Forum o żółwiach lądowych - żółw stepowy i grecki, hodowla, terrarium, nasze żółwie

Żółwie lądowe => Nasze żółwie => Żółwie stepowe => Wątek zaczęty przez: Ines w 11.03.2008, 10:16:10 am

Tytuł: Ujęcie laryngologiczne i kilka fotek z zimowania
Wiadomość wysłana przez: Ines w 11.03.2008, 10:16:10 am
Nareszcie mi się udało :) po wielomiesięcznych bezskutecznych próbach i zaczajaniu się z aparatem wreszcie udało mi się zrobić „laryngologiczne” zdjęcie, no i koniecznie, ale to koniecznie muszę się nim pochwalić :)

:)

(http://images24.fotosik.pl/174/2d55585f747f5c21m.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/2d55585f747f5c21.html)

Aż trudno uwierzyć, że jeszcze niedawno było tak:

Zrazu ulokowałam Zygmunia w sianku:

(http://images28.fotosik.pl/161/d9d38c540464bceam.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d9d38c540464bcea.html)

to zdjęcie nieodparcie kojarzy mi się (tfu, tfu) trumienką …

jednak przy  ważeniu:
(http://images32.fotosik.pl/148/25ff8da9ce353e3dm.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/25ff8da9ce353e3d.html)

okazało się, że chłopak ma zapuchnięte oczko.
(Notabene po raz pierwszy udało mi się spokojnie zważyć Zygmusia – w każdym bądź razie z jego strony spokojnie, bo ja byłam tak przejęta że nie wiem jak to się stało, ale mimo że byłam uzbrojona w długopis i notatnik nie zdołałam zanotować ani tym bardziej zapamiętać wyników … i bardzo mi z tego powodu głupio :) )

Podejrzewając reakcję alergiczną na siano (kiedyś mieliśmy podobnie) wymieniłam substrat na inny i zmieniłam termometr:
(http://images34.fotosik.pl/149/aef71f76b79dbf2cm.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/aef71f76b79dbf2c.html)

I chociaż trumienne klimaty się rozmyły to zastąpiło je wrażenie że Zygmuś, okablowany – czujnik, przewód, elektronika … jest jakby na jakimś OIOM-ie.
Tytuł: Odp: Ujęcie laryngologiczne i kilka fotek z zimowania
Wiadomość wysłana przez: Beata w 11.03.2008, 17:48:21 pm
Świetna fotka  ;D Ja nadal poluje na ziewanie u mojego gada ale jeszcze mi się nie udało.

A ważyłaś żółwia podczas zimowania, nie? Pewnie dlatego się udało  :) Mój też nie lubi ważenia, mierzenia, podnoszenia i innych podobnych "operacji". Podczas zimowania ważyłam dwa razy. Nie zanotowałam spadku wagi. Teraz zważę tuż po wybudzeniu czyli lada lada dzień...  ::)
Tytuł: Odp: Ujęcie laryngologiczne i kilka fotek z zimowania
Wiadomość wysłana przez: Bartek w 11.03.2008, 18:42:05 pm
bardzo fajne zdjęcie i jak szeroko rozdziawił "paszczę"
Tytuł: Odp: Ujęcie laryngologiczne i kilka fotek z zimowania
Wiadomość wysłana przez: nulus w 11.03.2008, 20:23:14 pm
Dobrze, że są kolejne zdjęcia z zimowania w lodówie !

Ines, skojarzenia makabryczne, ale ja gdybym się wysilił, miałbym jeszcze gorze. ( zboczenie - Mama lekarz...)

Zygmunt to facet z charakterem, jak każdy stepowy samczyk.  :)
Tytuł: Odp: Ujęcie laryngologiczne i kilka fotek z zimowania
Wiadomość wysłana przez: Ines w 12.03.2008, 10:03:12 am
Bardzo dziękuję za miłe słowa :)   :)   :)

Chyba należy się kilka słów wyjaśnienia – Zygmunt zrobił tego swojego ślicznego „pterodaktylka” nie przy okazji ziewania, a przy okazji polowania na mój palec wskazujący lewej ręki - cudnie pachnący - czymś co chłopak uwielbia ale czego od dawien dawna już nie dostaje, zresztą, niechaj źródło zapachu pozostanie naszą słodką tajemnicą ;)

