-
Pare fotek Berci i Suszkow :(http://i491.photobucket.com/albums/rr279/malwa1_2008/redfucik008.jpg) (http://i491.photobucket.com/albums/rr279/malwa1_2008/redfucik002.jpg) (http://i491.photobucket.com/albums/rr279/malwa1_2008/redfucik001.jpg) (http://i491.photobucket.com/albums/rr279/malwa1_2008/redfucik007.jpg) (http://i491.photobucket.com/albums/rr279/malwa1_2008/redfucik006.jpg) (http://i491.photobucket.com/albums/rr279/malwa1_2008/redfucik005.jpg) (http://i491.photobucket.com/albums/rr279/malwa1_2008/redfucik004.jpg) (http://i491.photobucket.com/albums/rr279/malwa1_2008/redfucik003.jpg)
-
Malwa, jak ja sobie tak popatrzę na te Twoje zdjęcia to się zaraz lepiej czuję :D.
Jesteś niesamowita :D
-
Najbardziej podoba mi się 3 zdjęcie.
-
Mi się najbardziej podobają WSZYSTKIE ZDJĘCIA
-
Dzieki wielkie . :) :) :) :) :) :) :) :) :) :)
-
Jestem nimi zachwycona... Ach są takie pięknuuusie :-*
Jeśli tylko będe mieszkała w dużym domu z ogrodem na pewno będe myślała nad takim żółwikiem..
Czyli masz 3 stópki? A ta druga czerwona stópka ma taki bardziej wysklepiony pancerz w góre od tej Berci? Tak przynajmniej z fotek wygląga.
Cudenka
-
Smakowity gatunek. ;D
-
Przepiękne...
I ta skorupka w kształcie kopułki :)
-
Hejka. Zeczywiscie jest to naprawde fajny gatunek i co sie okazuje wcale nie taki delikatny dobrze znosi nizsze temp. i nie jest wielkim fane lezenia pod lampa.Bercia jest poprostu starsza miezy 11 cm. wiec z tad ten wyglad.Ciekawa zecz zeby rozruznic plec mosi miezyc 20 cm.!!!! bo wszystkie maluchy wygladaja jak samice. Odbiegajac od tematu prawdopodobnie w sobote odbieram 2 sulkatki i jesli sie uda 2 samice dla moich stepkow, trzymam kciuki bo z tymi sulkatami to poprostu masakra.Mialam zamowione je juz ponad 3 miesiace tylko ze nie chcialam nic ponizej 1.5 roku, wiec jeden koles zaproponowal przywiezianie z Hamm , ale nie bylo, byly tylko maciupkie za 55euro. Wiec wielkie przeszukiwania i co sie okazuje w Irlandi nie ma sklepu czy hodowcy ktory by je mial, wiec tylko anglia pozostala , narazie funt stoi nisko wiec to moja jedyna szansa. Niestety jak by tego malo tam licza sobie za nie nawet do 2000 funtow za dorosla pare, 5 latki 800 funtow, 3 latki 250 funtow , 2 latki 150 funtow, no i malutkie za 95. Plus to ze mosze tam przeplynac promem co jest tez kosztowne, ale nie ma tego zlego ..... ;) znalazlam 1 sklep w Wels gdzie koles ma prawie 2 latki i moze mi je sprzedac za ok.270 parke plus duza zniszka na samiczki stepkow ,wiec byle do soboty. Nawet nie wiecie jak sie martwie. Ugadywalam sie juz z innym sklepem ale ze jest po drugiej stronie angli poprosilismy o kuriera i sklep sie zgodzil oczywiscie za oplata i wszystko by bylo ok. tylko ze poprosilam o przeslanie zdiec , no i tu byl duzy problem, zekomo nie maja takiego programu , sa tam jakies zdjecia na ich stronie (oczywiscie nie te ktore chcialam kupic), i ich odp. byla sulcaty to sulkaty wszystkie wyglondaja podobnie.Oczywiscie myslelismy o zamowieniu paru innych gatunkow, ale tak mnie wku...yli ze odmowilam. Moim zdanie za takie pieniadze mogli by sie troche bardziej pofatygowac ignoranci . Wiec byle do soboty, mam nadzieje ze wszystko wypali. ::)
-
Teraz dopiero zobaczyłem zdjęcia i są po prostu nieziemskie.
