Forum o żółwiach lądowych - żółw stepowy i grecki, hodowla, terrarium, nasze żółwie

Wiedza => O żółwiach => Żółwie w kulturze i sztuce => Wątek zaczęty przez: Beata w 13.11.2006, 21:47:50 pm

Tytuł: Żółwie w snach... [scalony]
Wiadomość wysłana przez: Beata w 13.11.2006, 21:47:50 pm
Ciekawym odzwierciedleniem wpływu żółwi na kulturę i wierzenia ludzkie jest symbolika snów związanych z tym zwierzęciem.
Warto przytoczyć kilka ciekawych interpretacji tego symbolu w marzeniach sennych:

Według niemieckiego badacza snów Hannsa Kurtha żółw symbolizuje dobrego protektora lub rzecznika ludzkich spraw (w odniesieniu do śniącego) [1]. Według innego sennika żółw oznacza również ciche radości [2] lub nadzwyczajny wypadek, który przyniesie wiele uciechy [3].

[1] Kurth H.: Leksykon symboli marzeń sennych, Warszawa 1995, ¦wiat Książki

[2] Leśniewska-Olszewska V.: Mały sennik. Książka tłumaczeń snów, Karczew 2001, Wyd. „Ryko”

[3] http://www.senniki.es

Tyle "mądrości ludowych". :) Mnie osobiście śnił się kilka razy mój lub inny lądowy żółw, ale z uwagi na przygotowywanie w owym czasie serwisu i ciągle tematy żółwiowe w głowie uznaję, że to było raczej tendencyjne i nie znaczyło nic więcej ;)
Tytuł: Odp: Żółwie w snach... [scalony]
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka w 14.11.2006, 09:38:58 am
Ja miewam dwa rodzaje snów o żółwiach: raz śni mi się chory żółw, którego przytulam i płaczę a raz śni mi się wściekły żółw, który mnie goni i gryzie w pięty a ja przed nim uciekam. I naprawdę obydwie wersje śniły mi sie wielokrotnie.
Tytuł: Odp: Żółwie w snach... [scalony]
Wiadomość wysłana przez: still w 14.11.2006, 11:07:04 am
ja niestety zero snów(a jak mi się już coś śni to zawsze że mi wypadają zęby :-X ) :( (sypiam snem sprawiedliwych :D :P ) co do snów Agnieszki no to faktycznie jakieś takie to ciekawe i skoro się powtarza to moze podświadomie czymś się martwisz?
Tytuł: Odp: Żółwie w snach... [scalony]
Wiadomość wysłana przez: evereen w 14.11.2006, 21:01:27 pm
No swietne  :D
Pojecia o tym nie mialam chociaz dosyc czesto snia mi sie zolwie. Szczegolnie czerwonolice. Ale to nie sa bardzo przyjemne sny, jest ich duzo, rozmnozone w duzej ilosci, i duze i malenkie razem, nadchodzi zima, chcialabym je uratowac a nie moge. Czasem sa we snie wczesna wiosna, jeszcze niektore pod lodem, nie wiem czy zyja - normalny horror lepszy niz na ekranie.
Agnieszko, sadze ze twoj sen z goniacym Cie zolwiem to nadzwyczajny wypadek niosacy duzo uciechy  :D :D :D. Zaobserwuj
Pozdr
Tytuł: Odp: Żółwie w snach... [scalony]
Wiadomość wysłana przez: Beata w 14.11.2006, 23:48:18 pm
ja niestety zero snów

Sny są na pewno ale po prostu ich nie pamietasz. Ja tak mam czasem, że wydaje mi sie że nic mi sie nie sniło ale nagle pojawia się jakieś skojarzenie, jakaś zabłąkana myśl i sen sie częściowo przypomina... a czasem ginie na zawsze...

Ja miewam dwa rodzaje snów o żółwiach: raz śni mi się chory żółw, którego przytulam i płaczę a raz śni mi się wściekły żółw, który mnie goni i gryzie w pięty a ja przed nim uciekam. I naprawdę obydwie wersje śniły mi sie wielokrotnie.

No ciekawe bardzo... takich szczegółowych interpretacji nigdzie nie widziałam, ale jakby tak pokombinować z  tym protektorem to to wie ;)

Mój sen - kiedyś śnił mi się mój Tuptuś nie pamiętam co robił chyba chodził po wybiegu, ale co ciekawe śniło mi się że znalazłam drugiego żółwia stepowego i odtąd Tuptuś miał towarzystwo... :)

No swietne  :D
Pojecia o tym nie mialam chociaz dosyc czesto snia mi sie zolwie. Szczegolnie czerwonolice.

