Farby do tkanin mam dobrej jakości, oraz dodaje utrwalacza. Traktowałem eksperymentalnie wybielaczem ACE, odplamiaczem "Różową siłą", jakimiś kulkami odplamiającymi i bez efektu ! ! ! farba jak była, tak jest. Odporna również na kwas żołądkowy... Koszulki kupuje dobrej jakości, tanich chińskich po 5 zł nie, ponieważ szkoda pracy. Wolał bym aby prędzej koszulka się komuś znudziła niż farba zeszła czy materiał stracił swoją jakość.
Optymalne pranie 40-60 stopni, ponieważ wiadomo nie ma rzeczy niezniszczalnych.
Co ważne i bardzo istotne, to nie jest nadruk, tylko mazane pędzlem. Nie mam gotowych szablonów, tylko nanoszę szkic ołówkiem na tkaninę i dopiero maluję.
Teraz mam dwa fajne zamówienia pan o nazwisku Wrona, zażyczył sobie "abstrakcyjną wronę" - wymyśliłem że wrona w garniturze i kapeluszu będzie miała wronę na ramieniu
Znajoma znajomej też o ciekawym nazwisku która spodziewa się dziecka, dostanie komplet śpioszków z małymi wilczkami