Forum o żółwiach lądowych - żółw stepowy i grecki, hodowla, terrarium, nasze żółwie
Żółwie lądowe => Żywienie => Wątek zaczęty przez: olika w 30.04.2009, 10:19:40 am
-
nigdzie nie znalazłam jak czesto podawac żółwiowi jedzenie? czy powinien je miec cały czas w terrarium? mam go od 2 dni, wczoraj zjadł czesc "babki lekarskiej", dzisiaj kawałek listka sałaty. Do tego zrobił dzisiaj już z 6 bobków? czy to normlane wypróżnianie?
-
Żółwia karmimy raz dziennie - rano.
Trochę za często się załatwia - chyba był karmiony niezdrowym pokarmem - jak np. sałata.
Pozbieraj mu zieleniny na zewnątrz - jest teraz tego naprawde full wypas - na stronie głównej masz spis roślinek.
-
i jezeli rano nie zje całej zieleniny która ode mnie dostanie, to mam mu reszte zostawic czy zabrac z terrarium?
-
Zdecydowanie powinnaś zabrać jedzenie po jakiejś godzinie ponieważ może ono się dostać do podłoża i zostać prawdziwym skupiskiem bakterii. Ale pamiętaj że żółw czasami wraca do jedzenia ale po godzinie wyjmij całe jedzonko z terrarium :)
PZDR
Jakub
-
Musisz zaaobserwować jak je - bo czasem zje od ranu wszystko, a niekiedy trochę skubnie i idzie sobie pospacerować albo się pogrzać pod lampą...:)
Ja jedzenia nie wyjmuję - wkładam je rano, a popołudniu wyciągam pustą miskę. Ale też nie daję nic do czego by sie muchy mogły zlecieć - tylko trawę i rośliny polne. To najwyżej więdnie...ale się nie psuje..:)
-
ale musze przyznać ze apetyt ma na wiecej niz tylko raz dziennie, bo ostatnio dostał 2 razy i wtranżolił wszystko :)
-
To zależy od wieku żółwika, mleństwo karmimy nawet dwa razy dziennie, dorosły żółw je rzadziej: raz dziennie + głodówki
-
W terrarium jedzenie trzeba ograniczać. Najlepiej podawać raz dziennie rano a raz na ok tydzień można żółwia przegłodzić.
Na wybiegu nie ograniczamy bo się nie da i nie ma zasadniczo takiej potrzeby.
-
a po co stosuje sie te glodówki? i jak czesto maja wystepowac i jak dlugo trwac?
-
Żółwie w naturze mają dużo więcej ruchu , i dużo trudniejsze warunki bytowania , aniżeli osobniki hodowane w naszych terrariach. Toteż nasi pupile mają takie same problemy ,jak i inne gatunki ,na które w swej dobroci zwrócił uwagę człowiek.
Mało ruchu + dużo pokarmu = otyłość, czyli otłuszczone i obciążone ponad miarę organy , coraz słabiej wypełniają swoje zadania. Żółw niby ma wszystko o czym mógłby zamarzyć, ale nie wychodzi mu to na zdrowie. Nasze żółwie w naturze raczej całorocznie pokarmu nie pobierają.
Tak samo dzieje się z innymi zwierzakami, ostatnio widziałem kota wielkości średniego psa, który zasadniczo już za żadną myszką ani piłką nie pobiegnie , no bo jak wprawić w ruch takie cielsko , skoro nie ma motywacji do tego wysiłku, a wszystko podstawiane jest pod pyszczek.
Skoro żółw jest w stanie zimować i przez stosunkowo długi okres nie pobierać pokarmu , to cotygodniowa głodówka to po prostu drobiazg. Do tego ładna skorupa , bez gwałtownych przyrostów to nie tylko zasługa właściwych składników ,ale także ilości w jakich zostały podane.
Na ten temat wypowiada się , z tego co zauważyłem , też Malwa w swoim podpisie , choć w języku obcym , treść działa także u nas. :D
-
czy głodówka ma trwac dzien i raz w tygodniu bo nadal nie rozumiem
-
Mniej więcej tak.
-
Olika, u mnie jest tak, że jak zółwie są na dworze i jest niska temperatura,to one się mało co ruszają i nie jedzą, tylko się na mnie sennie gapią. Znaczy to, że ich przemiana materii jest wolniutka, i wtedy ja im nie daję nic. Dziś np. tak było.
sama też bym tak chciała móc ;D