Ojoj, od dawna nikt tu niczego nie napisał:)
A ja postanowiłam Wam powiedzieć, jakie to mnie sny nawiedzają, jeśli chodzi o zółwie.
MOje sny z reguły nie są przyjemne i jestem już nimi zmęczona, bo od kiedy mam Kapsla, to ciągle, co 2-3 noc śni mi się coś strasznego i niemiłego...

:(I jest mi potem bardzo źle, bo ile można...
Np. niedawno śniło mi się, że Kapslowi pękła skorupa, tak wzdłuż całego karapaksu, potem szukałam dr Maluty, ale przyjął mnie inny weterynarz i był niemiły i nie chciał mi pomóc.
A dzisiaj w nocy śniło mi się, że w terrarium pojawiły się jakieś 4 żółwie stepowe, a zniknął Kapsel, nie mogłam go znaleźć, a gdy go odnalazłam, miał całą pogniecioną skorupę i nie wiedziałam, czy przeżyje...
Raz śniło mi się, że Kapsel z dnia na dzień strasznie urósł i jest bardzo ciężki...
I ani razu nie śniło mi się coś dobrego...Ale jakoś najbardziej mnie przybył ten sen z dzisiejszej nocy, bo wtedy poczułam, że ja nie chcę 4 innych żółwi zamiast mojego Kapsla, i byłam zrozpaczona...
No dobra. Dosyć tych moich żali.