-
Dzieki wielkie. ;D :D ;) :)
-
uu Malwa, ale super!!! Koniecznie wklej foteczki jak juz bedziesz miala maluchy.
Rozumiem że na wiosne w ogródku będzie sie dzialo ? :>
-
Full !!!!!!!!!! Juz prosze wiecej NIE albo bede mosiala nastepny akr ziemi dokupic!!!! :P :P :P nie tak serialnie mam teraz duzo czasu i mysle powaznie nad hodowla i sprzedaza (mam czas na rozbudowe i poduczenie), zaczne od stepkow jak sie uda, a jak nastepne maluchy podrosna powieksze hodowle wszystko powolutku kazdy jakos zaczyna , boje sie troche bo ida moje cale oszczednosci ale kiedys trzeba zaczac ,albo pozostanie tylko pozazdroscic innym :-\ .Ryzyk fizyk... zobaczymy staram sie nie myslec o tym za duzo .
-
No najpierw kasa leci.. ale jak już dobrze zainwestujesz i maluchy będą Ci pomagać i robić co należy, to koszty Ci się pewnie zwrócą. Na pewno bardzo ciekawe przezycia. Sama chciałabym rozmnożyć ::) Może kiedyś... ale ciężko by mi było się pozbyć maluchów, na pewno zostawiłabym sobie conajmniej jednego, przynajmniej z pierwszego miotu :)
-
Pare nowych fotek .
(http://i491.photobucket.com/albums/rr279/malwa1_2008/bercia001.jpg)(http://i491.photobucket.com/albums/rr279/malwa1_2008/bercia005.jpg)(http://i491.photobucket.com/albums/rr279/malwa1_2008/bercia008.jpg)(http://i491.photobucket.com/albums/rr279/malwa1_2008/bercia027.jpg)(http://i491.photobucket.com/albums/rr279/malwa1_2008/bercia034.jpg) (http://i491.photobucket.com/albums/rr279/malwa1_2008/bercia044.jpg)(http://i491.photobucket.com/albums/rr279/malwa1_2008/bercia046.jpg)
-
(http://i491.photobucket.com/albums/rr279/malwa1_2008/yellowfucik002.jpg)(http://i491.photobucket.com/albums/rr279/malwa1_2008/yellowfucik009.jpg)(http://i491.photobucket.com/albums/rr279/malwa1_2008/yellowfucik012.jpg)(http://i491.photobucket.com/albums/rr279/malwa1_2008/yellowfucik013.jpg)(http://i491.photobucket.com/albums/rr279/malwa1_2008/yellowfucik014.jpg)(http://i491.photobucket.com/albums/rr279/malwa1_2008/yellowfucik016.jpg)(http://i491.photobucket.com/albums/rr279/malwa1_2008/yellowfucik018.jpg)Ciagle jeszcze nie doszedl do siebie :(
-
Jaki piękny, kolor skorupy, kształt główki, są śliczne .
-
Bardzo już ładnie wygladają...:) Pamiętam ich zdjęcia na poczatku jak je przywiozłaś w jakim były stanie...:(
-
No jeszcze ta sucha skura mnie martwi , maja berdzo wilgotno w terach , codzinnie po kilka razy nawet je nawilzam , zoltka ciagle jeszcze kapie w cieplej wodzie tez prawie codziennie , byl u weta juz 3 razy , no juz wiecej nic nie moge mu pomuc , ale mysle ze jest na tyle duzy ze sobie z tym poradzi , przeciez zolwie nie rosna w kilka miesiecy , wiec potrzeba im wiecej czasu na naprawe skury itp.
-
Myślę, że spokojnie z wolna do siebie dojdą...:)
A schodzi mu ta skóra jakoś bardzo? Bo na fotkach nie widać, że lekko przesuszona ale bez dramatu.
