że przy odrobenie szczęścia,może za 2 lata dzióbek wyglądałby w miarę normalnie?
Szkoda go nie zimować..ale jego oddanie do "adopcji" do raaba70 było na tyle późne (listopad/grudzień),że Tuptek miał mało czasu do zaaklimatyzowanie się ..druga rzecz,że ja niestety nie przygotowałam go z odrobaczaniem..suszek tez nie jadł..wiec głodówka byłaby utrudniona, zjadłby cała trawę w terrarium :D
-
A Ty będziesz kiedyś chciała go z powrotem?
-
"chciałam"?
nie oddałam go, bo nie chciałam go mieć.
Złożyły się na to inne czynniki.
-
Najważniejsze jest to że kierowałaś się jego dobrem, i myśle że jeśli potrafiłby myśleć na pewno byłby Ci wdzięczny :)
-
Tuptek nie zmienił właściciela, nie został oddany , raczej został powierzony.
Jest odrobaczony i ostatnio się raczej nie przejada stąd prawdopodobnie spore zainteresowanie trawą. Trudno się dziwić skoro drugie możliwe danie to suszki. Co do listwy, rzeczywiście dostałem propozycję korekty , ale odroczyłem sprawę na lato. Po jego reakcji na oględziny w gabinecie, nie chciałem dokładać mu kolejnych ekstremalnych przeżyć. Wydaje mi się ,że jeden zabieg nie wystarczy.
Widziałem gdzieś listwę bodaj samca filipp_86 , (także na stronie lekarza ,który przeprowadzał korektę) , na takie zmiany pracuje się chyba dłuższy czas, a okazuje się ,że jest nadzieja na dość radykalną poprawę. Oczywiście, jestem przekonany ,że wspomniany żółw dorobił się tej deformacji u poprzedniego właściciela. W przypadku Tuptka problem leży prawdopodobnie rzeczywiście po stronie listwy dolnej trzeba będzie nad nią popracować, ale bez pośpiechu.
-
zdjęcia samca ze strony karola Chłopeckiego to nie o te mi chodziło. Tego samca mam od wrzesnia wiec trudno aby sie u mnie tej listw "dorobil". Pisalem o drugim samcu, on ma taki jakby wlasnie lekki "nos". Ten po korekcie u karola wygląda rewelacyjnie obecnie.
-
Oczywiście, jestem przekonany ,że wspomniany żółw dorobił się tej deformacji u poprzedniego właściciela.
-
Oczywiście, jestem przekonany ,że wspomniany żółw dorobił się tej deformacji u poprzedniego właściciela.
Chyba nie rozumiem ??? ??? ???
I czyżby jakiś nieudany post???
-
To chyba odpowiedz na : Tego samca ma od wrzesnia.....
-
Trawa jest już dosyć ładnie podkoszona , prawdopodobnie przyszedł czas na suszki...
(http://images45.fotosik.pl/50/247b5b95f0959304m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=247b5b95f0959304)
Pierwszy raz zobaczyłem ,że jadł , a nie tylko rozrzucał po terra...
-
Kurcze..musiałeś go wypościć nieźle:) u mnie nie jadł
-
uparciuch dał się przełamać :) brawo :P
-
głód zrobił swoje...
-
To okropne ale nawet moj znajomy dal mi dobra rade zeby nie rozpieszczac zolwi co do jedzenia bo potem mamy tylko problem(zreszta to dotyczy wszystkich gadow).Super ze twoja nerwowka juz sie skonczyla,zolwik wyglada super!!! ;)
-
Raab złamał charakter Tuptka!!!!!!!!!!!!!!!!!!Trzeba tytuł wątku zmienić ;D !!!
-
Nie złamał charakteru żółwia, tylko nareszcie zrozumiał że normalną sprawą jest że jak żółw jest głodny to zacznie jeść susz. Wszyscy którym się wydaje że żółw może paść z głodu i nie robią głodówek 2-3 tygodniowych sa poprostu w błędzie.
Brawo dla kolegi. Do wiosny na suszonym śmiało wytrzyma. Jak dostanie jedna porcję dziennie nic mu nie będzie. Suszonego nie musisz zbierać/usuwać. Nawet jak będzie chciał to takie z podłoża zje i nie będzie się zastanawiał nad tym czy jest to na podstawku czy nie.
