Forum o żółwiach lądowych - żółw stepowy i grecki, hodowla, terrarium, nasze żółwie
Wiedza => Żółwie wodno-lądowe i inne => Wątek zaczęty przez: Bolek w 14.08.2009, 17:24:10 pm
-
Mam 6-letnią żółwiczkę czerwonolicy. Wszystko było z nią w porządku do momentu kiedy zdarzył się ten wypadek... 2 dni temu bawiłam się z bratem na podwórku i brat zobaczył, że przy moim psie leży coś podobnego do skorupy żółwia. Od razu jak zobaczyłam Bolka ( tak ma na imię ) wzięłam go i włożyłam do brodzika. umyłam go i zobaczyłam, że ma zdartą skorupę - koloru jasnego kremowego, ale nie było żadnej rany, pies go chyba poturbował nosząc go w pysku. Wygląda na to, że jest wszystko w porządku, ale żółw nie je od 2 dni i mało się rusza Co mam robić?
PS. Bolek wydostał się z akwarium, a akurat były wszędzie otwarte drzwi, bo dom się wietrzył i wyszedł na dwór. PROSZĘ O JAK NAJSZYBSZĄ POMOC!!!
przepraszam, że piszę o czerwonolicy, ale pomyślałam, że może na tym forum znajdę odpowiedź.
-
Skoro pies dorwał go w swoje łapy i żółw nie je od kilku dni to musi być to coś poważniejszego, niż tylko szok... Powinnaś wybrać się z nim jak najszybciej do dobrego weterynarza, bo coś mi się wydaje, że medycyna niekonwencjonalna tu nie pomoże. Może być bowiem tak, że żółw ma uszkodzone jakieś organy wewnętrzne??!!
-
gdyby żółw przestał jeść od tak powiedziałabym " nie martw się, żółwie nieraz mają tydzień w którym w ogule nie jedzą" a tak... lepiej ty idź do weterynarza, specjalistę od gadów...
-
Bolku, odezwij sie. Jaki jest los żółwika?