Wychodzi na to że żółwie śnią się nam wcale często :)
Tytuł: Odp: Żółwie w snach... [scalony]
Wiadomość wysłana przez: nulus w 15.11.2006, 22:14:07 pm
Mi się 2 razy w życiu śniły zółwie, i nawet nie chce mówić co to za masakra była...

A naogół nic mi się nie śni, jak jużto tak samo jak Stillowi, że wypadają mi zęby, albo sny rodem z umysłu człowieka bynajmniej nie w pełni rozumu :-\
Tytuł: Odp: Żółwie w snach... [scalony]
Wiadomość wysłana przez: Ferbi w 03.04.2007, 21:23:10 pm
mi się śniły bardzo bardzo dużo i nic się nie działo.
Tytuł: Odp: Żółwie w snach... [scalony]
Wiadomość wysłana przez: Piotr_K w 03.04.2007, 21:35:14 pm
A więc mi się chyba najczęściej śnią te zwierzęta. Podejrzewam że dzieje się tak dlatego iż jestem żółwioholikiem :D

Najciekawsze sny :

- Podczas pobytu na działce znalazłem malutką skorupkę. Następie kolejną i kolejną.

- Gdy byłem na spacerze ujrzałem kilka żółwi podrośniętych.

Ciekawe jest to że często śnią mi się właśnie duże ilości tych gadów. Czy ktoś wie co to może znaczyć? Czy może być to wywołane tym, że chciałbym mieć ich tak bardzo dużo??

Pozdrawiam!
Tytuł: Odp: Żółwie w snach... [scalony]
Wiadomość wysłana przez: Ferbi w 03.04.2007, 21:37:33 pm
Ja często myślę o żółwiach w przed snem i zasnąć nie mogę.  :-[
Tytuł: Odp: Żółwie w snach... [scalony]
Wiadomość wysłana przez: Patrycja :) w 28.04.2007, 22:43:27 pm
he he  ;D ;D
ale się usmiałam z waszych snów!!fajnie macie!!to znaczy że naprawde je kochacie, prwaznie jesli się duzo myśli lub zajmuję sie w ciągu dnia czymś to to się potem śni, lub to co wywołuje w Was duuże emocje..
ja mam lekki sen więc od kiedy zamieszkał u mnie Franklin ( ma terarium koło łóżka) budze się bardzo wcześnie ok5 -6 (podświadomie, bo z rególy jak nie ide d pracy to lubie sobie pospać) włanczam mu świetlówke i ide spać dalej, po czym przez sen slysze jak wychodzi ze swojego domku (trwa to dłuższą chwile) i śnie na jawie, ze karmie go na wybiegu itp.. że jest zdrowy i się uśmiecha do mnie, potem się budze zapalam mu lustrzanke i dalej drzemie..
Tytuł: Odp: Żółwie w snach... [scalony]
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka w 28.06.2007, 17:02:49 pm
Dziś znowu śnił mi się chory żółw....
Tytuł: Odp: Żółwie w snach... [scalony]
Wiadomość wysłana przez: Beata w 28.06.2007, 22:20:50 pm
W przypadku nas - żółwiarzy - sen o żółwiach traci chyba swoją symbolikę i śni nam się to czego się obawiamy albo czego chcemy w odniesieniu do naszych żółwi.

Taka moja teoria...  ;)
Tytuł: Odp: Żółwie w snach... [scalony]
Wiadomość wysłana przez: nulus w 29.06.2007, 16:14:52 pm
W przypadku nas - żółwiarzy - sen o żółwiach traci chyba swoją symbolikę i śni nam się to czego się obawiamy albo czego chcemy w odniesieniu do naszych żółwi.