Co do zdjęcia na wadze – faktycznie, Zygmunio był już pogrążony w tak głębokim śnie, że ważenie, przekładanie do pojemnika z innym substratem nie wywołało u niego żadnych reakcji, precyzując -  żadnych takich reakcji które były by przeze mnie zauważalne. Zdjęcie wydaje się być o tyle przydatne, że w jakimś tam stopniu może zaspokoić ciekawość osób, które zastanawiają się nad tym jak wygląda żółw który śpi snem zimowym. Jedyną reakcją, którą zdołałam u Zygmunta wówczas wywołać było schowanie przez niego główki podczas oglądania pyszczka - coś mi się ubzdurało, że może mu się zgnilec pyska rozwija (he, he, Nulus, jeśli chodzi o makabryczne wizje to ja osobiście stanowię konkurencję nie do przecenienia  ;D ). Wyniki ważenia wykazały, że nie stracił na wadze (przy czym waga ma zakres błędu pomiaru bodaj 5 g więc …) więc z jaką wagą go do lodówki wsadziłam z taką go wyciągnęłam. Plus minus 5 gram ;)
Tytuł: Odp: Ujęcie laryngologiczne i kilka fotek z zimowania
Wiadomość wysłana przez: nulus w 12.03.2008, 14:07:13 pm
Pewnie Zygmunt na Twojej dłoni czuje kobietę  :D

Tytuł: Odp: Ujęcie laryngologiczne i kilka fotek z zimowania
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka w 12.03.2008, 14:22:38 pm
fajowe foty, mój Tuś już tak urósł, ze ważąc go muszę odwracać go na karapaks bo na plastronie to mi się juz na wadze nie mieścił.
Tytuł: Odp: Ujęcie laryngologiczne i kilka fotek z zimowania
Wiadomość wysłana przez: Ines w 19.03.2008, 09:34:49 am
Dobrze kombinujesz Nulus, ale nie trafiłeś  ;D

Agnieszko, ja też kiedyś sprobowałam ważyć metodą - "na pleckach" ale po pierwsze to moment i się obróci, po drugie walczy żeby się odwrócić i nie daje wadze szans na ustablilizowanie a po trzecie to bardzo duży stres więc poniechałam pomysłu na korzyść sporej miski, którą najpierw "taruję" a potem wsadzam żółwia.
Tytuł: Odp: Ujęcie laryngologiczne i kilka fotek z zimowania
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka w 19.03.2008, 10:52:03 am
hahahaha, pamietam jak tarowałam chusteczkę do nosa na której ważyłam Tusia gdy był maaaluuuteeeńki.
Tytuł: Odp: Ujęcie laryngologiczne i kilka fotek z zimowania
Wiadomość wysłana przez: Ines w 19.03.2008, 11:12:08 am
Bardzo słodki jest ten Twój Tusiek, a jak go sobie wyobrażę na chusteczce jako maluszka to już samiusieńka słodycz ... :)
Tytuł: Truskawkowy potwór :)
Wiadomość wysłana przez: Ines w 26.06.2008, 12:13:25 pm
Zygmunt od momentu wybudzenia nadal hiperaktywny, odnoszę wrażenie że wygrzewa się tylko na pół gwizdka i że posila się na raty – z braku czasu, (ma tyle spraw do załatwienia na wybiegu, tym bardziej że wyczuwa oddzieloną samicę, próba łączenia okazała się mimo zimowania fiaskiem) że poza momentami, kiedy temperatura wygania go do norki, jest ciągle na chodzie, witalny i aktywny co mnie (tfu, tfu!) bardzo cieszy.

Najświeższe zdjęcie, zdaje się być dosyć drastyczne i krwawe – chłopak jest dopiero co po upolowaniu okazjonalnie podanych truskawek:

(http://images25.fotosik.pl/235/a80f0ea753d8161cm.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a80f0ea753d8161c.html)

(http://images27.fotosik.pl/230/7f94f4c601de095bm.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/7f94f4c601de095b.html)

:)
Tytuł: Odp: Ujęcie laryngologiczne i kilka fotek z zimowania
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka w 26.06.2008, 12:28:43 pm
Twarz wygląda jak po bitwie, hehehe
Tytuł: Odp: Ujęcie laryngologiczne i kilka fotek z zimowania
Wiadomość wysłana przez: Bartek w 27.06.2008, 10:35:26 am
no normalnie piła V
Tytuł: Odp: Ujęcie laryngologiczne i kilka fotek z zimowania
Wiadomość wysłana przez: Ines w 27.06.2008, 10:51:10 am
Trachemys scripta elegans