-
Poprostu porownujac do Berty (to ta najwieksza) ciagle ta skura wyglada sucho, no ale widac poprawe z tym ze jak codziennie sie tak na nie patrzy to sama wiez czlowiek juz sam glupieje. Szczerze jestem zaskoczona ze przezyly u tego kolesia , nie wiem jak dlugo zeczywiscie je tam mial, ale poprostu prazalnia , nawet sulkaty tak sucho i goraco bym nie trzymala, maty grzewcze 24 godziny 7 dni w tyg. lampa grzewcza bez kryjowki na suchej korze (wiez tej farbujacej sztucznej co ci kiedys juz pisalam) i 2 zolwie potrzebujace ok.70-90% wilgotnosci , szczegulnie zolciak.
-
A Bertę dawno już masz?
Miały szczęście te żółwie - bo kurczę w takich warunkach to juz by chyba długo nie pożyły - przecież jak je przywiozłaś to były suche na wiór i rany im się porobiły...:( A koles chyba złych zamiarów nie miał - kupił terra, maty, żarówki, podłoże i myślał pewno, że tak jest dobrze żółwiom...:( Tylko poczytać o gatunku zapomniał..:(
Czasem to myślę, że cuda się zdarzają - w zeszłym tygodniu zaczęłam rozmawiać zupełnie przez przypadek o żółwiach z kobietą ode mnie z pracy i sie okazało, że ma stepka - żółw żyje na podłodze, je jabłko, cykorię, sałatę, ogórka, lamp w życiu nie widział, w lecie jak ładnie puszczany na balkon, oczywiście nie zimowany....i jest u niej 34 lata...
-
Ja walcze ciagle o tego hermanika , koles twierdzi ze ma tylko 3 latka i ma dobry apetyt, karmi go salata i nutrabolem codziennie, bo w sklepie powiedzieli mu ze jest lepszy od wapna. Ale chce 200euro a ja ostatnio sie splukalam z kasy, zreszta wstawil fotke i uwiez mi mam nadzieje ze fotka zle wyszla bo inaczej to go z jezem idzie pomylic. Zreszta Garnek juz ze mna nie moze bo kazde chore przywlekam do domu , pamietam Kacpra kupilam wiedzac juz tez ze jest chory , ale wiedzialam jak go tam zostawie to zdechnie , moze to i blad bo po tyg. do sklepu dowiezli nastepne 2 , moi znajomi mowia ze wlasnie dlatego powinnam przestac tak robic po 1 to ryzyko przywlekac do domu chore zwierze , po 2 sklep powinien ponosic koszty i wyciagac konsekwencje ze swojej niewiedzy i pazernosci. Ale ciezko przejsc kolo tych malych oczk wlepionych w ciebie, z swiadomoscia ze jesli go nie wezmisz to maluszek umrze, tak bylo juz z Kacprem, suszkami, sulkatkami, i 1 stepkiem.
No ale wracajac do tego 34latka co z nim ? Zapodalas jej adres naszego forum?
-
Co to za gat. żółwia - hermanik?
Jak go karmi sałatą i pędzi witaminami to nie dziwne, że zwierzak pokrzywiony....:(
Wiesz - w pełni Cię rozumiem, że decyzdujesz się na kupno zwierzątka, żeby mu pomóc - z drugiej strony właśnie póki się znajdują osoby kupujące chore zwierzaki to sklepy nie będą dbać o zwierzęta.
Próbowałam kobiecie delikatnie powiedzieć, że podłoga nie jest dobrym miejscem dla żółwia - a ona mi na to, że teraz jest OK - żółw odżył po tym jak po 14 latach zdechł im pies, bo ten dokuczał żółwiowi...A sałata - też słyszała, że niedobra - ale jak tyle czasu jadł i nic mu nie jest to może i dalej...:( Słońce - cóż - kiedyś brali żółwia na działkę, ale raz im prawie uciekł to teraz siedzi w domu...Pięknie - nie? Namawiam ją na rośliny polne - z braku już innych argumentów próbuję ją skusić tym, że sa darmowe.
-
Nie chce sie za duzo rozpisywac na ten temat, ale ja mialam nawet mala sprzeczke w rodzinie na temat hodowli zolwi, wlasnie w stylu bo wet powiedzial .... a zolw zyl tyle lat jedzac salate... ach szkoda gadac!!!!!
