Z trzech stron oklejony jest tapetą, stoi na drugim końcu pokoju od okna, a pokój jest dosyć ciemny. Żółw lubi się wygrzewać, a akwarium samo w sobie glony ma jedynie po stronie oświetlonej przez żarówkę (lustrzanka 40W). Na kilka zbiorników z żółwiami tylko w tym spotykam się z takim wykwitem glonów. Po umyciu całego zbiornika, wymianie podłoża, zmianie filtra wystarczyły 3dni i cała zabawa zaczyna się od nowa. O ile same glony mi nie przeszkadzają, bo kamienie i boczne ściany dosyć ładnie się prezentują, a przednią da się łatwo wyczyścić, o tyle zagloniony żółw to już przegięcie.