-
^-^ ^-^ ^-^ ^-^ ^-^
-
Raab70!!! ja tez mam nadzieje ze juz zrozumiales i wszyscy ci ktorym tez tak sie wydawalo...mam nadzieje ze zrozumieli.... wszyscy bylismy w bledzie... :-\ :-\ :-\ CO ZA CHRZAN(roslinka) :-\
-
Ja zrozumiałem ponad rok temu , kiedy zmieniałem dietę swoich żółwi , ale dzięki za słowa otuchy, utwierdzają mnie one w przekonaniu ,że obrana droga jest jedyną słuszną. Teraz zrozumiał, a raczej pojął to Tuptek , bo jego dotyczy ten wątek. ;)
Przekażę mu gratulacje.
Chłopak dba o formę ćwicząc np. aerobic, oto jedno z ostatnich ujęć tej formy żółwiowej aktywności:
(http://images25.fotosik.pl/314/ee3c8c0d62fc5146m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=ee3c8c0d62fc5146)
-
Z tego punktu widać, jak Tuptek ma długi dzióbek..urósł mu czy jak ? :D
Standardowo stara się wydostać z terrarium he he
-
kocham te żółwiowe wygibasy
-
W związku z tym,że Tuptek miał w zwyczaju spędzać sezon zimowy drzemiąc pod kaloryferem, postanowiliśmy zafundować mu chwilę wyciszenia. Miało na to ,także wpływ jego zachowanie , ostatnio wyglądał na ,,zmęczonego" ,coraz częściej chował się w kryjówce i szukał spokoju.
Jedyną zmianą było to ,że nie spał pod kaloryferem , a w kuwecie z ziemia. Oto jak poradził sobie w nowych warunkach:
(http://images44.fotosik.pl/56/a57910cad80cb80em.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=a57910cad80cb80e)
(http://images49.fotosik.pl/68/92ae76a24a8c6722m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=92ae76a24a8c6722)
Z uwagi na to ,że Tuptek nie był specjalnie przygotowywany do takiego pełnego zimowania, miejsce w którym drzemał miało temperaturę około 18-22 stopni. Z jednej strony nie powinien zapaść w pełną hibernację , z drugiej nie dogrzewany powinien spowolnić swój metabolizm i podobnie jak w poprzednich latach zrobić sobie przerwę regeneracyjną na skalę mini.
Początkowo planowałem okresowe kąpiele, ale że prawdopodobnie nawodnił się dość dobrze przed snem , zaniechałem tego pomysłu, żeby go niepotrzebnie nie niepokoić.
Kontrolując jego reakcję i zachowanie , czekałem na ewentualne oznaki jakichś komplikacji. Na szczęście chłopak jest twardy i spełnił pokładane w nim nadzieje.
Według Właścicielki cała operacja trwała prawie 6 tygodni, na Jej prośbę , niewiele , ale przyśpieszam planowane wybudzenie.
(http://images42.fotosik.pl/74/c82bd332996b592cm.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=c82bd332996b592c)
(http://images42.fotosik.pl/74/52564c16fea1da8fm.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=52564c16fea1da8f)
(http://images47.fotosik.pl/78/c69a61678c18ee47m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=c69a61678c18ee47)
Z mojej strony: nie jest to może operacja standardowa , niemniej jednak uważam ,że przy odpowiednim dozorze i przyzwoitym nawodnieniu, lepsza aniżeli sypianie pod kaloryferem i okresowe karmienie. Wydaje mi się również ,że pomógł także fakt niezbyt chętnego przejścia na suszki , dzięki temu Tuptek nie był wypełniony karmą w momencie przechodzenia w stan spoczynku.
Po dzisiejszych oględzinach i obserwacji zachowania po wybudzeniu , stwierdzam ,że nie zapadł w równie głęboki sen jak pozostałe moje żółwie.
