Nie biadolcie już jak stare gęsi. Zamiast narzekać, wytłumaczcie dlaczego jest to złe
Franklin, wytłumacz koledze, że zółw jest zwierzakiem zmiennocieplnym. Jego metabolizm zależny jest więc od temperatury, której sam nie wygeneruje i do tego celu korzysta z temperatury otoczenia. Jeżeli gady zasypiają, w tym przypadku w bucie na dłuższy okres czasu, mimo wszystko nie nazwiemy tego zimowaniem. Sam sen nie oznacza, że zwierzak zimuje. Może to nam sygnalizować tylko, że jest już ku temu stosowna pora i należałoby dostosować temperaturę otoczenia do jego aktywności. Mam tu na mysli ochłodzenie.
W przypadku twojego kolegi sprawa wygląda tak, że żółw poczuł sezon zimowy i chciał hibernować. Zasnął w pokojowej temperaturze. Jego metabolizm w dalszym ciągu jest na wysokich obrotach, a co za tym idzie wszelkie procesy życiowe nadal w jego organizmie zachodzą. Jest jeden, podstawowy problem- żółw śpiąc, nie pobiera pokarmów. Cały czas kiedy spi, funkcjonuje normalnie a co za tym idzie, głoduje. Żółw krótko mówiąc "zjada" sam siebie w takim "zimowaniu". Dlatego trzeba koledze wytłumaczyć, że jest to sytuacja szalenie niebezpieczna dla zdrowia i życia jego pupila. Długotrwały sen gadów jest bezpieczny tylko przy niskiej temperaturze.
Ja jestem zwolennikiem zimowania. Uważam, że to naturalny i bardzo ważny proces w życia żółwia. Poczytaj sobie, zrób zimownik i przygotuj żółwia na przyszły rok
Błędem jest uważanie, że przy braku chęci rozmnażania zimowania n ie jest konieczne.