Ja się tymi, żółwiami nie zajmuję. Odpowiedzialni za nie podjęli decyzję, że zaopiekują się tymi jajami, a ja chcę po prostu im w tym pomóc.
Może i na świecie jest dużo czerwonolicych, ale skoro jaja już są, możliwe, że zapłodnione, to ja osobiście nie miałabym serca ich zignorować.