-
Hmmm..., ja juz od 4 tygodnij zmagam sie z 2 nowymi stepkami , uparciuchy! Dalam im 2 tygodnij z poczatku na zaklimatyzowanie sie itp. wiec nie dotykalam ich nie budzilam ani nic , ale po jakim czasie stwierdzilam ze tak naprawde nic o nich jeszcze nie wiem i poprostu dosyc tego spania. Zaczelam od cieplych kapieli , spryskiwania ich ciepla woda, potem zaczelam wyjmowac je pod lampe a teraz juz sama nie wiem bo poprostu nie chca sie obudzic >:(. Gdyby nie fakt ze sa nowe to nie bylo by problemu ale mam je dopiero od swiat , a skubane sa tak uparte >:( >:( >:(. No ale nic , wkoncu kiedys wstac mosza ^-^.
-
A jak z apetytem po przebudzeniu?
-
Dzielny Tuptek ;)
Heh, no to Ci się leniuszki trafiły, Malwa ;)
-
Ha !!! dzis je tak dlugo w cieplej wodzie trzymalam ze po wlozeniu do tera jedna nawet sie skusila na jedzonko.
-
Malwa, bo stepy to są straszne uparciuchy. Moje mi nigdy nie ustępują :D. No, to pozdrów je ode mnie.
-
Spodziewał się chyba czegoś świeżego, a tu znowu suszki...więcej rozrzucił niż zjadł, świadków jednak nie mam. Ale za to siku zrobił wzorcowo, zaskoczył mnie ,bo w kąpieli raczej dotąd tego nie robił, taki esteta z niego...
-
Na szczęście niedługo będą już świeże roślinki :D
-
Już są świeże :)
-
Patrząc mu dziś w oczy ,szczególnie w prawe, stwierdzam ,że chodzi mu po głowie jakiś ostry seks...Zobaczymy czy uzyska zgodę rodzica.
-
:o :o :o :o :o
-
No tak , trochę się rozpędziłem, zapomniałem ,że o ,,tych" sprawach pisze się dopiero po 23, na wszelki wypadek uprzedzam nieletnich, że ,,te" sprawy ,są według mamy bohaterki ,,Nigdy w życiu" tylko dla niektórych dorosłych.
-
Kilka słów o poczynaniach Tuptka.
Po uzyskaniu zgody na amory poznał samiczkę o imieniu Lublinianka.
Lata treningów i analiz , dały w efekcie wyjątkowo zaangażowane podejście do sprawy kontaktów męsko-damskich.
Zaczął od subtelnej zachęty:
(http://images41.fotosik.pl/104/b13457b0c6896fe8m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=b13457b0c6896fe8)
Po czym przystąpił do realizacji pełnej wizji swoich planów. Wydaje mi się jednak ,że bez całkowitej współpracy ze strony partnerki, z lekka zaskoczonej obrotem sprawy , ciężko mu będzie doprowadzić sprawę do właściwego finału:
(http://images38.fotosik.pl/104/a9beac83a8f3cbe7m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=a9beac83a8f3cbe7)
Przy okazji pojawiła się sprawa jego ogonka. Otóż Filip na końcu posiada swego rodzaju kolec, u Tuptka go brak, wydaje się jednak ,że w jakikolwiek sposób został go pozbawiony , o ile go kiedykolwiek go miał , nie jest tym wcale zdeprymowany.
Ujęcie ogonkowe , wraz z partnerką:
(http://images40.fotosik.pl/104/262bb02a153252bdm.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=262bb02a153252bd)
Nadszedł także czas na pierwsze spacery wiosenne, choć na początku był trochę zaskoczony brakiem ścian terra:
(http://images38.fotosik.pl/104/a92612f65ab5adb5m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=a92612f65ab5adb5)
Szybko znalazł ukojenie w kępie młodej pokrzywy:
(http://images41.fotosik.pl/104/9f90fa7010b20789m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=9f90fa7010b20789)
Wybieg już przygotowany, i dziś przeprowadzał generalną inspekcję:
(http://images40.fotosik.pl/104/3464db1ffebccdfem.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=3464db1ffebccdfe)
Łapiąc przy okazji naturalne UVB:
(http://images50.fotosik.pl/108/436a6860adcc36bcm.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=436a6860adcc36bc)
Był nawet przekonany ,że zostanie na noc, ale dzisiejsze prognozy nie pozwoliły nam na aż taką ekstrawagancję:
(http://images44.fotosik.pl/109/8330334808d08d4cm.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=8330334808d08d4c)
Jest nadzieja ,że niebawem wróci na wybieg, podobno ta końcówka kwietnia ma być jedną z cieplejszych.
