Forum o żółwiach lądowych - żółw stepowy i grecki, hodowla, terrarium, nasze żółwie
Wiedza => Żółwie wodno-lądowe i inne => Wątek zaczęty przez: BonGe w 22.04.2013, 16:49:09 pm
-
co robić proszę o pomoc mam żółwia wodno lądowego i cały czas chciał żebym go wypuściła na dwór więc wypuściłam go na ogród ( ogród jest dość spory i ogrodzony..ale poszłam na 10 min do kuchni i wtedy gdy wróciłam już go nie widziałam prawdopodobnie wkopał się w ziemię albo schował gdzieś w korze ale nie wiem kiedy i jak go szukać rozglądałam się za nim prawie 2 h i nic :c proszę o pomoc..
-
mam problem wypuściłam mojego żółwia na ogródek siedziałam z nim 5 min i spokojnie chodził po trawce poszłam potem do kuchni no i wróciłam po jakiś 10 min i go nie widziałam :c prawdo podobnie schował się gdzieś bądź wkopał ( żółwik jest wodno lądowy więc nie jestem pewna czy umie się mocno wkopać w ziemię) gdzie mogę go szukać ogródek nie jest zbyt duży ale ogrodzony..
-
Hmmm...
Niestety masz bardzo duży problem. :(
Należy zabezpieczyć wszystkie bramy i furtki w ogrodzeniu i najlepiej liczną grupką iść i zaglądać wszędzie. Jeśli żółwik jest mały to może być problem. Możesz wystawić jutro rano "górkę" jedzenia silnym zapachu i czekać... Niestety inaczej już Ci nie pomogę.
-
Jutro z samego rana wyjdz i poszukaj w miejscach naslonecznionych.najprawdopodobniej wyjdzie sie naladowac.Teraz o tej porze to on spi i juz go nie znajdziesz.
-
Wybacz ale nie ma innej opcji jak szukać...
-
+ogłoszenia na słupy, może jakiś sąsiad zauważy gada
-
Wodno-lądowy na pewno się nie zakopał. Poszedł sobie prosto przed siebie. Jeśli masz ogród szczelnie ogrodzony to zostaje Ci szukać po krzakach czy się tam nie schował.
-
Może jakieś przekąski w paru miejscach w ogrodzie? ::)
Tylko żeby miały mocny zapach. Może żółwik się skusi... Pozabezpieczaj od dołu bramki i furtki w ogrodzeniu.
POWODZENIA!
-
Ja wierzę ,że się znajdzie.Moja Tosia po dwóch tygodniach się znalazła :)
Tak jak mówię,jutro z samego rana poszukaj w nasłonecznionych miejscach
-
co robić proszę o pomoc mam żółwia wodno lądowego i cały czas chciał żebym go wypuściła na dwór więc wypuściłam go na ogród ( ogród jest dość spory i ogrodzony..ale poszłam na 10 min do kuchni i wtedy gdy wróciłam już go nie widziałam prawdopodobnie wkopał się w ziemię albo schował gdzieś w korze ale nie wiem kiedy i jak go szukać rozglądałam się za nim prawie 2 h i nic :c proszę o pomoc..
Co robić?Szukać go!Nie wiem jakiej odpowiedzi się spodziewałaś.... :-X
-
Tomasz... Po co to... :(
BonGe ma już wystarczająco dużo stresu... ;)
-
Jutro ma być słoneczny dzień, więc jeśli nie zwiał z podwórka to raczej wyjdzie na poszukiwanie jedzenia. To cwane bestie. Potrafią się tak schować, że nawet czesanie ogrodu na kolanach nie koniecznie pomoże. A więc jak tylko wyjdzie słońce zacznij poszukiwania :)
-
Tomasz... Po co to... :(
BonGe ma już wystarczająco dużo stresu... ;)
Odpowiadam tylko na pytanie, gdybyś nie zauważył. ;)
-
Nie martw się.Zobaczysz,że się znajdzie :). Moja Tośka prawdziwa uciekinierka.Wiem co przezywasz więc..Zatkaj wszystkie dziury w ogrodzeniu i zobaczysz,że znajdzie
.
-
Jeśli tak... ;D
-
Janek teraz to chyba zaczynasz się czepiać trochę ;) żółwia trzeba szukać i tyle. A na przyszłość go pilnować..
-
Forumowicze dobrze radzą czekaj na słoneczko, jak nie wyjdzie, to może jednak jakoś się przecisnął, mogłaś przegapić jakąś szczelinę pod którą mógł sobie przejść, oby nie, ale na wszelki wypadek przejdź się jutro (jak się nie znajdzie na podwórku ) po najbliższych sąsiadach, powiedz o ucieczce skorupki i że mogą mieć lokatora na swoim podwórku i niech zwrócą uwagę.Trzymam kciuki oby się znalazł :)
Dodano 22.04.2013, 22:40:32 pm
Janek teraz to chyba zaczynasz się czepiać trochę ;) żółwia trzeba szukać i tyle. A na przyszłość go pilnować..
Dokładnie, skorupka powinna mieć ogrodzony własny teren wybiegowy, a nie chodzić po całym podwórku, bo zawsze moze znaleźć drogę ucieczki, albo kot, czy pies go zaatakuje...
-
Oczywiście! Szukać i szukać!
Jeszcze raz życzę POWODZENIA!
-
Samo rozkladanie jedzenia nic nie da, zolwie wodno-ladowe nie potrafia jesc tylko w wodzie. Ja proponuje wkopac w slonecznym miejscu duzy pojemnik, nalac wody i czekac (rzeczywiscie mozna dodatkowo na brzegu kłaść systematycznie cos do jedzenia, zeby zwiekszyc szanse). Jezeli jest na dzialce to bardzo prawdopodobne, ze wyczuje wode i przyjdzie, moze to troche potrwac. Jezeli wyszedl poza dzialke to zdecydowanie gorzej, ale ogloszenia porozwieszaj. Nasz zolw zoltolicy uciekinier znalazl sie po dwoch miesiacach w oczku odleglym o 700m od dzialki.
A swoja droga to jestem zdumiona - zadnego zolwia nie mozna nawet na chwile stracic z oczu bo natychmiast wtapia sie w tlo, nie mowiac juz o tym jak one szybko sie przemieszczaja.
Szukac tez mozesz, ale wodno-ladowe potrafia sie wkopac wiec szanse sa znikome.
Pozdr.