Taka moja teoria...  ;)

Chyba najbardziej racjonalna.
Tytuł: Odp: Żółwie w snach... [scalony]
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka w 29.06.2007, 16:27:52 pm
W moich snach chory żółw ma zawsze miękką skorupę.
Tytuł: Odp: Żółwie w snach... [scalony]
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka w 12.07.2007, 07:17:55 am
Dziś śniło mi się dużo malych Greków, byłam gdzieś na wakacjach i wszystkie chciałam zabrać do domu. Pierwszy raz taki wesoly sen, a tak to tylko chore żółwie.
Tytuł: Odp: Żółwie w snach... [scalony]
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka w 26.04.2008, 10:04:10 am
A mnie znowu prześladują w nocy żółwie gryzące mnie po piętach.....  :-\
Tytuł: Odp: Żółwie w snach... [scalony]
Wiadomość wysłana przez: nulus w 26.04.2008, 22:26:12 pm
A mnie pękające żółwie jaja. :-[ :-X
Tytuł: Odp: Żółwie w snach... [scalony]
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka w 20.06.2008, 13:35:25 pm
Dlaczego mi się zawsze śnią chore żółwie?  :'(
Tytuł: Odp: Żółwie w snach... [scalony]
Wiadomość wysłana przez: lechkasia w 20.06.2008, 14:22:27 pm
Mi też ostatnio śniły się żółwie i wszystki miały pęknięte skorupki. Też nie wiem co to może znaczyć, ale pewnie naczytałam się za dużo forum smutnych opowieści :'(
Tytuł: Odp: Żółwie w snach... [scalony]
Wiadomość wysłana przez: Oleńka w 19.07.2008, 15:33:26 pm
Mi się też bardzo często śnią żółwie albo takie zdrowe które gdzieś znalazłam, komuś uciekły i ja szybko musze kombinować jakie by warunki stworzyć dla tych żółwi, albo bardzo chore którym odpada skorupa częściami i ja tę skorupę przykładam z powrotem do żółwia i strasznie płaczę że ktoś mógł tak zaniedbać żółwia... Raz mi się śnił taki duuuży i z miękkim pancerzem. I komuś tłumaczyłam że musi zmienić warunki, co jest ważne dla żółwia. Zazwyczaj są to sny straszne... horrory... No albo że mam dużo żółwi i mi uciekają w różne strony z wybiegu a ja jestem gdzieś na balkonie i wiem że nie zdąże pobiec i je odszukać.
Tytuł: Odp: Żółwie w snach... [scalony]
Wiadomość wysłana przez: Grzesiek w 22.08.2008, 15:46:25 pm
Ja na ogół rzadko zapamiętuje swoje sny.
A jak już to są jakieś strasznie popaprane sny po których budzę się i myślę że bez mózgotropów i psychiatry się nie obejdzie ;D ;D
Żółwie mi się 4 razy śniły.
2 razy (2 noce pod rząd) śniło mi się że ktoś mi zabija żółwia ( raz to było jakoś tak że jakieś babcie mi się przez terrarium przeczołgiwały w ramach sportu i zabijały moją gadzinę  :-\. mówiłem że coś jest za mną nie tak ;D)
Raz że byłem z kumplem na rybach i wyławialiśmy na haczyk żółwie (wodne) potem ten kumpel je brał i robił im terra a ja przychodziłem i mu mówiłem jak to powinno wyglądać.
A jeszcze raz że to ja byłem żółwiem i chodziłem po podłodze i żarłem sałatę. Potem mi się skorupa rozpływała traciłem łapki wysuszały mi się nerki i odpadała mi dolna szczęka. Po prostu horror!!
Tytuł: Odp: Żółwie w snach... [scalony]
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka w 22.08.2008, 17:22:36 pm
A jeszcze raz że to ja byłem żółwiem i chodziłem po podłodze i żarłem sałatę.
Dobre
Tytuł: Odp: Żółwie w snach... [scalony]
Wiadomość wysłana przez: Cyryl w 26.08.2008, 22:35:40 pm
ojej ojej! Wiec to nie tylko moja podswiadomosc hula w nocy w najlepsze;)

Jak Cyryl ze mna zamieszkal i trafilam na forum, naczytala sie o syndromie piramidalnego wzrostu tarczek...brrr...widzialam tez takie masakryczne zdjecie w necie...brrrr... i oczywiscie snilo mi sie pozniej w nocy ze Cyryl na to zachorowal i zaczela mu rozmiekac i rozwarstwiac sie skorupka....okropne!

W ogole, to przez kilka pierwszym nocy z Cyrylem, wielokrotnie budzialm sie, zagladalam do terra, reagowalam na kazdy jego ruch- niczym swiezo upieczona matka;) Smialam sie potem ze znajomymi ze mi sie instynkty obudzily..hehe

Potem jeszcze raz snil mi mi sie Cyryl- byl juz baaaardzo duzy i przyjaznil sie z jeszcze wiekszym od siebie zolwiem greckim, ale nawet tez sen byl jakis taki niespokojny...hmmm..