-
No to Tuptek szaleje, doprawdy! Strasznie cieszy to oko!
-
Super to opisales, (dozwolone od lat 18) Tupek wyglada swietnie ;)
-
no no... ten to sie ma dobrze ;)
-
Fajne fotostory :) Jak zawsze...
-
Wzruszyłam się :)
Chłopak 17 lat czekał na to ;D ;D ;D
Tylko co z brakiem kolca na ogonie ?? czy jemu to przeszkadza w "finiszu" zalotów?? w zapłodnieniu partnerki?
Nawet nie chcę myśleć ,że on został tego w jakikolwiek sposób pozbawiony!
Czy ktoś może na ten temat się wypowiedzieć?? :-\
Dzięki raab za super fotki ;)
-
mój żółw też ma uszkodzony ogonek, ale chyba w troche inny sposób, ma ten ogonek nieco przekrzywiony, weterynarz stwierdził, że musiał to spowodować jakiś wypadek, uraz.
nie wydaje mi się, żeby miał przez to jakieś większe problemy, zwłaszcza, że to przecież nie jest pół ogona, tylko jakiś tam niewiele widoczny kawałek, a przynajmniej na zdjęciu tak wygląda ;)
-
Panna jakoś taka mało zainteresowana....Mógłby jej jakiegoś kwiata mleczaka w pyszczku przynieść na zachętę...a ten tak zaraz "do roboty"...:)
-
Ostatnio dużo , dużo świeżego powietrza...apetyt spory...
(http://images44.fotosik.pl/122/ef9fe9d39914f8c6m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=ef9fe9d39914f8c6)
-
Niedziela rano , zobaczmy co u Tuptka...
Troszkę nastroszony...
(http://images41.fotosik.pl/126/64e654a28f1eb373m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=64e654a28f1eb373)
Ale jest nadzieja...kierunek słońce...i śniadanko
(http://images43.fotosik.pl/130/60f0df3860814844m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=60f0df3860814844)
-
Dziś humorek już lepszy...widać też lubi jak mam urlop...
(http://images41.fotosik.pl/127/8c5d97a1672ff34dm.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=8c5d97a1672ff34d)
-
:D
-
Czas płynie , pogoda strasznie niestabilna, do tego z reguły bogata w przelotne i nie tylko opady.
Pomimo to dzielnie w swoim wybiegu straż trzyma Tuptek żółw z charakterem:
Jak widać po spojrzeniu ,pewnie mu w czymś przeszkadzam...
(http://images50.fotosik.pl/143/12cdd45986e631f3m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=12cdd45986e631f3)
W kryjówce oczywiście ,można robić wiele rzeczy , a to ułożyć się w prawo , a to w lewo...
(http://images41.fotosik.pl/139/02d7f81d7d6390c9m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=02d7f81d7d6390c9)
(http://images45.fotosik.pl/144/fa505b7c6c2f74dcm.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=fa505b7c6c2f74dc)
Ale za to, kiedy jest bezpiecznie...a sprawdzamy to osobiście...
(http://images37.fotosik.pl/139/82896948085bb143m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=82896948085bb143)
Warto pokusić się o odrobinę sportów ekstremalnych , np. wspinaczkę...
(http://images45.fotosik.pl/144/f04b7c5d48b31522m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=f04b7c5d48b31522)
Z czasem odwiedzą nas również znajomi, niekoniecznie pożądani...
(http://images40.fotosik.pl/139/79a5fc007a32110em.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=79a5fc007a32110e)
(http://images46.fotosik.pl/144/c74dedef0ee12896m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=c74dedef0ee12896)
Wtedy , nie pozostaje nam nic innego jak zejście na dół...z odwiedzającym lub bez niego...
(http://images45.fotosik.pl/144/5b51490c9ca59a40m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=5b51490c9ca59a40)
Szczególnie ,że przejście na ciemną stronę mocy kusi...
(http://images39.fotosik.pl/140/a743bea0e82f64a6m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=a743bea0e82f64a6)
Jeszcze mała przekąska ...
(http://images49.fotosik.pl/143/6c439d84fde84208m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=6c439d84fde84208)
I kolejna kontrola kryjówki...czy ten sufit wytrzyma , jakby np. spadł tu nagle jakiś meteoryt tunguski? Cały świat na mojej głowie , jak ja sobie z tym poradzę...tyle na głowie...
