Forum o żółwiach lądowych - żółw stepowy i grecki, hodowla, terrarium, nasze żółwie

Żółwie lądowe => Żywienie => Wątek zaczęty przez: Kaki15 w 11.11.2018, 16:33:15 pm

Tytuł: Jak to z tymi kiełkami? żółw stepowy
Wiadomość wysłana przez: Kaki15 w 11.11.2018, 16:33:15 pm
Witajcie :) jestem na tym forum nowa, więc proszę p wyrozumiałość   ;)
Generalnie mój problem polega na tym, że dopiero stosunkowo niedawno (2 lata tamu) na podstawie info. znalezionych w necie, zaczęłam zmieniać dietę swojego pupila (jest to kilkunastoletni stopowiec, którego wcześniej niestety odżywiałam fatalnie  >:( ) . Mam jednak mętlik w głowie jak to jest z tymi kiełkami. Gdzieniegdzie czytam, że to dobre zimowe jedzenie dla żółwia, a innym razem, że  są one zbyt wysoko białkowe na ten okres. Osobiście wysiewam mu kiełki pszenicy, kukurydzy, słonecznika, fasoli mung i brokułu, ale sieje 2-3 rodzaje na raz, podaje przez około 3 dni, po czym robię przerwę na około 1-2 tygodnie. do kiełków podaje też rukolę, roszponkę, trzykrotkę, zielistkę i aloes, a jako dodatek tymianek, oregano i bazylię + zieleninę mieszam z suszkami (dodatkowo suplementacje mu sepię, i z raz na 3 tyg. podaje jakieś  jabłko, marchew czy pomidorka w małej ilości jako pozostałość po starej diecie) Mogła bym zrezygnować z kiełków, ale boję się, że dieta bez nich przez całą zimę, będzie zbyt monotonna? co myślicie, czy lepiej jak dotychczas podawać je jako dodatek, czy może lepiej z nich zrezygnować? co ewentualnie prostego w hodowli doniczkowej mogła bym sobie zakupić?
Tytuł: Odp: Jak to z tymi kiełkami? żółw stepowy
Wiadomość wysłana przez: Kenet w 11.11.2018, 20:39:49 pm
Kiełki rzeczywiście mają zbyt dużo białka i lepiej ich nie podawać. W zimę najlepszy jest susz, sukulenty np.aloes, grubosz oraz niektóre gotowe karmy. Na stronie fundacji Testudo jest artykuł o tym jakie warto podawać. Zrezygnuj zupełnie z pomidórów, marchwi i jabłek.
Tytuł: Odp: Jak to z tymi kiełkami? żółw stepowy
Wiadomość wysłana przez: Kaki15 w 11.11.2018, 23:42:48 pm
Dziękuje za odpowiedź   :) wiem, że suszki są najlepsze, ale że mój żółw nie chce się ich chwytać , dlatego mieszam mu je właśnie z zieleniną. Rozumiem, że lepiej w tym okresie lepiej nie podawać ich wcale Twoim zdanie, więc pewnie z nich zrezygnuje. Co do warzyw, teoretycznie wiem, że się ich nie podaje, jednocześnie jednak karmiłam nimi żółwia (nie świadomie) przez wiele lat, i teraz ten raz w miesiącu podaje mu tego troszkę jako przysmak.
Może więc rozejrzę się za jakimiś jeszcze domowymi roślinami, bo wydaje mi się, że dieta z rukoli, roszponki, zielistki i aloesu z suszkami i jakimś dodatkiem ziół może być za mało urozmaicona na jak by nie patrzeć niemal 5-6 miesięcy, choć może przesadzam. Jeszcze raz dzięki za odpowiedź,choć chętnie poczytam jeszcze opinie innych  :)
Tytuł: Odp: Jak to z tymi kiełkami? żółw stepowy
Wiadomość wysłana przez: Kenet w 12.11.2018, 10:13:47 am
Jeśli żółw nie chce jeść suszu to należy go przegłodzić. Suszone rośliny są dla niego najlepsze.
Tytuł: Odp: Jak to z tymi kiełkami? żółw stepowy
Wiadomość wysłana przez: doru w 15.11.2018, 12:09:19 pm
Dokładnie tak jak pisze Kenet - głodóweczka 2-3 tygodnie i zeżre wszystko. Nie zaszkodzi mu taki okres bez jedzenia, bo normalnie żółwie w tym okresie nie jedzą i miesiąc szykując się do zimowania.
Kiełki są rewelacyjną bombą odżywczą dla maluchów, żółwi po hibernacji i rekonwalescentów, ale u dorosłych zdrowych gadów powinny stanowić dość rzadki przysmak.