Hermanik to w polsce zolw grecki, bo u nas greckim nazywamy zolwie mauretanskie, taki maly galimatias, no zobaczymy , nie sadze ze chlopak go sprzeda za takie duze pieniadze , wiec jesli sie odezwie z np. 100euro to go wezme ale to i tak kosztem innych zeczy.
-
No właśnie....łatwiej przekonać osobę, która dopiero co kupiła żółwia i szuka informacji, niż taką co ma go kilka-kilkanaście lat...:(
Jak będzie go bardzo chciał sprzedać - to pewno opuści ....a ile taki grek kosztuje w sklepie?
-
To zalezy od wieku w granicach 200-300euro ale zazwyczaj 220 juz mozna ladnego dostac.
-
To raczej za 200 euro go nie sprzeda. Chyba że z terra i osprzętem.
-
On raczej tego nie posiada >:(. No zobaczymy juz miesiac jest na sprzedaz.
-
No tak - w sumei czego się spodziewać po osobie karmiącej żółwia wyłącznie sałatą...:(
Biedne to stworzonko...:((
-
Berci jak najbardziej przypasowala dzisiejsza wymiana podloza <afro>, suszek nie wiedzial dokladnie o co chodzi ??? i nie mogl znalesc sobie miejsca :-\.
(http://i491.photobucket.com/albums/rr279/malwa1_2008/bertulka001.jpg) (http://i491.photobucket.com/albums/rr279/malwa1_2008/bertulka002.jpg) (http://i491.photobucket.com/albums/rr279/malwa1_2008/bertulka003.jpg)
-
heh fajny kartofelek z Berci, jak taka wkopana ;) na zadowoloną wygląda :-*
-
Są poprostu super! Rewelacja gadziny!
-
Suszek faktycznie jakiś zdezorientowany...
A co im dałaś - tą kostkę kokosową z ziemią?
-
Pytanie czego tam nie ma :-\... kostka kokosowa , czarna ziemia (compost) , ziemia do kwiatow (kupna), ziemia z ogrudka (jakas z glina), wszystko wymieszane razem :P.
-
To mieszankę mają wyborową...:)
A jak często im to podlewasz? Bo ja zauwazyłąm, że jak spryskuję podłoze to owszem górna warstwa robi się wilgotna, ale pod spodem jest sucho. A jak z kolei podlałam porządnie to mi wilgotność na 80% spoczyła i musiałam w terra wietrzyć...
-
Ja staram sie namaczac tero co tydzien u zabutiego, lesnego i zawiaskow, a reszte co dwa , trzy tygodnie ale psikam je letnia woda prawie codziennie a nawet po dwa razy dziennie jak nie zapomne.
-
Wodą to też sryskuję 1-2x dziennie - w zależności od potrzeb.
A Toje podłoże po wierzchu jest wilgotne, czy suche? Oczywiście w jakiś czas po opryskaniu.
-
Wiez patrze teraz i na wierzchu jest suchawe ale pod spodem wilgotne, moze slabo maz ja zbita , natstepnym razem ubij ja troche mocniej.
-
To u Ciebie jest jak powinno być...Ubiłam ją jeszcze drewienkiem i obaczym co się będzie działo.
-
Bercia uwielbia jak jej sie posprzata i nawilzy ziemie, dzisiaj znowu szalala...
(http://i491.photobucket.com/albums/rr279/malwa1_2008/march012.jpg)
-
mój ulubiony chyba gatunek ;) a jak tam 'suszki', są już w pełni dobrej kondycji?
-
Malwa ty masz tak potężne doświadczenie, że wszyscy mogą się od Ciebie uczyć.Nawet kursy mogłabyś robić dla hodowców,ogrodów zoologicznych,weterynarzy,sklepów.Bo jeden czy dwa żółwie,to przecież nie hodowla,to raczej hobby.
Twoje doświadczenia praktyczne jest najcenniejsze.
Powodzenia Ci życzę w swoich zamiarach.