Tytuł: Odp: Żółwie w snach... [scalony]
Wiadomość wysłana przez: Beata w 27.08.2008, 07:57:37 am
Mnie się żółwie śnią rzadko. Ostatnim razem chyba miałam "żółwiowy" sen jak poprzedniego dnia włożyłam żółwia do lodówki. Nie umiałam długo zasnąć, a w głowie kotłowały się różne czarne myśli, m.in. że zepsuje się termostat i żółw zamarznie, że taki biedny w zimnej i ciemnej lodówce...
To był szok i długo sobie nie umiałam tego wytłumaczyć, że to żółw, że on czuje inaczej niż ja, że to dla niego dobre... Rozum mówił jedno a panika i tak widziała swoje...
W końcu zasnęłam i śniły mi się te koszmary z zepsutą lodówką, nagłym spadkiem temperatury poniżej lub w okolice zera... brrr...
Tytuł: Odp: Żółwie w snach... [scalony]
Wiadomość wysłana przez: fantek1-Karolina w 27.08.2008, 08:03:36 am
Mi wiele razy śniły się żółwie,a w ciągu ostatnim czasie z dużym natężeniem,pewnie dlatego że tak wiele o Tuptusiu myślałam:) czasem to były sny,ze znajdowałam w lesie kilka żółwi i martwiłam się jak Tuptek na nie zareaguje i gdzie je będę trzymać..a np. wczoraj śniło mi się,ze ktoś trzymał żółwia w dłoniach i jego skorupa była bardzo miękka..pamiętam,ze zaczęłam "opierniczać"tą osobę a ona zaczęła się śmiać i uciskać żółwią skorupę na co żółw reagował piskami..jakby mu sprawiała ból..przerwałam ten sen,był straszny:(
Ale to prawda,jak wyczytałam z poprzednich postów,iż żółwie sny są niespokojne..nie miałam miłych snów..Może podświadomie odbieramy je jako bardzo bezbronne zwierzę,wiemy ile można mu zrobić krzywdy najmniejsza rzeczą,z forum wiemy jak ludzie źle je traktują i nasza wyobraźnia w trakcie snu daje temu upust..żółw nie ma się jak bronić..kot może podrapać,pies ugryźć..moga wydawać dźwięki..a żółw? jest bezbronny i jest to rozczulające i przerażające..to moje zdanie ;)
Tytuł: Odp: Żółwie w snach... [scalony]
Wiadomość wysłana przez: Świetlik w 03.02.2009, 19:22:06 pm
Ojoj, od dawna nikt tu niczego nie napisał:)

A ja postanowiłam Wam powiedzieć, jakie to mnie sny nawiedzają, jeśli chodzi o zółwie.

MOje sny z reguły nie są przyjemne i jestem już nimi zmęczona, bo od kiedy mam Kapsla, to ciągle, co 2-3 noc śni mi się coś strasznego i niemiłego... :( :(I jest mi potem bardzo źle, bo ile można...
Np. niedawno śniło mi się, że Kapslowi pękła skorupa, tak wzdłuż całego karapaksu, potem szukałam dr Maluty, ale przyjął mnie inny weterynarz i był niemiły i nie chciał mi pomóc.

A dzisiaj w nocy śniło mi się, że w terrarium pojawiły się jakieś 4 żółwie stepowe, a zniknął Kapsel, nie mogłam go znaleźć, a gdy go odnalazłam, miał całą pogniecioną skorupę i nie wiedziałam, czy przeżyje...

Raz śniło mi się, że Kapsel z dnia na dzień strasznie urósł i jest bardzo ciężki...

I ani razu nie śniło mi się coś dobrego...Ale jakoś najbardziej mnie przybył ten sen z dzisiejszej nocy, bo wtedy poczułam, że ja nie chcę 4 innych żółwi zamiast mojego Kapsla, i byłam zrozpaczona...