(http://images45.fotosik.pl/144/f473336fb482b05fm.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=f473336fb482b05f)
I tak przez cały dzień, na szczęście nie śledzę go przez 24 godziny , bo pewnie robi jeszcze rzeczy o których nawet nie powinienem wiedzieć...
-
Może napiszesz niebawem jakiś dłuższy komiks na temat swojego żółwia ;) Talent widać, że masz :)
-
Twoje żółwiowe perypetie są świetne :)
-
Na wszelki wypadek , właścicielką Tuptka , żółwia z charakterem- bezwzględnie i nieustająco, pozostaje: fantek1-Karolina :)
Ps.
Był tu kiedyś taki forumowicz , który tego typu sytuacje traktował jako egzaltowane i zbędne, taki typowy ścisły i merytoryczny umysł. Myślę ,że nie stanął nigdy przed problemem zachowania więzi między podopiecznym a Właścicielką , na odległość. Ja święty nie jestem i to co czynię jest kroplą w morzu potrzeb.
-
Tuptek wydaje się: zrelaksowany, spragniony wrażeń, i nie wygląda aby ostatnie ulewy czy zimne dni oraz noce sprawiały mu jakikolwiek problem:) przyznam,ze stresowałam się trochę, kiedy dni i noce były takie chłodne.
Jak on skubaniec, tak wlazł wysoko na ten kamień!! ;D
-
Przyszła pora na niedzielny spacerek po świeżej trawce:
Rozpoznanie:
(http://images41.fotosik.pl/153/af0e3f3ebcad8baem.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=af0e3f3ebcad8bae)
Sprawnie do przodu w poszukiwaniu wrażeń:
(http://images44.fotosik.pl/157/d627791fff51be50m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=d627791fff51be50)
Chwila zastanowienia:
(http://images37.fotosik.pl/153/6ad9700e60e8046dm.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=6ad9700e60e8046d)
I ,,Bliskie spotkania trzeciego stopnia"
(http://images37.fotosik.pl/153/b46ac7b16b802351m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=b46ac7b16b802351)
Obaj uczestnicy spotkania wyszli z niego bez uszczerbku...cdn...
-
Życie się toczy...wstaję rano , zjem mlecza potem jogging...praca...dom...rzadko spotkanie dla jakiegoś szybkiego seksu...nic się nie dzieje ...nostalgia...jak w polskim filmie...a gość ,który zajmuje się zaopatrzeniem chodzi ze słuchawkami na uszach i słucha
http://www.youtube.com/watch?v=MDtcidMR_6I&feature=related
normalnie jajo można znieść...
-
Żółwich jaj nigdy mało. ;D
-
Nowa nadzieja Tuptka...Sola. Powodzenia.
-
Świetne zdjęcia, a ich opisy jeszcze lepsze :D
-
Nowa nadzieja Tuptka...Sola. Powodzenia.
Gdyby dla kogoś powyższa informacja była nieczytelna , z radością informuję iż od dnia wczorajszego Tuptuś jest już u Soli.
Jako jego nowa właścicielka, zapewne otworzy nowy wątek poświęcony swojemu pupilowi.
Raabowi70 bardzo dziękuję za troskę i trud włożoną w opiekę nad Tuptusiem, który był u niego przez ponad 8 m-cy. Oddał mi ogromną przysługę zajmując się żółwikiem przez kilka miesięcy.Dziękuję.
Soli dziękuję,że zgodziła się być nową opiekunką/właścicielką Tuptka.
Mam nadzieję,że drugą (a może i więcej ;D ) połowę życia Tuptuś przeżyje w spokoju i beztrosce pod opieką Soli.
Życzę szczęśliwych-wspólnie spędzonych chwil.
Pozdrawiam. ;)
-
Wieści się roznoszą :)
Tuptuś od rana zwiedza swoją nową rezydencję i ani w głowie mu spanie :) później założę nowy wątek i wrzucę jakieś fotki a teraz ide na rolki ;D
p.s. raab70 jeszcze raz dziękuję za dostarczenie Tuśka :)
-
Cała przyjemność po mojej stronie. Na pierwszy rzut oka od razu widać,że Tuptek dobrze trafił. Powodzenia.
-
dziękuje :)