-
Bercia wygląda na zadowoloną zakopując się w mchowo-torfowo-ziemnej mieszance..:)
-
Nie jestem pewna czy suszki kiedy kolwiek powroca do pierwotnego stanu , ale puki co daja rade , jedza , pija, laza, kopia, staram sie nawilzac im tero czesciaj jak innym zolwia, reszta zalezy od nich .
Co do doswiadczenie to nie jestem pewna czy akurat jestem odpowiednia osoba do nauczania innych, co jedynie zyciowe porady , bo do ksiazkowych moli nie naleze zreszta od tego mam Ankana i Beate te dwie to chodzace encyklopedie no nie pomijajac Witji i Nulusa, zreszta wszyscy razem tworzymy tu niezla paczke , Viktoria, Swietlik, Sola,Remo i duzo , duzo innych ludzi .
-
Skromność jest piękną cechą,choć już zapomnianą. Ale wszyscy doskonale wiedzą, że doświadczenie jest bardzo ważne.
-
Śliczne żółwie ;) A ilu one dorastają cm????
-
Na wolnosci spotkano pare osobnikow powyzej 40cm ale w warunkach domowych tak do 30cm max.
-
podobno spotkano nawet takie ponad 55cm (mam na myśli g. carbonaria), i one mają też ten jeden wyjątek - odmianę cherry head (Dwarf Cherryhead)- są one trochę mniejsze bo max 30cm i mają czerwono ubarwione kończyny. poza tym są dwa bardzo podobne do siebie gatunki - geochelone carbonaria i g. denticulata. G. carbonaria wymaga nieco wyższej wilgotności niż G. denticulata, chętniej wchodzi do wody, żyje w nieco wilgotniejszych siedliskach.
ale tak ogólnie to te odmiany sprzedawane w Europie to zazwyczaj, tak jak Malwa napisała, rosną 30-40cm.
cudne żółwie :)
Dodano 04.03.2010, 20:02:46 pm
a i podobno nie przepadają za wygrzewaniem się na słońcu, raczej preferują bardziej zacienione miejsca, zwłaszcza carbonarie. Lubią ciepło, ale niekoniecznie bezpośrednie światło. Co Ty na to Malwa? Zgadzasz się z własnych obserwacji? Bo ciekawa jestem... ;) bo stepy czy greki potrafią całymi dniami plackiem na słońcu leżeć.... ;)
-
G.denticulata sa wieksze od g. carbonaria a wlasciwie dluzsze, kumpel ma 2 z odlowu w zoo zawsze prubuja mi zjesc buty bo nosze czerwone glaniki ,wiec jak tylko z nim wchodze do zagrody to przybiegaja mnie uzrec w noge.
Rok temu zlozyla mu jaja , normalnie jak pilki do golfa takie duze .
Maluszki sa przepiekne ..., dawno juz u niego nie byla wiec jestem bardzo ciekawa jak teraz wygladaja.
Dodano 04.03.2010, 20:16:25 pm
Dodano 04.03.2010, 20:02:46 pm
a i podobno nie przepadają za wygrzewaniem się na słońcu, raczej preferują bardziej zacienione miejsca, zwłaszcza carbonarie. Lubią ciepło, ale niekoniecznie bezpośrednie światło. Co Ty na to Malwa? Zgadzasz się z własnych obserwacji? Bo ciekawa jestem... ;) bo stepy czy greki potrafią całymi dniami plackiem na słońcu leżeć.... ;)
Tak jak najbardziej lubia chowac sie wlasnie w przycienionych trawskach,pod palmamai, kopac w ziemi czym bardziej mokra tym bardziej im sie podoba, moje uwielbiaja mokry mech albo na ogrodzie swierza mokra jeszcze z rana trawe .
-
Czyli typowe tropikalne warunki.
Biedne te suszki. Ale i tak dostały u Ciebie sznasę na życie....na tych piachu i smażone żarówkami długo by nie pożyły..:(
Ciekawa jestem czemu się tak rzucają na Twoje buty? Przypomina im coś w takim kolorze do zjedzenia?
-
na buty, bo seks im w głowie 8)
-
Jednym słowem : CUDO :-*
-
Naprawde cudo !!