No dobra. Dosyć tych moich żali. ;)
Tytuł: Odp: Żółwie w snach... [scalony]
Wiadomość wysłana przez: Basia w 03.02.2009, 21:10:26 pm
wy to chyba za długo śpicie wszyscy ;D i macie te sny tak wyraźne.
Tytuł: Odp: Żółwie w snach... [scalony]
Wiadomość wysłana przez: Viktoria w 03.02.2009, 21:20:10 pm
fajne macie te sny co poniektórzy ;)
ja miałam ostatnio taki że byłam na jakimś polu i tam było coś między sulcatą a jakimś ciemniejszym żółwiem... no nie wiem w każdym razie takiego gatunku nie ma, ale on tak szybko biegał po tym polu a tam było pełno pyyysznych roślinek i tak sobie zajadał :) olbrzymi był, ale to przez to że kumpel pokazał mi reklame takiego jakiegoś japońskiego filmu o olbrzymim żółwiu hehe, widział ktoś? :) nie kojarze tytułu..
Tytuł: Odp: Żółwie w snach... [scalony]
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka w 18.04.2009, 09:39:21 am
Dlaczego w naszych snach żółwie zawsze biegają!???
Tytuł: Odp: Żółwie w snach... [scalony]
Wiadomość wysłana przez: Jakub w 18.04.2009, 10:45:04 am
Mi się śniło że obudził mnie hałas dochodzący z terra i zobaczyłem drugiego żółwia bawiącego się z Tuptusiem. :)
Tytuł: Odp: Żółwie w snach... [scalony]
Wiadomość wysłana przez: sola w 24.04.2009, 16:53:22 pm
Dzisiaj w nocy śniło mi się coś takiego:
Chciałam zanieść mojego Tuptusia na wybieg, ale żeby tam dojść to musiałam przejść dosyć duży kawał drogi....i nagle Tuptuś wyskoczył mi z dłoni i gdzieś zwiał...Jak go szukałam to znajdowałam co chwila jakiegoś żółwia, zarówno malutkie jak i ogromne różnych gatunków. Za każdym razem myślałam sobie że musze je zabrać ze sobą do domu....Ale mojego kochanego Tuptusia nigdzie nie było widać :( ... jak sie obudziłam to pierwsze co to popatrzyłam na terra i jak go zobaczyłam to dopiero odetchnęłam z ulgą.

Znowu innym razem śniłam, że mojej gadzince odpadały tarczki i wszędzie było pełno krwi a ja spanikowana nie wiedziałam co robić...to było straszne 
Tytuł: Odp: Żółwie w snach... [scalony]
Wiadomość wysłana przez: Basia w 11.05.2009, 09:08:55 am
Miałam makabryczny sen, i w sumie to nadal ledwo żyję, choć dawno wstałam.
Śniło mi się, że jakiś facet rozgniótł mi mego żółwia na kawałki, i nic mi nie powiedział, ale żółw jeszcze żył i ja to sama odkryłam i byłam w szoku, bo nie wiedziałam dlaczego on w takiej masakrze jeszcze żyje, i co robić?! Po jakimś czasie okazało się, że zółw się zrośnie do kupy i że on w ogóle do mnie przemówił, jak ryczałam.
Co za makabra? Telewizji nie oglądam, do kina nie chodzę, nigdy się nie nudzę, zawsze mam robotę, żółw nie łazi po podłodze i skąd taki sen?
Ja mam jeszcze ciarki na plecach na wspomnienie tego snu, a on się teraz wygrzewa w porannym słońcu.
Czy to może być zapowiedź czegoś?
Tytuł: Odp: Żółwie w snach... [scalony]
Wiadomość wysłana przez: Beata w 11.05.2009, 10:46:32 am
Basiu może oglądałaś film który podlinkowała Malwa? Może stąd te koszmary?

