no i mamy wiosnę

wybrałem się w poszukiwaniu ślimaczków do akwa.... znalazłem Błotniarkę stawową, zatoczka i chyba Żyworódkę w sumie ok. 7 sztuk od 1-4 , może 5 cm . miały się dobrze przez kilka godz. póki gadzina wylegiwała się pod lampą. później zaczął się połów ...

do wieczora zjadł prawie wszystkie (największy dożył świtu dnia następnego... - szczęściarz

)
w związku z tym mam pytanko... co zrobić żeby żółw nie reagował z takim zainteresowaniem dla nowych mieszkańców. przecież mógł dać im pożyć te kilka-kilkanaście dni