Ja oglądałam wczoraj fragment i jeszcze do siebie dojść nie mogę. Jeszcze nic nie napisałam bo muszę zebrać myśli i zastanowić się co z tym zrobić...
Tytuł: Odp: Żółwie w snach... [scalony]
Wiadomość wysłana przez: Basia w 12.05.2009, 12:01:24 pm
Nie, bo ja dopiero teraz o tym filmie zobaczyłam.
Idę zerknąc zaraz na gadziusia, bo ten koszmar to wielkie wrażenie nadal na mnie robi.
Wiesz co Beata, o co obmyslisz z tym filmem ma szanse, ale musisz się "połączyć" z tym kto robił, bo on już wie sporo, tak to ja próbuje cię ubiec, zanim objawisz plan
Tytuł: Odp: Żółwie w snach... [scalony]
Wiadomość wysłana przez: anna-daria w 20.12.2009, 15:25:50 pm
O! fajnie że trafiłam na ten temat. Mi średnio dwa razy w miesiącu śnią się żółwie, mam tak już od paru lat, ale zawsze są to żółwie czerwonolice. Najdziwniejsze jest to że w moich snach te żółwie zawsze cierpią, są ranne, albo jakaś krzywda im się dzieje. Ostatni sen jaki pamiętam to taki że miałam dużo czerwonolicych i szukałam dla nich jedzenia i nie mogłam znaleźć. Gdy w końcu coś znalazłam to tak mało że starczyło tylko dla jednego a inne siedziały i płakały a taki jeden malutki wyglądał na mnie, chlipał i mówił po cichutku "chlip, chlip, ja też chcę dostać coś do jedzenia, chlip, chlip".
Ciekawe kiedy zaczną mi się śnić żółwie lądowe ;)
Tytuł: Odp: Żółwie w snach... [scalony]
Wiadomość wysłana przez: Basia w 21.12.2009, 09:21:00 am
Zajrzałam tu dziś, bo mialam straszny sen o żółwiach. Śniło mi się, że wszystkie moje żółwie wylazły z lodówki na dwór i pogubiły się gdzieś, i nie mogłam ich znaleźć. I ciągle szukałam, a na dworze jest mróz, i ja je już poznajdywałam to one gadały do mnie, żeby ich nieruszać, bo śpią. Ale głupoty, ale dla mnie straszne. A i tak każdej nocy wstaję sprawdzać lodówkę, to mogłoby mi się już takie coś nie śnic.
Czemu takie sny mam o żółwiach starszne? :)
Tytuł: Odp: Żółwie w snach... [scalony]
Wiadomość wysłana przez: witia w 21.12.2009, 14:17:04 pm
Czemu takie sny mam o żółwiach starszne? :)

...bo ci na nich bardzo zależy i chcesz, żeby wszystko było z nimi w porządku. Myślę, że osobom niezwiązanym z żółwiami nie śnią im się one w ogóle. Ja sam zauważyłem, że najczęściej śni mi się to, z czym jestem związany emocjonalnie, no i te sny nie zawsze są miłe... Mi się też żółwie często śnią - inne zwierzęta jakoś nie, ale to pewnie dlatego, że żółwie lubię najbardziej... ;)
Tytuł: Odp: Żółwie w snach... [scalony]
Wiadomość wysłana przez: anna-daria w 21.12.2009, 17:23:30 pm
Mi też ze zwierząt śnią się tylko żółwie. Pewnie masz rację że to dlatego że są one ważną cześcią mojego codziennego życia, tylko że ja bym chciała żeby one mi się śniły w jakimś weselszym kontekście a nie że dzieje im się krzywda.
Tytuł: Odp: Żółwie w snach... [scalony]
Wiadomość wysłana przez: olika w 06.02.2010, 07:55:10 am
co za paskudne noce....
odkąd zagłębiłam się w wątek POMOCY o pogryzionym przez psa żółwiu, miewam koszmary....
już dwie noce pod rząd sniła mi sie moja Kubiczka :/
że wypadła z terrarium, skorupka pod spod jej pękła na pół... koszmar :/
w sennikach jest o "żółwiu jedzonym", "widzieć żółwia" ale nic o skorupkach, więc chyba nic złego to dla nas nie wróży... mam nadzieje....
tak sie chciałam tym z Wami podzielić, bo to jakaś schiza mała w mej głowie siedzi, czytam posty o tragedii żółwia i to sie przekłada w jakims stopniu na mojego własnego we śnie...
ktos tak miewał??
Tytuł: Odp: Żółwie w snach... [scalony]
Wiadomość wysłana przez: rainok w 06.02.2010, 11:31:14 am
Ja nigdy .
Ale Ci współczuje .. Miałem podobne sny z moimi ale nie po czytaniu postów ..
Tytuł: Odp: Żółwie w snach... [scalony]
Wiadomość wysłana przez: Jakub w 06.02.2010, 19:31:14 pm
po czytaniu postów nie ale śniło mi się że rano przyszedłem na wybieg i tam było pełno Tuptusiów takich samych jak mój a ja nie wiedziałem który jest ten mój a raz że na wybieg do Tusia przyszła koleżanka  a jeszcze kiedyś jak była ulewa śniło mi się że Tusiek się utopił chyba to wynika z tego że tak dużo myślimy o tych naszych żółwikach